Netflix

[uzytkownik_konta]

Zawsze przy takich formatach mnie zastanawia, jakie parametry ma taki pomiar. Nie od dzisiaj wiadomo, że wariografy (a mówiąc bardziej precyzyjnie, interpretacja zapisów z urządzenia) potrafią zarówno dawać fałszywie negatywne, jak i fałszywie pozytywne wyniki. Skoro prawdziwy wariograf jest tak niepewny, to co dopiero jakieś takie ustrojstwo-ersatz (które, nawiasem mówiąc, podlega tym samym zakłóceniom, wynikającym z właściwości osobniczych i warunków środowiskowych - wykonuje bowiem pomiar na istocie żywej). Odpowiedzialności za skutki błędnych wyników nikt, oczywiście, nie ponosi. Zresztą jak ich dowieść? Chyba dopiero gdyby druga strona postanowiła uczynić zdarzenia na planie programu przedmiotem postępowania sądowego (np. rozwodowego)... Dlatego nie zaryzykowałbym udziału w takim programie - mam dużo więcej zaufania do partnera, niż do tego rodzaju technologii. Gdybym wiedział, że ma 100-procentową czułość i swoistość, byłoby to ciekawe doświadczenie. Ale tak jak jest - to rosyjska ruletka.

[mike]

Za mną kilka odcinków niemieckiego serialu Cassandra. Jest to taka wariacja zainspirowana filmem M3GAN, który zdobył dużą popularność i niedługo wyjdzie jego kolejna część. Serialowa Cassie to taka M3GAN, tyle, że mniej komiczna. Serial jest mroczniejszy, poważniejszy, z bardziej rozbudowaną i ciekawszą fabułą, ma też lepszy klimat, jest też gejowątek sympatycznych chłopaków, więc tym bardziej warto rzucić okiem.

Spoiler

zwiastun https://www.youtube.com/watch?v=-u1WgNJgmug

[mike]

Za nami premiera trzeciego sezonu Love Never Lies Polska. Przez cały czas banan nie schodzi mi z mordy, świetne teksty np: "zdradziłem cię, ale nie przejmuj się", "to tylko oral" oraz kolo, który żonie na wizji oznajmia, że zdradzał ją wielokrotnie z facetami przed i po ślubie

Jeden z gejów - Żenia, który nadał sobie francuskie fancy imie Eugene jest przezajebisty, kolejny już Ukrainiec, w którym dostrzegam gorącą iskrę namiętnego kochanka. To chyba ich cecha narodowa.

Spoiler

Fajny Żenia i biedny Żenia... musiał patrzeć jak jego facet świeci gołym tyłkiem przed innym chłopami. Zaś ja patrzę z nieskrywaną satysfakcją jak ten jego głupek robi wszystko, żeby Żenia pogonił kopniakiem płaskodupca... Żenia zasługuje na kogoś lepszego

[mike]

Zszokowana oraz zrozpaczona małżonka ściąga z palca pierścionek ślubny rzucając nim na podłogę po tym jak zobaczyła co wygaduje i wyprawia jej niewierny mąż, który zwodził ją przez 10 lat, puszczając się z facetami https://www.veed.io/view/9087f884-b7d8- ... anel=share

Spoiler

Kasia i Paweł, małżeństwo z ośmioletnim stażem, są jedną z par nowej edycji "Love Never Lies". Tuż przed ślubem mężczyzna zdradził żonę, o czym wiedziała. Nie miała jednak pojęcia, że nie był to jego jedyny skok w bok. Co więcej, zdradzał ją... z mężczyznami!

Ich relacja została wystawiona na ciężką próbę, gdy na kilka miesięcy przed ślubem Paweł zdradził Kasię z ich wspólnym znajomym. Łączące ich uczucie zwyciężyło, dlatego zdecydowali się budować wspólną przyszłość. Obecnie brakuje im bliskości i romantyczności. Nie chcą przekreślić dekady związku, jednak nie mają pomysłów, jak na nowo rozpalić uczucie – dlatego zdecydowali się na udział w programie - czytamy w notatce prasowej.

