QueerStoria

[Hebius]

Podejście Elfina do publikacji „(Nie) jestem gejem” przypomina mi trochę nastawienie niektórych do naszego forum: "My tutaj już dwadzieścia lat temu rozmawialiśmy o coming oucie i ruchaniu w dupę, więc nie ma powodu, by wracać do tych tematów".

[Hekabe]

To jest opinia, do której mam prawo, więc to przełknij, choc widzę, że idzie z problemami.

Nie rozumiem sensu tej książki, która mentalnościowo i klasyfikacyjnie mieści się ze swoimi relacjami w czasach z przełomu wieków. Wiem to, bo miałem przyjemność poznać autorkę i tak mi świta (choć nie czytałem).

Dzisiaj są inne realia, więc czyjeś doświadczenia sprzed lat maja taką samą wartość jak czytanie działu o Magdzie w "Świecie młodych" czy Niedokończonyuch opowieści... (rozumiem zamysł tematu, bo próbowałem to coś czytać, ale nie zdzierżyłem, bo nie da się przez to hermetyczne środowisko świata opowieści przebrnąć) - rozumiem, że dla osób, dla których są to opowieści z ich młodości ma to bezcenną wartość, ale dla innych zdecydowanie już nie. Czego poczatkujący gej dowie się z takiej książki? Jakie doświadczenia będą mu bliskie? Wartość tego jest taka sama jak czytanie tego:







Czytać rzecz jasna można, ale żeby to komuś, kto funkcjonuje w świecie insta, snapa, TT czy grindra w czymś to pomogło, to wąpię. To taki sam dobry pomysł jak szukanie męża na czacie.

fuck, nic już nie napiszę, bo teraz zobaczyłem kto tę książke wydał - tak, tak, kupujcie ją od razu po kilka egzemplarzy dla swoich bliskich i rodziny

[Czarek90]

O ile na myśl, przy okazji książki Nowakowskiej, przyszedł mi od razu "Gejdar" (i jeszcze kilka, o czym niżej), o tyle nie wrzucałbym tutaj do jednej kategorii również "Cholernie mocnej miłości". Gatunkowo to jednak blisko siebie nie stoi. Przy czym ogólnie zgadzam się z tym, co Elfin napisał, że takich pozycji już trochę jest i pytanie – na ile one coś wnoszą albo co mają wnieść w życie tych, którzy będą to czytać? (Choć znów inne pytanie – czy zawsze wszystko musi coś wnosić, przecież scrollowanie social mediów niewiele wnosi, a jednak ludzie mechanicznie scrollują).. ALBO jakie inne fragmenty świata ma książka Nowakowskiej pokazać, których jeszcze w innych pozycjach nie pokazano. ALBO jeszcze ważniejsze: Do kogo autorka chce z tymi narracjami dotrzeć? (Może ktoś będzie na spotkaniu i zada te pytania, a potem zda nam tutaj relację ).

W każdym razie obok "Gejadru" Burczak i Urbaniaka przyszły mi też na myśl jeden za drugim (więc nie musiałem się nawet zastanawiać) nowsze tytuły, jak np. "Polacy pod tęczową flagą" Anny Konieczyńskiej czy "Ludzie, nie ideologia" pod red. Bartosza Żurawieckiego. Ale też jeszcze sprzed kilkunastu lat "Zakazane miłości" Konarzewskiej i Pacewicza. (Wymieniam, bo to jednak QUEERSTORYCZNIE zatrzymało pewne fragmenty rzeczywistości, więc wciąż w temacie ).





Elfin:
PS1 Z chłopakami z Rzepatowic bardziej się kojarzymy niż znamy; Wymieniliśmy też kilka zdań, kiedy byliśmy u nich w winnicy.
PS2 Twoja relacja z wydawnictwem zmienia jednak obraz książki VN?

[Hebius]

Do kompletu można jeszcze dorzucić Inny Poznań. Rozmowy z osobami LGBT+ Mike'a Urbaniaka.

[Czarek90]

O, tak, tak, właśnie! Dzięki, Hebius, za przypomnienie
(BTW Te rozmowy są też kontynuowane poza książką, na stronie: https://inny.poznan.pl).

