Właśnie byłem w kinie

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 83395Post Achim »

Polecam i wiążę wielkie nadzieje, na Jej " duży" pełnometrażowy :hurra: film z Almodovarem
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 83810Post Achim »

Trwa Tydzień Filmu Niemieckiego, a więc trochę nie wychodzę z kina
„ Undine „
Film Christiana Petzolda to współczesna, poetycka historia miłosna, nawiązująca do dawnego mitu o Ondynie. Film osadzony jest w dzisiejszym Berlinie z całą jego skomplikowaną historią . Bohaterka Undine Wibeau jest dyplomowaną historyczką, która w muzeum berlińskiego senatu opowiada o meandrach architektury tego miasta . Ale film ma też drugą poetycko- oniryczną warstwę. Undine jest nimfa wodną i ciąży na niej klątwa. Z miłości dziewczyna poniesie największą ofiarę . To uczucie do nurka przemysłowego Christopha/ Franz Rogowski/ determinuje jej życie. Trzecim bohaterem filmu jest Berlin, miasto o niełatwej historii, którego nazwa, jak tłumaczy Undine grupie zwiedzających, pochodzi od bagien, mokradeł. Christian Petzold umiejętnie łączy w swoim filmie dawna legendę, współczesną historię miłosna i bardzo feministyczną opowieść o kobiecie, której życie determinuje miłość .
Parę kochanków grają Paula Beer i Franz Rogowski, którzy grali już razem we wcześniejszym filmie Petzolda „ Tranzyt „ na motywach powieści Anny Seghers.

„ Lara „
Koncert aktorski wybitnej niemieckiej aktorki Corinny Harfouch . Tytułowa bohaterka w dniu swoich 60. urodzin postanawia wyskoczyć z okna. Lara to „ święty potwór „ , jest apodyktyczna, nieznośna, ambitna, krytyczna. Jest postacią pokrewną Róży Żabczyńskiej z „ Cudzoziemki „ Marii Kuncewiczowej. Lara jest przy tym przeraźliwie samotna, a jej relacje z matką i synem pianistą i początkującym kompozytorem można bez przesady określić jako „ Hassliebe” . Bohaterka zaszczepiła swojemu jedynemu synowi Viktorowi miłość do muzyki . Jej profesor gry wspomina, że była chorobliwie ambitną uczennicą i sama przestała przychodzić na lekcje.
„ Lara „ to studium niełatwej osobowości dojrzałej kobiety . Film z elementami humoru to popis mistrzowski Corinny Harfouch, nagradzanej za tę rolę na festiwalach.

„ Berlin Alexanderplatz”
Reżyser Burhan Qurbani czyta klasyczną powieść Alfreda Dőblina, której adaptacji dokonał już w formie serialu w 1980 roku Fassbinder, poprzez kontekst dzisiejszej sytuacji w Niemczech . Bohater Francis- Franz nie jest tu, jak w powieściowym oryginale, niemieckim robotnikiem, lecz czarnoskórym uchodźcą, który próbuje ułożyć sobie życie w metropolii nad Szprewą. Francis próbuje być dobry w świecie, który jest zły. To świat nielegalnych uchodźców , robotników „ na czarno „ , dilerów , prostytutek i ich brutalnych klientów. Francis podnosi się i upada , będąc pod przemożnym wpływem złego ducha, demonicznego Reinholda/ Albrecht Schuch/ .
Historię Francisa- Franza oglądamy jako montaż mocnych scen, łączących transową muzykę, lirykę i brutalność. Drugim pełnoprawnym bohaterem filmu jest Berlin, pokazany nie jako metropolia, lecz miasto brutalnych porachunków, walki o dominację w przestępczym świecie i miejsce egzystencji wielu wykluczonych , żyjących n marginesie społeczeństwa. Agitując uchodźców do przestępczego procederu Franz mówi, że Niemcy to on i tę wielość i różnorodność narracji współczesnego Berlina film świetnie pokazuje.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 83811Post Achim »

