Właśnie byłem w muzeum / na wystawie

[marcin]

Centrum Interpretacji Zabytku w Warszawie
(Oddział Muzeum Warszawy)

Kolejne muzeum które odwiedziłem w sobotę. Gdybym miał stworzyć ranking najbardziej idiotycznych nazw muzeów, to to z pewnością byłoby na podium

Nazwa nie mówi kompletnie nic (ja oczywiście poczytałem wcześniej więc wiedziałem co to). A jest to niewielkie, choć bardzo ciekawe Muzeum Odbudowy Starego Miasta. Dużo fotek, kronik filmowych z tamtych czasów. Eksponatów w zasadzie brak, ale to zrozumiałe (bo i jakie miałyby tutaj być eksponaty?). Dla mnie osobiście najciekawsze były fotki Starego Miasta z czasów przedwojennych - była to generalnie dzielnica zamieszkana przez biedotę. To mamy na początku. Potem są fotki zniszczeń i wreszcie odbudowa.

W tym roku zwiedzałem podobne muzeum w Gdańsku i to gdańskie jednak ciekawsze, przede wszystkim ze względu na alternatywne pomysły odbudowy. Tutaj tak nie było, tym niemniej też mi się podobało





Odbudowa Zamku to już czasy późniejsze, to i fotki kolorowe. Jest też coś dla miłośników autobusów



A tutaj - bardzo ciekawe! - czasy przedwojenne

[marcin]

Muzeum Narodowe w Warszawie
"Autoportrety" (wystawa czasowa)

Późnym popołudniem zajrzałem jeszcze do MNW (tak, to był intensywny weekend) na wystawę czasową Autoportrety. Są to autoportrety 20 współczesnych polskich artystów, często bardzo odległe od naszych wyobrażeń czym jest autoportret.

Zwykle bardzo podobają mi się wystawy czasowe w MNW, ale tym razem średnio utrafili w moje gusta. Do mnie jednak sztuka współczesna nie trafia, nie czuję jej. Choć kilka dzieł było ciekawych.

[marcin]

Zamek Królewski w Warszawie
(Trasa Królewska)

Po nocy w hotelu w Warszawie w niedzielę kontynuowałem weekend muzealny Wahałem się czy odwiedzić ponownie Zamek Królewski, tym razem główną trasę, tzw. królewską. Była to jednak bardzo dobra decyzja, byłem tam chyba 25 lat temu i jak się okazało nie pamiętałem już praktycznie nic.

Moje ulubione to chyba piękna sala z portretami Warszawy pędzla Canaletto, plus zupełnie nie pamiętałem że są tu aż trzy wielkoformatowe Matejki: Konstytucja 3 maja, Rejtan - upadek Polski oraz - mniej znany - Batory pod Pskowem. Muszę powiedzieć że takie zwiedzanie jest niezwykle pouczające. Ja np. oczywiście pamiętałem z historii że był ktoś taki jak Rejtan który protestował ... No właśnie, i tu już nie pamiętałem o co dokładnie chodziło. Teraz mam wszystko na świeżo

Bardzo dobrze przygotowany audioprzewodnik, wzruszająco opowiadający historię poszczególnych sal a także ich zniszczenie przez Niemców.

[marcin]

Muzeum Historii Polski w Warszawie
"1025. Narodziny Królestwa" (wystawa czasowa)

To już był mój ostatni punkt programu. Jest to nowe gigantyczne muzeum, w stylu gigantów typu Muzeum Polin czy II Wojny w Gdańsku.

Generalnie mam dość mieszane uczucia. Całość jest kolosalna, w całości wyłożona marmurami. Może by to nie raziło, ale zlokalizowano to w samym centrum Cytadeli Warszawskiej (niedaleko Bramy Straceń). Kompletnie ten budynek tam stylistycznie i architektonicznie nie pasuje. Mam nadzieję, że nie jest to zapowiedzią, że będzie to Muzeum Martyrologii Narodu Polskiego im. Polskich Wieszczów Narodowych...

