https://www.facebook.com/witkowski.mich ... %2CO%2CP-RMichał Witkowski na FB pisze:
Występ Steczkowskiej na Eurowizji? Wykonanie technicznie super (a jest parę trudnych momentów w tej piosence), bomba energetyczna, choerografia, kompozycja postaci, wszystko pięknie, tylko, jak zwykle, mam problem z samą piosenką. I nie chodzi mi tu o tekst, bo tekst jest całkiem niezły, chodzi o muzykę. Zbyt się starali, widać po tym, że komponowano to tak, "żeby był odlot i żeby koniecznie tam wszyscy padli", zbyt widać tą napinkę, ścisk du.py, żeby koniecznie i naj i super i szał. W konsekwencji dostajemy muzykę, której na pewno nie da się nucić przy goleniu, czy to twarzy, czy okolic bikini, która jest wysilona i zbyt obciążona "koniecznością sukcesu". Ale ja się cieszę, że PL znowy nie będzie organizowała Euro, bo nie jestem pewien, czy w ogóle powinniśmy organizować takie rzeczy...
Eurovision Song Contest
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- Hebius
- Posty: 16748
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Eurovision Song Contest
No to dla porządku:



- Czarek90
- Posty: 611
- Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
- Lokalizacja: na piętrze
Re: Eurovision Song Contest
Należy zdementować

Bo to przecież zespół Justyny (by nie pisać wprost, że Justyna, choć wydaje mi się, że ona jako artystka miała największy wpływ na decyzję) wybrał fragment, który ma być pokazany w skrótach przy przypominaniu o głosowaniu.

- Avril
- Posty: 236
- Rejestracja: 13-05-2023 00:42:52
- Lokalizacja: Wlkp
Re: Eurovision Song Contest
Przecież IG sama wczoraj rano mówiła, że zmienia decyzję i robi recap. Ona sama chciała mieć skrót z widocznym smokiem. Bo Internet okrzyknął ją matką smoków i to na cześć internautów. Zresztą jakby skrót był wyznacznikiem ceny ogólnej
no błagam 
Gaja jest spoko, obstawiałem 3-5 miejsce. Niestety, dziwnym trafem się nie udało. Niesmak pozostał, ale Justyna powróciła z przytupem, bo od czasów witch tarochoro jest w topce, a na koncertach biletowanych brakuje miejsc.
A już kompletnym hitem żenady, który Steczkowska zrobiła jest reklama produktów. Nawet podczas półfinałów. To jest już szczyt bezczelności. Polska wybrała ją w demokrstyczny sposób, a ta sobie urządza reklamę na IG, jako reprezentant kraju. Wstydzić się powinna.

Gaja jest spoko, obstawiałem 3-5 miejsce. Niestety, dziwnym trafem się nie udało. Niesmak pozostał, ale Justyna powróciła z przytupem, bo od czasów witch tarochoro jest w topce, a na koncertach biletowanych brakuje miejsc.
A już kompletnym hitem żenady, który Steczkowska zrobiła jest reklama produktów. Nawet podczas półfinałów. To jest już szczyt bezczelności. Polska wybrała ją w demokrstyczny sposób, a ta sobie urządza reklamę na IG, jako reprezentant kraju. Wstydzić się powinna.
- Nathi
- Posty: 16762
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Eurovision Song Contest
Kuła żelazo póki gorące
teraz nikt nie będzie się już nią interesował, bo po eurowizji.
Ps: nie oglądałem, nawet nie słyszałem jej piosenki.

Ps: nie oglądałem, nawet nie słyszałem jej piosenki.
- mike
- Posty: 10520
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Eurovision Song Contest
Chuja chciała, a nie ten jebany skrót. Ze smokiem było wiele lepszych fragmentów, ciule z produkcji Eurowizji wybrali moment, w którym się nic nie dzieje i nic nie śpiewa. W dodatku narzekała, że montaż na finale był gorszy od wcześniejszych występów na półfinale oraz przed jury.
