Inna rzecz, że Zabużko przypomina też opinię Milana Kundery, który "usuwał literaturę rosyjską poza nawias europejskiej kultury".

Postanowiłem się jednak upewnić, jak to naprawdę było z tym Wrońskim i zajrzałem do "Anny Kareniny". Nie mam własnego egzemplarza, więc sięgnąłem po dostępny na Polonie (Gródek Jagielloński : J. Czaiński, 1913).Czartogromski pisze: ↑21-05-2022 14:03:51*Oksana Zabużko: Nieuważnie czytaliście Tołstoja. GW 21-22 V 2022.Oksana Zabużko w GW pisze:Wszyscy pamiętamy, że Anna Karenina rzuciła się pod pociąg, ale mało kto, że jej zrozpaczony kochanek pojedzie walczyć na Kaukazie, czyli zafundować tamtejszym narodom to samo, co dziś oficerowie Putina Ukraińcom.
Tołstoj pisze:Резня единоверцев и братьев славян вызвала сочувствие к страдающим и негодование к притеснителям. И геройство сербов и черногорцев, борющихся за великое дело, породило во всем народе желание помочь своим братьям уже не словом, а делом.
czyli
Rzeź Słowian, współwyznawców i pobratymców, wywołała współczucie ku cierpiącym i oburzenie na prześladowców, a bohaterstwo Serbów i Czarnogórców, walczących za wzniosłą sprawę, wywołało w całym narodzie pragnienie dopomożenia swym braciom, i to nie tylko słowami, ale i czynem.
Też nie pamiętałem zbyt detalicznie, co się z Wrońskim stałoHebius pisze: ↑21-05-2022 22:45:47 Chciałbym wierzyć, że pani Zabużko dawno czytała powieść (a może tylko nieuważnie czytała Tołstoja?) i zwyczajnie zapomniała, że Wroński pojechał walczyć na wojnie serbskiej, wojnie rozpoczętej powstaniem w Bośni i Hercegowinie, której miejscowa ludność miała dość tureckiej opieki.
![]()
Też miałem takie wrażenie, że tej radości było tam niewiele.
Nie ty jeden pewnie. Przejrzałem komentarze pod tym tekstem na Wyborczej - prawie wszyscy się zachwycali, że to taka mądra, głęboka analiza rosyjskiej kultury i duszy.Czartogromski pisze: ↑22-05-2022 10:29:30Też nie pamiętałem zbyt detalicznie, co się z Wrońskim stałoHebius pisze: ↑21-05-2022 22:45:47 Chciałbym wierzyć, że pani Zabużko dawno czytała powieść (a może tylko nieuważnie czytała Tołstoja?) i zwyczajnie zapomniała, że Wroński pojechał walczyć na wojnie serbskiej, wojnie rozpoczętej powstaniem w Bośni i Hercegowinie, której miejscowa ludność miała dość tureckiej opieki.
![]()
![]()
A tam, narzekacie.
ZDZIWIENIE
Bawimy się z wnuczką na dywanie,
układamy kredki w gwiazdę.
Justyna podaje mi kredkę,
- Ta jest najładniejsza.
- Jaka?
- Biała.
Biała...