Gejowszczyzna książkowa.

[Czartogromski]

Za młodzieżówkami nie przepadam, delikatnie mówiąc. Ale skoro Czartowi i Hebiusowi się podobało.... Hm...

"Serce Neftydy" można by precyzyjniej (i w duchu czasu) określić jako young adult sf. Bo jednak dla dzieci to raczej nie jest

[Czartogromski]

I przy okazji: https://vod.pl/programy-onetu/onet-rano ... 06/t3k810k

[Hebius]

Zakupy to już chyba w lipcu dopiero. Jeśli się ochłodzi.

[Imbryk]

Something like summer - internetowy komiks na podstawie powieści o tym samym tytule (pierwszej z całej serii). Historia nastoletniego geja mieszkającego w Texasie, zauroczonego w heteroseksualnym (ale tak nie do końca) koledze ze szkoły. Trochę naiwna, trochę nieprawdopodobna, ale chyba najlepiej pasuje słowo "urocza"

Nie jestem pewny, czy post pasuje do tematu. Jeśli nie, proszę o przeniesienie.

[wostok]

O dzięki, na komiks nie trafiłem - a czytałem większość książek z tej serii. Taki lekki romansik, nie spodziewajmy się niewiadomo czego.
Powstał też film "Something like summer", książka lepsza. Gdyż inaczej sobie bohaterów wyobrażałem

[Imbryk]

Nie ma za co

Od A do Z o LGBTQIAP Poradnik/podręcznik/zeszyt ćwiczeń, raczej dla dzieci, wydany pod patronatem KPH. Oprócz treści związanych z nieheteronormatywnością i gender, zawiera też część o wykluczeniu i dyskryminacji z innych przyczyn. Przystępnie napisany i to w sposób skłaniający czytelnika do empatycznego traktowania mniejszości, ale przy temacie przyczyn interpłciowości i procesu korekty płci zastosowali tak duże uproszczenia, że zakrawają na błędy. Poza tym:
- w myśl opisu kolonizacji, skoro Kolumb jest "masowym mordercą", osobiście odpowiedzialnym za 30 milionów zamordowanych tubylców, to Maria Skłodowska Curie jest winna zniszczenia Hiroszimy i Nagasaki oraz katastrof w Czarnobylu i Fukushimie, bracia Wright dywanowych bombardowań podczas IIWŚ i później, Stephenson wszystkich śmierci samobójczych pod pociągami, a Antonio Meucci naciągaczy oferujących przez telefon garnki/kredyty itp.
- autorzy stosują makaronizmy - co jest złego w słowach "występ artystyczny", albo "wskazówka", że trzeba je zastępować angielskimi odpowiednikami?

[bolevitch]

Ktoś już czytał kolejne części Geja w Wielkim Mieście autorstwa Milcke? Nie mogę znaleźć wersji na kindle, same papierowe w sklepach widzę

na publio.pl są już pozostałe części w formie e-booków
http://www.publio.pl/www/produkty-w-pro ... 54704.html

[Hebius]

Stanisław Swen Czachorowski, Pejzaż Gnojnej Góry

PIW, data premiery 2019-06-18
str. 256 w oprawie twardej
cena detaliczna 35,00 zł

Poeta, aktor, prozaik. Przyjaciel Mirona Białoszewskiego i współpracownik Jerzego Osterwy. Niesłusznie zapomniany geniusz, którego los ustawił spóźniony debiut książkowy. Czachorowskiego i Białoszewskiego łączyły wspomnienia wspólnie przeżytej okupacji, muzyczne, malarskie i teatralne fascynacje oraz upodobania do miejskich obrzeży, peryferii kultury i tandety. Reprezentatywną próbkę stylu Czachorowskiego przynosi Pejzaż Gnojnej Góry, eksperymentalny tryptyk z pogranicza noveau roman, prozy poetyckiej i „rozmigotanej” narracji magnetofonowej. To – jak pisał Władysław Terlecki - „proza bardzo ornamentacyjna”, wręcz barokowa w formie i choć momentami może nasuwać skojarzenia ze śmietnikowym chaosem, niezwykle wysmakowana. Swen bowiem potrafił budować onomatopeje i łączyć słowa w niezwykle egzotyczne zestawy, ale zawsze, choć egzotyczne i dziwaczne, mające coś niezwykle mazowieckiego. PIW przypomina klasyk literackiej awangardy – napisany w połowie lat 50. Pejzaż na wydanie musiał czekać aż do roku 1968.

[Czartogromski]

Federico García Lorca: Wiersze i wykłady. Przekład Marcin Kurek, Wybór, wstęp i opracowanie Justyna Ziarkowska (Biblioteka Narodowa, II 264).

Jak twierdzi wydawca:

Tom w serii Biblioteka Narodowa to najobszerniejszy dotąd wybór wierszy Lorki.

Ciekawe, czy książka zluzuje tom Kuran-Boguckiej, jak dotąd de facto jedyny, który dawał jakie takie pojęcie o wierszach Lorki.

[Hebius]

Zluzuje w znaczeniu, że biblioteki publiczne zaczną ją masowo wycofywać z księgozbiorów?

[Czartogromski]

Jeśli w którychś bibliotekach są takie, które się jeszcze nie rozleciały...