Ale do rzeczy. Wystawy stałej jeszcze nie ma, "robi się". Na razie można wjechać na taras widokowy (bardzo ładne i niestandardowe widoki na Warszawę, zarówno prawo-, jak i lewobrzeżną). Można też zwiedzić wystawę czasową, co oczywiście uczyniłem

Wystawa czasowa jest o początkach Królestwa Polskiego. I odczucia mam mieszane. To nie jest wystawa o państwie Chrobrego tylko raczej o początkach państwa od strony rzekłbym gospodarczej. W efekcie dużo jest o dawnym rolnictwie, polowaniach, bartnictwie, pielgrzymowaniu, tkactwie... Ale o samym Chrobrym bardzo niewiele. Dość powiedzieć że Zjazd Gnieźnieński skwitowany jest jednym (sic!) zdaniem. Cesarz Otton III przyjechał do Gniezna w 1000 roku. I tyle (sic!). Ale jakie to miało znaczenie, po co to w ogóle było - nic, null, zero.

No ale wystawy czasowe rządzą się swoimi prawami, więc trudno oceniać całość. Notabene obecnie większość eksponatów pochodzi z Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie oraz Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Czy to warszawskie muzeum będzie miało swoje eksponaty? I skąd je weźmie? ...

Gmach z zewnątrz



I z drugiej strony



W środku







Mamy tutaj fanów bibliotek, więc zrobiłem fotkę w muzealnej bibliotece jest regał... wysoki na 7 metrów raczej wygląda mi to na przerost formy nad treścią. Oby całe muzeum takie nie było.

[marcin]

Muzeum "Ulica Pomorska" w Krakowie
(Oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa)

"Krakowianie wobec terroru 1939 - 1945 - 1956"

Piękny wiosenny dzień spędziłem w Krakowie ale muzeum oczywiście do rozrywkowych nie należy. Mieści się w dawnym Domu Śląskim na ulicy Pomorskiej gdzie w 1939 zainstalowało się gestapo.
Muzeum składa się z dwóch części, jednej bardziej tradycyjnie muzealnej (gdzie poznaje się m.in. metody "przesłuchań" prowadzone przez gestapo w Krakowie), ale dużo większe wrażenie robi druga część - schodzi się do podziemi, do oryginalnych cel gestapo. A tam zachowało się wiele wydrapanych lub napisanych napisów na ścianach cel. Niektóre to niemy krzyk do Boga, inne zaś wydają się wskazywać że skazani pogodzili się ze swoim losem i z tym że zywi już nie wyjdą.
Niewielkie, ale piękne i wzruszające muzeum.

Fragment ekspozycji



Jedna z cel gestapo w podziemiach



Kilka napisów zachowanych na ścianach

[Walpurg]

Nie słyszałem o tym muzeum.

[marcin]

Jeden z licznych oddziałów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Wiele miast ma "swoje" muzea (w sensie opowiadające historię danego miasta), ale żadne nie ma aż tylu oddziałów co Muzeum Krakowa.

[marcin]

Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze

Pierwsze z muzeów które odwiedziłem w okresie wielkanocnym. Muzeum nie tylko tkactwa, ale ogólnie historii regionu.
Byłem oczywiście jedynym zwiedzającym, po muzeum oprowadził mnie sympatyczny pan przewodnik, niestety niezbyt w moim typie, ale z duża wiedzą o regionie i odpowiadał na moje wszystkie pytania dotyczące miasta i regionu (np. czym się różniły Kościoły Pokoju od Kościołów Łaski albo skąd się wzięła nazwa miasta Kamienna Góra).
Wizyta bardzo na plus, przykład muzeum regionalnego w najlepszym wydaniu

Muzeum posiada rozliczne kurioza (w tym dawnym znaczeniu, w sensie eksponaty ciekawe i niestandardowe), np. modele anatomiczne z kości słoniowej:



Przewodnik zadał mi zagadkę, niestety nie odgadłem. Ale może ktoś z forum odgadnie?
Do czego służyły te nakładki na górze na filiżance?

