To się czyta
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- marcin
- Posty: 13441
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Tak, juz to widze jak Polacy ruszyli czytac Sofoklesa
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- jazzik
- Posty: 9390
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Antygona jest lekturą szkolną a przynajmniej była za moich czasów.
Pamiętam nawet tą burzliwą dyskusję w klasie, gdy nasza nauczycielka kazała nam się wypowiedzieć, czy słusznie spotkała ją kara.
Pamiętam nawet tą burzliwą dyskusję w klasie, gdy nasza nauczycielka kazała nam się wypowiedzieć, czy słusznie spotkała ją kara.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- Prussian blue
- Posty: 252
- Rejestracja: 29-07-2018 10:53:51
- Lokalizacja: :*
Re: To się czyta
I to jest (być może) sigestia jaki tytuł średniostatystycznypolak ma w pamięci kłamiąc w ankiecie co przeczytał w ubiegłym roku.
Edit
Ja mam w pamięci "Czarodzieja z Łysej Góry"
Nie każ mu czekać. Wyślij wiadomość!
Re: To się czyta
A ja czytam teraz to:
Dostałem od mamy w prezencie i muszę powiedzieć, że super się czyta. Kiedyś czytałem podobne biografie wszystkich Faraonów, ale były napisane suchym, trudnym do strawienia językiem. Ta książka jest dużo lepsza.
Dostałem od mamy w prezencie i muszę powiedzieć, że super się czyta. Kiedyś czytałem podobne biografie wszystkich Faraonów, ale były napisane suchym, trudnym do strawienia językiem. Ta książka jest dużo lepsza.
- marcin
- Posty: 13441
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Czytam Harry Potter i więzień Azkabanu
Część trzecia, lepsza niż poprzednie Autorka się widać dopiero wtedy rozkręcała.
Część trzecia, lepsza niż poprzednie Autorka się widać dopiero wtedy rozkręcała.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: To się czyta
„ Cicho, cichutko „
Najnowsza powieść Ignacego Karpowicza dedykowana jest zmarłemu przyjacielowi Michałowi Tomaszewskiego i bohater pierwszej części Misiek to Jego literackie alter ego . Proza autora „ Miłości „ podzielona jest na trzy części. Pierwsza w klimacie „ Ości „ to opowieść o zmarłym przyjacielu i Karpowicz nie ukrywa fascynacji Nim. Opowieść o umieraniu Misia rozrywa się w kręgach literacko- artystycznych ludzi, którzy „ z nonszalancją znosili swoje udane życia i nadmiar kompetencji kulturowych „, a narrator określony jest jako Pisarczyk. W części drugiej poznajemy młodość Anny, która wychowała Miśka. Młodość niełatwą w klimacie „ Sońki „ , opowieść o trudnej emancypacji kobiety w niełatwych czasach i o rodzinnej traumie, ukrywanej potem przez pokolenie. Pod maską odwagi, dzielności, ironii bohaterka chowa rodzinny dramat, bo przecież „ krzywdy nienaprawialne są przecież, odchodzą dopiero z człowiekiem – kogoś krzywdzili, inną przepraszali, osoby zgadzały się dopiero w wykopanym rowie „ . Trzecia ostatnia „ pandemiczna „ część prozy to jakby epilog : wspólne życie Anny i Pisarczyka.
Między pierwszą a drugą częścią są widoczne szwy. Misiek i Anna stają się pełnoprawnymi bohaterami opowieści, a być może to silna kobieta wysuwa się na plan pierwszy . Tytuł mógłby nawiązywać do najnowszej powieści Joanny Bator „ Gorzko gorzko „, ale tam autorka konstruuje sagę pokoleniową. Tutaj wymiar opowieści jest, mimo historycznego tła w części drugiej i pandemii w części trzeciej, prywatny, intymny. Proza Karpowicza jest o tym, co mówi się „ cicho, cichutko „, co trwa gdzieś na dnie .
