To się czyta

[Achim]

Ja lubię biografię niezmiennie, Beksińscy tak bardzo, ale ostatnio najbardziej poruszyły mnie biografia Ginczanki prof. Izoldy Kiec i biografia Hanin autorstwa prof. Raszewskiej

[marcin]

Teraz Wydawnictwo Literackie anonsuje biografię Koterskiego (tego od Monaru)
Może być ciekawe, tym bardziej, że autorką jest Anna Kamińska (ta od świetnej "Wandy")

[Hebius]

Achim@
A w biografii Hanin było coś o tym, jak chciała odzyskać we Lwowie meble i obrazy po rodzicach w 1944 czy 1945?

[marcin]

Czytam kolejną część cyklu "ekologicznego" Mai Lunde (cz. III: Ostatni)

Mamy m.in. wzruszający wątek gejowski dojrzałych mężczyzn Miła odmiana po tych wszystkich Mostach Ikara i innych Gejach w wielkim mieście

[mare]

Już dawno nic nie wpisywałem. Ale akurat czytam to, w ramach wstępu do podróży do Aten:

[Achim]

Achim@
A w biografii Hanin było coś o tym, jak chciała odzyskać we Lwowie meble i obrazy po rodzicach w 1944 czy 1945?

Nie, Ona ten okres lwowski absolutnie wyparła

[Hebius]

Ale to przecież biografia, a nie autobiografia. Raszewska nie musiała naśladować w przemilczeniach opisywanej bohaterki.

[mare]

Powolutku czytam sobie tego Gurnaha

[marcin]

I jakie wrażenia?

[mare]

Na razie wporzo, ale to dopiero dzieciństwo bohatera, więc podejrzewam, że w miarę sielankowa sceneria i te szczęśliwe lata to tylko wstęp do zła, które przyniosą ze sobą biali.

[marcin]

Zabrałem się za Lema w nowym wydaniu. Czytanie w tym wydaniu to prawdziwa rozkosz czytelnicza!

No i rozkosz podwójna - po tych gejowskich wypocinach co czytałem ostatnio...

S. Lem: Dzienniki gwiazdowe tom I

[Koa]

Moja ostatnia lektura. Polecam fanom science-fiction, zwłaszcza w obliczu nadciągającego niczym burza piaskowa przesytu "Diuną". Przebogaty świat, wciągająca fabuła, a na dodatek powieść szkatułkowa. Autor napisał też powieściowy pierwowzór serialu HBO "Terror", może komuś z Was obiło się o uszy/oczy.

Dan Simmons "Hyperion"

[marcin]

Cały cykl Hyperiona (4 tomy) jest bardzo dobry, choć pierwszy tom najlepszy.

A u mnie Lem "Dzienniki gwiazdowe" cz. II.
Mówiłem już, jak bardzo to wydanie mi się podoba?

[Czartogromski]

A mnie się nie podoba. Po pierwsze, nie podoba mi się wybór Jarzębskiego w 1. tomie (no i konsekwentnie tom 2., w którym jest reszta). Najlepsze 'Dzienniki..." są w wydaniu z 1976 roku, w wyborze (chyba) autora, bez tekstów słabszych (bo przecież nie wszystkie są w równym stopniu genialne).

[Dorian_Gray]

@marcin Liczy się treść a nie okładka.

[marcin]

Okładka tez jest ważna Dorianku

Jak idziesz na randkę, to owszem, treść (wnętrze) jest ważna, ale i opakowanie (wygląd) się liczy

[Walpurg]

Nie, no proszę cię, porównywać książkę i faceta, zakup w księgarni i randkę?

[marcin]

A czemu niby nie? W końcu i tu i tu chodzi o przyjemność

[Czarek90]

Nie żywiłem z tą książką wielkich nadziei, ale kiedy zacząłem czytać, zmieniłem zdanie. Może dlatego, że zachciałem być kumplem tych głównych bohaterów (oj bardzo ), a może dlatego, że przypomniały mi się lata studenckie. A może z innych jeszcze powodów. W każdym razie polecam, choć trzeba przebrnąć przez pierwszy rozdział... Potem człowieka wciąga na amenT.

Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata

[Czartogromski]

Książki nie znam, ale okładka fajna