Pora nadrobić zaległości i wpisać tu swoje zakupy, bo się opuściłem ostatnio
Po pierwsze, kuferek, mały, zgrabny
Bach Keyboard Works: Scott Ross
Bach na klawesynie (plus 2 x organy). Wspaniałe wykonania, chyba najlepsze na klawesyn. Jeśli ktoś lubi Bacha (a jak na naszym intelektualnym forum powszechnie wiadomo, Bacha nigdy za dużo

) i nie ma uczulenia na klawesyn, to zakup tego kuferka powinien być obowiązkowy! Przy Rossie i jego klawesynie to Gould może się schować
Scott gra bardzo szybko, co może się podobać, albo i nie. Mnie się bardzo podoba. Widać że WTC mieści na 3 płytach, a niektórzy potrzebują 5
Prawdziwa szkoda, że wykonawca umarł tak młodo (AIDS), i nigdy nie dane mu już było dokończyć tego bachowskiego projektu
I może jeszcze - aby zachęcić - to pokażę jakie dobroci tu czekają

Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")