Fajnie, że Justyna tak jak ja doceniła Hiszpankę mówiąc o niej, że "była rewelacyjna" https://www.youtube.com/watch?v=RkfuV3zKHZY choć jak pisałem gdyby zaprezentowała epickie choreo do epickiego bridge'a to by dalej zaszła. Zgadzam się z Justyną, że coś jest nie tak, że wykonawcy, którzy są w topie wyświetleń swoich występów oraz zainteresowania ludzi na eurowizyjnym kanale YT, podczas finału spadają na szary koniec. Wcześniej też inni polscy artyści się wypowiadali, że czas na zmiany, bo inaczej państwo terrorystyczne zawsze będzie w topce aż w końcu wygra i będziemy mieć Eurowizję w Strefie Gazy
Co teraz u niego nie wiem, po Big Brotherze wyjechał do UK, udzielał się trochę w mediach, natomiast od paru lat słuch o nim zaginął.
Fajnie, że Justyna tak jak ja doceniła Hiszpankę mówiąc o niej, że "była rewelacyjna" https://www.youtube.com/watch?v=RkfuV3zKHZY choć jak pisałem gdyby zaprezentowała epickie choreo do epickiego bridge'a to by dalej zaszła. Zgadzam się z Justyną, że coś jest nie tak, że wykonawcy, którzy są w topie wyświetleń swoich występów oraz zainteresowania ludzi na eurowizyjnym kanale YT, podczas finału spadają na szary koniec. Wcześniej też inni polscy artyści się wypowiadali, że czas na zmiany, bo inaczej państwo terrorystyczne zawsze będzie w topce aż w końcu wygra i będziemy mieć Eurowizję w Strefie Gazy

Tak to piękny Łukaszek - bożyszcze milionów polskich gejów we własnej osobie

- xyz123
- Posty: 408
- Rejestracja: 28-07-2024 13:27:37
- Lokalizacja: Polska
Re: Eurovision Song Contest
On był taki irytujący...
- kaylan
- Posty: 233
- Rejestracja: 27-01-2019 14:05:04
- Lokalizacja: z zaswiatow
Re: Eurovision Song Contest
Po raz pierwszy od kilku lub nawet kilkunastu(nie pamiętam) lat oglądałem eurowizje bo jednemu znajomemu chciało się zrobić domówkę z tego powodu(jego narzeczona jest fanka) i ogólnie żenujący to konkurs ale kilka piosenek było całkiem ok nic ambitnego ale całkiem milo się slucha jak się jest w dobrym nastroju. Moja topka to zdecydowanie Niemcy potem Finlandia,Polska, Holandia, Islandia. Kilka wokalistek było niezłych ale piosenki wyjątkowo nudne np Francja, Albania itp Austria niby dobry operowy głos ale mnie coś irytowało w jego barwie. W sumie szkoda że Izrael nie wygrał bo byłby przynajmniej zabawny skandal(nie jestem zwolennikiem mieszania polityki z muzyką lub sportem, zresztą konflikt izraelsko palestyński jest niejednoznaczny i bardzo skomplikowany filozoficznie(granice prawa do obrony, prawa człowieka, cywile podczas działań wojennych) historycznie geopolitycznie itp)
- Avril
- Posty: 236
- Rejestracja: 13-05-2023 00:42:52
- Lokalizacja: Wlkp
Re: Eurovision Song Contest
Izrael wygrał wśród głosujących 
- gaynau
- Posty: 11520
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Eurovision Song Contest
Ale oni kupili głosowanie - to jest wręcz niemożliwe, że cała zachodnia Europa głosuje na Izrael.
Nie wiem, jak w pozostałych krajach, ale w Niemczech można głosować online, kartą płatniczą.
Ja tak oddałem na Jusię 20 głosów (4 Euro łącznie! , 20c / 1 głos).
Bardzo żałuję, że nie spróbowałem oddać więcej (lub / i jednorazową kartą revoluta, jeśli by nie przeszło).
A w Polsce ile? 5 zł / sms? Możliwość głosowania tylko dla polskich kart sim (których rejestracja nie jest łatwa do zmanipulowania).
Natuś, orientujesz się jak jest we Francji?
Z Polski laska otrzymała całe 0 punktów. Były chyba tylko 3 kraje, których publiczność nie dała im punktów (a chyba 2, gdzie nie otrzymali ich również od jury).
Na Eurowizji głosuje się na, a nie przeciw.
Dajmy piosenkę puszczającą oczko w stronę Palestyny by uaktywnić glosującuch (a to tu coś po arabsku, a tu jakieś barwy, a tam jakaś analogia).
