Fantastyka, moja miłość

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 4731
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125868Post jordi »

O, fantastyka... Niedawno młodzi ludzie spierali się o Tokarczuk, literaturę i kwestię dyskryminacji fantastyki. Temat wydał mi się na tyle ciekawy, że pozwolę sobie wrzucić go i tutaj. Problem podejmuje wielokrotnie na swoim kanale dr Maj. Tu przykład.

https://youtu.be/u2_gPmQZu3U

Dr Maj ma specyficzny sposób wygłaszania swoich monologów. Mnie osobiście jego nadmiernie ekspresyjny a czasem wyszydzający styl zniechęca ale na szczęście nie na tyle by przesłaniać mi pewne racje, które są zawarte w jego wypowiedziach. W toku dyskusji musiałem zgodzić się, że fantastyka jako dział literatury w pewnym stopniu rzeczywiście chyba jest traktowana trochę po macoszemu. Uważam, że nie jest tak źle jak Maj to przedstawia ale też nie da się powiedzieć, że wszystko jest ok. Mówię to jako osoba nie będąca fanem fantastyki.

A Wy jak widzicie obecność fantastyki? Czy dostrzegacie jej marginalizację?
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13163
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125869Post Hebius »

Odkąd pamiętam w światku fantastycznym zawsze się mówiło i pisało o dyskryminowaniu fantastyki przez mainstream literacki. Później sobie tego Maja posłucham.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13163
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125871Post Hebius »

Doktor Maj jest fajny :D
I ma sporo racji w tym, co głosi.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 4731
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125872Post jordi »

Tego nie kwestionuję. Racje w pewnych kwestiach ma choć są takie kwestie z którymi się zdecydowanie nie zgadzam. Byłoby fajniej jakby swoje racje przedstawiał bez wyszydzania osób z którymi polemizuje.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 4731
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125892Post jordi »

Zrobię kopiuj-wklejkę z Discorda bo akurat napisało mi się dość ogólnie. W wypowiedzi tej polemizuję z niektórymi tezami pana Maja, a z niektórymi się zgadzam.
Nie jestem humanistą. Swoją wypowiedź postanowiłem rozpocząć od tego właśnie zdania bo jest ono ważne. Konstytuuje mnie ono z dala od konfliktów w obrębie humanistyki polskiej i pozwala utrzymać od niego dystans. Czy na pewno nie jestem humanistą? Czy nie tli się we mnie skrywany humanista? Nie, na pewno. Niedawno bowiem zadumałem się nad osobą Lema i nad moją recepcją jego twórczości. Pamiętam spektakl Teatru Telewizji według jego prozy (stricte kryminał). Pamiętam programy z zakresu publicystyki popularno-naukowej z nim. Nie wciągnęła mnie jego fantastyka. W rodzinnym domu były obecne jego książki (chyba „Bajki robotów”). Tu w Krakowie mam jego książkę (za autografem nawet) ale nie jest to fantastyka ani nic co można jakkolwiek upchnąć w ramach beletrystyki. Nie. Jedyna książka Lema jaka stoi na mojej półce to „Okamgnienie”, czyli literaturoznawczo jest to zbiór esejów. Zawsze wolałem bowiem bez zbędnych upiększeń docierać bezpośrednio do poglądów i argumentów. Po tym wyjaśnieniu chcę przejść dalej. Przełamałem wstręt do maniery przesadnie ekspresyjnego stylu pana Maja i skupiłem się na tym co mówi (a tego skupienia on niestety nie ułatwia). Przejdźmy więc dalej.

Po pierwsze rozumiem pewnego zaskoczenie składem festiwalu, na którym rzeczywiście fantastyka nie jest reprezentowana choć powinna. To rzeczywiście zdradza pewnego rodzaju uprzedzenia wobec tego działu literatury. Tym co mi się nasuwa jest rada Kuronia. Nie palcie komitetów. Zakładajcie własne. Literatura poczytna to literatura, która ma kasę i jest w stanie organizować festiwale, które poczytność tę jeszcze bardziej nakręcą. Nie rozwiązuje to problemu dystrybucji środków publicznych ale do tego jeszcze wrócę.

