Jak każda powieść tego pisarza do tej pory, ta też wgniotła mnie w fotel. Świetny, nietypowy kryminał, zaskakujące zwroty akcji i charakterystyczni bohaterowie. Bardzo mi się podobała
A do tego 15 listopada wychodzi 8-odcinkowa ekranizacja na tvn player
Polska potrzebuje Europy, ale także Europa potrzebuje Polski - Elżbieta II
ściągnąłem na czytnik z wolnelektury.pl "W poszukiwaniu straconego czasu" w tłum. Boya-Żeleńskiego. Jestem w połowie... wstępu tłumacza... trzymajcie kciuki
Anna Cymer: Architektura w Polsce 1945-1989
Rzecz nieprzesadnie obszerna, o objętości nie zniechęcającej do czytania. Z tej zalety wynika pewna wada: trochę za mało fotografii*, choć te, które są, dobrane bardzo dobrze (to i owo trzeba sobie wyguglować). Sporo ciekawych cytatów.
Książka raczej nie trafi do przeciętnego czytelnika (56 zł), a szkoda, bo prostuje wiele obiegowych przekonań. Na przykład takie, że w Gdańsku czy Warszawie mamy miejskie starówki, gdy tymczasem są to XX-wieczne makiety w skali 1:1. Nawet sam byłem zaskoczony, że zgodnie z zasadami sztuki konserwatorskiej odrestaurowano w Gdańsku niewiele kamienic (np. Dwór Artusa, Dom Uphagena). Poza tym z grubsza odtworzono elewacje, dość dowolnie wykorzystując odzyskane z gruzów elementy.
„ Cień w cień . Za cieniem Zuzanny Ginczanki „
Ta skromna objętościowo książka Jarosława Mikołajewskiego to opowieść o fascynacji autora Poetką.
Autor szuka Jej śladów we Lwowie, Krakowie, Równem , Warszawie , u tych, którzy Ją jeszcze pamiętali, przywołuje Jej pamięć i miejsce w kulturze, by stwierdzić ,że „ można ją tylko czytać, czuć i się zastanawiać „ . Mikołajewski kroczy po śladach, ale wie ,że Poetka jest już nieuchwytna , że wiele łącznie z tragiczną śmiercią w Płaszowie udało się zrekonstruować i porzuca te tropy, by przedstawić swój mini dramat o Ginczance .
Mikołajewski jako kolejny jest strażnikiem pamięci o zmarłej Poetce, której życie, twórczość, osobowość, dojrzałość poetycka. a także niezwykła uroda nie przestają fascynować .
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Jak każda powieść tego pisarza do tej pory, ta też wgniotła mnie w fotel. Świetny, nietypowy kryminał, zaskakujące zwroty akcji i charakterystyczni bohaterowie. Bardzo mi się podobała
A do tego 15 listopada wychodzi 8-odcinkowa ekranizacja na tvn player
Serię o Chyłce przeczytałem 9 tomów, a już chyba jest 10.
Niestety nie mam czasu na TV i serialu nie widziałem. Nie mam jak porównać z książkami.
Krzysio Bosak pisze:Czy można zaryzykować tezę, że człowiek wybierając całkowity wegetarianizm z innych względów niż autentycznie zdrowotne (np. uczulenie na mięso, jeśli takie jest) lub pokutnych (świadome wyrzeczenie) obraża Stwórcę swym zachowaniem, niczym gość gospodarza odmawiając poczęstunku?
Ja się pytam (może Shane mi wyjaśni): ta cała Konfederacja niby propaguje wolność.
Gdzie jest ta WOLNOŚĆ, jak ci ludzie by jak widać nawet chcieli decydować, co mamy, a czego nie mamy jeść.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Ja już nie wiem kiedy spłone na stosie.
Nie dość, że pedał, to jeszcze rowerzysta, apostata, żyd, antyklerykał. Obrażam bozie nie jedząc schabowego, chciałbym zabijać dzieci.
No i na sam koniec powiem, że że bóg, honor, ojczyzna to żadne wyznaczniki wartości.
Czekam na wizytę oddziałów terytorialnych Antoniego.
CS Pacat, Zniewolony książę,
tom 3: Narodziny królów
Zwieńczenie cyklu przerosło moje oczekiwania Aż zacząłem myśleć cieplej o cyklu kryminalnych przygód Agathy Raisin, który do tej pory uważałem za najgłębsze bajorko czytelniczego szajsu, w którym się nurzałem z upodobaniem.
„ Ja czyli 66 moich miłości „
Przeczytane dopiero teraz, bo wyszperane w składzie taniej książki.
Sam pomysł tej prozy był brawurowy ; opisać świat gejowski poprzez pryzmat randek z portalu. Niestety obawiam się ,że Żurawieckiego przerósł nadmiar problemów , postaci, wątków, które chciał w tej książce ująć. Narracja rozbija się na szereg epizodów , które łączy postać narratora o płynnej tożsamości / Orlando ?/.
Oczywiście jest tu wiele celnych obserwacji, ale wolałbym , aby autor dokonał pewnej selekcji materiału i skupił się może na wybranych wątkach czy postaciach.
No i jak zawsze mam problem z utrwalaniem stereotypu o promiskuitywiźmie par gejowskich, ale to już na marginesie…..
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.