Fantastyka, moja miłość

[Hebius]

Nie Jordi, Marcin napisał jasno:"Ta pani też nie wydaje mi się wzorem dobrego człowieka - skoro ma dozór policyjny za złe traktowanie zwierząt". Tutaj nie ma żadnej wątpliwości tylko przekonanie, że dobrych ludzi policja nie oskarża.

[marcin]

Po pierwsze, pisałem o wydawaniu się a nie o pewności.
Po drugie, spółdzielnia i sanepid napisały w oficjalnych pismach o kocie w lodówce i martwym psie na balkonie - normalny człowiek nie trzyma martwego psa na balkonie, Hebiusie. Nawet jeśli nie na takiego zakazu.

Co prawda ta pani temu zaprzecza ale trochę trudno mi uwierzyć, że wszyscy - policja, prokuratura, spółdzielnia, sanepid, sąsiedzi kłamią bo się z bliżej niejasnych przyczyn na te panią uwzięli. Wszyscy się uwzięli na całkowicie niewinną osobę?

[Hebius]

Nie wiemy co pisał sanepid.

[marcin]

No to spółdzielnia. Sądzisz że pracownicy spółdzielni tak ochoczo potwierdzaliby nieprawdę w oficjalnych pismach (a przede wszystkim: po co mieliby to robić???) tym bardziej że ta rewizja była w obecności policji?

Skoro ta pani twierdzi że żadnych zwlok psa czy kota nie było a spółdzielnia kłamie - to czemu nie zwróci się do policji aby ta potwierdziła że zwłok zwierząt nie było?

[marcin]

A teraz zostawmy już temat tej pani i wróćmy do fantastyki

Za dwa dni ma wyjść nowe ilustrowane (i rozszerzone, ale nie wiem dokładnie o co) wydanie Ziemiomorza. Mam stare, przeczytałem ale nie całość. To nowe trochę kusi.
Hebiusie, kupujemy?

[Hebius]

To ilustrowane wydanie jest rozszerzone o sześć niepublikowanych wcześniej opowiadań.
Nie jestem fanem takich ekskluzywnych wydawnictw, ale pewnie bym kupił, gdyby miał więcej miejsca w domu i nadmiar kasy (149,99 zł cena detaliczna - w EMPiKu-u 92,99 zł).

[marcin]

Uważam że cena nie jest nadmiernie wygórowana biorąc pod uwagę że to tomiszcze ponad 1000 stron
A dzisiaj byle książka 200-stronicowa ma cenę okładkowa typu 70 zł.

[Hebius]

Ogłoszono laureatów tegorocznej Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla.

Nagroda za najlepsze opowiadanie 2023 roku trafiła w ręce trafiła w ręce Agnieszki Hałas za opowiadanie „Świerszcze w soli” (SQN).
W kategorii „powieść” zwyciężył Istvan Vizvary za książkę „Lagrange. Listy z Ziemi” (Wydawnictwo IX).

Nagroda Fandomu Polskiego imienia Janusza A. Zajdla to coroczna nagroda literacka w dziedzinie fantastyki przyznawaną autorom najlepszych polskich fantastycznych utworów literackich w dwóch kategoriach: powieści i opowiadania. Nagroda Fandomu została powołana w 1984 roku w Łodzi podczas spotkania Klubów Miłośników Fantastyki. Jej początkowa nazwa to Sfinks. Pierwszym laureatem (na pierwszym Polconie w październiku 1985 roku w Błażejewku pod Poznaniem) został Janusz A. Zajdel. Niestety autor zmarł w lipcu i nie mógł odebrać nagrody osobiście. Kluby postanowiły zmienić jej nazwę i od roku 1986 przyznawana była już jako Nagroda Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla.

Tekst skopiowany ze strony https://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/is ... de-zajdla/ | Rynek książki

Główną Nagrodę Literacką im. Jerzego Żuławskiego za rok 2023 przyznawaną najlepszym polskim powieściom fantastycznym otrzymał Istvan Vizvary za powieść „Lagrange. Listy z Ziemi” (Wydawnictwo IX).

Złote Wyróżnienie przyznano Pawłowi Matuszkowi za powieść „Zejście49″ (Wydawnictwo IX).

Srebrne Wyróżnienie otrzymał Radek Rak za powieść „Agla (t.2) Aurora” (Powerhraph).

Nagroda im. Jerzego Żuławskiego przyznawana jest od 2008 roku. Nominacje wyłaniane są w wyniku głosowania imiennie zaproszonych opiniotwórczych recenzentów, krytyków i koneserów literatury (zwanych elektorami), a laureatów wskazuje jury złożone z literaturoznawców zajmujących się badaniem literatury fantastycznej.

Tekst skopiowany ze strony https://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/is ... lawskiego/ | Rynek książki

[marcin]

Nowa Fantastyka się chwali że w kolejnym numerze będzie premierowy fragment nowej powieści wiedźmińskiej AS-a

[Nathi]

Mam nadzieję, że marcin czuje klimat Katedry, zobaczymy.

Zakupiłem w przedsprzedaży limitowaną wersję Katedry Dukaja i Bagińskiego z autografami.

https://www.wydawnictwoliterackie.pl/pr ... limitowana

[marcin]

Katedry jako filmu tak. Trochę klimaty Beksińskiego w tym są.

Dukaja natomiast nie lubię - może się komuś naraże ale dla mnie fantastyka (czy szerzej lektura) to ma być przyjemność. A powieści Dukaja to według mnie przeintelektualizowany bełkot.

