Jak ktoś obficie ćwiczył w okresie zdatności do użycia, to plecy ma wyrobione. Tak szybko mu nie siądą.
Co innego w różnych pracach zawodowych, tam można se plecki zniszczyć skutecznie.
Baltazar221 pisze: ↑25-05-2025 22:15:16
Tak. Opisywałem to u się, jak aktor mający 24 lata, z zarostem na twarzy klacie grał w serialu branżowym 16 latka. No przeginka f uj.
Ale umówmy się aktor Overcompensating wygląda młodziej niż ma lat (31). Dla mnie to taki 25 latek, fakt i tak przeginka, bo freshman to nastolatek. Może powinni pisać fabułę o studentach czy coś, nic by to nie zmieniło, a ludzie by się przestali czepiać
Benito Skinner? A w życiu! Wygląda dużo starzej od Adama DiMarco, a są między nimi trzy lata różnicy (i to Adam jest tym starszym).
Po obejrzeniu całości mam trochę lepszy stosunek do serialu, niewątpliwie jest w tej produkcji jakiś potencjał, ale to nic wybitnego. Ot mila rozrywka dla niewymagających fanów gejowszczyzny i stand-upu.
Nie mogę się zgodzić. DiMarco przez wąsa wygląda dużo starzej, a jest nie trzy, a cztery lata starszy od Benita. Ten drugi trochę jak ja ma chłopakowaty typ urody, co zawsze odejmuje lat i sprawia, że nawet mając te 30-40 lat wciąż ma się młodzieńczy wdzięk.
Serialowo zgoda, tylko tych produkcji branżowych w mainstreamie jest jak kot napłakał, więc człowiek się cieszy ze wszystkiego. To filmowy debiut Benita, dajmy mu szansę niech się rozkręci w drugim sezonie.
Są różne teorie n.t. obsadzania aktorów starszych w rolach młodszych (tu chodzi o tych naście). Aktor starszy, który był już kilkakrotnie na planie jest lepszym materiałem dla reżysera, jak początkujący, któremu trza wszystko tłumaczyć. By np. kogoś, kto ma 17 lat wziąć pierwszy raz do filmu, to trza zrobić wielostopniowy casting, by wybrać tego, który się nadaje.
Oczywiście historia pokazuje, że czasem stawianie na ludzi młodych przynosi efekt nie tylko dla jednego filmu. Np. Billiy Eliot, w którym po raz pierwszy na ekranie wystąił Jamie Bell.
Osobną kwestią jest też obsadzanie "po znajomości" co zresztą akurat w tym środowisku nie jest niczym nowym i toczy się od dekad.
Można się jedynie domyślać, po przez co trafił na ekran Brad Pitt.
Hebius pisze: ↑26-05-2025 20:09:25
Benito Skinner? A w życiu! Wygląda dużo starzej od Adama DiMarco, a są między nimi trzy lata różnicy (i to Adam jest tym starszym).
Po obejrzeniu całości mam trochę lepszy stosunek do serialu, niewątpliwie jest w tej produkcji jakiś potencjał, ale to nic wybitnego. Ot mila rozrywka dla niewymagających fanów gejowszczyzny i stand-upu.
Dimarco to chłopak siostry, prawda?
Tak, zdecydowanie wygląda na młodszego niż jest - I także na młodszego od głównego bohatera (którego przeterminowanie jakoś bardzo mi nie przeszkadzało).
2gi sezon PRYZMATU nadal niedostępny, mimo reklam...
gaynau pisze: ↑02-06-2025 16:05:33
2gi sezon PRYZMATU nadal niedostępny, mimo reklam...
Już to wyjaśniałem. Twórca serialu się pokłócił z Amazonem i dlatego serial zniknął. Pierwszego sezonu też już nie ma. Stanęło na tym, że kontynuacja będzie być może i gdzie indziej, a co z tego wynikło już olałem temat, bo ściągnąłem drugi sezon z torrentów i jest gorszy od 1, więc na ewentualny 3 nawet nie czekam.
Wciągnąłem się w Hotel Costiera, taką zmałpowaną wersja HBOwskiego Białego Lotosu, którym szczególnie jeśli chodzi o ostatni sezon jestem mocno rozczarowany. Natomiast tutaj powiew świeżości z fajnym kolesiem w roli głównej (podobnym trochę, a może nawet bardziej niż trochę do jednego ex użytkownika naszego forum), lepszą jak dla mnie scenografią jeśli chodzi o miejscówkę/hotel oraz ciekawiej prowadzoną akcją. Fabularnie na podobną mańkę tzn mamy wątek głównej zagadki oraz pomniejsze wydarzenia kryminalne.
Serialu niestety nie ma (przynajmniej na chwilę obecną) na polskim Prime Video, lecz na szczęście można ściągać z neta. Kolejną zaskakującą rzeczą jest dubbing UK dla wersji USA, co mnie zdziwiło bo aktorzy w serialu gadają po amerykańsku, jednak oceniając na szybko można dojść do wniosku, że są to aktorzy w większości natywnie nieanglojęzyczni z ciekawości ściągnąłem obie wersje serialu z dialogami oryginalnymi oraz dubbingiem UK. Ku mojemu zdumieniu wersja dubbing UK wypada lepiej! W wersji oryginalnej aktorzy mówią jakoś tak ciszej, nieco seplenią, niezbyt wyraźnie rozkładają akcenty może odnoga Prime Video UK się wkurzyła stwierdzając, że nie puści tego Brytolom? Tak, czy inaczej wyjątkowo polecam w tym akurat przypadku dubbing UK. Przynajmniej tym, którzy nie będą cierpliwie czekać na dubbing / lektora PL, który nawet nie wiadomo czy powstanie.