Miron

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 8769
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Miron

Post: # 119817Post jazzik »

Za każdym razem, gdy czytam coś takiego, przypominam sobie "Modne bzdury". :lol:
Recenzenci kochają taką mowę trawę - aż mi się przypomniała recenzja książki "Literatura polska drugiej połowy XIX wieku (1864-1914)". :lol:
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 119822Post Hebius »

:D
Czytałem Pamiętnik ze dwa razy i kilka razy słuchałem, jak Białoszewski go czyta, a ten wątek analny całkiem mi umknął. Tzn nawet pamiętam te fragmenty cytowane przez Sobolczyka, ale żeby wyodrębnić z tego od razu wątek, to nawet do głowy mi nie przyszło. U wojskowych jest heroiczne wojowanie, a u cywili normalne życie, ze sraniem włącznie, więc pisanie o tym przez Mirona wydało mi całkowicie naturalne.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 4794
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Miron

Post: # 120163Post bolevitch »

(powiedziałbym, że opisy ubikacji, sedesów, latryn czy kału pozostawianego w nieodpowiednich miejscach to bardziej by pasowało nazwać wątkiem fekalnym czy wydalniczym niż analnym. )

Obrazek
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 120172Post Hebius »

Jeśli skorzystałeś z linka do FB, to tego obrazka z wierszem za chwilę nie będzie widać.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 4794
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Miron

Post: # 120180Post bolevitch »

Miron Białoszewski pisze: Zima wasza.
Wiosna nasza.
Lato wspólne.
Na jesień się rozpierdólne.
Podpisała
Polska cała
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 120514Post Hebius »

Mariusz Szczygieł pisze:🍓Czuję, że przynajmniej trzy grupy czytelników-miłośników będą zachwycone.
1) warszawiacy a szczególnie miłośnicy Warszawy; 2) miłośnicy Mirona Białoszewskiego, 3) miłośnicy historii PRL.

🍓 „Na każdym rogu ta sama truskawka” czyli teksty reporterskie Mirona Białoszewskiego z lat 1946−1950. Opracował Adam Poprawa, wstęp napisał Grzegorz Piątek. A wydaliśmy ją w Dowody na Istnienie

🍓Zanim Białoszewski napisał „Pamiętnik z powstania warszawskiego”, był dziennikarzem. „Na każdym rogu ta sama truskawka” to zbiór nigdy niepublikowanych w formie książki jego tekstów prasowych. Ukazywały się przez niemal pięć lat na łamach „Kuriera Codziennego”, „Wieczoru Warszawy” i „Świata Młodych”.

🚶‍♂️W czerwcu 1946 roku rozpoczął swoją dziennikarską przygodę artykułem napisanym z obozu studentów w Leśnym Zdroju: „Placówka uniwersytecka, położona o trzy kilometry od granicy polsko-czeskiej, pośród dość znacznej ilości repatriantów, ale jeszcze większej Niemców (zawsze pewnych siebie) (…)”.

🚶‍♂️Prowadził czytelników powstańczymi szlakami Starego Miasta („Jeszcze jeden skok przez wyłom na śmietnik, na stołek i… Rybaki 5. Można wyjść na ulicę”).

🚶‍♂️Wszedł na szczyt spalonego wieżowca Prudentialu – przedwojennego symbolu nowoczesności, i chodził po jego belkach konstrukcyjnych niczym linoskoczek, co uwiecznił na zdjęciu fotoreporter, Maciej Pałka Story & Art przerobił zdjęcie na rysunek, a my umieściliśmy go na okładce książki.

🚶‍♀️Narzekał na zaśmiecenie stolicy plakatami („»Uśmiech mody« uśmiecha się do nas co pięć metrów”).

🚶‍♂️Opisał warszawskich sprzedawców oszukujących na wadze dorszy („na kilogramie ryb brakuje bardzo często po dwadzieścia deka”).

🚶🏼‍♀️Zachwycał się „Oresteją”, wystawioną przez Teatr Polski. „Chór dziewic w barchanach, bogowie we flaneli, ale Atena w jedwabiu” – pisał o kostiumach aktorów.

🚶🏻W cyklu wywiadów pytał mieszkańców stolicy o warunki pracy, pensje, mieszkanie. Osiemnastoletnia Hanna Pitrasiewicz, piaskarka w „płaszczyku wiatrem podszytym”, cieszy się, że kupiła ziemniaki na zimę.

🙍‍♀️Danuta Plebanek, dziewiętnastolatka pracująca w księgarni, marzy o nauce zawodu, ale teraz „musi ze swoimi planami poczekać. Choć straciła tyle lat przez wojnę”.

