To się czyta
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Dlaczego?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Dorian_Gray
- Posty: 2029
- Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: To się czyta
22 września zaczynam czelendż:
czytanie w oryginale Władcy Pierścieni
czytanie w oryginale Władcy Pierścieni
- jazzik
- Posty: 9388
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
Marcin, źle się wyraziłam - on nie się temu dziwi a to znaczy, że ta cała polska martyrologia to nie jest kwestia powstała po II WW.
Gdybym miała pod ręką, to bym wrzuciła fragment, bo trochę tego, co uznałam za szczególne ciekawe, pozaznaczałam.
Gdybym miała pod ręką, to bym wrzuciła fragment, bo trochę tego, co uznałam za szczególne ciekawe, pozaznaczałam.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Zaległe lektury cz. V
"Lęk" Sablika, wyd. Vesper
Zakupiłem i się zabrałem, poprzednia powieść tego autora (Winda) podobała mi się dużo bardziej. No ale też nie jest źle.
"Lęk" Sablika, wyd. Vesper
Zakupiłem i się zabrałem, poprzednia powieść tego autora (Winda) podobała mi się dużo bardziej. No ale też nie jest źle.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Ballordo
- Posty: 792
- Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
- Lokalizacja: kraina lodu
Re: To się czyta
Jak dla mnie to genialne są te spostrzeżenia (jakże aktualne, np. dotyczące beztroski Polaków na drogach) i przygody opisywane przez autora. Bawię się świetnie czytając tę książkę.
Kiedy się myłem, usłyszałem gdakanie za drzwiami - właścicielka hotelu weszła bez pukania (...), w każdej ręce trzymała mocno trzepoczącą się kurę - dropiatą i czarną. Zapytała, którą też wolałbym na obiad. Poczułem, że winienem dokonać szczegółowych i fachowych oględzin.
I tak dalej. Tego świata już nie ma, może dlatego opis zwyczajów i obyczajów jest tak ciekawy dla współczesnego czytelnika.
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Czytam Dicka "Opowiadania najlepsze" (seria Wehikuł czasu)
Wole powieści, za zbiorami opowiadań nie przepadam, ale te się czyta naprawdę dobrze.
Wole powieści, za zbiorami opowiadań nie przepadam, ale te się czyta naprawdę dobrze.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: To się czyta
„ Rów Mariański „
Powieść Jasmin Schreiber była dużym sukcesem czytelniczym w Niemczech. Zresztą sama postać Autorki jest bardzo ciekawa: z wykształcenia zoolożka, bardzo aktywna w Internecie jako blogerka . Pisze o swojej depresji, towarzyszeniu w odchodzeniu umierającym i ich rodzinom, fotografuje zmarłe dzieci. Schreiber pisze o tematach niewygodnych : śmierci, żałobie, ale „ Rów Mariański”, mimo tematyki przepracowywania straty i nadchodzącej śmierci, ma wiele elementów komediowych. Schreiber pokazuje bogactwo życia : przyrodę, zwierzęta/ są tutaj pełnoprawnymi bohaterami/, przyjaźń, wspólnotę.
Bohaterami książki, która jest jakąś wariacją „ powieści drogi” są biolożka Paula i emeryt Frank/ w niemieckiej oryginalnej wersji Helmut/. Oboje na swój sposób przeżywają żałobę, lecz „ Rów Mariański „ to także powieść o miłości, która ma wiele odmian, kończy się, by wejść w inną fazę . Osoby przeżywające żałobę tworzą tutaj rodzaj wspólnoty, mówią jednym językiem. Życie bohaterów pokazane jest tutaj jako kalejdoskop, gdzie tęsknota, śmierć, miłość, humor przeplatają się ze sobą.
Mądra książka, niosąca nadzieję.
Powieść Jasmin Schreiber była dużym sukcesem czytelniczym w Niemczech. Zresztą sama postać Autorki jest bardzo ciekawa: z wykształcenia zoolożka, bardzo aktywna w Internecie jako blogerka . Pisze o swojej depresji, towarzyszeniu w odchodzeniu umierającym i ich rodzinom, fotografuje zmarłe dzieci. Schreiber pisze o tematach niewygodnych : śmierci, żałobie, ale „ Rów Mariański”, mimo tematyki przepracowywania straty i nadchodzącej śmierci, ma wiele elementów komediowych. Schreiber pokazuje bogactwo życia : przyrodę, zwierzęta/ są tutaj pełnoprawnymi bohaterami/, przyjaźń, wspólnotę.
Bohaterami książki, która jest jakąś wariacją „ powieści drogi” są biolożka Paula i emeryt Frank/ w niemieckiej oryginalnej wersji Helmut/. Oboje na swój sposób przeżywają żałobę, lecz „ Rów Mariański „ to także powieść o miłości, która ma wiele odmian, kończy się, by wejść w inną fazę . Osoby przeżywające żałobę tworzą tutaj rodzaj wspólnoty, mówią jednym językiem. Życie bohaterów pokazane jest tutaj jako kalejdoskop, gdzie tęsknota, śmierć, miłość, humor przeplatają się ze sobą.
