Jak wiecie, czytam bardzo dużo. I choć są książki, które podobają mi się bardziej lub mniej, to czasami miewam wrażenie, że nic nie będzie w stanie autentycznie mnie zachwycić, w końcu "wszystko już było - rzekł Ben Akiba". Wydaje mi się wtedy, że przeczytałem wszystko, co mogło zostać zapisane.
I wtedy trafiam na taką pozycję, jak wyżej wspomniana. Jestem absolutnie oczarowany językiem tej powieści, długością, rytmem i kunsztem tych zdań. I już szykuję miejsce na kolejne dzieła Odojewskiego, który u mnie na studiach był na liście lektur, ale nikt go nie czytał
Didier Eribon, Powrót do Reims
(okładka była w innym temacie)
Momentami zbyt akademickie. Na szczęście rekompensują to liczne bardziej osobiste wątki, inaczej czułbym się, jakbym czytał jakiegoś Foucaulta czy innego Baudrillarda
Scenariusz Paul Tobin
Rysunek Joe Querio
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Po dość średnim pierwszym albumie (Dom ze szkła; ilustracje brzydkie, a sama opowieść średnio wciągająca) to jest nawet dość ciekawe. Nie na poziomie prozy Sapkowskiego, ale od drugiego sezonu serialu chyba lepsze.
W końcu: Stieg Larsson, Millennium. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet.
Lata temu bardzo mi się spodobał film, a książka okazała się być znacznie lepsza.
"Uczucie pożądania to ogromna siła, która ma nad tobą całkowitą władzę"
Adam Georgiev, "Planeta samych chłopców"
„ Wierzyliśmy jak nikt „
Powieść Rebecci Makkai przypomina epidemię AIDS pierwszej połowy lat 80. ubiegłego wieku, ale ma swój współczesny paryski epilog. To zapis upadku, końca pewnej epoki, ale też przypomnienie, jak geje walczyli o swoje prawa z amerykańskim systemem opieki zdrowotnej. Hasło „ prywatne jest polityczne” zyskuje tu nową interpretację. W centrum zdarzeń stawia autorka Fionę, która najpierw żegna brata i jego przyjaciół, a po latach usiłuje znaleźć w Paryżu córkę i nawiązać z nią kontakt. „ Wierzyliśmy jak nikt „ to opowieść o nieprzepracowanej traumie, odchodzeniu i przeszłości zawsze obecnej w chwili obecnej, bo obie warstwy czasowe nieustannie się na siebie nakładają, w życiu Fiony przeszłość determinuje teraźniejszość.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
żmij pisze: ↑19-03-2022 12:05:39
Kontynuujemy Larssona: Dziewczyna, która igrała z ogniem.
Przy pierwszej części to jednak jest słabizna. Irytuje mnie tu robienie z bohaterów super-bohaterów. I zastanawiam się teraz, czy warto sięgać po 3. część.
"Uczucie pożądania to ogromna siła, która ma nad tobą całkowitą władzę"
Adam Georgiev, "Planeta samych chłopców"
„ Holland. Biografia od nowa „
Biografia Karoliny Pasternak rzuca nowe światło na twórczość i biografię wybitnej polskiej reżyserki. Autorka przybliża pochodzenie Holland, ukazując całe skomplikowanie Jej losów rodzinnych/ wymordowana rodzina ojca, jego owiana tajemnicą śmierć, molestowanie seksualne /, przypominając co podkreśla sama reżyserka, że „ człowiek żyje w wielu wymiarach. Przeszłość jest bardzo istotnym wymiarem i teraźniejszości i przyszłości . Mówienie „ przestańmy się grzebać w przeszłości” jest iluzją, okłamywaniem się „ . Z przeszłości / Holocaust, Praska Wiosna/czerpią też tematy filmy Holland . Losy Reżyserki także świetnie pokazują uwikłanie w historię człowieka drugiej połowy XX. wieku/ córka ocalonego, dzieciństwo w stalinizmie, aresztowanie pod interwencji w Czechach, przymusową emigrację stanu wojennego i potem karierę w Stanach. / Autorka biografii nie kryje fascynacji osobą Reżyserki, ale stara się przedstawić Ją w jak najszerszym świetle, przytaczając relacje bliskich i rodziny . To portret silnej, niezależnej osobowości, wybitnej Artystki, ale nie wiem, czy nie samotnej osoby. Książka jest bardzo rzetelnie napisana z całym zapleczem bibliograficznym, ale………………
1/ Trochę za dużo jest w niej autorki i o niej
2/ Pewne fakty należało jednak sprawdzić . W „ Gorączce „ fantastycznie zagrała Barbara Grabowska. Zdobyła zresztą za rolę Kamy nagrodę aktorską w Berlinie. Nie można pisać, że Grabowska na dekadę rozstała się z aktorstwem, bo przecież była fantastyczną aktorką teatralną i to Ona grała Sonię w „ Zbrodni i karze” Wajdy w Starym Teatrze.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Bartosz Sadulski, Rzeszot
Biografia (w podtytule opatrzona przymiotnikiem "romantyczna") fikcyjnego XIX-wiecznego przemysłowca pochodzącego z Galicji, który znał wszystkie znakomitości ówczesnej Europy i wpływał na bieg światowych wydarzeń. Przypomina Dumanowskiego Szostaka, choć tamto to była nieskrępowana wyobraźnią autora historia alternatywna Polski, a w Rzeszocie mamy do czynienia z historią jednak bardziej rzeczywistą.
Polecam ten debiut.