To się czyta

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hermes
Posty: 4592
Rejestracja: 20-07-2018 00:17:30
Lokalizacja: Kielce

Re: To się czyta

Post: # 51898Post Hermes »

Nanvi pisze: 13-08-2020 11:14:18 Pierwsza część Hobbita też tu jest.
Książka ,,Hibbit" na tylko 1 część 🤔

Na okładce pewnie jest alfabetem elfów napisane w czarnej mowie:
Ash nazg durbatulûk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulûk agh burzum-ishi krimpatul [/quotr]
Polska potrzebuje Europy, ale także Europa potrzebuje Polski - Elżbieta II

Revertatur Rex Poloniae
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 5825
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 52054Post Czartogromski »

„Instytut Literatury oraz jego medialne organa to instytucje powołane do istnienia na ruinie bogatego pejzażu kulturalnego. Jak Państwo z pewnością wiedzą, Ministerstwo Kultury nie przyznało dotacji dziesiątkom pism literackich o bogatej tradycji. To samo dotyczy innych inicjatyw związanych ze spontaniczną działalnością kulturotwórczą rozmaitych środowisk. Środki finansowe przesunięte zostały do nowych instytucji oraz tytułów, którymi zawiadują ludzie z odgórnego nadania. Oferowane stawki (słynne już 500+ za wiersz, 1000 za przedruk, 2000 za opowiadanie) świadczą dobitnie o właściwej stawce przedsięwzięcia: idzie o skaptowanie jak największej ilości twórców, którzy mają legitymizować całą operację. (...) Nie godzę się jednak na sytuację, w której SPP włącza się w systemowe nęcenie i wabienie, budzące skojarzenia z analogicznymi praktykami z PRL. Czyniąc w ten sposób, namawiając literatów do uprawomocnienia tego ogromnego, ideologicznego szwindlu, Stowarzyszenie staje się narzędziem destrukcyjnej polityki kulturalnej. Zapomina o swoich korzeniach i upodabnia się do ZLP sprzed roku 1989”. [...]

Dzisiaj ogłosiło swoje odejście kolejnych 19 członków SPP, m.in. Hanna Krall, Ryszard Krynicki, Adam Pomorski, Tadeusz Sławek, Olga Tokarczuk, Małgorzata Szpakowska, Adam Zagajewski, Wojciech Bonowicz, Małgorzata Łukasiewicz, Ireneusz Kania, Paweł Śpiewak, Barbara Toruńczyk, Andrzej Jagodziński, Małgorzata Dziewulska. W oświadczeniu piszą:

„Stowarzyszenie Pisarzy Polskich powołali w 1989 roku ci, którzy w latach stanu wojennego nie uznali atrapy rozwiązanego przez władze Związku Literatów Polskich. Wyrosłe z ducha opozycji demokratycznej SPP zobowiązuje się w swoim statucie do obrony »godności i suwerenności literatury narodowej, praw ludzkich i swobody tworzenia«. Obecnie władze SPP pod pretekstem »tarczy dla literatów« postanowiły pójść na pełną współpracę z Instytutem Literatury, uznając widocznie ten urząd za instytucję charytatywną, a nie ideologiczną. Nie podzielamy tej opinii. Instytut, jak sądzimy, niezależnie od deklarowanej misji jest z zamierzenia placówką polityczną. Stworzono ją, by kupić sobie przychylność zbiorowości raczej niechętnej antykonstytucyjnym poczynaniom, godzącym w prawa człowieka i obywatela”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... skich.read
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 52055Post Hebius »

A ten "Nowy Napis" to trafia do wszystkich bibliotek za free?
Obrazek
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 5825
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 52056Post Czartogromski »

Na szczęście chyba nie do wszystkich :mrgreen:
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 52057Post Hebius »

Oburzające!
Obrazek
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 52158Post Hebius »

Michał Zygmunt, Krew i honor
Wreszcie skończyłem.
Ufff...
(ale takie małe ufff, bo zakończenie - ostatnie trzy strony - jest dobre. Prawdziwie satysfakcjonujące.)

Obrazek

Jest w tej powieści wszystko:
wartka akcja, interesujący bohaterowie, ciekawe wydarzenia, historia alternatywna, seks, miłość, postaci znane z kart podręczników...
A jednak nie wciągnąłem się. po 30-60 minutach lektury miałem dość i odkładałem książkę na bok, czasem na kilka dni. Później wracałem, zachwycałem się tym całym bogactwem, że jest w tej powieści wszystko:
wartka akcja, interesujący bohaterowie, ciekawe wydarzenia, historia alternatywna, seks, miłość, postaci znane z kart podręczników... i znowu miałem dość po 30-60 minutach lektury.
Może problemem jest ten nadmiar?
Albo fakt, że nie jestem fanem gier komputerowych, że nigdy w żadną nie grałem?
Obrazek
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 52330Post Hebius »