Ale ponieważ nie samym filmem niemieckim żyję jeszcze dwa filmy, po których może trochę więcej się spodziewałem
„ Na rauszu”
Thomas Vinterberg opowiada o alkoholizmie poprzez historię czterech przyjaciół nauczycieli, którzy w ramach eksperymentu postanawiają żyć i pracować stale na lekkim rauszu. Ma to uatrakcyjnić ich życie prywatne i pracę zawodową . Eksperyment wymyka się spod kontroli i Vinterberg pokazuje całe piekło alkoholowego bagna z jego fizjologicznym upadkiem. Problem jest zresztą szerszy, bo w tym filmie piją wszyscy . „ Na rauszu „ rozpoczyna się od sceny wyścigów młodzieży z alkoholem, a kończy świętem zakończenia egzaminów końcowych w liceum, polewanym obficie alkoholem. Alkohol jest więc wszechobecny . Film, mimo naprawdę dramatycznych momentów, zawiera też sceny komediowe. Są w nim wręcz partie brawurowe jak finał. „ Na rauszu „ przywraca też kinu topos prawdziwej męskiej przyjaźni.

„ Śniegu już nigdy nie będzie „
W swoim najnowszym filmie tandem Małgorzata Szumowska- Michał Englert idzie w stronę metafizyki. Na podwarszawskim strzeżonym osiedlu masażysta Żenia/ Alec Utgoff/ , wędrujący od domu do domu z łóżkiem do zabiegów jest przybyszem z innego świata. Pozostali bohaterowie, otoczeni nadmiarem przedmiotów, gadżetów są skontrastowani z ascetycznym mieszkankiem Żeni na warszawskim blokowisku. Ich konsumpcjonizm i jego ubóstwo to tylko jedna z antynomii filmu. Innym jest odwieczny konflikt natura- kultura, czy może raczej /pseudo/-duchowość . Dopiero w onirycznych scenach w lesie bohaterowie czują się pewnie i bezpiecznie. W życiu codziennym szarpią się z brakiem, tęsknotą, utratą czy samotnością . Żenia staje się katalizatorem tych odczuć. Nie jest on jednakże jakimś mędrcem, w rozmowie z jedną z bohaterek / Agata Kulesza/ nie podejmuje dyskursu intelektualnego, odrzuca też męskie żarty męża Marii/ Krzysztof Czeczot/. Tajemnicze zakończenie stawia pytanie, czy Żenia w ogóle istniał, czy był tylko fantazmatem, projekcją tęsknot bohaterów. Zafascynowana nim Maria zaprzecza funkcjonariuszom?, gangsterom ?, że go znała.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13351
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 83831Post Hebius »

Bartosz o nowym filmie Szumowskiej pisze bez zachwytu
https://www.dwutygodnik.com/artykul/9559-och-zenia.html
Awatar użytkownika
Mazemi
Posty: 4009
Rejestracja: 10-12-2018 00:29:02
Lokalizacja: Karpaty

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 83834Post Mazemi »

Meh. Nie ma większej obrazy dla filmu, niż oskarżenie o "wszystkoizm". A już się wybierałem.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 83865Post Achim »

Gdybyś się jednak wybrał, bardzo jestem ciekaw Twoich wrażeń :tak:
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 83939Post Achim »

„ Schlingensief – krzykiem przerwać milczenie „
Mocny akcent na zakończenie Tygodnia Filmu Niemieckiego. Dokument montażystki filmowej Bettiny Böhler to hołd upamiętniający Christopha Schlingensiefa w 10 rocznicę Jego śmierci. Kim był Schlingensief ? Reżyserem filmowym, teatralnym i operowym, aktywistą społecznym, performerem , postacią w Niemczech bardzo ważną, by nie rzec „ kultową „. Artysta był także wielkim prowokatorem. Rozliczenie z faszystowską przeszłością , niepełnosprawni- dla Niego nie było tematów tabu. Schlingensief budził kontrowersje, ogromne emocje, ale nie pozostawiał nikogo obojętnym . Niemieckiej reżyserce udało się uchwycić te emocje. Film pokazuje drogę twórczą i życiową bohatera od dzieciństwa, kiedy to już realizował pierwsze filmiki po chorobę/ rak płuc/ i ideę budowy gmachu operowego w Afryce.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Nathi
Posty: 13955
Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
Lokalizacja: PL/FR

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 84203Post Nathi »

Byłem wczoraj "Na rauszu". Myślę, że najlepszy międzynarodowy oskarowy firm od dawna. Inne to można było na nich spać. W tym jest inaczej najpierw jest ci przykro, że bohaterowi nie wychodzi, później mu kibicujesz, później widzisz jak mu się wali życie i aż ściska. Cała paleta uczyć, nie ma chyba lepszego filmu o takim motywie.
Końcowa scena genialna, a muzyka petarda.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 84205Post Achim »