[Czarek90]

Jak w co drugi czwartek pojawił się nowy odcinek podcastu:
„Po polsku, po niemiecku. Queery na Dolnym Śląsku”
odc. 3: Międzywojenny Breslau

dostęp:
Vogue: https://www.vogue.pl/a/podcast-po-polsk ... ny-breslau
Spotify: https://open.spotify.com/episode/5ezJHS ... moKpIQ_CIQ
YouTube: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... L8hK0Cr4mt

Współprowadzący podcastu Mathias Foit opowiada w tym odcinku o sytuacji społeczno-prawnej, a zwłaszcza prześladowaniach i dyskryminacji osób nieheteronormatywnych – mężczyzn i kobiet homoseksualnych, ale też osób trans- i interpłciowych – na Dolnym Śląsku od końca XIX w. do 1933 r., czyli do przejęcia władzy przez nazistów. Następnie relacjonuje, jak osoby queerowe radziły sobie z tą rzeczywistością, zarówno na poziomie indywidualnym, jak i kolektywnym, przede wszystkim zaś, jak przebiegała ich mobilizacja polityczna i jakie organizacje tworzyły w latach Republiki Weimarskiej (1919-1933). W tym odcinku dowiecie się też, kto wydawał pierwsze na świecie czasopismo o tematyce homoseksualnej, kim była „męska narzeczona z Breslau”, czym zajmowały się organizacje walczące z „występkiem i nieobyczajnością” oraz jaką funkcję w środowisku mężczyzn homoseksualnych pełnił wrocławski park Szczytnicki.

BTW Okładka odcinka niestety bez zdjęcia Mathiasa

[Hekabe]

https://www.asc.uw.edu.pl/event/5-grudn ... %20caption.

[Hebius]

A w piątek w Warszawie otwarli wreszcie QueerMuzeum, taką naszą swojską izbę pamięci pedalstwa i innych tęczowości.

Placówka ma swoją stronę w necie:
https://queermuzeum.pl/

[Hekabe]

Dużo fajnych zdjęć z wydarzenia jest u Violetty Nowakowskiej na profilu FB, autorki książki (Nie)jestem gejem, która gejem nie jest, lesbijka - skoro używamy polskiej terminologii - też nie, ale najwyraźniej ma potencjał na zostanie i tym, i tym. Jest (wszech)obecna w środowisku LGBT+ od pewnego czasu.
https://m.facebook.com/violetta.nowakowska.948/?__n=K
Ps. Na zdjęciach widać aktualny trend w kwestii owłosienia (nie)depilowalnego

[Hebius]

Fakt, spora fotorelacja. Dodałem autorkę do obserwowanych.
Pomijając Grodzką, która jest już politycznie chyba na całkowitej emeryturze, nie zauważyłem (nie rozpoznałem?) żadnych polityków na otwarciu muzeum.

[chafre]

A ja, poza jednym młodym z gołym pępkiem, nikogo młodszego. Gdzie Ci wszyscy warszawscy aktywiści, wielbiciele parad, etc……

Po zdjeciach wnoszę, ze miejsce jest ciekawe.

[Hebius]

Starałem się zachować delikatnie więc nie wspominałem, że goście wiekowo zbliżeni do wieku najstarszych eksponatów.

[chafre]

Ciekawe, że takie muzeum, a ludzi garstka.

[Czarek90]

Bynajmniej nie garstka, szczególnie jeśli chodzi o możliwości (metrażowe) pomieszczenia Obserwując relacje na IG, głównie te samego muzeum, ale i osób obserwowanych, które się tam wybrały – w piątek (nie wiem, jak w inne dni) ustawiła się nawet spora kolejka tych, co chcieli tam wejść. A z racji wielkości przestrzeni musieli czekać (Wtedy pomyślałem, że dobrze, że swoje odwiedziny odłożyłem w czasie, by się z Wrocławia nie pchać na otwarcie ). Ponadto z tego, co dziś napisał założyciel muzeum na swoim FB, Krzysiek Kliszczyński, przez cały weekend otwarcia przewinęło się ok. 700 osób.


BTW Elfin, a propos książki Nowakowskiej, włączyłem na YT relację ze spotkania. Ale nie przebrnąłem. Może spróbuję jeszcze jedno podejście. Mam pewien zgrzyt z tym, że osoba pisząca i wydająca zbiór wywiadów z gejami, przygotowująca już kolejny tom, tym razem rozmów z lesbijkami, synonimicznie traktuje określenia "heteroseksualny" i "hetero normatywny", sobie zresztą na długim wstępie spotkania określając właśnie tym drugim, co kłóci się z jej działaniem, wydaniem książki, opowiadaniem o znajomych lgbt+ i tak dalej.

[Hekabe]

Nie chcę się wypowiadać ani o autorce, ani o jej pomysłach, ale jednak widząc ją czy to na żywo, czy w Internecie, kąciki ust mimowolnie unoszą mi się do góry w uśmiechu.