Wojciech Chmielarz, Wyrwa
Obrazek
Wypożyczyłem z biblioteki dla mamy i sam się wciągnąłem.
Pomysł wyjściowy trochę jak w zachwalanej przez Achima hiszpańskiej "Dam ci to wszystko", ale sprawność warsztatowa Chmielarza zdecydowanie wyższa.
Obrazek
żmij
Forumowe Ciacho
Posty: 2400
Rejestracja: 21-07-2018 19:54:52

Re: To się czyta

Post: # 52374Post żmij »

No to czytamy ostatniego Pottera.
A co do przedostatniego: już kiedyś pisałem, że "Książę półkrwi" to był film najsłabszy z całej serii i bardzo byłem ciekaw, czy podobnie będzie z książką. Nie jest. Nie odczułem, żeby ten tom odbiegał od reszty. Przy czym końcówkę znowu uważam za słabą (trochę przekombinowaną), podobnie jak w przypadku poprzedniej części.
"Uczucie pożądania to ogromna siła, która ma nad tobą całkowitą władzę"
Adam Georgiev, "Planeta samych chłopców"
Awatar użytkownika
Hawken
Posty: 616
Rejestracja: 26-07-2018 21:52:20

Re: To się czyta

Post: # 52375Post Hawken »

Hebius pisze: 21-06-2020 17:26:02 Casey McQuiston, Red, White & Royal Blue
Obrazek
Prószyński Media
str. 476
Data wydania:2020-06-16
cena detaliczna: 39,99 zł
Co się stanie, gdy Pierwszy Syn Ameryki zakocha się w księciu Walii?
(...)
Powieść "Red, White & Royal Blue" była wydarzeniem roku w USA, gdzie pokochały ją miliony młodych czytelników i czytelniczek. Niezwykle wciągająca, zabawna i czuła, udowadnia, że prawdziwa miłość nie zawsze jest dyplomatyczna.
Właśnie sobie czytam i jestem w połowie. Zgrabne, dość zabawne, raczej przyjemna wakacyjna błahostka, na pewno nie arcydzieło jak w reklamach pisali. Mam też jakieś takie wrażenie, że to dla młodszego ode mnie czytelnika przeznaczone. Młodszego wiekiem i życiem...
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1258
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 52717Post Achim »

„ Żony gejów „
Obok świetnej książki Remigiusza Ryzińskiego „ Moje życie jest moje „ reportaż Marii Mamczur tworzy dwugłos o polskiej współczesnej seksualności. O ile jednakże bohaterowie , a zwłaszcza bohaterki Ryzińskiego /bo dla swingujących kobiet przyzwolenie społeczne jest mniejsze/ potrafią dać wolność swojej seksualności , o tyle bohaterowie Mamczur swoją seksualność próbują nierzadko tłumić i kierować na błędne tory. Autorka nie ocenia swoich bohaterów, po prostu oddaje im głos. Te opowieści nie są łatwe, bo też historie protagonistów, a także ich rodzin nie są proste. Możemy nie rozumieć motywacji bohaterów , bo przecież oni wszyscy uciekają przed jakąś częścią swojej osobowości, którą jest ich homoseksualna tożsamość, ale nie sposób zadać sobie pytania, co nimi powoduje ? Czy jest to strach przed wykluczeniem i niezrozumieniem, presja społeczna , nieświadomość własnej seksualności , brak edukacji seksualnej, rygor katolickiego wychowania. Być może wszystko po trochu. Reporterka pokazuje skomplikowane postaci , rozmawia z seksuologami , duchownymi , przedstawia ciąg dalszy opisywanych historii , ale przypomina też pogląd kanadyjskich psychologów ewolucyjnych Paula Vaseya i Douga VanderLaana „ wiele się zmieni, gdy słowo „ gej „ – tak jak dziś słowo „ leworęczny” – przestanie wiązać się z wartościowaniem i emocjami „.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 52900Post marcin »

Wakacyjne lektury białostokowo-augustowskie cz. I

"Wszystkich świętych", o tym już wspominałem. Gejowszczyzna. Można przeczytać, i nie będzie to czas stracony, ale można sobie też darować i jakiejś wielkiej straty tez nie będzie :P

Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 4861
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: To się czyta

Post: # 52901Post bolevitch »

/białostocko-augustowskie/
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 52903Post marcin »

o właśnie, coś mi nie grało :)
poprawię się przy części II :)
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 52924Post marcin »

Zatem płynnie przechodzę do wakacyjnych lektur białostocko-augustowskich cz. II (i zarazem zakupów)

N. Grueso, Przemytnik słów

Kupiłem przed wyjazdem, skusił mnie fragment w "Przekroju"
Książka bardzo poetycka, bardzo przyjemnie się czytało. Jest tu trochę "mądrości życiowych" a la Paulo Coelho, ale i tak polecam :P

