To się czyta
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- marcin
- Posty: 13428
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Czytam Pratchetta "Na glinianych nogach"
No i normalnie rżę ze śmiechu Pratchett idealnie trafia w moje poczucie humoru
No i normalnie rżę ze śmiechu Pratchett idealnie trafia w moje poczucie humoru
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- OpusDei
- Posty: 173
- Rejestracja: 22-07-2018 11:52:17
- Lokalizacja: Arlen, TX
Re: To się czyta
No i czytam Pocztówkę Oczki. Bardzo odkrywcza lektura dla kogoś, kto z kulturą i historią dawnej Holandii nie jest za pan brat. Mnóstwo ciekawostek (wiedzieliście, że marchewka jest pomarańczowa dopiero od XVII wieku, kiedy odmianę w tym kolorze wyhodowano na cześć dynastii orańskiej), ale też dekonstrukcje mitów i stereotypów związanych z Niderlandami.
Przykładowo - tulipanowa gorączkowa nigdy nie istniała. Dziewiętnastowieczni historycy potraktowali serio satyryczne pisma powstałe w protestanckich kręgach, które wykpiwały rzekomo wysokie ceny oferowane za cebulki tulipanów na aukcji charytatywnej, a potem już się potoczyło. Dostaje się też (ale nie jakoś mocno) Herbertowi, który - zdaniem autora - nie do końca wie, o czym pisze. Na przykład twórca Pana Cogito mylnie interpretuje Martwę naturę z wędzidłem, od której to bierze tytuł jego tom esejów o Złotym Wieku Holandii. Bardzo mnie to cieszy jako hejtera Herberta.
Książka jest poza tym pięknie ilustrowana, ale pisałem o tym kilka(naście) postów wyżej.
Przykładowo - tulipanowa gorączkowa nigdy nie istniała. Dziewiętnastowieczni historycy potraktowali serio satyryczne pisma powstałe w protestanckich kręgach, które wykpiwały rzekomo wysokie ceny oferowane za cebulki tulipanów na aukcji charytatywnej, a potem już się potoczyło. Dostaje się też (ale nie jakoś mocno) Herbertowi, który - zdaniem autora - nie do końca wie, o czym pisze. Na przykład twórca Pana Cogito mylnie interpretuje Martwę naturę z wędzidłem, od której to bierze tytuł jego tom esejów o Złotym Wieku Holandii. Bardzo mnie to cieszy jako hejtera Herberta.
Książka jest poza tym pięknie ilustrowana, ale pisałem o tym kilka(naście) postów wyżej.
That's my purse! I don't know you!
- Hebius
- Posty: 15048
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Fajnie. I tak już byłem zdecydowany na zakup, ale teraz jestem tym bardziej.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- OpusDei
- Posty: 173
- Rejestracja: 22-07-2018 11:52:17
- Lokalizacja: Arlen, TX
Re: To się czyta
Gaston Dorren, Gadka. W sześćdziesiąt języków dookoła Europy
Książka holenderskiego (po lekturze stylu byłem przekonany, że to Amerykanin) poligloty, która nie aspiruje do bycia naukową publikacją. To zbiór kilkudziesięciu krótkich szkiców poświęconych językom używanym w Europie. W każdym z nich autor skupia się na wybranym aspekcie danego języka - raz jes to jakaś gramatyczna lub słownikowa osobliwość, a raz - jego historyczny rozwój.
Lekkie, dowcipne i pouczające. Można czytać w sposób zwarty albo na wyrywki.
Książka holenderskiego (po lekturze stylu byłem przekonany, że to Amerykanin) poligloty, która nie aspiruje do bycia naukową publikacją. To zbiór kilkudziesięciu krótkich szkiców poświęconych językom używanym w Europie. W każdym z nich autor skupia się na wybranym aspekcie danego języka - raz jes to jakaś gramatyczna lub słownikowa osobliwość, a raz - jego historyczny rozwój.
Lekkie, dowcipne i pouczające. Można czytać w sposób zwarty albo na wyrywki.