[Hermes]

Chyba po to, żeby wąsów nie umoczyć napojem

[marcin]

istotnie, chodziło o wąsy

[marcin]

Muzeum "Projekt Arado" w Kamiennej Górze

Jest to muzeum podziemne, chodzi się po korytarzach wydrążonych w górze przez hitlerowskie Niemcy.
Całość jest tworzona siłami pasjonatów, oczywiście nie można tego porównywać do takich dużych kompleksów jak Osówka czy Walim.
Całość bardzo ciekawa, lubię takie klimaty, tę pewną taką tajemniczość, choć na minus przewodniczka. Tzn. pasjonatka, ale sposób oprowadzania dla mnie wyjątkowo irytujący.



Największa sala pod ziemią

[uzytkownik_konta]

sposób oprowadzania dla mnie wyjątkowo irytujący

A na czym to polegało?

[marcin]

"Kompania, baczność! Jesteście rekrutami przysłanymi aby zbadać te podziemia.
Ja jestem oficerem wywiadu, pamiętajcie że obowiązuje nas ścisła klauzula tajności. Chociaż o, ciebie to chyba kojarzę ze szkolenia w Londynie? Te okularki to kamuflaż, od razu poznałam.

Teraz za tymi drzwiami to sama nie wiem co jest bo tam nigdy nie doszłam. Tam może być pole minowe. Potrzebujemy ochotnika. O, może ty. Pamiętaj, idź zygzakiem. Jak natrafisz na minę to będziemy wiedzieli. Jak min nie będzie to pomachaj do nas że jest bezpiecznie".
Itd itp.

Od połowy na szczęście zaczęło być normalnie i poważnie. Pani się przypadkowo wyrwało że takie oprowadzanie to pomysł szefostwa pomijam już infantylizm takiego oprowadzania ale te podziemia były budowane rękami robotników przymusowych i więźniów i pewne niejeden przypłacił to życiem. Także i z tego powodu taki sposób oprowadzania uważam za wysoce niestosowny.

Dobrze że ów szef nie zarządza muzeum obozowym w Oświęcimiu bo jeszcze może też by wpadł na takie "urozmaicenie"

[uzytkownik_konta]

[marcin]

Muzeum Śląskie w Görlitz
(Schlesisches Museum zu Görlitz)

Generalnie trochę wstyd że Polska nie ma takiego muzeum. A muzeum piękne. Przedstawia całą historię Śląska, od czasów najdawniejszych do współczesnych. Całość dwujęzyczna, w języku niemieckim i polskim.

Nie będzie żadnej przesady jak powiem że 90% eksponatów pochodzi z terenów dzisiejszej Polski. Mamy zatem piękną porcelanę z Wałbrzycha, szkło z Karkonoszy, rzeźby z węgla z Zabrza i Bytomia, piękne odlewy żeliwne z Gliwic, dzwon i miedziany żyrandol z Kościoła Łaski w Jeleniej Górze...

Do tego piękne wnętrza kamienicy gdzie mieści się muzeum, piękne oryginalne stropy (coś jak w Muzeum Warszawy).

W tej kamienicy na rynku mieści się muzeum

[marcin]

Muzeum - Pałac w Łomnicy

Zwiedzając Dolinę Pałaców i Ogrodów zacząłem od najbardziej efektownej budowli czyli pałacu w Wojanowie (fotki w temacie o podróżach). Ale gwoździem programu okazał się pałac w Łomnicy, którzy można zwiedzać od piwnic aż po dach.
Dostaje się tablet i słuchawki, które służą jako przewodnik. No i tak dowiedziałem się że pałac stoi na fundamentach dawnego zamku, do dziś w pałacu można podziwiać studnię (czynna! Wewnątrz budowli!), w podziemiach są też dawne pałacowe kuchnie i lodówka czyli pomieszczenie pod którym plynie zimny strumień i temp nawet w środku lata nie przekracza 6 stopni. Wszędzie tam można wejść i oglądać.
Na piętrach pięknie odrestaurowane wyposażenie, pozwala poczuć klimat dawnych lat. Każdy pokój w zupełnie innym stylu. Szczególnie ciekawe dla mnie były opowieści co działo się z pałacem po wojnie. Byl PGR, szkoła, a wreszcie popadł w ruinę i miał być rozebrany. Jak to dobrze że dano temu i innym tutejszym pałacom drugie życie.



