Gejowszczyzna książkowa.

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Czarek90
Posty: 484
Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
Lokalizacja: na piętrze

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 96188Post Czarek90 »

Chemsex. Ujęcie wielodyscyplinarne
Wydane przez: PZWL Wydawnictwo Lekarskie

https://pzwl.pl/Chemsex,168148474,p.html

Obrazek
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 8872
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 96211Post Walpurg »

Zapowiada się ciekawie, ale strasznie droga (stówka za ponad 200 stron).
Awatar użytkownika
Czarek90
Posty: 484
Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
Lokalizacja: na piętrze

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 96226Post Czarek90 »

Dlatego będę czaił na nią w jakiejś bibliotece.
Mój budżet książkowy na ten rok został wyczerpany :P
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 8872
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 96230Post Walpurg »

Za dwa tygodnie nowy rok i nowy budżet :P
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13343
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 98982Post Hebius »

W zapowiedziach wydawniczych- premiera przewidziana na 13 kwietnia 2022 r.:

Obrazek

Marcin Szczygielski, Jasny Gwint
Ilustracje: Magda Wosik
Seria: Cykl o Mai i ciabci
wydawca pisze:Koniec świata! Ziemia się trzęsie!
W Europie Środkowej – chaos.
Tylko blok na Ursynowie, w którym mieszka Majka, pozostaje oazą spokoju... Tego fenomenu nie zgłębi nawet ekspedycja naukowa z Uniwersytetu Rączych Reniferów – bo kto by uwierzył w tak potężną antymagiczną siłę mamy?
Jednak trzęsienia ziemi (i relacje live z katastrof – z przerwą na reklamę oczywiście!) to nic w porównaniu z chaosem w czasie i... HISTORII.

I znów wszystko na głowie Majki!
Losy Warszawy – ba, całej Polski, Europy, świata – w rękach jednej czarownicy?! JASNY GWINT!

Czy Majce uda się obalić dyktaturę?
Czy odwróci bieg historii... nie do poznania?
Nawet Szczecin to już nie ten Szczecin... I Ursynów nie przypomina Ursynowa... JASNY GWINT!

To już nie historia pisana na nowo... Tu całkiem nowa historia się pisze!

Ruch oporu! Szpiedzy? Tajemnica goni tajemnicę!!! Jakim cudem świat mógł się tak zmienić? Oj, będzie się działo! JASNY GWINT...

Czy to ostatnie spotkanie z Mają?
Czy to jest koniec końców?
Na Facebooku można obejrzeć spotkanie z autorem, posłuchać jak opowiada o powieści i czyta fragmenty.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13343
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 100216Post Hebius »

Na FB jest już recenzja Wojtka Szota z najnowszej książki Remigiusza Ryzińskiego.
Miażdżąca.
Zdaniem Szota pisze:Ryziński jest dla mnie słabym reportażystą i niewiarygodnym historykiem. Potwierdza to po raz trzeci, a ponoć do trzech razy sztuka. Ja mam dość.

Wszystkim jest wszystko jedno - wydawcy czy autor wie, co pisze, autorowi, czy dokładnie cytuje, redakcji czy 1985 czy 1988 roku, a odbiorcom? Polski reportaż od dawna przeżywa kryzys zaufania czytelniczego, jak i jakości tego, co i jak się pisze. Gdyby mieć czas na sprawdzanie, pewnie byśmy doszli do dramatycznych wniosków i trzeba by było to wszystko przemyśleć jakoś na nowo. A tak, mamy nieomal przemysłową produkcję reporterską nastawioną na chwytliwe tematy, bo liczy się przede wszystkim zysk, a nie zawartość. Bywają wyjątki od reguły, ludzie obsesyjnie wręcz przywiązani do tego, by w bibliografii podać nawet daty i miejsca rozmów, ale bywają też tacy reporterzy i historycy jak Ryziński. Chaotyczni, niedbali, nadrabiający “prozą”, nie kwestionujący świata wokół siebie i tylko czekający na to, co tam się da zacytować z akt. Do tego pozbawieni redakcji merytorycznej, jakiś uważnych czytelników i czytelniczek, którzy się znają na niektórych z tych zagadnień i mogą nie tylko sprawdzić, ale i pokierować autorem, by uniknął wtop.