Tak, to prawda, finał jest brawurowy i wynagradza słabości
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 84772Post Achim »

„ Supernova”
Para z długoletnim stażem, pianista i pisarz / Colin Firth i Stanley Tucci/ zostaje wystawiona na ciężką próbę choroby jednego z nich . Tusker traci pamięć i para odbywa być może ostatnią wspólną podróż. Wzruszający film o odpowiedzialności za partnera i uszanowaniu jego niezależności i wyborów. Racje podzielone są równo, film ma niespieszną narrację , najważniejsze dzieje się między bohaterami. Refleksyjne kino o dojrzałej miłości .
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 85300Post Achim »

„ Lato ꜥ 85 „
Francois Ozon tym razem w nostalgicznej opowieści o pierwszej miłości przypomina kinu urok czyli modę i muzykę lat 80. Młody, zafascynowany śmiercią i mający aspiracje literackie Alexis przeżywa uczucie do starszego, bardziej doświadczonego Davida. Chłopcy mają inne oczekiwania wobec życia i związku . Alexis chce wielkiej miłości, związku ciał i dusz, Davidowi natomiast jedno ciało na długo nie wystarczy. Chłopcy dość śmiało poczynają sobie z własną homoseksualnością, matka Davida/ świetna Valeria Bruni- Tedeschi/ też odnajduje się w sytuacji, jedynie robotnicza rodzina Alexisa odrzuca homoseksualność tajemniczego wujka.
Film ma swój klimat i przypomina potęgę pierwszej miłości, to że tkwi ona gdzieś w nas na zawsze.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 85861Post Achim »

„ DNA „
Film francuskiej reżyserki Maiwenn to opowieść o szukaniu swojej tożsamości. W wielokulturowym tyglu Paryżu bohaterka / grana przez reżyserkę/ szuka swoich korzeni. Robi to metodycznie, wysyłając próbkę tytułowego DNA do jakiegoś laboratorium w Stanach. Neige szuka też swoich korzeni tożsamościowo. Po śmierci ukochanego dziadka, algierskiego komunisty Emira Fellaha zaczyna interesować się jego przeszłością, Algierią . Neige jest neurotyczna, ma zaburzenia odżywiania, skomplikowane relacje z rodziną, jej rozmowa z matką/ Fanny Ardant/ pełna jest przemocy słownej i wzajemnej „ Hassliebe”. Co to znaczy we współczesnym świecie tożsamość , czym jest wspólnota języka, kultury czy religii ? Bohaterka prosi urzędnika w ambasadzie Algierii o powtórzenie kwestii w swoim nowym, nieznanym jeszcze języku, by napawać się jego melodią. W finałowej scenie, już w Algierii Neige wydaje się spokojniejsza, czy ten powrót do korzeni przyniesie jej ukojenie ?
„DNA „ to także dramat rodzinny, w tej wielokulturowej, patchworkowej rodzinie są konflikty, złośliwości, animozja , żal. Bohaterka pojedna się wprawdzie z siostrą / pamiętna z „ Młodej i pięknej” Ozona Marine Vacth/, ale jej stosunki z matką i ojcem pozostaną niełatwe. To dziadek był dla wnuków ostoją i przystanią, choć każde z nich zapamiętało go inaczej. To więc także film o pamięci , o tym, co otrzymujemy od wcześniejszych pokoleń .
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 85943Post Achim »

„ Wszystko zostaje w rodzinie „
Oryginalny włoski tytuł „ Lacci „, film pokazywany jest w Polsce w ramach „ Cinema Italia Oggi 2021 „ czyli Przeglądu Nowego Kina Włoskiego. Film ma bardzo precyzyjną, szkatułkową , nieoczywistą konstrukcję. Osią fabuły jest rozstanie małżeństwa, dziennikarza radiowego i nauczycielki w latach osiemdziesiątych . Bohaterów poznajemy jeszcze raz współcześnie . To opowieść o rozstaniu i jego konsekwencjach: dla pary, dzieci, ich rozwoju. Film świetnie pokazuje dynamikę związku i relacji, tu nic nie jest constans, emocje, uczucia ulegają zmianom. Pozostaje bliskość, kod wzajemnego porozumiewania się / opowieść o sznurówkach/ . Mimo poważnego tematu film ma momenty humorystyczne, wręcz śmieszne . Jest gorzko- słodki, jak bycie z kimś.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 86052Post Achim »

