Fantastyka, moja miłość

[Hebius]

Pewnie w grę wchodzą jakieś względy niemerytoryczne, sentymentalne bardziej czy emocjonalne. To tak jak z rodzinami, które latami trzymają w domach jakichś nieprzydatnych społecznie ułomków, zamiast oddać kalectwo do odpowiedniego zakładu opiekuńczego i żyć normalnie.

[marcin]

Domyślam się że o to chodzi, pewnie też o jakąś lojalność, to wszystko rozumiem.

Nie rozumiem natomiast dlaczego Sapek nie pogada z szefem Supernowej i nie powie mu czegoś w stylu weź Mirek przestań odwalać taka chałę i wydawajcie to porządnie. Tego nie rozumiem.

[Nathi]

Jestem mega zadowolony z zakupu. Książka bardzo ładnie wydana.
Nakład 500sztuk. Trafił mi się 393.
A tak się prezentuję numerowanie egzemplarza i podpisy autorów.

[marcin]

A tam miała też być jakaś niespodzianka dodawana?

[Nathi]

Dodane jest takie coś, tylko zapomniałem jak to się nazywa slajd chyba.

Taka czarna plastikowa ramka z negatywem z filmu. Tylko nie bardzo wiem jak to obejrzeć. Zrobię potem foto.

[marcin]

Czekamy!

Ja chyba sobie kupię te książkę, ale w tej zwykłej, niewypasionej wersji

[marcin]

A Fantastyki jak nie było tak nie ma. Szybciej kupię i przeczytam całą książkę niż ten ich fragment.

Sam pomysł był oczywiście dobry, i ładnie nawiązywał do historii Fantastyki. Ale to miałoby sens aby fragment wydrukować kilka miesięcy przed premierą a nie trzy dni przed

[Hebius]

Do mnie nowy numer przyszedł dzisiaj.

[marcin]

A ja według zapewnień Bonito jutro będę miał do odbioru Sapka, w sensie książkę

[marcin]

Wróciłem z piwa z kolegami z pracy a tu mila niespodzianka - w skrzynce Fantastyka

No to będzie jeszcze randka z Sapkiem w wannie

[marcin]

Edit
Ale się wysilili... tego Sapka to raptem dwie strony dali.

Cóż, randka będzie zatem błyskawiczna

[Czartogromski]

Do czytania pod prysznicem?

[marcin]

Ja chcę wannę jednak

[Czartogromski]

No to od Bonito zależy, kiedy się wykąpiesz.

[marcin]

Lepiej niech książka jutro będzie jak obiecali

Bo po pracy będę koło nich przechodził, a jak nie będzie, to nie omieszkam wejść i powiedzieć co sądzę o niedotrzymywaniu terminów

[marcin]

Bonito już o 8 rano mi wysłało powiadomienie że Sapkowski już na mnie czeka

[marcin]

Odebrałem.
Pierwsze wrażenie niespecjalnie pozytywne.
Całość ma niecałe 300 stron, w dodatku wydrukowanych dużą czcionką. Czyli to bardziej nowelka niż pełna powieść. Jak na 11 lat pracy to słabiutko.

Swoje dokłada też SuperNowa. Rzecz wydana jest - jak można się spodziewać - brzydko. Miękka okładka plus toaletowy papier.

[marcin]

Dodam też jeszcze że oceniający na lubimyczytać jak zwykle nie "zawodzą"

Cytat z jednej czytelniczej "recenzji"

Przed premierą wystawiam 10/10, po przeczytaniu zweryfikuję ocenę, ale jestem pewna, że poniżej pewnego poziomu ta książka nie zejdzie. Nie z tym autorem.

Aha. Czyli pani nie czytała jeszcze ale już wystawia ocenę 10/10. To chyba najlepiej pokazuje ile są warte te internetowe serwisy z ocenami.

[Hebius]

Pierwsze wrażenie niespecjalnie pozytywne.
Całość ma niecałe 300 stron, w dodatku wydrukowanych dużą czcionką. Czyli to bardziej nowelka niż pełna powieść. Jak na 11 lat pracy to słabiutko.

Swoje dokłada też SuperNowa. Rzecz wydana jest - jak można się spodziewać - brzydko. Miękka okładka plus toaletowy papier.

Mocno zniechęcające do zakupu.
Żmija nie kupiłem, bo się nie mogłem przemóc, tak mi się nie podobała jakość wydania.

[marcin]

No ale jednak najważniejsza będzie treść.