Gejowszczyzna książkowa.

[Senso]

Ani tekst, ani zdjęcia mnie nie porwały. Autorka ślizga się po wątkach, w wielu, najciekawszych dla mnie kwestiach stwierdza, że nic nie wie, albo jedynie się domyśla. Gdzie indziej tworzy teorie pod z góry zadane tezy (tak jak z brakiem zapachu mężczyzny przy okazji powrotu ojca z Syberii lub wychowaniu przez kobiety, co ma się ułożyć w znaną wszystkim, choć nie wypowiedzianą wprost, układankę genezy homoseksualizmu u Wilka).

Jestem zwyczajnie zawiedziony, bo po artykule w "Replice" i audycji Lepiej późno niż wcale spodziewałem się czegoś zdecydowanie ciekawszego.
Zresztą najlepiej przeczytać i przekonać się samemu. Może ktoś ma inne oczekiwania i mu się książka spodoba taką, jaką jest?

[marcin]

Niejaka pani Beata Wieczorek napisała "Homoseksualizm. Przegląd światowych analiz i badań. Przyczyny, objawy, terapia, aspekty społeczne". Na pewno książka imponuje objętością - prawie 1000 stron!

Pierwsza na polskim rynku przekrojowa książka stanowiąca przegląd badań zjawiska homoseksualizmu. Analiza dowodów naukowych na poparcie konkurencyjnych hipotez odnoszących się do tego, czym jest homoseksualizm i jak powstaje.

Wszechstronne i interdyscyplinarne opracowanie: naświetlające zagadnienie od strony historii i statystyki, poprzez prawo, kwestie medyczne, terapię i zjawiska społeczne, aż po listę organizacji pomocowych czy porady praktyczne.

Nie kieruj się emocjami – sięgnij po udokumentowane dowody naukowe.

No to teraz zobaczmy, jak wyglądają owe "udokumentowane dowody naukowe":

1. Autorka (?), jak sama pisze we wstępie, napisała książkę pod pseudonimem. Innymi słowy, książkę niby naukową napisał nie wiadomo kto, jaki ma tytuł/stopień naukowy, czy to biolog, a może lekarz, a może filozof czy ksiądz. Jest to ewenement na skalę światową - o ile pisze się powieści pod pseudonimem, o tyle o książce naukowej napisanej pod pseudonimem nie słyszałem. Poza tym DLACZEGO pod pseudonimem? Chyba autorka powinna być dumna z takiego tysiącstronicowego dzieła, które podobno pisała 5 lat!
2. Książka nie była recenzowana (bo inaczej byłoby nazwisko recenzenta) - to samo w sobie już wyklucza jakąkolwiek naukowość.
3. Autorka pisze, że np. aspekty prawne konsultowała z Ordo Iuris - myślę, że ta organizacja jest znana z obiektywnego podejścia do homoseksualizmu i gwarantuje rzetelne spojrzenie.
4. Wydawcą owego "dzieła naukowego" jest... Wydawnictwo Fronda. Mój komentarz - jw.
5. Tytuły rozdziałów również wskazują, że autorka podchodzi niezwykle obiektywnie do opisywanego materiału.

Mój komentarz końcowy: "naukowość" po prawacku.

[Hebius]

Ale przecież to jest staroć, sprzed dwóch lat, czy nawet więcej. Już o tym na forum (śp.) pisaliśmy.
Autorka pisała pod pseudonimem z obawy przed agresywnym lobby LGBT+. A praca była zrecenzowana (wysoką ocenę dostała, zwłaszcza od księdza Oko) w jednym z programów Pospieszalskiego. Z tego co pamiętam tylko jeden z zaproszonych gości (Dariusz Szwed z Zielonych) miał obiekcje co do tego dzieła.

[jazzik]

Już sam ten tytuł wskazuje, co to jest - "przyczyny, objawy, terapia, aspekty społeczne"

[marcin]

Ja mówię o recenzji naukowej, skoro "dzieło" aspiruje do miana naukowego.

[Czartogromski]

Patrząc na tę okładkę, odnoszę wrażenie, że wydawnictwo Greg wie o św. Franciszku coś, co i my powinniśmy wiedzieć, n'est-ce pas?

[bolevitch]

przecież to fejk, bo prawdziwy Francesco miał tonsurę

[Walpurg]

Swoją drogą to zabawne, że czołowy wydawca bryków zaczyna wydawać lektury w całości.

[Kawa]

A jaka czcionka ułatwia szybkie czytanie? Ta użyta w tytule Tahoma?

[marcin]

Wydano debiut E. Louisa:

Ponoć ciężka powieść o dorastaniu w homofobicznym środowisku

[marcin]

Aktualizacja - powyższą pozycję można kupić w bonito z 40% rabatem

Swoją drogą ja nie wiem, po co drukuje się nadal te ceny na książkach, skoro chyba nikt już w cenach okładkowych nie kupuje

[Hebius]

Księgarnie stacjonarne nadal istnieją.

[Senso]

I chwała im za to. Można komuś dzięki temu kupić bon podarunkowy lub napić się dobrej kawy.
Jeśli ktoś będzie we Wtocławiu, polecam w samym centrum, bo w rynku, księgarnię:

http://www.tajnekomplety.pl/

https://www.facebook.com/ksiegarniatajnekomplety/

[marcin]

Hmm ciekawe, bo moim zdaniem od picia kawy są kawiarnie a nie księgarnie.
Zresztą to co mówisz potwierdza, że księgarnie coraz mniej są księgarniami a bardziej takim sklepami z 1001 drobiazgów.

I nie jestem zwolennikiem picia kawy przy książce w księgarni. Poplami książkę tą kawą jeden z drugim, albo w inny sposób wybrudzi, i potem ktoś to ma kupować?

[jazzik]

Nie pamiętam, kiedy ostatnio poplamiłam coś kawą.
Poza tym, są przeceny a stan egzemplarza można stwierdzić naocznie w księgarni.
Co do cen okładkowych, to stacjonarnie również są promocje, często dość duże zniżki w porównaniu do ceny okładkowej.

[Czartogromski]

Tomek Słodki: Kolumbia
Właśnie opuściło drukarnię, książka multimedialna & interaktywna z płytą CD i kodami QR linkującymi do dodatkowych treści w internecie.

[Hebius]

A są w książce wątki LGBT+ ?

[Czartogromski]

Nie ma

[Walpurg]

Wystarczy, że autor jest obiektem zachwytu kilku forumowiczów I siedział z nami przy stole

[Hebius]

Niestety Czartogromski nas nie uprzedził, że warto brać od Tomka autografy. A przecież mógł się podpisać na kartkach wysyłanych z Parady.