Donikąd nas to nie zaprowadzi, co może dobrze, by uświadomili sobie ludzie odpowiedzialni za kształt reportażu w Polsce. Bo jest naprawdę źle i mówię to jako człowiek, który kiedyś reportaże pożerał, a dzisiaj większość z nich odkłada po kilkunastu stronach (...). Czasy mamy może i zwariowane, w książkach jednak wciąż mam nadzieję znajdować rzetelne informacje, ciekawe pytania i intrygujące wnioski, a w finale dobrą literaturę. Tego wszystkiego na pewno nie znalazłem w “Hiacyncie”.
https://www.facebook.com/zdaniemszota/p ... 7186117420
Awatar użytkownika
Czarek90
Posty: 484
Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
Lokalizacja: na piętrze

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 100308Post Czarek90 »

Zgodnie z tym, co już wcześniej pisałem o książkach Ryzińskiego – zgadzam się z Wojtkiem Szotem. :)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13343
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 100311Post Hebius »

A co sądzisz o książkach Tomasika? Bo Ryziński chyba z nich w ogóle nie korzysta. Szot zwrócił uwagę na brak "Gejerelu" w bibliografii. Dla takiego laika, jak ja* jest to wręcz zadziwiające. Tomasik jest merytorycznie do niczego, czy w grę wchodzą jakieś inne względy?

___
* na dodatek nieobiektywnego, bo mam sporo sympatii dla KT od lat jego forumowej aktywności
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 8872
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 100313Post Walpurg »

Też jestem nieobiektywny i wychodzę z pozycji sympatii do KT, ale wydaje się dość solidny.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13343
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 100650Post Hebius »

Obrazek
JAK PISAĆ I MÓWIĆO OSOBACH LGBT+
Poradnik
Yga Kostrzewa
Marcin Dzierżanowski
Grzegorz Miecznikowski
Karolina Rogaska

wyd. 2 (aktualizacja wrzesień 2021)
Język kształtuje rzeczywistość – może prowadzić do pogłębiania dyskryminacji lub jej przeciwdziałać.
Pobierz nasz poradnik całkowicie za darmo, używaj języka inkluzywnego i zmieniaj rzeczywistość na lepsze.
Poradnik w formacie pdf
https://jakmowicolgbt.pl/
Awatar użytkownika
Czarek90
Posty: 484
Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
Lokalizacja: na piętrze

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 101045Post Czarek90 »

Hebius pisze: 08-01-2022 22:53:10 A co sądzisz o książkach Tomasika? Bo Ryziński chyba z nich w ogóle nie korzysta. Szot zwrócił uwagę na brak "Gejerelu" w bibliografii. Dla takiego laika, jak ja* jest to wręcz zadziwiające. Tomasik jest merytorycznie do niczego, czy w grę wchodzą jakieś inne względy?
___
* na dodatek nieobiektywnego, bo mam sporo sympatii dla KT od lat jego forumowej aktywności

Z jakiegoś powodu Ryziński, widać, nie chciał do niego nawiązywać, przynajmniej oficjalnie.
Bo to, że nie korzystał z treści KT czy że wcale ich nie zna – jest dla mnie bardzo wątpliwe.
Mam takie wrażenie, że się przemilcza niektóre tytuły, bo się kogoś nie lubi i uważa, że się
w ten sposób będzie tę osobę promowało? Nie wiem, jak to lepiej określić. Albo liczy się na
to, że ktoś, kto nie zna książek KT, przypisze odkrywczoś Ryzińskiemu? Nie mam pojęcia :P

Co do samego KT – czytałem jego "Gejerel" (pierwsze wydanie) i fragmenty "Homobiografii".
Przy pierwszym wyd G. (nie wiem, czy to już poprawiono w drugim) dziwiły mnie tylko
niektóre sformułowania, dziś już uznawane za umniejszające. Niemniej tu są traktowane
konsekwentnie, a nie – jak u Ryzińskiego – w ramach stylizacji. :) Gejerel jest ciekawy,
wiadomo – nierówno, bo każdego/każdą coś innego interesuje, jeden rozdział bardziej,
drugi mniej ;) Ale przeczytałem całość. Doceniam. A opisane źródła pozwalają sprawdzić
czy doczytać to, o czym pisze. :)

Może Ryziński po prostu nie jest pewny swojego warsztatu? Albo ma jakiś kompleks?