Najnowsza powieść Ignacego Karpowicza dedykowana jest zmarłemu przyjacielowi Michałowi Tomaszewskiego i bohater pierwszej części Misiek to Jego literackie alter ego . Proza autora „ Miłości „ podzielona jest na trzy części. Pierwsza w klimacie „ Ości „ to opowieść o zmarłym przyjacielu i Karpowicz nie ukrywa fascynacji Nim. Opowieść o umieraniu Misia rozrywa się w kręgach literacko- artystycznych ludzi, którzy „ z nonszalancją znosili swoje udane życia i nadmiar kompetencji kulturowych „, a narrator określony jest jako Pisarczyk. W części drugiej poznajemy młodość Anny, która wychowała Miśka. Młodość niełatwą w klimacie „ Sońki „ , opowieść o trudnej emancypacji kobiety w niełatwych czasach i o rodzinnej traumie, ukrywanej potem przez pokolenie. Pod maską odwagi, dzielności, ironii bohaterka chowa rodzinny dramat, bo przecież „ krzywdy nienaprawialne są przecież, odchodzą dopiero z człowiekiem – kogoś krzywdzili, inną przepraszali, osoby zgadzały się dopiero w wykopanym rowie „ . Trzecia ostatnia „ pandemiczna „ część prozy to jakby epilog : wspólne życie Anny i Pisarczyka.
Między pierwszą a drugą częścią są widoczne szwy. Misiek i Anna stają się pełnoprawnymi bohaterami opowieści, a być może to silna kobieta wysuwa się na plan pierwszy . Tytuł mógłby nawiązywać do najnowszej powieści Joanny Bator „ Gorzko gorzko „, ale tam autorka konstruuje sagę pokoleniową. Tutaj wymiar opowieści jest, mimo historycznego tła w części drugiej i pandemii w części trzeciej, prywatny, intymny. Proza Karpowicza jest o tym, co mówi się „ cicho, cichutko „, co trwa gdzieś na dnie .
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: To się czyta
No i sam Karpowicz, pamiętam Go w telewizyjnej " Hali odlotów " w takich grochach z " „H & M”" i co raz bardziej mi się podoba także jako mężczyzna.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Hebius
- Posty: 15056
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Zacząłem czytać "Most Ikara" Pawła Nowaka.
Jezus Maria!
Nie spodziewałem się żadnego arcydzieła, co najwyżej lekkiego czytadła, góra na poziomie "Geja w wielkim mieście".
Jezus Maria!
Mikołaj Milcke w zestawieniu z debiutującym "zwyczajnym chłopakiem" byłby przynajmniej Lwem Tołstojem!
Bóg był w przypadku Pawła Nowaka wyjątkowo sprawiedliwy, dał autorowi urodę i za grosz literackiego talentu.
Powinienem wziąć teraz do ręki te prawie dwa kilo nowej biografii Szymanowskiego, które przyszło w jednym zamówieniu z "Mostem Ikara" i walić się po głowie za zakup 672 stron najświeższej polskiej gejowszczyzny. Gdybym miał wystawkę z serią kryminalnych przygód Agathy Raisin, ta cegła stanęłaby przynajmniej dwie półki niżej.
Przeczytałem dopiero jeden rozdział, ale nie mam za grosz nadziei, że dalej może być lepiej. To jest tak literacko słabe, że aż fascynujące
Jezus Maria!
Nie spodziewałem się żadnego arcydzieła, co najwyżej lekkiego czytadła, góra na poziomie "Geja w wielkim mieście".
Jezus Maria!
Mikołaj Milcke w zestawieniu z debiutującym "zwyczajnym chłopakiem" byłby przynajmniej Lwem Tołstojem!
Bóg był w przypadku Pawła Nowaka wyjątkowo sprawiedliwy, dał autorowi urodę i za grosz literackiego talentu.
Powinienem wziąć teraz do ręki te prawie dwa kilo nowej biografii Szymanowskiego, które przyszło w jednym zamówieniu z "Mostem Ikara" i walić się po głowie za zakup 672 stron najświeższej polskiej gejowszczyzny. Gdybym miał wystawkę z serią kryminalnych przygód Agathy Raisin, ta cegła stanęłaby przynajmniej dwie półki niżej.
Przeczytałem dopiero jeden rozdział, ale nie mam za grosz nadziei, że dalej może być lepiej. To jest tak literacko słabe, że aż fascynujące
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- jazzik
- Posty: 9390
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Widzisz a jednak ktoś to wydaje, czyli kupować i czytać musi.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- marcin
- Posty: 13441
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Ciekawe, bo z tego co widzę w necie to opinie zbiera raczej dobre. Ale okładka fatalna...
