Replika

[Hebius]

Aaaa...
Wróć.
Zajrzałem do tego ogłoszenia i je przeczytałem dokładnie.

Nie wiem, czego wy tu nie zrozumieliście Przecież Replika pisze wyraźnie:

Nic nie tracisz - egzemplarz drukowany wraz z prezentem (magnesem z wizerunkiem Jarosława Iwaszkiewicza) wyślemy wraz z kolejnym numerem - majowo-czerwcowym

Teraz możecie dostać pdf, a w następnej przesyłce dwa numery pisma.

[Walpurg]

No więc właśnie!
Ale i tak chyba nie chcę tak.

[Nathi]

Mi pasuję.

[żmij]

Mnie jeszcze sporo do przeczytania z poprzedniego numeru zostało, więc mi się nie spieszy.
A z pocztą może coś być nie tak. 9 marca wysłałem list priorytetem i jeszcze nie doszedł. Aczkolwiek to dziwne, bo 3 dni później wysłałem kolejny i ten już doszedł. Mam nadzieję, że ten pierwszy nie zaginął w akcji, bo tam ważne dokumenty były. I pilne, nie bez przyczyny słałem priorytetem. Nie wiem czy już w sumie nie po ptakach.

[Hebius]

Po ptakach. Do mnie priorytet z Warszawy (egzemplarz "Płynąc w ciemnościach" wysłany w poniedziałek 19 marca przez kogoś z Repliki) doszedł normalnie w jeden dzień.

[Walpurg]

Nie wierzę, ale JUŻ mam nowy numer. Jeszcze tak szybko nigdy nie dostałem.


P.S. Żmijku i doszedł ten poprzedni z Kaydenem?

[żmij]

Tak. Ale wysłali mi go drugi raz.
A ten mój priorytet, o którym pisałem doszedł po 2 tygodniach.

[marcin]

Replika jest, magnesik jest, przypinka jest (wzorem Hebiusa przypiąłem ją misiowi na półce). Nic nie pomylili tym razem
A na okładce anonsowany bardzo ciekawy temat - o homo-asekualizmie.

[Hebius]

Ale jak misiowi? Do gołego ciała?

[Walpurg]

I co sądzicie o tym aseksualizmie?

Bo mnie się wydaje, że upieranie się przy tym jako orientacji jest dość nielogiczne. Nawet ten gostek z okładki mówi o sobie jako o geju a o innych asach (nawiasem mówiąc, fajny skrót) jako heterykach. Dla mnie to taki niezależny od orientacji komponent sprowadzający się do zerowego popędu seksualnego a nie osobna orientacja.

[marcin]

Hmm chyba tak. Wokół aseksualizmu jest jeszcze więcej mitów i niezrozumienia niż wokół homoseksualizmu.
Są aseksualiści hetero i aseksualiści homo. Poza popędem seksualnym jest jeszcze coś takiego jak pociąg romantyczny, który asy jak rozumiem odczuwają (albo do swojej płci, albo przeciwnej).

[Walpurg]

No właśnie, więc są w sumie homo lub hetero, tylko mają względnie małe lub żadne potrzeby seksualne.

[bolevitch]

czyli ktoś taki w języku medycznym byłby impotentem?

[marcin]

Nieeeee
Aseksualista a impotent to cos zupelnie innego.
Aseksualisci sa w stanie uprawiac seks, nierzadko maja dzieci itp

Innymi slowy (nieco upraszczam ale nie az tak bardzo):
Aseksualista moze ale nie czuje potrzeby
Impotent czuje potrzebe ale nie moze

[bolevitch]

... czyli "biologiczne" przeciwieństwo osób, którym się chce 3 x na dzień... drugi kraniec rozkładu normalnego?

[Walpurg]

Tak.
Są tacy, którzy mają ochotę na seks 3 razy dziennie.
Są tacy, co 1 raz dziennie.
Są tacy, co 1 raz w tygodniu.
Są tacy, co 1 raz w miesiącu.
Są tacy, co 1 raz w roku.
Są tacy, którzy w ogóle nie mają ochoty, może raz na jakiś długi czas. I to byłby aseksualizm.

[w300]

Ja juz teraz mam ochote na sex max 2 razy w mc ale walenie 2 razy na dzień jak tak dalej będzie to nawet te 2 razy w mc mi sie znudzi

[marcin]

To jest ciekawe, bo teoretycznie zwiazki as+as powinny byc trwalsze bo odpada problem niedopasowania seksualnego i inne tego typu problemy, a znow z drugiej strony seks cementuje zwiazek. Ale moze u aseksow taka funkcje spelnia np przytulenie?

[w300]

Mi raz opowiadał gościu o jego asexualnosci w małżeństwie 20 lat jedno dziecko i oszukiwał wszystkich ze jest właśnie as a co dzień walił konia marząc o facecie

[Nathi]

No to nie był aseksualny tylko był najgorszą kategorią pedała.