[Czartogromski]

Shakespeare's Sonnets, retold / William Shakespeare & James Anthony ; [foreword by Stephen Fry]. London : WH Allen, copyright 2018.
Odnotowuję, albowiem (współ)autor w posłowiu stwierdza wprost i bez ogródek:

Sonnets 18 to 126 are all poems to a young man commonly called 'Fair Youth') with whom the poet is clearly in love

a rzecz można kupić w niektórych polskich księgarniach.

[jazzik]

Od A do Z o LGBTQIAP Poradnik/podręcznik/zeszyt ćwiczeń, raczej dla dzieci, wydany pod patronatem KPH. Oprócz treści związanych z nieheteronormatywnością i gender, zawiera też część o wykluczeniu i dyskryminacji z innych przyczyn. Przystępnie napisany i to w sposób skłaniający czytelnika do empatycznego traktowania mniejszości, ale przy temacie przyczyn interpłciowości i procesu korekty płci zastosowali tak duże uproszczenia, że zakrawają na błędy. Poza tym:
- w myśl opisu kolonizacji, skoro Kolumb jest "masowym mordercą", osobiście odpowiedzialnym za 30 milionów zamordowanych tubylców, to Maria Skłodowska Curie jest winna zniszczenia Hiroszimy i Nagasaki oraz katastrof w Czarnobylu i Fukushimie, bracia Wright dywanowych bombardowań podczas IIWŚ i później, Stephenson wszystkich śmierci samobójczych pod pociągami, a Antonio Meucci naciągaczy oferujących przez telefon garnki/kredyty itp.
- autorzy stosują makaronizmy - co jest złego w słowach "występ artystyczny", albo "wskazówka", że trzeba je zastępować angielskimi odpowiednikami?

Ta książeczka to jest kompletna masakra i to nie tylko z powodu opinii o Kolumbie. "Osoba z waginą" -> gdybym dostała to w ręce jako dziecko poczułabym się po prostu chora.
Przekaz, że jesteś "cis", jeśli identyfikujesz się ze zbiorem stereotypów, jakimi jest gender przypisany do twojej płci. "Płeć przypisana przy urodzeniu", "binarność płci jest jedynie konstruktem"... Co to ma być? Wstęp do teorii queer dla dzieci? Przecież to wszystko przeczy sobie wzajemnie. Jak można mówić o orientacji seksualnej, skoro płeć jest płynna a tak w ogóle jest jedynie konstruktem?

[Hebius]

Pamiętam, że na starym forum anonsowano pojawienie się na polskim rynku Zniewolonego księcia, pierwszego tomu trylogii fantasy australijskiej pisarki C.S. Pacat.

Po śmierci króla Akielos prawowity następca tronu, książę Damen, zostaje zostaje pojmany i wtrącony do lochu. Jego przyrodni brat pozbawia go tożsamości i wysyła jako niewolnika do haremu księcia wrogiego kraju. Od tego momentu Damen musi znaleźć sposób, aby przeżyć na dworze, za którego kulisami toczy się podstępna walka o tron, w którą mimowolnie zostaje wplątany.

Niegdyś potężny wojownik, teraz obdarty z godności niewolnik będzie musiał walczyć o przetrwanie sprzymierzając się ze swoim największym wrogiem. Jego nowy pan, książę Laurent, jest bowiem równie urodziwy co wyrachowany i śmiertelnie niebezpieczny. Jedno jest pewne – tożsamość Damena musi pozostać tajemnicą. W końcu ten, którego pomocy potrzebuje, ma najwięcej powodów, aby go nienawidzić…

Spieszę donieść, że dwa kolejne tomy też zostały już przetłumaczone i są dostępne dla polskiego czytelnika. W powszechnym obiegu rzecz jest do nabycia z w neutralne bezpiecznej szacie graficznej.


Sklepie wydawcy całość można kupić zaopatrzoną w gustowne i dość jednoznaczne obwoluty.

Specjalnie dla naszych klientów przygotowaliśmy bonus w postaci gratisowej obwoluty na tomik ze wspaniałą grafiką autorstwa polskiej ilustratorki - Katarzyny "Ulvar" Bekus. Tomik w unikatowej obwolucie będzie można otrzymać tylko i wyłącznie kupując książkę w naszym sklepie internetowym, sklepach stacjonarnych Yatta.pl oraz na stoisku Yatta.pl podczas targów i konwentów. Gratisowe obwoluty będziemy rozdawać do wyczerpania zapasów.

[Czartogromski]

Nic nie wspomniałeś o seksownych kubeczkach:

[mare]

Są "momenty"?

[Renly Baratheon]

W pierwszym tomie coś tam było.

[mare]

Ale tak, że rękę ciągnie do rozporka?

[Hebius]

Może kobiety.
Zwłaszcza takie, które podnieca batożenie mężczyzn.

[Prussian blue]

Czy zakładasz, że mężczyźni których podnieca batożenie mężczyzn preferują inne tytuły?

Ale tak, że rękę ciągnie do rozporka?

Raczej do żyletki.
No może nie jest tak źle, ale to typowe young adult. Główny bochater nawet jeśli akurat nienawidzi swojego właściciela to nie omieszka (za każdym razem) zwrócić uwagę jak jest piękny. A pięknośc jego jest klasyczną pięknością wszystkich bohaterów fanfików.
Podobno kolejne dwa tomy są mniej przemocowe i lepiej napisane.
Grafiki miodzio, czy ta artysktka kończyła jakąś Akademię Grafików Strażnicy?