[Nathi]

Ja też bardziej lubię Beksińskiego i kupiłem dla jego ilustracji.

Więc jak najbardziej się nie naraziłeś

[marcin]

Ufff

[Hebius]

"Nowa Fantastyka" 12/2024 trafi do sprzedaży 22 listopada. Znajdziecie w niej przedpremierowy fragment najnowszej powieści Andrzeja Sapkowskiego zatytułowanej "Rozdroże kruków". Jej papierowe wydanie będzie miało premierę 29 listopada, zaś wersja e-bookowa trafi do dystrybucji 1 grudnia (a między tymi dwiema datami obchodzimy imieniny autora). Nasze grudniowe wydanie zdobi nastrojowa okładka książki, autorstwa Tomka Piorunowskiego.

[jazzik]

Ciekawe, może kupię, żeby oszczędzić sobie zakupu nowego Wiedźmina, jeśli nie spodoba mi się ten fragment.
U Ziemowita Szczerka już jest inba z powodu tytułu.

[Hebius]

Ale ogólny wydźwięk pozytywny

"Rozdroże kruków", no brawo. Bardziej kiczowato się nie dało. Jakby chat GPT wymyślił Szkoda, że nie "Dzioby przeznaczenia" albo "Skrzyżowanie pogardy". Albo "Obsrani wisielcy", bo czego innego można się spodziewać na rozdrożu opanowanym przez kruki. Notabene na znienawidzonym przez banieczkę Legimi Wyklętym jest już nowa "Nowa Fantastyka" a w niej fragment tego "Ronda szubienic". Czy "Zakrętu śmierci".
No ale i tak się jaram jak głupi
Żeby tylko było level opowiadania albo saga, a nie "Sezon burz". Już lepiej "Sezon pogardy czasu burz".
+
Ej, badziewny tytuł badziewnym tytułem, ale podjarany spieszę donieść, że na razie, tzn. po przeczytaniu pierwszego rozdziału, ten "ZAKRĘT ŚMIERCI" jest bardzo spoko!!!
❤
Uff!!! Wygląda na to, że "SEZONU BURZ (lol) 2" nie będzie!
+
Po tym opublikowanym dziś w "Nowej Fantastyce" fragmentem nowego "Wiedźmina" już teraz widać, że mapy trzeba będzie zmieniać, bo wychodzi na to, że Góry Pustulskie wcale nie są granicą między Hołopolem a Kaedwen, tylko, że jest tam jakaś potwornie zapotworzona puszcza. I że Hołopole jest bardziej na północ, niż na zachód od Kaedwen.
A poza tym - cóż: i wykład o sposobie działania marchii cesarskich jest w tym małym fragmenciku, i nawiązanie do instytucji indiańskich "boy scoutów" działających po stronie amerykańskiej kawalerii z czasów Dzikiego Zachodu, i cytat z Beaty Szydło się tam znalazł

Niestety mój numer NF (mam nadal miesięcznik w prenumeracie) jeszcze do mnie nie dotarł, więc przeczytam fragment najwcześniej po niedzieli.

[Czartogromski]

[...]
Żeby tylko było level opowiadania albo saga, a nie "Sezon burz". Już lepiej "Sezon pogardy czasu burz".

Ktoś przetłumaczy, o co chodzi. Albo co autor miał na myśli?

[marcin]

Mój numer też jeszcze nie dotarł.

Rozdroże kruków mnie się podoba. Na pewno bardziej oryginalne niż Gra o tron albo Starcie królów...

(O Nawałnicy mieczy już nawet nie mówię bo to tytuł iście idiotyczny.)

[Hebius]

[...]
Żeby tylko było level opowiadania albo saga, a nie "Sezon burz". Już lepiej "Sezon pogardy czasu burz".

Ktoś przetłumaczy, o co chodzi. Albo co autor miał na myśli?

Szczerek chciałby, żeby nowa powieść Sapkowskiego była na poziomie opowiadań albo sagi, a nie "Sezonu burz". Bo "Czasem burz" gardzi.
Coś w ten deseń.
Chyba.

[marcin]

Swoją drogą nowy Sapkowski będzie zapewne fatalnie wydany przez Supernową.

Ogólnie muszę powiedzieć że Sapkowskiego nie rozumiem - wydawnictwa poszły do przodu, to już nie są czasy siermieznych wydań z koszmarnymi okładkami w typie dawnego Zysku czy Amberu.
Dzisiaj Rebis, Mag, Zysk, Literackie - wszyscy oni wydają fantastykę naprawdę ładnie i jestem pewien że wszyscy z nich wzięliby Sapka z pocalowaniem ręki.

SuperNowa natomiast to jest jakieś wydawnicze kuriozum - nic nie wydają całymi latami, w sumie chyba jedyne co nadal wydają to kolejne wydania Wiedźmina, wszystkie wydane mniej lub bardziej nieciekawie. Gdybym ja był Sapkowskim, to już dawno złożyłbym SuperNowej propozycję nie do odrzucenia - albo robicie porządne wydanie w twardej oprawie, w stylu powiedzmy Rebisowej Diuny (a i sądzę że Siudmak chętnie by się podjął zilustrowania) albo się zegnamy i idę gdzie indziej, a każde wydawnictwo w Polsce weźmie mnie z pocalowaniem ręki.

Czemu Sapkowski tego nie robi, to chyba pozostanie jego i Supernowej tajemnicą. W efekcie mamy taki paradoks że Sapkowski za granicą jest wydawany znacznie ładniej niż w Polsce