That's my purse! I don't know you!
- Czarek90
- Posty: 560
- Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
- Lokalizacja: na piętrze
Re: To się czyta
Kupiłem jego poprzednią książkę, którą wydał Karakter – BABEL,
nie mogę od tych kilku lat jej skończyć CHOCIAŻ każdy rozdział,
który czytam, czytam z ciekawością. I planowałem kupić też GADKĘ,
ale doszedłem do wniosku, że dopiero wtedy, gdy skończę (kiedyś)
BABEL.
nie mogę od tych kilku lat jej skończyć CHOCIAŻ każdy rozdział,
który czytam, czytam z ciekawością. I planowałem kupić też GADKĘ,
ale doszedłem do wniosku, że dopiero wtedy, gdy skończę (kiedyś)
BABEL.
- Czartogromski
- Posty: 6170
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: To się czyta
Już zapomniałem, że przy okazji lektury "Ulissesa" w pakiecie są i mdłości. Główną bohaterką rozdziału 4. jest bowiem nerka wieprzowa, którą Bloom ze smakiem [ ] zjada na śniadanie [ ].Nerka sączyła krwawe krople na półmisek o chińskim wzorku: ostatnia.[...]
- Trzy pensy poproszę.
Dłoń jego przyjęła wilgotny, pulchny gruczoł i wsunęła go do bocznej kieszeni.
Przy okazji lektury "Łodzi Ulissesa" Maciej Świerkockiego - to przygodzie z tłumaczeniem Joyce'a - powtarzam sobie "Ulissesa" samego w sobie, sumiltanicznie z książką Świerkockiego, która jest ułożona w kolejności rozdziałów "Ulissesa. No i są takie niespodzianki.
*James Joyce: Ulisses. Tł. Maciej Słomczyński. - czytam tłumaczeniu, bo nowego na razie nie mam.
- OpusDei
- Posty: 173
- Rejestracja: 22-07-2018 11:52:17
- Lokalizacja: Arlen, TX
Re: To się czyta
Równoległa lektura Łodzi Ulissesa, która stanowi autoski komentarz do przekładu Świerkockiego, z przekładem Słomczyńskiego? Osobliwe.
Ten nowy Ulisses jest już ponoć bardzo trudno dostępny i Officyna planuje dodruk. Ja kupiłem pakiet w pierwszym dniu przedsprzedaży i na wyrywki porównuję fragmenty w obu tłumaczeniach. Mówi się, że w dziele Macieja S. jest sporo błędów, ale w mojej opinii poradził sobie lepiej.
Weźmy taki fragmencik, też z epizodu IV. W starym przekładzie:
Jak już jesteśmy w temacie klasyki literatury w nowych tłumaczeniach, to w tym roku mamy dostać nowe przekłady Faulknera: Wściekłość i wrzask i bodaj Światłość w sierpniu. Za jedno zabierze się Dehnel, za drugie - Tarczyński. Jestem sceptyczny, ale może przeczytam z ciekawości, mimo że ledwo rok temu przypomniałem sobie Wściekłość... w pięknym nowym wydaniu W.A.B.-u.
EDIT: Jacek Dehnel pracuje nad Kiedy umieram, o Wściekłości nic nie wiadomo. Mój błąd, pisałem z pamięci, teraz sprawdziłem u źródła.
Ten nowy Ulisses jest już ponoć bardzo trudno dostępny i Officyna planuje dodruk. Ja kupiłem pakiet w pierwszym dniu przedsprzedaży i na wyrywki porównuję fragmenty w obu tłumaczeniach. Mówi się, że w dziele Macieja S. jest sporo błędów, ale w mojej opinii poradził sobie lepiej.
Weźmy taki fragmencik, też z epizodu IV. W starym przekładzie:
I w nowym:Tak. Weź jeszcze jedną Paula de Kocka. Ma ładne nazwisko.