Jusia niestety technicznie zjebała finałowy występ.
Widać to w momencie, kiedy w pierwszej części piosenki śpiewa bokiem (jest daleki rzut - widać że podnosi nogę na tancerza - ona już powinna na "nim" być).
Również, gdy trzyma ręce na głowach tancerzy.
Podnoszenie - za szybko! Za szybko zjechała, widać jak się odplątuje. No i za szybko tym samym dobiegła (ale tu wyglądało akurat okej, dziabnęła rękami i luzik).
Śpiewała natomiast, mam wrażenie lepiej, mocniej, dłużej?
No i ten nieszczęsny skrót występu, który wybrała... Najgorszy z możliwych.
Nie wiem, jak w pozostałych krajach, ale w Niemczech można głosować online, kartą płatniczą.
Ja tak oddałem na Jusię 20 głosów (4 Euro łącznie! , 20c / 1 głos).
Bardzo żałuję, że nie spróbowałem oddać więcej (lub / i jednorazową kartą revoluta, jeśli by nie przeszło).
A w Polsce ile? 5 zł / sms? Możliwość głosowania tylko dla polskich kart sim (których rejestracja nie jest łatwa do zmanipulowania).
Natuś, orientujesz się jak jest we Francji?
Z Polski laska otrzymała całe 0 punktów. Były chyba tylko 3 kraje, których publiczność nie dała im punktów (a chyba 2, gdzie nie otrzymali ich również od jury).
Na Eurowizji głosuje się na, a nie przeciw.
Dajmy piosenkę puszczającą oczko w stronę Palestyny by uaktywnić glosującuch (a to tu coś po arabsku, a tu jakieś barwy, a tam jakaś analogia).
Jusia niestety technicznie zjebała finałowy występ.
Widać to w momencie, kiedy w pierwszej części piosenki śpiewa bokiem (jest daleki rzut - widać że podnosi nogę na tancerza - ona już powinna na "nim" być).
Również, gdy trzyma ręce na głowach tancerzy.
Podnoszenie - za szybko! Za szybko zjechała, widać jak się odplątuje. No i za szybko tym samym dobiegła (ale tu wyglądało akurat okej, dziabnęła rękami i luzik).
Śpiewała natomiast, mam wrażenie lepiej, mocniej, dłużej?
No i ten nieszczęsny skrót występu, który wybrała... Najgorszy z możliwych.
- mike
- Posty: 10520
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Eurovision Song Contest
Dla mnie konflikt izrael-Palestyna jest jak najbardziej jednoznaczny, w takim sensie, że oba kraje łamią prawa człowieka. Tyle tylko, że Palestyna nie startuje w konkursie Eurowizji ani też o to nie zabiega. Izrael z konkursu powinien być wyrzucony na zbity pysk, bo inaczej równie dobrze do udziału można zaprosić Rosję.kaylan pisze: ↑19-05-2025 19:13:26 Po raz pierwszy od kilku lub nawet kilkunastu(nie pamiętam) lat oglądałem eurowizje bo jednemu znajomemu chciało się zrobić domówkę z tego powodu(jego narzeczona jest fanka) i ogólnie żenujący to konkurs ale kilka piosenek było całkiem ok nic ambitnego ale całkiem milo się slucha jak się jest w dobrym nastroju. Moja topka to zdecydowanie Niemcy potem Finlandia,Polska, Holandia, Islandia. Kilka wokalistek było niezłych ale piosenki wyjątkowo nudne np Francja, Albania itp Austria niby dobry operowy głos ale mnie coś irytowało w jego barwie. W sumie szkoda że Izrael nie wygrał bo byłby przynajmniej zabawny skandal(nie jestem zwolennikiem mieszania polityki z muzyką lub sportem, zresztą konflikt izraelsko palestyński jest niejednoznaczny i bardzo skomplikowany filozoficznie(granice prawa do obrony, prawa człowieka, cywile podczas działań wojennych) historycznie geopolitycznie itp)
Ponadto kwestia izraela to nie jest tylko konflikt zbrojny, lecz w kontekście eurowizyjnym podejrzeń ingerowania w jury oraz nawet wynik głosowania widzów.
Co do Austrii się zgadzam.