W pierwszym odcinku Kasia przyznała, że została zdradzona tuż przed ślubem. Potrafiła jednak wybaczyć swojemu ukochanemu. Nie znała bowiem całej prawdy...

Para, zgodnie z zasadami programu, została rozdzielona. Kasia trafiła do "willi obaw", a w tym czasie jej mąż bawił się w "willi pokus", gdzie do pary przydzielono mu innego mężczyznę – Pawła. Panowie szybko znaleźli wspólny język. "Nowy Paweł" stwierdził nawet, że czuje, iż wpadł w oko uczestnikowi, który przecież ma żonę. Oczywiście na wszystko patrzyła Kasia. Najgorsze było jednak przed nią. Paweł stwierdził, że impreza z nowym kolegą "przebiła jego wesele".

Czekając na autobus za przystankiem - opowiadał z kolei o najdziwniejszym miejscu, w którym uprawiał seks. Jak można się domyślić, nie był to seks z żoną, co ona sama potwierdziła w rozmowie z Mają Bohosiewicz. Paweł mówił również, że w trakcie małżeństwa "przelizał się" z kilkoma mężczyznami.

Przez dziesięć lat żyłam w naiwności, nieświadomości. Nie wiem, czy jestem w stanie więcej wytrzymać - mówiła na nagraniu 36-latka.

Nie chcę być ukazany jako osoba zła... Może jestem jednak. Dokonałem więcej niż jednej zdrady. To wyjdzie tutaj. Z mężczyzną. Z innymi mężczyznami. Paroma. Więcej niż raz... W kwietniu ostatni raz - zaczął opowiadać uczestnikom, którzy nie dowierzali w to, co słyszą. Nie umiał powiedzieć, ile razy zdradził żonę: "Pięć, sześć".

Był seks oralny, ale to tylko tyle... Prowadziłem podwójne życie - dodał. Po tym wyznaniu jego żona zdjęła obrączkę.

Czuję się wykorzystana... - przyznała.

Mało? Paweł stwierdził także, że w ostatnich dwóch latach wyraził "romantyczne uczucia" innej osobie niż żona.

Mógł powiedzieć: "Kasia, rozstajemy się". Mniej by bolało kilka lat temu, niż ciągnąć małżeństwo i dowiedzieć się w telewizji, że twój mąż ma cię w dupie.

W rozmowie z innymi uczestnikami Kasia przyznała, że z Pawłem nie uprawiała seksu od pięciu lat.

Kasia, mam nadzieję że papiery rozwodowe są wydrukowane; Kasia, zostaw go, zabrał Ci 10 lat, to wystarczy; Wierzę, że są już po rozwodzie; Kasia powinna się ewakuować od tego gościa!; Materiał rozwodowy będzie mocny; Kasia, stać cię na więcej. Zostaw go - czytamy w komentarzach oburzonych widzów.

https://www.pudelek.pl/kasia-i-pawel-z- ... 104734208a

[xyz123]

Szczerze mówiąc to czytam ten artykuł powyżej i zastanawiam się czy w tym programie biorą udział prawdziwi ludzie czy po prostu jacyś aktorzy, którzy mają odegrać daną rolę. Aż nie chce mi się w to wszystko uwierzyć. Laska ma "red flaga" tuż przed ślubem, mimo to wychodzi za mąż, od 5 lat nie uprawia seksu z mężem i w sumie ok (naprawdę nie jest to dla niej znak - ?). A potem jeszcze zgłaszają się do jakiegoś reality-show, gdzie wszystkie brudy są wyciągane na wierzch (tym bardziej, że gość ma świadomość i przyznaje się do tego co robił - więc może oszczędzić upokorzenia żonie i mógł odradzić jej udział w programie?). Dla mnie niepojęte.

[Walpurg]

Jak wszystkie "reality show" to ustawka. Ludzie idą tam dla popularności, żeby mieć łatwy dostęp do ludzi, którzy zaczną ich śledzić na tiktokach, insta itd.