[Hekabe]

Wiem, nie ten temat i wątek, ale likwidują księgarnie PWN na Kuźniczej. Ja w niej potrafiłem być, ze względu na położenie pomiędzy gmachem głównym i prawa U.Wr, a obok historii, kilku filologii a kiedyś też farmacji, a rynkiem, kilka razy w tygodniu.
Wielka szkoda, bo to była nieduża powierzchnia, ale jednak w świetnej lokalizacji i można było też sobie coś zamówić i odebrać.
https://www.wroclaw.pl/kultura/ksiegarn ... 24-zdjecia

[Ballordo]

Jak dobrze pamiętam to niedawno zamknęli księgarnię PWN w Warszawie. Też była w świetnej lokalizacji - na Krakowskim Przedmieściu.

[Czarek90]

Dziś "co drugi czwartek", więc od rana dostępny odcinek podcastu:
„Po polsku, po niemiecku. Queery na Dolnym Śląsku”
odc. 4: Paragraf 175

dostęp:
VOGUE: https://www.vogue.pl/a/podcast-po-polsk ... ragraf-175
YT: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... L8hK0Cr4mt

W czwartym odcinku queerowego, dolnośląskiego podcastu zmierzymy się z tematem prześladowań na mocy paragrafów 175 i 175 niemieckiego kodeksu karnego w okresie nazistowskim. Oba artykuły dotyczyły wyłącznie osób uznanych za mężczyzn, ale władza prześladowała również kobiety i osoby transpłciowe, używając innych narzędzi karnych. W tej wycieczce przez meandry kodeksów będzie nam towarzyszyć dr Noah Munier badająca w tym kontekście obszary graniczne Rzeszy Niemieckiej – Badenię i Wirtembergię. Zaostrzona kryminalizacja wymuszała rozwój strategii przetrwania osób queer próbujących dostosować się do nowej rzeczywistości.

BTW Ostatni odcinek Marthiasa (tzn. odc. 3) tylko na YouTubie ma ponad 3,5 tysiąca wyświetleń! (Zwróciłem na to uwagę (i pozytywnie zaskoczyłem), bo to nie jest odcinek łatwy w słuchaniu – i tematycznie, i przez to, że to monolog, a nie rozmowa z gościem, więc trzeba się max skupić (lub robić przerwy)).

[Hebius]

Wiem, nie ten temat i wątek, ale likwidują księgarnie PWN na Kuźniczej. Ja w niej potrafiłem być, ze względu na położenie pomiędzy gmachem głównym i prawa U.Wr, a obok historii, kilku filologii a kiedyś też farmacji, a rynkiem, kilka razy w tygodniu.
Wielka szkoda, bo to była nieduża powierzchnia, ale jednak w świetnej lokalizacji i można było też sobie coś zamówić i odebrać.
https://www.wroclaw.pl/kultura/ksiegarn ... 24-zdjecia

W sumie pasowałoby tutaj (dystrybutorzy): Stan czytelnictwa w Polsce: o czytelnikach, autorach, tłumaczach, rynku wydawniczym, polityce cenowej i dystrybutorach.

[Hekabe]

Żegnamy Księgarnię Hiszpańską we Wrocławiu
La Librería Española de Wrocław

https://www.facebook.com/ksiegarniahiszpanskawroclaw

|Opis ze strony Księgarni Hiszpańskiej na fb jest jak najbardziej zgodny z prawdą:
"Unikalne miejsce we Wrocławiu - hiszpańska księgarnia, kawiarnia, czytelnia, ośrodek ibero- i luzo- kultury : )
Un sitio unico en el mapa de Wroclaw - libreria, cafeteria, sala de lecturas, centro cultural hispanico y lusófono : )" |

Znika kolejne miejsce związane mocno z kulturą z mapy Wrocławia.
Niby Księgarnia Hiszpańska, ale jednak mocno LGBT+ ze względu na wydarzenia, spotkania i literaturę.
Cudowne i wyjątkowe miejsce, gdzie odbywały się fajne koncerty, bardzo liczne wieczorki poetyckie, spotkania autorskie (też literatury LGBT+), wreszcie miejsce okupowane przez Kulturę Równości, czyli tych ludków od marszów równości (tam chyba był sklepik i śniadania postimprezowe czy pomarszowe a ostatnio jubileusz dziesięciolecia Kultury Równości, oczywiście z Twoją Starą). Bardzo ciepłe i fajne miejsce, dające swoja przestrzeń na różne okazje za darmo. Jak się chciało wpaść i w otoczeniu książek napić się (bezalkoholowego ;_) piwa czy kawy i nie zostawić za butelkę 20 czy 25 zł, to to miejsce było akuratne.
Szkoda, wielka szkoda.
Znam właścicieli, znam przyczyny, zostaje smuteczek (i długi).
Nie ma innego miejsca w przestrzeni Wro, które zastąpi godnie Księgarnię Hiszpańską.

Wyprzedaż książek trwa, więc wbijajcie, choćby na ostatnia w życiu fotkę na insta.