- bolevitch
- Posty: 6155
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Eurovision Song Contest
czytałem ze obecność Izraela w konkursie oraz przebieg glosowania, a głównie brak rewanżu ze strony Ukraińców za głosy z Polski (i pomoc wojenną) -mogło to wszystko wzmóc nastroje antyzydowskie i antyukraińskie u fanów Eurowizji i przełożyć się na wyniki I tury wyborów
- gaynau
- Posty: 11520
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Eurovision Song Contest
Ludzie są źli na Ukraińców, bo głosują na siebie - a później taka słaba piosenka jest w topie...
Tyle, że na siebie głosują też Polacy.
Tyle, że na siebie głosują też Polacy.
- Dorian_Gray
- Posty: 2313
- Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Eurovision Song Contest
JJ w wywiadzie dla 'El País'
“It is very disappointing
to see that Israel is still participating in the contest. I would like next
year's Eurovision to be held in Vienna and without Israel. But the ball is in
the EBU's court. We, the artists, can only raise our voices on the matter,”
- Hebius
- Posty: 16748
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Eurovision Song Contest
No tak, Czajkowskiego czy Szostakowicza nadal Polskie Radio nie puszcza bo Ruskie, a Ruskie to same zło, więc osoby moralne powinny bojkotować plugawą rosyjską kulturę, ale jak Izrael się dopuszcza ludobójstwa to spoko luz, izraelskie umpa umpa na Eurowizji jest OK.



- Avril
- Posty: 236
- Rejestracja: 13-05-2023 00:42:52
- Lokalizacja: Wlkp
Re: Eurovision Song Contest
Kto do cholery zaczął ataki na festiwalu w Izraelu 7 października 2023 roku?
- Hebius
- Posty: 16748
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Eurovision Song Contest
A co to ma do rzeczy? Jak cię sąsiad zaatakuje, to możesz iść do jego domu i zabić mu dzieci?



- Avril
- Posty: 236
- Rejestracja: 13-05-2023 00:42:52
- Lokalizacja: Wlkp
Re: Eurovision Song Contest
Przecież to palestyńczycy pierwsi zaatakowali i gwałcili na festiwalu weszli, mordowali i gwałcili, strzelali nie patrzyli kogo. Jeżdżenie po miastach i strzelanie do przypadkowych ludzi, bombardowanie, rakiety. To atak, który planowano od lat, a nie działanie spontaniczne. Zatem kto zaczął?
Działań Izraela nie popieram, to straszne co zrobili, ale nie oni zaczęli, to nie oni pierwsi zaczęli zabijać cywilów, w tym kobiety i dzieci.
Działań Izraela nie popieram, to straszne co zrobili, ale nie oni zaczęli, to nie oni pierwsi zaczęli zabijać cywilów, w tym kobiety i dzieci.
- Hebius
- Posty: 16748
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Eurovision Song Contest
Ale czy ja bronię i popieram terrorystów z Hamasu? Jeśli coś jest złe - gwałty, mordowanie cywilów, jeńców, zabijanie dziennikarzy czy lekarzy, ratowników spieszących z pomocą rannych, torturowanie więźniów - to jest to złe, niezależnie od tego, kto to robi i dlaczego. Jak już zaczniemy wreszcie strzelać do tych ciapatych, co to forsują naszą granicę od strony Białorusi to też nie będę bił brawa polskim obrońcom granic i nie będę krzyczał #muremzapolskimmundurem.



- gaynau
- Posty: 11520
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Eurovision Song Contest
Hebius, nie troluj xD
Avril pomyśli, że Palestyńczyków opisałeś
Nikt nie wie już chyba, kto zaczął. To jest konflikt, który trwa od wielu lat. Ale to Izrael może go zakończyć. Ale po co? Lepiej tworzyć nowe, nielegalne osiedla na Zachodnim Brzegu...
A Izrael niczego nie zrobił - on to wciąż robi. W dniu finału przeprowadzali nawet jakieś operacje.
Wg. mediów zbormardowano ostatnie 2, jeszcze funkcjonijące szpitale...