Przecież jeśli ktoś zdradził, to idąc tam wie, że to wyjdzie. I wychodzi. Jest wielka drama po czym ruchają się z innymi uczestnikami. I to też oczywiście wychodzi, bo tu są już nawet nagrania z sypialni. Zatem jeszcze większa drama. Rozstanie, płacz, krzyki. Po czym na koniec przebaczają sobie i w 90% wracają w tej samej parze jako pogodzeni. Bajeczka dla naiwnych.

[mike]

Dla mnie autentyk, nie widzę tam aktorów, ani ustawki - poza pewną dozą reżyserii i sztucznie podbijanej dramaturgii przede wszystkim dla większego show, bo inaczej byłoby to nudne dla widzów. Jest paru influencerów, ale podstawionych jako pokusy tu się zgodzę oni do programu przyszli celem zwiększenia swoich zasięgów, lecz dla istoty programu jak i prawdziwości samych związków nie ma to żadnego znaczenia. Takich programów jest jak grzybów po deszczu, dawno minęły czasy w których wszyscy uczestnicy jakiegoś reality szoł błyskawicznie stawali się gwiazdami. Kilka miesięcy po premierze trzeciego sezonu Love Never Lies większość uczestników pójdzie w medialne zapomnienie, podobnie jak się stało z większością Hotel Paradise, Warsaw Shore i innych tego typu. To już nie są czasy pierwszego Big Brothera. Temu co mi się spodobał Ukraińcowi Eugene (Żenia) w ogóle nie zależy na żadnej sławie, bo jego profil isntagramowy jest prywatny i musiałem wysłać prośbę o zaakceptowanie dodania do znajomych, inaczej nie widać tam nic wszystko jest poblokowane. Chłop ma wyjebane na zasięgi.

Zdrady i przekręty w związkach są stare jak świat. Niewątpliwą zaletą takich programów jest to, że pokazują i otwierają oczy jak bardzo ów zjawisko jest współcześnie nasilone. Obserwujemy nie tylko sam fakt zdradzania, lecz przede wszystkim relacji miłosnych opartych na glinianych fundamentach oraz coraz bardziej luźnego podejścia, gdzie ktoś kogoś zdradził wielokrotnie i będzie mu wybaczone, zdradzi znowu i też będzie wybaczone. Opcja zakończenia związku już nawet nie po jednej, ale nawet kilku zdradach staje się w dzisiejszym świecie coraz rzadziej rozważana. Sądzę, że to też po części, jeśli nie przede wszystkim skutek coraz większej popularności związków otwartych, które stają się naturalną konsekwencją spadającej jakości związków mono.

Największe zdumienie wywołały we mnie lezby Wszystkie pozostałe pary mają konkretne problemy, a one nie mają właściwie żadnych, a już przynajmniej nie takich, które byłyby warte wizyty w programie. Zostały wzięte na siłę, bo rozpoznawalne. Większość spięć między nimi to są jakieś totalne bzdety i błachostki.

[xyz123]

O pierwszym "Big Brotherze" też zaczyna ujawniać się ukryta prawda (chociaż dzisiaj zapewne już nas nie dziwi, że więcej tam było "show" niż "reality").
Nie wiem czy ktoś pamięta Karolinę i Grzegorza - parę na siłę kreowaną w tej edycji. Dzisiaj, 24 lata po emisji programu (swoją drogą kiedy to zleciało? - mam wrażenie jakby to było wczoraj) - Karolina przyznała ostatnio w jednym z wywiadów, że chciała wyjść z domu BB jeszcze przed niedzielą,kiedy podczas programu "Big Brother - Ring" - dom miał opuścić Grzegorz. Proszono ją by zgodziła się na wyjście po niedzieli. Tak się stało. Oczywiście wyglądało to tak, jakby Karolina pobiegła za Grzegorzem.

