HBO

[mike]

Zwiastun Białego Lotosu oszukał, nie było żadnego gejowątku poza chwilową imaginacją bohaterów. Zresztą nawet i bez tego jest to najgorszy sezon z dotychczasowych.



Wraca The Last of Us z nowym sezonem https://www.youtube.com/watch?v=YpQe5hjKdVM

[gaynau]

Biały lotos nie rozczarował, natomiast na pierwszym odcinku The last of us się nudziłem..

[mike]

Nowe sezony zarówno Lotosu jak i TLOU okropne. HBO zauważyło ogromny spadek oglądalności tego drugiego, w trzecim sezonie mają być poważne zmiany.

And Just Like That S03E05 dla takich scen oglądam ten serial

[mike]

Kolejna fajna scenka i do tego branżowa And Just Like That S03E07

[mike]

Serialowa adaptacja uniwersum TO (IT) https://www.youtube.com/watch?v=Trw1Pp8tOHc na podstawie powieści Stephena Kinga. Dobrze przyjęty pierwszy odcinek, mnie zaintrygował czekam na więcej.

Spoiler

[Hebius]

Raczej się nie skuszę. Byłem zadowolony, że nie kupiłem powieści tylko czytałem egzemplarz wypożyczony z biblioteki.

[zachary]

Oglądałem ostatnio "Zniknięcia". Pokręcone w dobrą stronę, trochę straszne, trochę śmieszne, ale bardzo oryginalnie poprowadzona fabuła i spodobało mi się zakończenie, choć widzę, że sporo jest komentarzy negatywnych na temat finału. Wątek lgbt pojawił się, choć epizodycznie.

[Michał]

Jesteście w stanie zasnąć po takich filmach?

[Hebius]

Bez problemu. Po a nawet w trakcie

[uzytkownik_konta]

Ostatnio się przerzuciłem na HBO z Netflixa. Miałem narastające poczucie, że na Netflixie nie mam co oglądać - dlatego wykupiłem HBO, a z Netflixem czekam tylko na premierę "Heweliusza" - obejrzę i likwiduję. Już nawet 2. sezon "1670" uznałem za znacznie mniej zabawny, niż 1.

W związku z tymże wykupieniem HBO, obejrzałem po raz 4. "The Grand Budapest Hotel". Zapytuję z tej okazji o wasze opinie.

[xyz123]

"The Grand Budapest Hotel" oglądałem z jakieś 10 lat temu jeszcze w CANAL+. Mój filmweb mówi, że musiał mi się podobać skoro dałem mu 8/10.

[uzytkownik_konta]

Naprawdę doskonały. Kiedyś napisałem:

Jesienią zdarza mu się przypominać stare miasta o kupieckich tradycjach z Holandii, Belgii, Francji, czy też miasteczka angielskie. Ryzykując, że zabrzmię pretensjonalnie: ta strona Lublina coraz częściej mi się przypomina i coraz bardziej mam ochotę wrócić. Ostatnio nawet doszedłem do wniosku, że "The Grand Budapest Hotel", z tą bajkową, operetkową wizją przeszłości, jest o tym.

Ale to nie była cała prawda. Ten film jest szerzej, o przeszłości i identyfikowaniu się z nią, jako z czymś, z czego się pochodzi i przez co się zostało ukształtowanym. Główny bohater (Monsieur Gustave) już na początku filmu jest nieco z minionych czasów; później pozostaje nadal taki sam, a jednak czasy się zmieniają, i on się do nich nie adaptuje - w zasadzie wręcz tego odmawia - co...

Spoiler

...ostatecznie przecież kończy się dla niego rozstrzelaniem...

...a co też wyraża ikonicznym "You see? There are still faint glimmers of civilization left in this barbaric slaughterhouse that was once known as humanity".
Na tym polega pewna przewrotność tego filmu - jego bajkowej estetyki w zderzeniu z poważnym, miejscami tragicznym przekazem. Przecież jego tam...

Spoiler

...na końcu rozwala SS, jak by na to nie patrzeć; państwo przestaje istnieć, władzę obejmują komuniści i wywłaszczają całą fortunę.

To jest w sumie dość niesamowite.