Avril pomyśli, że Palestyńczyków opisałeś
Z choinki się Avril urwałeś?Avril pisze: ↑22-05-2025 17:10:34 Przecież to palestyńczycy pierwsi zaatakowali i gwałcili na festiwalu weszli, mordowali i gwałcili, strzelali nie patrzyli kogo. Jeżdżenie po miastach i strzelanie do przypadkowych ludzi, bombardowanie, rakiety. To atak, który planowano od lat, a nie działanie spontaniczne. Zatem kto zaczął?
Działań Izraela nie popieram, to straszne co zrobili, ale nie oni zaczęli, to nie oni pierwsi zaczęli zabijać cywilów, w tym kobiety i dzieci.
Nikt nie wie już chyba, kto zaczął. To jest konflikt, który trwa od wielu lat. Ale to Izrael może go zakończyć. Ale po co? Lepiej tworzyć nowe, nielegalne osiedla na Zachodnim Brzegu...
A Izrael niczego nie zrobił - on to wciąż robi. W dniu finału przeprowadzali nawet jakieś operacje.
Wg. mediów zbormardowano ostatnie 2, jeszcze funkcjonijące szpitale...
- Avril
- Posty: 236
- Rejestracja: 13-05-2023 00:42:52
- Lokalizacja: Wlkp
Re: Eurovision Song Contest
"Skala oraz formy ataku przeprowadzonego przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad 8 października 2023 roku była bezprecedensowa i kompletnie zaskoczyła Izrael. Połączenie ataku rakietowego i lądowego na tereny przylegające do Strefy Gazy okazało się bardzo skuteczne, a armii Izraela zajęło kilkanaście godzin opanowanie sytuacji i odzyskanie utraconych posterunków. Liczba ofiar zszokowała Izraelczyków (ponad 1300 zabitych w Izraelu), jak i cały świat, co jest bezpośrednią przyczyną takiej agresywnej i nieprzejednanej postawy odwetowej. Skala bestialstwa wojennego po obu stronach jest ogromna, co wyróżnia tę wojnę spośród innych odsłon konfliktu izraelsko-palestyńskiego w ostatnich latach, a nawet i dziesięcioleciach.
Strefa Gazy – największe getto na świecie
Strefa Gazy, zarządzana przez Hamas, to największe getto na świecie, w którym na 365 km² zamieszkuje 2,2 – 2,5 mln osób. Utrzymywana jest de facto z pomocy międzynarodowej (ONZ i inne organizacje) oraz donacji nielicznych sojuszników Palestyńczyków tj. Katar, Iran. Ogromne bezrobocie oraz niski standard egzystencji charakteryzują życie przeważającej liczby jej mieszkańców. To jest właśnie podstawowa pożywka dla fundamentalistów rekrutujących członków Hamasu. Podobna sytuacja panuje na Zachodnim Brzegu, który jest administrowany przez Fatah/OWP i pozostaje pod szczególną kontrolą Izraela. Niezrozumiała jest spolegliwość społeczności międzynarodowej i przyzwolenie na agresywne zachowanie Izraela, tj. przejmowanie kolejnych terenów palestyńskich i bezprawne budowanie na nich osiedli czy niehumanitarne traktowanie Palestyńczyków na terenach okupowanych, jak i w samym Izraelu. Z jednej strony zezwala się na łamanie praw międzynarodowych przez Izrael, z drugiej Palestyńczykom pozostawionym samym sobie i żyjącym w naprawdę w okropnych warunkach, odbiera się możliwości walki o egzekwowanie praw człowieka, określonych w podstawowych dokumentach ONZ.
Możliwe scenariusze, czyli czego możemy się spodziewać
Scenariusze tego konfliktu, szczególnie dla Palestyńczyków, nie są zbyt optymistyczne. Myślę, że Izrael po bombardowaniach Strefy Gazy wkroczy tam siłami lądowymi, by spacyfikować ten obszar. Będzie również starał się uwolnić jeńców i dotrzeć do wszystkich bojowników Hamasu w celu ich likwidacji.
Teraz tak naprawdę to od Izraela zależy, jak długo będzie trwał ten konflikt. Z jednej strony Hamas mówi już o gotowości do rozmów rozejmowych czy do zawieszenia broni, ale z drugiej – wzywa swoich zwolenników w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu, a nawet w Izraelu, do wystąpienia przeciwko okupantowi. Prawdopodobnie wojna będzie trwać, dopóki Izrael nie uzna, że rozbił Hamas na tyle poważnie, aby nie stanowił już zagrożenia przynajmniej przez następne kilka lat.