Grzegorz jest gejem i dzisiaj nie ukrywa swego związku z gościem, który jest od niego o pokolenie młodszy.

https://jastrzabpost.pl/w-programie-big ... 744128064a

[mike]

Widziałem wywiad z Karoliną, ułożyła sobie życia za granicą i ma się dobrze. Grzegorz okropnie się zapuścił, mocno zdziadział a jeszcze stary nie jest. Niedawno Manuela narzekała na pudelku na śmiesznie niskie wynagrodzenie, które wypłacono uczestnikom Big Brothera za udział w programie.



Tymczasem w kolejnych odcinkach... Załamany Max https://www.veed.io/view/e1f8dccb-ab2c- ... anel=share słucha jak Żenia opowiada z telebimu, że nie chce go znać snując perspektywę zakończenia związku po tym jak dane mu było zaobserwować kolejne ekscesy Maxa za jego plecami https://www.veed.io/view/2c85907a-4a07- ... anel=share

Spoiler

następnego dnia...

Spoiler

Rozczarowany zdradami Maxa, Żenia już jako singiel znajduje pocieszenie w ramionach księcia krwi pół-arabskiej.

Podobnie do zrozpaczonej żony męża zdradzającego ją z facetami, Żenia.... https://www.veed.io/view/9145c10b-d5cb- ... anel=share

Spoiler

...również postanowił zdjąć pierścień z palca. Max znajdując go dostaje białej gorączki i pod osłoną nocy decyduje się na desperacki skok przez płot z misją odbicia Żeni. Jeszcze nie wie co zobaczy, kiedy zastanie swojego faceta w jednym łóżku z księciem słodko śpiących po odstresowującym masażu prostaty. Dla Maxa jest już za późno...

niesprawiedliwe potraktowanie.... https://www.veed.io/view/e094e844-4f18- ... anel=share

Spoiler

Żenia ponosi konsekwencje złamania regulaminu przez swojego niewiernego chłopaka.

[jazzik]

Wyrzucili go z programu?
Nigdy tego nie oglądałam, ale wygląda na nieźle poryte.

[mike]

Co się odjebało przechodzi ludzkie pojęcie! Ostateczne starcie serca z rozumem... https://www.veed.io/view/0b63e943-333d- ... anel=share

(przypominam, że przed nami jeszcze finałowy odcinek, a później reunion https://www.eska.pl/cinema/news/love-ne ... -JM1Y.html)

Spoiler

...które rozum Żeni znów przegrał... obu wyjebali z programu za czyn jednego. Do show weszli jako monogamiczna para, wzajemnie się pozdradzali (przy czym Żenia niejako usprawiedliwiony, bo w zemście, afekcie, będąc "singlem") i wyszli jako para

Jestem srogo zawiedziony Żenią, który pokazał, że Max może go dowolnie krzywdzić i oszukiwać, bo ten i tak zawsze wybaczy... "Daję ostatnią szansę" powiedział Żenia lol gdyby to była pierwsza taka jego stanowcza deklaracja... kolejne i następne niekończące się skoki w boki gwarantowane

Nie pozostaje nic innego jak przemówić do rozsądku, skoro już zostaliśmy kumplami na socjalach

[Walpurg]

No idealna ustawka.
Jesteśmy parą, mamy związek otwarty, choć się nie przyznajemy, zrobimy dramę, poruchamy się z innymi, a na koniec i tak wyjdziemy jako para. Czyli NIC się nie zmieniło, tylko teraz można kręcić lody na popularności. Redaktor Kurc z Repliki już jedzie na wywiad.

[Michał]

Mało prawdopodobne, by ktoś będący w rozpaczy z powodu zdrad partnera, chwilę później dobrze się bawił i uprawiał seks z kimś przypadkowym.

[Czarek90]

No idealna ustawka.
Jesteśmy parą, mamy związek otwarty, choć się nie przyznajemy, zrobimy dramę, poruchamy się z innymi, a na koniec i tak wyjdziemy jako para. Czyli NIC się nie zmieniło, tylko teraz można kręcić lody na popularności. Redaktor Kurc z Repliki już jedzie na wywiad.