Mądra książka, niosąca nadzieję.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: To się czyta
„ Ich matki, nasi ojcowie”
Reportaże Piotra Pytlakowskiego noszą podtytuł „ niewygodna historia powojennej Polski „ i o tym właśnie jest ta książka: o faktach przemilczanych, zapomnianych, wypartych. Poszczególne, tragiczne losy tworzą kalejdoskop biografii, z których składa się wielka historia. Poprzez perspektywę jednostek Pytlakowski opowiada o wypędzeniach, przesunięciu granic, repatriacji, nowej tożsamości, języku, kulturze. W epilogu autor przypomina, że „ chcąc nie chcąc, nosimy w sobie traumę naszych dziadków i rodziców” i „ cierpienia są uniwersalne”. Ta książka, choć opowiada o wydarzeniach sprzed lat, stanowi też żywy komentarz do Polski współczesnej, co podkreśla jeden z bohaterów, który pragnie pozostać anonimowy : „ nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze w pełni do zrozumienia tolerancji i ciągle wyskakuje z życiorysami dziadków z Wehrmachtu lub innej przynależności „.
Reportaże Pytlakowskiego to nieodrobiona lekcja Polaków jako społeczeństwa, przypomnienie bolesnej historii, wielokulturowości tych ziem. Tu nic nie jest jasne, proste ani jednoznaczne. Bohaterami reportaży są najczęściej dzieci, które nie rozumiały pojęć typu wojna czy faszyzm, ale ich życie II wojna zmieniła radykalnie. Ta książka w dobie wojny tak niedaleko nas zyskuje teraz zupełnie nowe, dramatyczne znaczenie.
Reportaże Piotra Pytlakowskiego noszą podtytuł „ niewygodna historia powojennej Polski „ i o tym właśnie jest ta książka: o faktach przemilczanych, zapomnianych, wypartych. Poszczególne, tragiczne losy tworzą kalejdoskop biografii, z których składa się wielka historia. Poprzez perspektywę jednostek Pytlakowski opowiada o wypędzeniach, przesunięciu granic, repatriacji, nowej tożsamości, języku, kulturze. W epilogu autor przypomina, że „ chcąc nie chcąc, nosimy w sobie traumę naszych dziadków i rodziców” i „ cierpienia są uniwersalne”. Ta książka, choć opowiada o wydarzeniach sprzed lat, stanowi też żywy komentarz do Polski współczesnej, co podkreśla jeden z bohaterów, który pragnie pozostać anonimowy : „ nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze w pełni do zrozumienia tolerancji i ciągle wyskakuje z życiorysami dziadków z Wehrmachtu lub innej przynależności „.
Reportaże Pytlakowskiego to nieodrobiona lekcja Polaków jako społeczeństwa, przypomnienie bolesnej historii, wielokulturowości tych ziem. Tu nic nie jest jasne, proste ani jednoznaczne. Bohaterami reportaży są najczęściej dzieci, które nie rozumiały pojęć typu wojna czy faszyzm, ale ich życie II wojna zmieniła radykalnie. Ta książka w dobie wojny tak niedaleko nas zyskuje teraz zupełnie nowe, dramatyczne znaczenie.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Czartogromski
- Posty: 6177
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Mi jest zawsze wstyd się wpisywać po Achimie, bo on tak ambitnie a ja zwykle z jakąś fantastyka mniej ambitna
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Nie. Było to nieco żartobliwie, ale nie ironicznie.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- jazzik
- Posty: 9388
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: To się czyta
W "Ich matki, nasi ojcowie" jest, o ile się nie mylę, również historia Siegfrieda Kapeli, o którym czytałam książkę "Wszystkie ucieczki Zygfryda".
Ciekawe to jest, bo były również takie historie, że sieroty trafiały do polskich domów dziecka i nie mogły być zabrane z wyjeżdżającymi krewnymi.
Ciekawe to jest, bo były również takie historie, że sieroty trafiały do polskich domów dziecka i nie mogły być zabrane z wyjeżdżającymi krewnymi.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: To się czyta
Kolejna rzecz z Uczty Wyobraźni, tym razem "Osama"
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: To się czyta
„ Barszalona“
Obraz Barcelony zupełnie inny niż znamy z przewodników czy turystycznych wojaży. Bohaterka, Polka Matylda uczy w Barcelonie angielskiego, ale o tym w książce jest niewiele . O jej życiu nomadki, poprzednio mieszkała w Azji, także nie. Narratorka mieszka bowiem w dzielnicy Raval wśród nielegalnych imigrantów, pracownic seksualnych i najrozmaitszych freaków i opisuje najprzeróżniejsze ludzkie typy. Mamy tu prawdziwe dramaty, mamy szkice charakterologiczne i aż żal, że w mozaikowej strukturze tej prozy o niektórych postaciach jest tak niewiele. Matylda przesiaduje w podłych barach, ufa ludziom, co przysparza jej wielu perypetii.