Pojawia się wątek niezapraszania pana Sapkowskiego. Każdy kto co nieco wie o panu Sapkowskim ten wie, że tego pana się po prostu nie zaprasza. Nie zaprasza się go nawet na spotkania na temat fantastyki. Nie zaprasza się go nawet na spotkania fanów jego książek. Dlaczego? Bo jest „bucem”. To nie moje słowa. To słowa jednego fana fantastyki. Pan Sapkowski jest ceniony jako twórca ale jest też pamiętany jako osoba niemiła w obyciu na tego typu imprezach. Wszyscy wolą by raczej pisał. Czasem ktoś się tylko zastanawia nad fenomenem łączenia jakby dwóch osobowości ale stosunku do kwestii zapraszania go nic nie zmienia. W niezapraszaniu tego konkretnego pisarza nie ma niczego związanego z uprzedzeniami do fantastyki.

https://spidersweb.pl/rozrywka/2020/01/ ... rty-opinia

Nie zgodzę się, że „język polski jest jedynym przedmiotem de facto w szkole, za pośrednictwem którego mówi się o kulturze polskiej”. Przepraszam bardzo czy nazwiska takie jak Roman Opałka, Katarzyna Kobro, Magdalena Abakanowicz, Ryszard Horowitz nic nikomu nie mówią? Nie. Naprawdę? To może szkoła polska zepsuła się od czasów gdy do niej uczęszczałem. Może czas co nieco przywrócić w treściach programowych na temat sztuk plastycznych, które tworzą kulturę. A sztuka muzyczna? Ona też w szkołach nie istnieje? Wydaje mi się, że pan literaturoznawca po prostu olewa inne dziedziny poza własną.

A teraz wrócę do tego co systemowe. Powtórzę to co napisałem wcześniej, że skłaniam się ku temu, że na wsparcie zasługuje to co bez wsparcia mogłoby nie przetrwać. Finansowanie sztuki to trudna dziedzina, bo ktoś musi ocenić ile jest sztuki w sztuce, a dla mnie jako prostego umysłu ścisłego to jednak jest zadanie trudne. Problem jednak dostrzegam. Systemowo bowiem o dofinansowaniu decydować muszą jednak specjaliści np. literaturoznawcy a trudno jest by doceniali należycie wartą wsparcia fantastykę nie mając okazji z nią obcować.

Problem niesprawiedliwości widzę ale nie zgodzę się z zasugerowaną tezą jakoby wyłącznie popularność była wyznacznikiem piękna. Tego będę się trzymał.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13163
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125893Post Hebius »

Tym co mi się nasuwa jest rada Kuronia. Nie palcie komitetów. Zakładajcie własne.
To już od dawna zostało wprowadzone w życie. Fandom fantastyki działa całkiem prężnie organizując zloty, konwenty i inne takie.

Ze stwierdzeniem, że Sapkowskiego nigdzie się nie zaprasza bym polemizował. Mozna sobie nawet obejrzeć jak takie przykładowe spotkanie z Sapkowskim na jednym z festiwali fantastyki wyglądało:
https://www.youtube.com/watch?v=oO0K-qvUsYg
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 4731
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125896Post jordi »

A nie zetknąłeś się z takimi opiniami o tym panu? Dziwne, słyszałem je od kilku osób i widziałem komentarze w necie.

Na szybko
https://joemonster.org/mg/show/260522
https://www.wykop.pl/wpis/22807585/moze ... iego-nie-/
https://fanbojizycie.wordpress.com/2016 ... o-potrafi/
https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1755 (sekcja komentarzy)
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 4731
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125902Post jordi »

I jeszcze takie postscriptum.