Choć jak widzę "recenzje" w necie zaczynające się od:
Choć jak widzę "recenzje" w necie zaczynające się od:
to raczej trudno na nich polegać.Moja pierwsza od 5 lat książka przeczytana w całości.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15056
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Kup, kup, koniecznie kup. "Pływając w ciemnościach" bardzo ci się podobało, to i tym będziesz zachwycony
Dzisiaj jak wstałem rano, to pierwszym co zrobiłem po ubraniu się było sięgniecie po "Most Ikara" i przeczytanie - z ekscytacją i zafascynowaniem - drugiego rozdziału powieści.
Dzisiaj jak wstałem rano, to pierwszym co zrobiłem po ubraniu się było sięgniecie po "Most Ikara" i przeczytanie - z ekscytacją i zafascynowaniem - drugiego rozdziału powieści.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Hebius
- Posty: 15056
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Tekst ze skrzydełka okładki:
(Mam nadzieję, że autor tutaj nie zagląda.
Ale z drugiej strony - po informacji, że w przygotowaniu jest druga cześć powieści, chyba nie powinienem mieć dla niego żadnej litości.)
https://www.instagram.com/p/CNrWuQwH5S5/
Tak sobie myślę, że autor jest nie tylko ładny, ale musi też być dobry w łóżku. Bo nie wiem za jaką kasę można by dostać podobne polecenie takiej powieściNapisać, że to powieść nieoczywista to nic nie napisać. Trzyma w napięciu do samego końca. Obowiązkowa lektura dla każdej osoby walczącej o akceptację. I o miłość.
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek.
(Mam nadzieję, że autor tutaj nie zagląda.
Ale z drugiej strony - po informacji, że w przygotowaniu jest druga cześć powieści, chyba nie powinienem mieć dla niego żadnej litości.)
https://www.instagram.com/p/CNrWuQwH5S5/
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- marcin
- Posty: 13441
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Autor faktycznie ładny.
Swoją drogą jeśli w Polsce nawet ładni geje mają duży problem z akceptacją siebie (bo mam wrażenie że ta powieść - podobnie jak Gej w wielkim mieście - jest w dużej mierze autobiograficzna), to co mają powiedzieć geje-brzydale?
Swoją drogą jeśli w Polsce nawet ładni geje mają duży problem z akceptacją siebie (bo mam wrażenie że ta powieść - podobnie jak Gej w wielkim mieście - jest w dużej mierze autobiograficzna), to co mają powiedzieć geje-brzydale?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Czarek90
- Posty: 564
- Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
- Lokalizacja: na piętrze
Re: To się czyta
Ach, tego się spodziewałem po tej książce, że to nic, co da się (prze)czytać. Więc z ciekawością spojrzałem na to, co o niej piszecie, czy może jest inaczej niż myślałem. Widzę, że jednak nie jest.
Samego autora kojarzę z IG, z jego sesji fotograficznych, z promowania na tym IG różnych produktów. Kiedyś nawet próbowałem przeczytać jakąś jego notatkę na blogu, jakąś chyba recenzję, ale już przez nią było mi ciężko przebrnąć... I choć nie chciałem nakładać jego wizerunku influencera na to, co wydał, by nie dyskredytować go jako, a nuż, dobrego autora, to jednak gdy zobaczyłem jeszcze promo-video jego książki, jego nagi tors i tęczowe skrzydełka, i te (sorry!) banalne hasła, cytaty – zrezygnowałem z jakiejkolwiek myśli, by a nuż może jednak to kupić i przeczytać.
W ramach wyjaśnienia:
torsu, fakt, zazdroszczę, podziwiam, owszem Ale wizerunkowo uważam za słabą strategię, jeśli to autor swoim torsem markuje książki, zamiast – o ile taki jest pomysł na promocję i to jest spójne z tym, co w tej książce się dzieje – zatrudnić modela (tak jak i jego zatrudniają inne marki)... Może to z mojej strony stereotypowe, może to krzywdzące, ale mnie to jednowymiarowo kojarzy się z "ego-onanizmem", którego nie kupuję. I który kojarzy mi się z tandetą. I to wrażenie, tej całej otoczki wokół książki, właśnie takiej, przełożyło się na wrażenie w ogóle.