„ Barszalona „ to trochę inne spojrzenie z ukosa na wielokulturowość . Autorka darzy wszystkich swoich bohaterów rysem sympatii, nie osądza i nie ocenia, ma duży zmysł obserwacji i ogromną empatię i dystans do otaczającego świata.
Obraz Barcelony zupełnie inny niż znamy z przewodników czy turystycznych wojaży. Bohaterka, Polka Matylda uczy w Barcelonie angielskiego, ale o tym w książce jest niewiele . O jej życiu nomadki, poprzednio mieszkała w Azji, także nie. Narratorka mieszka bowiem w dzielnicy Raval wśród nielegalnych imigrantów, pracownic seksualnych i najrozmaitszych freaków i opisuje najprzeróżniejsze ludzkie typy. Mamy tu prawdziwe dramaty, mamy szkice charakterologiczne i aż żal, że w mozaikowej strukturze tej prozy o niektórych postaciach jest tak niewiele. Matylda przesiaduje w podłych barach, ufa ludziom, co przysparza jej wielu perypetii.
„ Barszalona „ to trochę inne spojrzenie z ukosa na wielokulturowość . Autorka darzy wszystkich swoich bohaterów rysem sympatii, nie osądza i nie ocenia, ma duży zmysł obserwacji i ogromną empatię i dystans do otaczającego świata.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Czartogromski
- Posty: 6177
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: To się czyta
Przydałby się temat "Informacje zbędne, ale wyszukane pewnym nakładem pracy, które jakoś tam wyszukującego ucieszyły, a którego nikogo innego nie zainteresują". No ale z samego tytułu wynika, że temat taki byłyby równie zbędny jak te informacje, więc wrzucam tutaj, co mnie ostatnio zajęło:
W dwóch tłumaczeniach "Ulissesa" natknąłem się na identycznie przetłumaczone zdanie: "Przeminęło z wiatrem". Myślałem do tej pory, że to wymyśliła Mitchell, a przecież "Ulisses" jest z 1922 r.
No to poszukałem i okazało się, że:
gone with the wind gone completely; having disappeared without trace.
This expression comes from Ernest Dowson 's poem ‘Cynara’ ( 1896 ): ‘I have forgot much, Cynara, gone with the wind’.
(idioms.thefreedictionary.com)
Jeśli ktoś jeszcze kompletuje wiedzę zupełnie do niczego niepotrzebną, to może sobie to dołączyć do kolekcji
W dwóch tłumaczeniach "Ulissesa" natknąłem się na identycznie przetłumaczone zdanie: "Przeminęło z wiatrem". Myślałem do tej pory, że to wymyśliła Mitchell, a przecież "Ulisses" jest z 1922 r.
No to poszukałem i okazało się, że:
gone with the wind gone completely; having disappeared without trace.
This expression comes from Ernest Dowson 's poem ‘Cynara’ ( 1896 ): ‘I have forgot much, Cynara, gone with the wind’.
(idioms.thefreedictionary.com)
Jeśli ktoś jeszcze kompletuje wiedzę zupełnie do niczego niepotrzebną, to może sobie to dołączyć do kolekcji
- Dorian_Gray
- Posty: 2029
- Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: To się czyta
Jako czechofil rzuciłem się na najnowszą książkę Aleksandra Kaczorowskiego:
„Czechy. To nevymyslíš"
to taki reportaż-przewodnik po Czechach z rysem historycznym ...
„Czechy. To nevymyslíš"
to taki reportaż-przewodnik po Czechach z rysem historycznym ...
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: To się czyta
Fajna?
Czytałeś Powiedz coś po czesku! Igraszki językowo-literackie Jacka Balucha? Polecam każdemu czechofilowi.
Czytałeś Powiedz coś po czesku! Igraszki językowo-literackie Jacka Balucha? Polecam każdemu czechofilowi.
- Dorian_Gray
- Posty: 2029
- Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: To się czyta
Też czytałem.
- Czartogromski
- Posty: 6177
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: To się czyta
Też to właśnie czytam. Czyta się gładko, aczkolwiek Szczygła autor raczej nie przeskoczył.Dorian_Gray pisze: ↑23-10-2022 14:40:16 Jako czechofil rzuciłem się na najnowszą książkę Aleksandra Kaczorowskiego:
„Czechy. To nevymyslíš"
to taki reportaż-przewodnik po Czechach z rysem historycznym ...