W każdym razie myślę, że nikt by się RR nie czepiał, gdyby ten nie szedł w reportaż,
w literaturę faktu, tylko wydał zbiór rozmów o Hiacyncie przekładany własnymi
refleksjami/felietonami na podstawie pobieżnych poszukiwań. Wtedy ja, jako czytelnik,
wiem, że to subiektywe. Że mogło się zdarzyć, a nie musiało. Że autor sobie gdyba
i snuje ewentualności... Od reportażu tymczasem wciąż oczekuję konkretów, faktów,
które są podane w odpowiedniej narracji, choćby opowiadawczej, ale z rzetelnym
oznaczeniem – co tym faktem jest i było w teczce, a co autor sobie nazwał po swojemu,
bo myśli, że tak mogło być, albo że mu to ładnie w zdaniu wygląda :)


WYBACZCIE SŁOWOTOK :*
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13343
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 102799Post Hebius »

Księgarnia bearbook.pl opublikowała ranking bestsellerów zeszłorocznej sprzedaży tęczowej literatury. Zestawienie zadziwiające lekko:

1. Joanna Ostrowska - ONI. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej
2. Mikołaj Milcke - MISTER, MISTER
3. Ella Frank - TRY + TAKE + TRUST (pakiet trzech męskich erotyków)
4. Alexis Hall - MATERIAŁ NA CHŁOPAKA
5. Gengoroh Tagame - MĄŻ MOJEGO BRATA (cztery zeszyty)
6. Remigiusz Ryziński - HIACYNT. PRL wobec homoseksualistów
7. Celia Laskey - POD TĘCZĄ
8. Alice Oseman - HEARTSTOPPER. Chłopak spotyka chłopaka
9. red. Bartosz Żurawiecki - LUDZIE, NIE IDEOLOGIA
10. Pedro Lemebel - DRŻĘ O CIEBIE MATADORZE

https://bearbook.pl/index/search/c/108

Z satysfakcją musze stwierdzić, że nie przegapiliśmy na forum żadnej z wymienionych pozycji. Nawet Ella Frank została zauważona i wspomniana. Co prawda głownie dla urody okładek, ale jednak :D
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 102847Post Achim »

Mam i czytałem i polecam pozycje 6,7 i 10
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Czarek90
Posty: 484
Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
Lokalizacja: na piętrze

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 102848Post Czarek90 »

Planowałem sięgnąć w niedalekim czasie po
"Pod tęczą" i po Matadora, ale skoro zestawiasz
je na jednym wdechu z Hiacyntem Ryzińskiego,
to chyba się powstrzymam :P
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13343
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 102849Post Hebius »

:D

"Pod tęczą" bierz śmiało, z lektury powieści zostały mi dobre wrażenia.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 102852Post Achim »

" Po tęczą " i "Matadora" polecam śmiało, to świetna proza. " Tęcza " to bardziej rozrywka, choć o ogromnym ładunku edukacyjnym.
Zdaję sobie sprawę, że moją fascynację Ryzińskim nie każdy musi podzielać :tak:
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
OpusDei
Posty: 171
Rejestracja: 22-07-2018 11:52:17
Lokalizacja: Arlen, TX

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 104353Post OpusDei »

Nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego w marcu ukaże się Gniazdo dudków Schuylera i Ashbery'ego

Obrazek

Nie jestem fanem prób prozatorskich Schuylera ani ogólnie Szkoły Nowojorskiej, ale kupię to dla samej okładki. Jest śliczna!

Piszę tutaj, bo brakuje mi wątku o literackich zapowiedziach i nowościach. Takie wpisy nie pasują ani do "Ostatnich zakupów", ani "To się czyta". A ostatnio jest o czym pisać.
That's my purse! I don't know you!
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13343
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 104386Post Hebius »

A jest w tym cokolwiek gejowskiego? Bo jak nie, to mogłeś założyć nowy temat, zamiast offtopikować w tym. To nie boli (zakładanie nowego tematu), ani nie jest jakieś bardzo skomplikowane.
Awatar użytkownika
OpusDei
Posty: 171
Rejestracja: 22-07-2018 11:52:17
Lokalizacja: Arlen, TX

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 104397Post OpusDei »

Obaj autorzy byli homo, powieść w relacjach czytelników ocieka estetyka camp, więc mam nadzieję, że nie ma tu mowy o offtopie.

Wiem, że tworzenie nowego wątku to żadna filozofia. Po prostu nie wiem, czy jest sens zakładać temat, w którym raczej mało kto poza mną będzie zabierał głos.
That's my purse! I don't know you!
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13343
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 104399Post Hebius »

Aha, to spoko, a nawet lepiej. Dobrze, że na forum nie przegapimy tytułu.

Co do twoich w pełni uzasadnionych wątpliwości - mnie podobne jakoś nigdy nie powstrzymały od zakładania nowych topików. I niekiedy byłem całkiem miło zaskakiwany.
ODPOWIEDZ