No chyba że ktoś to czyta i ma inne zdanie
Samego autora kojarzę z IG, z jego sesji fotograficznych, z promowania na tym IG różnych produktów. Kiedyś nawet próbowałem przeczytać jakąś jego notatkę na blogu, jakąś chyba recenzję, ale już przez nią było mi ciężko przebrnąć... I choć nie chciałem nakładać jego wizerunku influencera na to, co wydał, by nie dyskredytować go jako, a nuż, dobrego autora, to jednak gdy zobaczyłem jeszcze promo-video jego książki, jego nagi tors i tęczowe skrzydełka, i te (sorry!) banalne hasła, cytaty – zrezygnowałem z jakiejkolwiek myśli, by a nuż może jednak to kupić i przeczytać.
W ramach wyjaśnienia:
torsu, fakt, zazdroszczę, podziwiam, owszem Ale wizerunkowo uważam za słabą strategię, jeśli to autor swoim torsem markuje książki, zamiast – o ile taki jest pomysł na promocję i to jest spójne z tym, co w tej książce się dzieje – zatrudnić modela (tak jak i jego zatrudniają inne marki)... Może to z mojej strony stereotypowe, może to krzywdzące, ale mnie to jednowymiarowo kojarzy się z "ego-onanizmem", którego nie kupuję. I który kojarzy mi się z tandetą. I to wrażenie, tej całej otoczki wokół książki, właśnie takiej, przełożyło się na wrażenie w ogóle.
No chyba że ktoś to czyta i ma inne zdanie
- Czartogromski
- Posty: 6183
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
- marcin
- Posty: 13441
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Ale chyba nie po raz pierwszy?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Czartogromski
- Posty: 6183
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
- Hebius
- Posty: 15056
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: To się czyta
Tak Czarku,:nienie: myślisz krzywdzącymi stereotypami. Ale jestem pewien, że z biegiem czasu i dojrzewania staniesz się bardziej tolerancyjny i otwarty. Też się swego czasu bulwersowałem, gdy pewien znany autor gejowszczyzny epatował gołymi cyckami przy okazji promocji nowej powieści. A po latach pokazał się bez majtek i w ogóle mnie to nie nie obeszło. "No w sumie fajnego ma... - pomyślałem - więc skoro ma chęć niech pokazuje".
A teraz wracam do "Mostu Ikara", bo w kolejce czekają... Zresztą jeszcze nie otworzyłem pudla z przesyłką więc w sumie nie wiem, może nie czekają. Jak się już dowiem dam znać w odpowiednim temacie.
Ale najpierw rozdział III w/w powieści - opowieść najlepszej psiapsiółki młodego geja.
Czy nie ma przypadkiem osobnego określenia na przyjaciółkę geja?
A teraz wracam do "Mostu Ikara", bo w kolejce czekają... Zresztą jeszcze nie otworzyłem pudla z przesyłką więc w sumie nie wiem, może nie czekają. Jak się już dowiem dam znać w odpowiednim temacie.
Ale najpierw rozdział III w/w powieści - opowieść najlepszej psiapsiółki młodego geja.
Czy nie ma przypadkiem osobnego określenia na przyjaciółkę geja?
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 22-04-2021 02:35:33
- Lokalizacja: Kielce
Re: To się czyta
Bardzo polecam książkę stulecie chirurgów Jürgena ThrowaldaDorian_Gray pisze: ↑22-07-2018 22:26:44 Zakładam temacik o książkach: przeczytanych, czytanych, i tych, które właśnie zakupiliśmy
i czekają na naszą eksplorację …
Ostatnio mam mało czasu na zagłębianie się w fabuły książek beletrystycznych,
jeśli już, to znajduję wieczorami godzinkę na lekturę jakiejś pozycji popularnonaukowej.
Polecam: "Gdy życie prawie wymarło" Michaela Bentona, gdzie autor opowiada o wydarzeniach,
które poprowadziły do masowego wymierania organizmów 250 milionów lat temu.
Było w sumie pięć wielkich masowych wymierań ale ta z końca permu była największa:
kataklizm przetrwał tylko co dziesiąty żyjący na Ziemi gatunek.
- Dorian_Gray
- Posty: 2030
- Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: To się czyta
ooo, uwielbiam Lema
mój TOP 5 to: Solaris, Dzienniki Gwiazdowe, Głos Pana, Cyberiada i Kongres Futurologiczny