Odjazdowe okładki - głównie płyt 2.0

[Czartogromski]

Też miałem napisać że odlotowosc umiarkowana, ale i tak się wyróżnia na tle dzisiejszych okładek, z których 99% jest totalnie bez polotu.

Ale akurat w przypadku tego wykonawcy mogłaby być ładna, a jest odstręczająca.

[Czartogromski]

To nawet nie jest odjazdowe..., choć pewnie miało być.

[Hebius]

Na winylu idealna, obrazek na CD jednak będzie gubił szczegóły
Ale że zespół to Bloodbath to bym nie rozczytał.

Wpisywanie tytułów i nazw zespołów ułatwia ewentualne skorzystanie z forumowej wyszukiwarki.
Bloodbath, Survival Of The Sickest

[Czartogromski]

Już widzę te tłumy wyszukujące tę płytę
(To znaczy, że z premedytacją nie opisałem płyty, choć zwykle to robię)

[Hebius]

Aha

[marcin]

Mieliśmy pana de Swarte, mieliśmy pana Justina, to teraz - już wkrótce - obaj wystąpią razem

[Czartogromski]

Marcin pewnie znów kupi po okładce

[marcin]

[Czartogromski]

Tak trochę:

Dorian Electra: Flamboyant

[Czartogromski]

... a to jakby odrobinę bardziej:

Balthazar: Sand Castle Tapes

[Czartogromski]

Zabawne:

Fischer-Z: Swimming In Thunderstorms

[Czartogromski]

Hmmm...:

Pachiderma: Il Diavolo La Peste La Morte

[Czartogromski]

I na koniec coś ładnego:

Burst: Origo

[marcin]

Ostatnia to chyba Obcym się inspirowali

[Hebius]

Okładka może nie bardzo odlotowa, ale Víkingur Ólafsson jest tutaj trochę podobny do Marcina.

[Czartogromski]

[Hebius]

No ja nie mówię, że bardzo podobny, ale trochę i na tym zdjęciu zwłaszcza

[marcin]

Theory of Becoming

[bilbobao]

Ten temat uświadomił mi jak bardzo zmienił się świat i jak bardzo zmieniłem się ja.
Od kilku lat nie kupiłem żadnej płyty, korzystam tylko z kilku serwisów strumieniowych gdzie na szczęście znajduję to co chcę.
Teraz zreflektowałem się, że sprzęt grający który niedawno kupowałem do domu nie ma już odtwarzacza CD.

Przykre

[Czartogromski]

Cattle Decapitation: Humanure

Uwaga, nie da się odzobaczyć!

Spoiler