Scenariuszem pozytywnym byłoby wprowadzenie na te obszary sił pokojowych ONZ. Jednak sprawa palestyńska nie staje się tematem rozmów w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, gdyż nie dopuszczają do tego Stany Zjednoczone. Zatem nasze narzędzia międzynarodowe w tej kwestii są dość ograniczone, konfliktem zarządzają strony bezpośrednio biorące w nim udział oraz ich sojusznicy. Na pewno Izrael może liczyć na pełne poparcie przez USA, a Hamas nie ma właściwie żadnych popleczników międzynarodowych – poparcie przez Rosję jest tylko „papierowe”, z kolei wsparcie przez Iran ma charakter partykularny. Arabia Saudyjska czy inne państwa arabskie, które przez wiele lat wspierały Palestyńczyków, mając teraz na względzie m.in. interesy ekonomiczne, normalizują stosunki z Izraelem. To właśnie brak poparcia międzynarodowego, na przykład takiego jak w 1973 r., stanowi o strategicznej izolacji Hamasu i ograniczonych pozytywnych skutkach jego działań.
Uważam, że atak Hamasu to zarówno przejaw aktu desperacji Palestyńczyków, jak i wyraz ich ogromnej frustracji społecznej. Bierność międzynarodowa oraz bezkompromisowa polityka Izraela wraz z dramatycznymi warunkami życia stanowią główne powody kolejnego ataku Hamasu.
Obecny konflikt raczej nie przekształci się w wojnę regionalną, nie zapali Bliskiego Wschodu, przynajmniej obecnie nie widać takiej możliwości. Dotychczasowe bombardowania Strefy Gazy, które już pochłonęły życie setek palestyńskich cywili (około 2500 zabitych), stanowią preludium do właściwej akcji lądowej. Rozwój sytuacji regionalnej zależy od skali i formy działań Izraela w Strefie Gazy. Niemniej jednak skutki społeczno-polityczne i ekonomiczne dla Palestyńczyków będą katastrofalne. Dla Izraela atak Hamasu jest szokiem niespotykanym w ostatnich dziesięcioleciach. Mam nadzieję, że pomimo chęci odwetu, Izraelczycy, w perspektywie długoterminowej, z większą empatią i chęcią do kompromisu potraktują kwestię palestyńską. Być może ta sytuacja zmieni także optykę wśród głównych elit Izraela, które nie wyrażą już takiego przyzwolenia na fundamentalizm judaistyczny i do głosu dopuszczą nurt chęci zawarcia kompromisu z Palestyńczykami i ustanowienia trwałych zasad koegzystencji."
dr Bartosz Bojarczyk.jpg
* dr Bartosz Bojarczyk – adiunkt w Katedrze Międzynarodowych Stosunków Politycznych. Jego zainteresowania badawcze to: bezpieczeństwo międzynarodowe, stosunki międzynarodowe na Bliskim Wschodzie, w Azji Centralnej i na Kaukazie, polityka zagraniczna Iranu, terroryzm międzynarodowy.
Strefa Gazy – największe getto na świecie
Strefa Gazy, zarządzana przez Hamas, to największe getto na świecie, w którym na 365 km² zamieszkuje 2,2 – 2,5 mln osób. Utrzymywana jest de facto z pomocy międzynarodowej (ONZ i inne organizacje) oraz donacji nielicznych sojuszników Palestyńczyków tj. Katar, Iran. Ogromne bezrobocie oraz niski standard egzystencji charakteryzują życie przeważającej liczby jej mieszkańców. To jest właśnie podstawowa pożywka dla fundamentalistów rekrutujących członków Hamasu. Podobna sytuacja panuje na Zachodnim Brzegu, który jest administrowany przez Fatah/OWP i pozostaje pod szczególną kontrolą Izraela. Niezrozumiała jest spolegliwość społeczności międzynarodowej i przyzwolenie na agresywne zachowanie Izraela, tj. przejmowanie kolejnych terenów palestyńskich i bezprawne budowanie na nich osiedli czy niehumanitarne traktowanie Palestyńczyków na terenach okupowanych, jak i w samym Izraelu. Z jednej strony zezwala się na łamanie praw międzynarodowych przez Izrael, z drugiej Palestyńczykom pozostawionym samym sobie i żyjącym w naprawdę w okropnych warunkach, odbiera się możliwości walki o egzekwowanie praw człowieka, określonych w podstawowych dokumentach ONZ.