„ Ojciec „
Oskarowa rola Hopkinsa to Alzheimer trochę w wersji glamour, bez fizjologii czy agresji. Przepiękne wnętrza, fantastyczne kostiumy Olivii Colman, która gra kobietę z wielką klasą, tworzą oprawę dla opowieści o demencji. Co ciekawe, kamera przyjmuje tutaj punkt widzenia chorego/ Hopkins/. To jemu mylą się wnętrza, opiekunki, to on nieustannie szuka zegarka. Hopkins bywa na przemian czarujący, zagubiony, by w finale okazać się kompletnie bezradny. Jego równorzędną partnerką jest Olivia Colman w roli córki, która nieludzko się stara, być dobrą partnerką i córką . Fantastyczne aktorsko są sceny ich obojga. „ Ojciec „ to kameralny film i widać jego teatralną proweniencję, na ekranie nie „ dzieje” się zbyt dużo. Wszystko, co najważniejsze, jest między postaciami lub w głowie chorego ojca.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 86074Post Achim »

„ Święta, święta i po świętach „
Film brazylijskiej reżyserki Sandry Kogut to brawurowa, poruszająca kreacja Reginy Case, pamiętnej w Polsce z filmu „ Prawie jak matka „ . Jako Mada, prowadząca dom bogatych, i jak się potem okaże nie do końca uczciwych ludzi, jest zaradna, dzielna i stawi czoło każdym przeciwnościom losu. Mada to typowa wańka – wstańka, w każdych okolicznościach zobaczy dla siebie szansę. Za optymizmem bohaterki kryje się życiowy dramat .
Tłem dla perypetii Mady jest współczesna Brazylia, pokazana jako państwo korupcji, biedy i układów . Przeciwwagą jest tu zaradność i solidarność ludzi, którzy razem potrafią walczyć o swoje prawa i godność.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 86146Post Achim »

„ Magnezja „
Najnowszy film Macieja Bochniaka to zabawa kinem . Czegóż tu nie ma : western, spaghetti western i Marlene Dietrich na okrasę. To kobietom przypadła tu rola aktywnych protagonistek : one rozdają karty, dokonują zemsty, a nawet zostają ostatnią sprawiedliwą jak komisarz Stanisława Kochaj/ Agata Kulesza/ . Mężczyźni/ Borys Szyc i Jerzy Nasierowski/ grają nawet role żeńskie. Akcja toczy się warto, trup ściele często. Oczywiście można się przyczepić niewybrednych żartów, typu kopulacja z owcą .
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 86188Post Achim »

„ Najlepsze lata „
Piękny film : bardzo włoski, nastrojowy o potędze przyjaźni . Czwórka przyjaciół : Paolo, Giulio Riccardo i Gemma dorastają razem w Rzymie w latach osiemdziesiątych . Wybierają różne drogi życiowe , przeżywają sukcesy i rozczarowania życiowe, czasami tracą się z oczu, lecz ich przyjaźń trwa, co symbolizują wspólnie obchodzone Sylwestry. W tle są burzliwe wydarzenia polityczne : zamieszki w 1982, podczas których poznają się chłopcy, upadek Muru Berlińskiego , atak na WTC , afery korupcyjne we Włoszech / czy postać teścia Giulia nie jest wzorowana na Berlusconim ?/ . Piątym bohaterem filmu jest Rzym, pokazany nie tylko poprzez Fontannę di Trevi, lecz zaułki robotniczych dzielnic . Ja lubię taką włoską estetykę i nawet żółty fiat Tipo jako taksówka podoba mi się na ekranie.
„ Najlepsze lata „ to także opowieść o kształtowaniu, formowaniu się bohaterów. Popełniają błędy życiowe, wchodzą w związki , które się kończą, ulegają kompromisom, robią/ lub nie/ kariery zawodowe. Są sceny o wielkim uroku, jak biegnąca po schodach i zmieniająca się na przestrzeni czasów Gemma czy rozmowa Giulia z córką Svevą w jego dawnym domu.
Podoba mi się też zakończenie: otwarte , niosące nadzieję na przyszłość. Część kwestii postaci wypowiadają w formie monologu, prezentując własne losy. Wiem, że część widzów taka konwencja irytuje, ale ja kupuję ją tutaj bez zastrzeżeń.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 86206Post Achim »