Najbardziej mi w głowie utkwił fragment (streszczam z pamięci):
Młody: Co zatem robić w życiu?
Starszy doświadczony: Najlepiej zajmij się robieniem pieniędzy. To jest najważniejsze. Pieniądze rozwiązują 80% problemów.
M: A co z pozostałymi 20%?
S: Pozostałe 20% to zdrowie i miłość. Jeśli w którejś z tych dziedzin ci się nie powiedzie, to masz przerąbane. Ale na to nie masz wpływu. Zajmij się zatem robieniem pieniędzy.
:mrgreen:


Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 52975Post Hebius »

Joe Haldeman, Wieczna wojna
Obrazek
Przyjemna ramotka. Trzydzieści lat temu zrobiła na mnie większe wrażenie, niestety scenograficznie powieść zestarzała się dość mocno.
Marek Oramus w posłowiu pisze: Pomysłowo potraktowane są w „Wiecznej wojnie” sprawy płciowe, z którymi fantastyka zawsze ma sporo ambarasu: nic to, że armia jest koedukacyjna, że w przerwach między nadstawianiem głowy można rżnąc się z kim popadnie, rzecz jasna za obopólną zgodą – główne danie to inwazja pedalstwa i lesbijstwa, zalewających przeludniony świat. Armia odczuje to z opóźnieniem, ale jednak; w końcu nikt się nie będzie barłożył z nikim, bo życie poczynać się będzie w sposób syntetyczny, w sztucznych macicach, jak w „Nowym wspaniałym świecie" Huxleya nie przymierzając.
Wydaje mi się, że stosunek Haldemana do homoseksualizmu był jednak dość neutralny. Mandela pod koniec nawet zaprzyjaźnił się z gejem-porucznikiem, który próbował go wyrwać.
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 53182Post marcin »

Zastanawia jednak, dlaczego Haldeman tak się zafiksował na punkcie tego homoseksualizmu. W tamtych czasach w powieściach SF to problem seksu w ogóle w zasadzie nie istniał.

A teraz wakacyjne lektury białostocko-augustowskie cz. III

Złocisty błazen
V tom sagi Robin Hobb. Jak zawsze wciągające. I wyjaśnia się (po części przynajmniej) co nieco związane z błaznem.
Uwaga możliwy spoiler:
Spoiler
Autorka opisuje kwestie homoseksualizmu z właściwą sobie delikatnością, wrażliwością, i naciskiem na uczucia, a nie seks.
Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 53197Post Hebius »

Nie odebrałem tego jako zafiksowania. Zmiana podejścia do praktyk seksualnych to najłatwiejszy sposób na pokazanie przemian społecznych. Rok czy dwa przed tym, zanim Haldeman napisał swoją powieść, Amerykanie przestali traktować homoseksualizm jako chorobę.
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 53369Post marcin »

Na wakacjach brakło mi lektur, na szczęście bonito działało sprawnie i paczkomaty w Augustowie też :)
Zatem cz. IV

Witold Jabłoński, Dary bogów
Mitologia słowiańska ubrana w formę opowieści. Tego autora bardzo cenię za cykl "Gwiazda Wenus, Gwiazda Lucyfer". A i ta książka mi się bardzo podobała, bo literacko dobrze napisana, i można się sporo dowiedzieć o słowiańskiej mitologii dzięki rozbudowanym komentarzom odautorskim i szerokim wstępie i zakończeniu (ostro obrywa się Kościołowi katolickiemu).
A poza historiami, autor przekonująco wykazuje, że większość tych naszych katolickich obrządków (znicze w listopadzie na grobach, choinka, śmigus-dyngus, malowanie jajek itp.) ma w istocie korzenie przedchrześcijańskie.

No i bardzo ładna okładka.
Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 53707Post Hebius »

Wojciech Chmielarz na 228 stronie Wyrwy pisze: Znalazłem drzwi do ubikacji. Oparłem głowę o przyjemnie chłodne kafelki, wyjąłem penisa i zacząłem sikać, kreśląc moczem po pisuarze pętle i zygzaki. Skończyłem, zapiąłem spodnie. Postanowiłem, że nie umyję rak, bo raz w życiu mogę być buntownikiem – poza tym dla kogo miałbym je myć, całować się z nikim nie będę, a od kropli sików na dłoni nikt jeszcze nie umarł – i wróciłem do naszego stolika.
Bohater nie dość, że się zbuntował, to jeszcze po skończeniu sikania fiuta nawet nie otrzepał! :nienie:
Ale nie o tym chciałem.
Też wam się zdarza kręcić moczem po pisuarze pętle i zygzaki? Rozumiem na śniegu, celem wysikania jakiegoś napisu, ale po pisuarze?
Obrazek
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 8869
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 53708Post Walpurg »

Boże, co wy czytacie za książki. :o
ODPOWIEDZ