🍓Teksty Białoszewskiego przypadłyby do gustu futurystom: „Migają półnadzy robotnicy niosący narzędzia. W dużej hali działu mechanicznego stoi pośrodku na specjalnym rusztowaniu kadłub naprawionej barki. Obok w dziale kotlarsko-kowalskim miarowy łoskot. W fontannach iskier lśnią stalowe młoty. Wznoszone silnie oburącz mijają się z rozpaloną twarzą – do góry – zamach – w dół…”. I socrealistom: „Marszałkowska uniesie dalej jezdnię ponad nowym Dworcem Gdańskim (nr 6) i wpłynie szeroką rzeką asfaltu na Żoliborz, niosąc jakby w nurtach tej jezdni między nowoczesne, gładkie olbrzymy bloków mieszkalnych odbicia kolumnad i attyk starych, empirowych pałaców”.

🍓To opowieści o mieście dźwigającym się z popowstańczej pożogi. Białoszewski pokazuje w swoich reportażach miasto, które – jak pisał – „wywyższa [się], włazi pod górę, po skarpie, po wieżowcach, świeci, spada, topi się w wodzie, drży, całe od góry do dołu, gasi, zapala, zmąca, i od początku…”.

🍓”Na każdym rogu ta sama truskawka” to Białoszewski od samego początku.

Do kupienia już na https://dowody.com/.../na-kazdym-rogu-t ... skawka.../
A za chwilę w całym internecie 🙂
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 121066Post Hebius »

I znów aktualne:

Obrazek
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 4794
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Miron

Post: # 121896Post bolevitch »

mironczarnia

męczy się człowiek Miron męczy
znów jest zeń słów niepotraf
niepewny cozrobień
yeń
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 122379Post Hebius »

Justyna Sobolewska opisała zdjęcie (z wystawy 7×70. Materie literatury w Muzeum Literatury) tak:
Zdjęcie z plaży w czasie wojny: Białoszewski i Swen Czachorowski z chłopakami,
Obrazek

Swen pierwszy z lewej, a Miron w jasnych majtkach?
Moda swoją drogą straszna :D
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 4794
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Miron

Post: # 122411Post bolevitch »

trudno żeby w warunkach okupowanej Warszawy ludzie mieli stroje kąpielowe...
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 122412Post Hebius »

Problem widziałbym raczej w tym, że wtedy nadal można się było spokojnie kapać w bieliźnie, którą się nosiło na co dzień.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 4794
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Miron

Post: # 122415Post bolevitch »

obawiam się, że nie wszędzie. Ale poruszamy tu kwestię, która miała kilka aspektów: sama ewolucja męskiej bielizny ( na polskiej wsi w tym czasie obowiązywały jeszcze kalesony niezależnie od pory roku), kształt dopuszczalnego obyczajowo stroju plażowego, brak znanych dziś materiałów tekstylnych
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 5785
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Miron

Post: # 127310Post Czartogromski »

Od czerwca jest w obiegu znaczek z Mironem Białoszewskim:
Obrazek
https://katalogznaczkow.net/miron-bialoszewski-5245/
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 139263Post Hebius »

Zamiast komentarza do dyskusji w topiku o muzeach :D

Obrazek

Z tomu "Świat można jeść w każdym miejscu"
Za stroną Mirona Białoszewskiego na FB
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 4794
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Miron

Post: # 143731Post bolevitch »

Obrazek
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 143752Post Hebius »

to jak o mnie
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13156
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Miron

Post: # 152372Post Hebius »

Miron Białoszewski WYWIAD

MISTRZ MIRON
Puka? Kto? (uchyla) Aha... Chwileczkę... już

PANI GOŚĆ
Pan woli ludność czy bezludność?

MISTRZ MIRON
Trochę bez, trochę z

PANI GOŚĆ
z z z, to nie przeszkadza?

MISTRZ MIRON
jak fruwa – nie, w rurach – nie,
jak za długo siedzi – tak

PANI GOŚĆ
Tak się rozglądam, dobrze tu panu?

MISTRZ MIRON
Przeważnie... przepraszam, pani nazwisko?

PANI GOŚĆ
Na "ś"

MISTRZ MIRON
Śpiwko... Śpiaw... nie?

PANI GOŚĆ
Śmierć

MISTRZ MIRON
(zatkany)
(przez sztuczne zęby)
Ledwie wpuściłem
myślałem, że dziennikara

PANI GOŚĆ
Kara

MISTRZ MIRON
Za co?

PANI GOŚĆ
Za życie

MISTRZ MIRON
Już?
(pada na dobre)
(z kieszeni MISTRZA MIRONA wysuwa się chytrze kartka)
"Nie każcie mi już niczym więcej być!
Nareszcie spokój!"

(M. Białoszewski, Oho, Warszawa, 1985)
Czterdzieści lat temu, 17 czerwca 1983, Miron Białoszewski zmarł w mieszkaniu Jadwigi Stańczakowej na Hożej.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie, panie profesorze. A zawsze, ile razy bieda przycisnęła pana Gwidona, okazywał mi głębokie przywiązanie. Im większa była bieda pana Gwidona, tym większe były oznaki jego przywiązania.
ODPOWIEDZ