Otóż to Mam wrażenie, że gros oglądających bierze to wprost na poważnie. Tymczasem to niczym paradokument (w pierwszej chwili napisałem patodokumnent xD To chyba znak!) jest para-reality-show (a może właśnie, pato-para-show) .
Dziękuję Walp za to słowo rozsądku, bo niepokoiłem się, że można to wziąć na serio, szczególnie małżeństwo, które od 8 lat nie potrafi samo ze sobą porozmawiać, potrzebują programu, by nagle to z siebie wyrzucić. WTF.

Redaktor Kurc z Repliki już jedzie na wywiad.

I jeszcze oni wszyscy mają na IG w nazwie wpisaną nazwę programu.
To też ciekawe zjawisko. Duma z udziału w takim (lub innym z tej kategorii) programie.
No ale. Już od dawna mówię, że ludzie sami z siebie wyginą

[Michał]

Sądzę, że można by wytłumaczyć to tym, że dla miłości człowiek jest w stanie zrobić wszystko, w tym upokorzyć się w programie, ale nie jestem pewny, czy tam jest miłość, mąż Kasi powiedział, że żona go „odrzuca", a Żenia gdyby kochał Maxa i chciał mu wybaczyć nie przespałby się z innym....

[jazzik]

I jeszcze oni wszyscy mają na IG w nazwie wpisaną nazwę programu.
To też ciekawe zjawisko. Duma z udziału w takim (lub innym z tej kategorii) programie.

A to nie jest tak, że oni mają te konta zakładane po dostaniu się do programu?
Bo w "Hotelu Paradise" jest tak samo, więc przypuszczam, że to są jakieś obligatoryjne konta, które może nawet ktoś inny im prowadzi.

[mike]

Żenia jest do braku uczciwości w związku poniekąd przyzwyczajony, bo Max go już wielokrotnie zdradzał. Seks Żeni z Jackiem był zemstą po tym jak Żenia odseparowany od Maxa dostał chwilowego przebłysku, że może jednak warto iść własną drogą. Ostatecznie kiedy się znów zobaczyli niestety górę wzięło zbyt silne przywiązanie do Maxa... Taka miłość na zabój, będą się tłukli, zdradzali, żeby na koniec rzucać się sobie w ramiona...związek, który potrzebuje nieustannej adrenaliny i dramatów.

Oni do siebie nie pasują Max prowadzi zbyt hulaszczy tryb życia wieczne imprezy, na których bardzo łatwo wplątuje się w sytuacje flirtowania i lizania z innymi facetami. Żenia z kolei spokojny chłopak domator pragnący stabilizacji, który nie łaknie ciągłych wrażeń i nie interesują go inni kolesie. Jest emocjonalnym niewolnikiem toksycznego związku z niedojrzałym Maxem. Obaj są imigrantami-Ukraincami, pewnie łączą ich też kwestie pobytu w Polsce, mieszkaniowe, pracy. Ci, którzy nie przeanalizowali dokładnie tej relacji kwitują "ustawka", straszni z was węszyciele teorii spiskowych...

"Ustawką" tej edycji Love Never Lies są dla mnie... LEZBY! Jako jedyne zgłosiły się do programu tak naprawdę nie mając żadnych problemów ze związkiem. Na potrzeby show została odgrzebana stara błaha sprawa internetowego flirtu/żarcików sprzed 5 lat, którą teraz zaczęły wałkować na nowo, żeby móc o co pokłócić się na antenie.... zatem tak tutaj faktycznie można przypuszczać, że co nieco zostało podkręcone. Reszta dram jest na mój gust legitna, zwłaszcza w parach Max-Żenia oraz Kasia-Paweł.

Spoiler

dlatego wygrały z największą sumą PRAWD na koncie

[Michał]

Jeśli wiedział o zdradach, to jaki był cel uczestnictwa w programie?

[Hebius]

Sława i pieniądze idące za sławą.

[mike]

Wyjaśniają w pierwszym odcinku https://www.veed.io/view/84116085-1535- ... anel=share

Spoiler

...w którym to nastąpiło pierwsze emocjonalne pęknięcie Żeni