Możliwe scenariusze, czyli czego możemy się spodziewać
Scenariusze tego konfliktu, szczególnie dla Palestyńczyków, nie są zbyt optymistyczne. Myślę, że Izrael po bombardowaniach Strefy Gazy wkroczy tam siłami lądowymi, by spacyfikować ten obszar. Będzie również starał się uwolnić jeńców i dotrzeć do wszystkich bojowników Hamasu w celu ich likwidacji.
Teraz tak naprawdę to od Izraela zależy, jak długo będzie trwał ten konflikt. Z jednej strony Hamas mówi już o gotowości do rozmów rozejmowych czy do zawieszenia broni, ale z drugiej – wzywa swoich zwolenników w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu, a nawet w Izraelu, do wystąpienia przeciwko okupantowi. Prawdopodobnie wojna będzie trwać, dopóki Izrael nie uzna, że rozbił Hamas na tyle poważnie, aby nie stanowił już zagrożenia przynajmniej przez następne kilka lat.
Scenariuszem pozytywnym byłoby wprowadzenie na te obszary sił pokojowych ONZ. Jednak sprawa palestyńska nie staje się tematem rozmów w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, gdyż nie dopuszczają do tego Stany Zjednoczone. Zatem nasze narzędzia międzynarodowe w tej kwestii są dość ograniczone, konfliktem zarządzają strony bezpośrednio biorące w nim udział oraz ich sojusznicy. Na pewno Izrael może liczyć na pełne poparcie przez USA, a Hamas nie ma właściwie żadnych popleczników międzynarodowych – poparcie przez Rosję jest tylko „papierowe”, z kolei wsparcie przez Iran ma charakter partykularny. Arabia Saudyjska czy inne państwa arabskie, które przez wiele lat wspierały Palestyńczyków, mając teraz na względzie m.in. interesy ekonomiczne, normalizują stosunki z Izraelem. To właśnie brak poparcia międzynarodowego, na przykład takiego jak w 1973 r., stanowi o strategicznej izolacji Hamasu i ograniczonych pozytywnych skutkach jego działań.
Uważam, że atak Hamasu to zarówno przejaw aktu desperacji Palestyńczyków, jak i wyraz ich ogromnej frustracji społecznej. Bierność międzynarodowa oraz bezkompromisowa polityka Izraela wraz z dramatycznymi warunkami życia stanowią główne powody kolejnego ataku Hamasu.
Obecny konflikt raczej nie przekształci się w wojnę regionalną, nie zapali Bliskiego Wschodu, przynajmniej obecnie nie widać takiej możliwości. Dotychczasowe bombardowania Strefy Gazy, które już pochłonęły życie setek palestyńskich cywili (około 2500 zabitych), stanowią preludium do właściwej akcji lądowej. Rozwój sytuacji regionalnej zależy od skali i formy działań Izraela w Strefie Gazy. Niemniej jednak skutki społeczno-polityczne i ekonomiczne dla Palestyńczyków będą katastrofalne. Dla Izraela atak Hamasu jest szokiem niespotykanym w ostatnich dziesięcioleciach. Mam nadzieję, że pomimo chęci odwetu, Izraelczycy, w perspektywie długoterminowej, z większą empatią i chęcią do kompromisu potraktują kwestię palestyńską. Być może ta sytuacja zmieni także optykę wśród głównych elit Izraela, które nie wyrażą już takiego przyzwolenia na fundamentalizm judaistyczny i do głosu dopuszczą nurt chęci zawarcia kompromisu z Palestyńczykami i ustanowienia trwałych zasad koegzystencji."
dr Bartosz Bojarczyk.jpg
* dr Bartosz Bojarczyk – adiunkt w Katedrze Międzynarodowych Stosunków Politycznych. Jego zainteresowania badawcze to: bezpieczeństwo międzynarodowe, stosunki międzynarodowe na Bliskim Wschodzie, w Azji Centralnej i na Kaukazie, polityka zagraniczna Iranu, terroryzm międzynarodowy.