Nie wnikam w to czy opinie o panu Sapkowskim są trafne. Osobiście jestem w stanie zrozumieć wiele. Wskazuję tylko na to, że przyczyną jego niezapraszania mogą być inne czynniki niż jakieś uprzedzenia względem jego twórczości.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13163
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125925Post Hebius »

Tak, zetknąłem się z różnymi niepochlebnymi opiniami na temat Sapkowskiego. Łatwo jednak w sieci sprawdzić, że organizatorom festiwali fantastycznych nie przeszkadzało to w zapraszaniu go na różne imprezy. Możliwe, że mainstream literacki jest bardziej wrażliwy i do dyskusji o wysokiej kulturze zaprasza tylko osoby wyjątkowo kulturalne.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 4731
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 125930Post jordi »

Możliwe. Nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat mainstreamu, bo nawet nie jestem w stanie określić kto go stanowi.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11732
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 126181Post marcin »

Zmarł (bardzo młodo) Feliks W. Kres :(

Pytanie, czy Fabryka Słów dociągnie do końca Księgę Całości.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13163
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 126187Post Hebius »

Ooo... smutna wiadomość.
Z tego co kojarzę Kres kończące tomy zdążył napisać.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11732
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 126222Post marcin »

Najpierw Kossakowska zginęła w pożarze domu. Teraz Kres. Obaj jeszcze w sile wieku i możliwości twórczych.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13163
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 126235Post Hebius »

:samoboj:
Oboje.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11732
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 126290Post marcin »

Odezwał się spec od Pruszynskiego :P

Premiera ostatniego domu miała być dopiero w 2023, nie wiem czy to jest gotowe.
Czy może Fabryka będzie szukać kogoś kto to dokończy korzystając z notatek i konspektów autora.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13163
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 126323Post Hebius »

W sieci można znaleźć coś takiego:
Pewną pociechą dla fanek i fanów pisarza może być to, że Feliks W. Kres zdążył zakończyć „Księgę Całości”. W 2022 roku ukazał się zbiór opowiadań „Żeglarze i jeźdźcy”, powstała też „Najstarsza z Potęg”, a tuż przed śmiercią ukończył pisanie ostatniego tomu zatytułowanego „Szerń i Szerer”. Nie zdążył zapoznać się z uwagami redaktorki
https://niestatystyczny.pl/2022/10/14/n ... us-magnum/
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11732
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 126382Post marcin »

No to tyle choć dobrego.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11732
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 126866Post marcin »

Nikt nie pisze o bardzo ważnym wydarzeniu książkowym:
Zysk opublikował właśnie pierwszy tom monumentalnej, 12-tomowej "Historii Śródziemia" pod red. Christophera Tolkiena. Ma to być pierwsze na świecie (!!!) nieanglojęzyczne wydanie w całości.

Zakupiłem pierwszy tom, przeczytam i zdecyduję, czy będę to kupował. Niestety okładka dość średniej urody, jak to dawniej bywało w Zysku.

Księga zaginionych opowieści część 1
Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13163
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 128749Post Hebius »

W kwestii Kresa i dokończenia księgi Całości
Wojtek Sedeńko pisze:Pisarz planował zakończyć Księgę Całości obszernym tomem SZERŃ I SZERER. Rzecz mu się tak rozrosła, że wyjął z niej powieść NAJSTARSZA Z POTĘG opowiadającą o zmaganiach Raladana i floty Agharów z Imperium Armektu.

A reszta miała się ukazać w ostatnim tomie. Niestety, po napisaniu 60% książki, nagle zachorował. Wdowa po pisarzu, która była zawsze pierwszym czytelnikiem jego utworów, doradzała mu i znała bardzo dokładnie - jako jedyna - zakończenie Księgi Całości, powiedziała nam, że dołoży wszelkich starań, aby dzieło Męża zakończyć. Kiedy i jak, jeszcze nie wiemy, ale pozostaje nam wierzyć, że tak się stanie.
"Najstarsza z Potęg" ma się ukazać w początkach listopada.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 10639
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 128754Post gaynau »

Czy George RR Martin posiada jakąś, ewentualną wdowę?
Chyba nie 😔
ODPOWIEDZ