„ Annette „
Nagrodzony za reżyserię w Cannes Leos Carax próbuje ożywić formułę musicalu . Historia miłosna śpiewaczki operowej Ann/ Marion Cotillard/ i komika standupera Henryego/ Adam Driver/ , a potem ich niezwykłej córeczki tytułowej Annette to także opowieść o medialności naszych czasów. Fabuła przerywana jest doniesieniami o bohaterach z brukowców, Annette ma zaśpiewać na Super Bowl. Pierwsza godzina jest irytująca, dotyczy to zwłaszcza występów Henryego, , Marion Cotillard zachwyca natomiast od pierwszej sceny, Ona ma w sobie magnetyzm ekranowy. Potem jest dużo lepiej i historia, ujęta w ironiczny cudzysłów, unosi nas . Trzeba po prostu wejść w tę konwencję pewnego nawiasu i temu służy też postać Annette .
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 86315Post Achim »

„ Minari”
Słodko – gorzki hymn o pochwale rodziny, związków międzyludzkich i relacji, nawet gdy nie są one najłatwiejsze. Pochodząca z Korei rodzina goni za amerykańskim snem . Po drodze są kryzysy, trudności, choroby, tragedie, ale oni trzymają się razem. Nie jest to łatwy, cukierkowy optymizm, bo po drodze jest naprawdę ciężko. Ten film ma idealnie wyważone proporcje między tragedią a humorem . Finałowa scena niesie jednak nadzieję, że rodzina będzie jak tytułowe minari, koreańska roślina przystosowująca się do każdych warunków .
Film jest koncertowo zagrany i Oskar dla Yuh-Jung Youn za brawurową rolę babci jest w pełni zasłużony .
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1259
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Właśnie byłem w kinie

Post: # 86405Post Achim »

„ Amatorzy „
Film Iwony Siekierzyńskiej wynika z osobistych doświadczeń. Brat reżyserki, Adam jest aktorem gdyńskiego teatru Biuro Rzeczy Osobistych, w którym występują osoby z niepełnosprawnością intelektualną . Osobistych doświadczeń twórców jest tu zresztą więcej, bo jedną z głównych ról gra Anna Dymna, prowadząca fundację „ Mimo wszystko „ pomagającą dorosłym niepełnosprawnym intelektualnie.
Ale „ Amatorzy „ to film o spotkaniach na wielu polach . Niepełnosprawni artyści jako nagrodę na przeglądzie teatralnym realizują spektakl szekspirowski w profesjonalnym teatrze i ich dzieło ma być pokazane w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Aktorzy Biura spotykają się więc na zawodowej scenie z aktorami. Ich pojmowanie teatru, gry jest zupełnie inne. Dla niepełnosprawnych występy na scenie to szansa, być może jedyna, na przeżycie uczuć, których nie są w stanie doświadczyć w codziennym życiu. Pięknie mówi o tym w rozmowie z dyrektorem/ Mariusz Bonaszewski/ jedna z aktorek Biura. Oni nie są w stanie, poza Mary i dzięki ogromowi pracy jej mamy/ Anna Dymna/, nauczyć się archaicznego języka Szekspira . Tekst przefiltrowują przez siebie, swoje emocje. Są naturalni, jak mówi ich reżyser i opiekun Krzysztof/ Wojciech Solarz/ zawsze na 100 %. Profesjonalni aktorzy, co symbolizuje tu doświadczona aktorka /Małgorzata Zajączkowska/ chcą wiedzieć kogo i w czym grają. Pomiędzy tymi światami jest celebrytka Wika/ Roma Gąsiorowska/ , zaangażowana pewnie, by przyciągnąć widzów do tego przedsięwzięcia. Wika jest nieskrępowana, zachwycona nowymi metodami pracy, ale totalnie pogubiona. Tylko stary aktor/ Krzysztof Kowalewski w swojej ostatniej roli/ odnajdzie się z niepełnosprawnymi aktorami na scenie.
„ Amatorzy „ to film o otwartości na spotkanie, gotowości do dialogu. Oczywiście że gotowy spektakl nie będzie „klasycznie” szekspirowski , to będzie ich Szekspir , własny i autentyczny.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
ODPOWIEDZ