Pokój dziecięcy, z okien roztaczają się widoki na Karkonosze



Podziemia pałacu na fundamentach dawnego zamku, zachowała się m.in. studnia (ważne w czasie oblezen) i posadzka z kamieni polnych

[marcin]

Muzeum Przyrodnicze w Jeleniej Górze-Cieplicach

Ostatnie muzeum w czasie wyjazdu wielkanocnego, nie jestem wielkim fanem muzeów przyrodniczych ale to bardzo mi się podobało.
Urządzone bardzo nowocześnie ale najciekawsze jest to że mieści się w dawnym klasztorze i te wszystkie freski są pięknie wyeksponowane, do tego piękny wirydarz klasztorny czyli dawny ogrod. Chyba tylko tutaj można oglądać zwierzęce szkielety na tle średniowiecznych fresków



W dodatku są tutaj też eksponowane dzieła sztuki, załapałem się m.in. na dzieła Chagalla (!) i pięknego Dwurnika - wielkoformatowy portret Jeleniej Góry.

[marcin]

Muzeum Górnych Prus w Morągu

Pora uzupełnić wpisy z wyjazdu majowego. Muzeum świeżo po remoncie, w pięknie odrestaurowanym pałacu Dohnów. Widziałem że nazwa wzbudziła dużą burzę w Internecie, choć dość trafnie oddaje zawartość - jest to bowiem generalnie muzeum szlachty pruskiej, a ściślej głównie są tutaj eksponowane różnego rodzaju pozostałości po pruskich dworach leżących na tym terenie.

Generalnie uczucia mam mieszane, muzeum ciekawe, ale stanowczo za dużo miejsca poświęcono tym pruskim dworom, a za mało historii Morąga. Owszem, jest sala z archeologią i ciekawą wystawą o kurhanach na Warmii i Mazurach, jest też sala o historii miasta, ale bardzo po łebkach. Z dużym rozczarowaniem przyjąłem fakt, że np. zupełnie nic nie ma o zamku krzyżackim. Generalnie niestety raczej moja ocena nie jest w pełni pozytywna.

[marcin]

Zamek krzyżacki w Nidzicy

Kompletnie niewykorzystany potencjał. Jest to jeden z największych i najlepiej zachowanych zamków krzyżackich i jest absolutnym skandalem jak miasto o niego dba (a raczej nie dba). Widać zupełny brak pomysłu, większą część zajmuje hotel a miasto w ogóle najchętniej by się całego zamku pozbyło.

Nawet nie potrafią postarać się o zorganizowanie pelnoskalowego muzeum. Obecnie wnętrza zwiedza się w ramach trasy turystycznej Nidzickiego Ośrodka Kultury. Zwiedza się jednak tylko niewielką część. Na plus ciekawie opowiadający przewodnik i ładne wnętrza. Na minus praktycznie zupełny brak eksponatów z czasów krzyżackich - najwięcej jest o przedwojennej Nidzicy, dużo fotek, dla mnie też to było bardzo ciekawe, nie mówię że nie. Generalnie jednak spore rozczarowanie wnętrzami, zamek najlepiej prezentuje się z zewnątrz.

[Hebius]

I sam potwierdzasz co i raz swoimi wpisami, że Polacy nie potrzebują zabytków
Władze miasta pochodzą przecież z samorządowych wyborów, to lokalna elita, crème de la crème wybrana przez obywateli zgodnie z potrzebami i oczekiwaniami społeczeństwa. To nie wybory wyższego szczebla, ze ludzie muszą głosować na mniejsze zło, w takich niewielkich miastach wybiera się konkretnie, znając ludzi i wiedząc, czego można od nich oczekiwać.