Wtf? Jeśli młodszy z Maciejów napisał przewodnik po swojej wizji Ulissesa, to niech tam rozszyfrowuje joyce'owskie kalambury, a nie szpikuje tekst powieści takimi łopatologicznymi objaśnieniami.Tak. Przynieś mi coś jeszcze Paula de Kocka. Ma takie ładne nazwisko. Kock znaczy przecież kutas.
Jak już jesteśmy w temacie klasyki literatury w nowych tłumaczeniach, to w tym roku mamy dostać nowe przekłady Faulknera: Wściekłość i wrzask i bodaj Światłość w sierpniu. Za jedno zabierze się Dehnel, za drugie - Tarczyński. Jestem sceptyczny, ale może przeczytam z ciekawości, mimo że ledwo rok temu przypomniałem sobie Wściekłość... w pięknym nowym wydaniu W.A.B.-u.
EDIT: Jacek Dehnel pracuje nad Kiedy umieram, o Wściekłości nic nie wiadomo. Mój błąd, pisałem z pamięci, teraz sprawdziłem u źródła.
Ostatnio zmieniony 16-01-2022 15:23:35 przez OpusDei, łącznie zmieniany 1 raz.
That's my purse! I don't know you!
- Czartogromski
- Posty: 6170
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: To się czyta
Świerkocki zazwyczaj zestawia wersję Słomczyńskiego ze swoją, więc można to czytać i z tłumaczeniem Słomczyńskiego. Jestem niecierpliwy, a nie wypada poganiać innych osób, który nowy przekład właśnie sobie czytają.
Ja tę książkę czytam trochę jako uzupełnienie do "Ocalone w tłumaczeniu" Barańczaka. Ciekawe z punktu widzenia warsztatu tłumacza. Choć książka wydawniczo chyba powstała w pośpiechu, bo trafiają się niedoróbki redakcyjne.
- bolevitch
- Posty: 5445
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: To się czyta
jesteś drugą osobą, którą znam i która używa słowa "niedoróbka"
- Czartogromski
- Posty: 6170
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: To się czyta
Z przestrachem sprawdziłem, czy takie słowo w polszczyźnie jest. I wygląda na to, że to archaizm, bo najnowszym słowniku nie ma
Jestem reliktem epoki Szymczaka
Jestem reliktem epoki Szymczaka
- bolevitch
- Posty: 5445
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: To się czyta
ta osoba jest z dziennikarskiej i pisarskiej rodziny
- Hebius
- Posty: 15048
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Na naszym forum tego słowa używają też na pewno Jazzik, Mike i Walpurg.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Właśnie miałam pytać, co jest nie tak ze słowem "niedoróbki".
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- mare
- Posty: 4076
- Rejestracja: 29-07-2018 10:05:46
Re: To się czyta
Ja Cię jeszcze nauczę obsługiwać wyszukiwarkę... Wiesz, po co jest gwiazdeczka???
[tak dla zabawy: kto na forum najczęściej używa słów "chuj" oraz "kurwa"?]
Pod konarami kasztana,
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
Pan zablokował mnie,
a ja Pana.
- marcin
- Posty: 13428
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Czytam drugą część trylogii Illuminae:
Gemina (Illuminae cz. II)
Gemina (Illuminae cz. II)
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15048
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
W oryginale?
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13428
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Nie, ale nie znalazłem polskiej okładki. Wygląda jednak identycznie, poza napisami na górze
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15048
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Aaa... znając twoje upodobanie do nietrwałych hostingów całkowicie zbyteczna fatyga
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13428
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Kto zdąży zobaczyć to zdąży
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- marcin
- Posty: 13428
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
A równocześnie zacząłem czytać Gardinera "Muzykę w zamku niebios".
Hmmm czyta się bardzo dobrze, aczkolwiek na razie to bardziej portret Gardinera niż Bacha póki co to Gardiner głównie pisze o sobie i to w taki sposób że pokazuje to że ego to chyba ma niemałe
Hmmm czyta się bardzo dobrze, aczkolwiek na razie to bardziej portret Gardinera niż Bacha póki co to Gardiner głównie pisze o sobie i to w taki sposób że pokazuje to że ego to chyba ma niemałe
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)