To się czyta

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5389
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: To się czyta

Post: # 153638Post uzytkownik_konta »

Ja tylko zaproponuję inną pozycję, która może być - wobec powyższego - lepszy wyborem. Prawdziwą klasykę.

Obrazek Obrazek

Przyznaję, że nie czytałem jej w całości, tylko przejrzałem - miałem statystykę na studiach - ale słyszałem wiele pozytywnych opinii; i w rzeczy samej, sprawia niezłe wrażenie. Jest, oczywiście, mocno podstawowa, ale taki jest cel - jak ktoś chce więcej, odsyłam do Sobczyka :P Różnica względem tego, co Walpurg opisuje, jest taka, że autor nie odchodzi od tematu, nie wdaje się w większe dygresje i nie pieprzy trzy po trzy.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 153643Post Walpurg »

O, super, ktoś ją też w komentarzach polecał.
:D
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5389
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: To się czyta

Post: # 153652Post uzytkownik_konta »

Jeśli zdecydujesz się na wersję współczesną, daj znać czy usunięto rasistowskie karykatury przy fragmencie o wszach :lol:
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11240
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: To się czyta

Post: # 153692Post gaynau »

Ja sobie kiedyś czytałem tablice statystyczne. Produkcja porzeczki, truskawek, cebuli, etc 😬
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5389
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: To się czyta

Post: # 153770Post uzytkownik_konta »

Pamiętam takie podchwytliwe pytanie na egzaminie wstępnym na magisterkę - w spisie literatury podane były roczniki statystyczne, a zdarzały się pytania np. o wydobycie węgla albo o areał gospodarstw w danym województwie. I ludzie to wkuwali na pamięć! A to były pytania na inteligencję - nie trzeba było znać konkretnych liczb, a tylko rząd wielkości - spośród odpowiedzi zwykle jedna była możliwa, a reszta absurdalna.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1363
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 153780Post Achim »

„ Miasto zwane samotnością. O Nowym Jorku i artystach osobnych”
Brytyjska autorka i krytyczka sztuki Olivia Laing, wychodząc z osobistych doświadczeń, przypomina fascynujących artystów, związanych z Nowym Jorkiem. Kluczem jest nie tylko miasto, ale i samotność, wyobcowanie, tragizm. Praca Laing ma mocne osadzenie nie tylko w dziełach z psychologii i historii sztuki, ale i w historii najnowszej i plagach współczesności, jak choćby prześladowanie mniejszości etnicznych, seksualnych czy plaga AIDS. Jako klucz tej pozycji służyć może cytat jednego z bohaterów, malarza Edwarda Hoppera „ Dzieło to człowiek. Nic nie bierze się znikąd”.
„ Miasto zwane samotnością” to także przejmujące opowieści o odrzuceniu. Malarkę Jo Hopper spotkało niezrozumienie jako artystkę z powodu niedoceniania wówczas sztuki, tworzonej przez kobiety. Billie Holiday została wykluczona jako czarna, choć paradoksalnie doceniano Ją jako artystkę. Artyści, o których pisze Olivia Laing, tkwią ze sobą zresztą w przeróżnych zależnościach. Wielkim admiratorem twórczości Holiday był Basquiat, który projektował Jej nagrobek. Z Basquiatem związany był Andy Warhol, który z kolei pochodził ze wspólnego kręgu artystycznego z Davidem Wojnarowiczem. Partnerem Wojnarowicza był Peter Hujar, a jego przyjaciółką Nan Goldin, którzy fotografowali podobne środowisko, co Diane Arbus. Podobnych związków można by wymieniać mnóstwo. Olivia Laing przypomina także postaci absolutnie poza mainstreamu, które uznanie zdobyły dopiero po śmierci, jak fotografka Vivian Maier czy absolutnie niezwykły artysta Henry Darger, dozorca z Chicago, który po śmierci zdobył sławę jako ceniony prymitywista.
Autorka analizuje związki między samotnością a twórczością, seksualnością jako próbą przezwyciężenia alienacji . To fascynująca opowieść, która zmusza do sięgania do prac artystów, refleksji nad rolą sztuki w naszym życiu, wszechobecnością mediów. Pozostanie ze mną z tej książki także zdanie Davida Wojnarowicza” Zmiana prywatnego w publiczne ma potężne konsekwencje dla z góry założonego świata”.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13430
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 153842Post marcin »

Czytam "Szpital Przemienienia" Lema

Lektura po raz drugi, ale w tym wydaniu po raz pierwszy.

Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1363
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 153844Post Achim »

Film też warty przypomnienia.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13430
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 153895Post marcin »

Filmu nigdy nie widziałem chyba.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15051
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 153896Post Hebius »

Stanisław Ignacy Witkiewicz, Pożegnanie jesieni
słucham wieczorami (ale nie będę zakładał osobnego topiku do audiobooków)
czyta (ładnie) Marcin Hycnar
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11240
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: To się czyta

Post: # 153902Post gaynau »

Dlaczego nie chcesz ubogacić forum?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15051
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 153903Post Hebius »

Zbyt rzadko słucham audiobooków, by miało sens zakładać temat, którego nie będę doglądał.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5451
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: To się czyta

Post: # 153914Post bolevitch »

a u mnie Trans Atlantyk z ninateki. czyta M. Sthur
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15051
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 153936Post Hebius »

A dobrze czyta? Bo w Dwójce czytał (bardzo dobrze) Krzysztof Globisz.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1363
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 154379Post Achim »

Czas huraganów
Fernanda Melchor ukazuje Meksyk daleki od pocztówkowych folderów dla turystów. Przemoc, narkotyki, maczyzm, pedofilia, homofobia- ten świat jest brutalny i nie ma z niego ucieczki. Zabójstwo miejscowej wiedźmy wywołuje lawinę wydarzeń. Powieść ma niezwykle precyzyjną konstrukcję, nie jest to klasyczny kryminał, raczej narracja, powiązanych ze sobą losów. W tej opowieści nic nie jest takie, jak się pierwotnie wydaje. Przemoc jest wręcz wszechobecna i obejmuje zarówno relacje rodzinne, jak i aparat państwa, policję. Próby ucieczki są z góry skazane na niepowodzenie, bohaterowie ponoszą klęski.
Mocna, drastyczna proza, gdzie wszyscy są ofiarami patriarchalnej i homofobicznej społeczności.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13430
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 154380Post marcin »

Maczyzm - przeczytałem kaczyzm :P

Za dużo PiSu jak widać.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1363
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 154427Post Achim »

" Czas huraganów" można by też włożyć to literatury gejowskiej
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9388
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: To się czyta

Post: # 154543Post jazzik »

Witold Szabłowski - "Opowieści z Wołynia".
Byłam na spotkaniu z autorem i panią Szurą, wspaniała kobieta, do tego przypomina mi prababcię. ❤️
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6177
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 154658Post Czartogromski »

Dwie Siostry przygotowują wznowienie tej oto rewelacyjnej książki:
Obrazek
Ciekawe, czy czerń będzie "czarna jak fortepian", jakby sobie zapewne życzył Mistrz Butenko? :mrgreen:
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6177
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 154879Post Czartogromski »

... a czyta się teraz to:
"Pan Samochodzik i templariusze" - wydanie z okładką Piotra Sochy (niestety, nie dali mu zilustrować więcej).
Obrazek
ODPOWIEDZ