Fantastyka, moja miłość

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24456Post marcin »

Obudziła się z letargu Supernowa i wypuściła nową wersję z okazji premiery serialu.
Ciekawe czy równie badziewiaste jak poprzednie ...

I - a propos czy ludzie kojarzą to w ogóle z książkami - cytuję komentarz z netu:
Fajnie że serial doczekał się 'nowelizacji', przy czym pewnie książki pisane na kolanie żeby zdążyć na premierę serialu
Czyli ten ktoś (i pewno niejedyny) myśli, że najpierw był serial i gra, a potem niejaki Sapkowski coś spłodził na szybko na bazie serialu :o
(no chyba że to ironia, ale wątpię)

Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Nathi
Posty: 13936
Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
Lokalizacja: PL/FR

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24460Post Nathi »

Raczej nie... teraz jest taki trend, że z seriali robią od razu książki. Mam to w kategorii kiczu i w życiu bym nie kupił.
Ale ludzie chodzą masowo na filmy Vegi, więc dlaczego dziwić się takim wpisom.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24462Post Hebius »

A mnie poprzednia wersja podobała się na tyle, że ją sobie kupiłem.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24476Post marcin »

Też mam to wydanie.
Przyznaję, że nie jest złe: twarda oprawa, porządne szycie, dobry papier. Jak na SuperNową to spore osiągniecie. Aczkolwiek ta dodana mapka jest mało czytelna i w ogóle mało atrakcyjna. No ale to bonus, więc niech będzie. Choć całość SuperNowa wyceniła dość wysoko.
Nie zmienia to jednak faktu, że gdyby Sapkowskiego wydawał np. Rebis, to już na bank mielibyśmy piękne wydanie a la cykl Diuny: z grafikami Siudmaka (kto lepiej by się nadawał do portretowania tego fantastycznego uniwersum?), w dużym formacie, z różnymi dodatkami itp.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24478Post Hebius »

Rebis - OK, ale co do Siudmaka to nie jestem pewien
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24492Post marcin »

Pasował do Diuny, to i do wiedźmina by się wpasował :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Nathi
Posty: 13936
Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
Lokalizacja: PL/FR

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24494Post Nathi »

Ja mam wydanie Wiedzmina z 2007 :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24498Post marcin »

Ja mam to co Hebius pokazał i drugie - to najstarsze, pierwsze wydanie.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24499Post Hebius »

Też mam Sapkowskiego w pierwszych wydaniach (było widać komplet na zdjęciach z Muminkiem), ale wszystko mocno zaczytane przez brata.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nathi
Posty: 13936
Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
Lokalizacja: PL/FR

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24514Post Nathi »

Już parę dni temu pisali o tym, jeszcze na jakiejś amerykańskiej największej księgarni wyprzedził sprzedażą wszystkie książki Kinga, a ten ich naruchał setki.

No i gra Wiedźmin 3 obecnie się lepiej sprzedaje niż w dniu premiery.

Krytycy pojechali po serialu, że dno, a ludzie oszaleli. Na insta ludzie z całego świata wrzucają foty jak oglądają Wiedźmina.
Zresztą w tydzień Wiedźmin przebił oglądalności ą wszystkie seriale Netflixa.

Sapkowski przeżyje trzęsienie ziemi na koncie.
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 4497
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24522Post uzytkownik_konta »

Mi się jedna rzecz nie podobała: nadmiar CGI, i to takiego że widać. Po pompie z jaką to prezentowali sądziłem że przynajmniej będzie to bardzo dobre CGI, a nie efekciarstwo. Ale ogólnie mi się podobało.
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 4861
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 24909Post bolevitch »

hmm, obejrzałem jednym ciągiem, z przerwą na spanie i śniadanie.
najmniej podoba mi się sam Wiedźmin i muzyka. Dałbym może więcej "gotyku" do scenografii. Twórcy starali się chyba być wierni prozie Sapkowskiego i oddać "drugie dno". Wiadomo, że przeniesienie wszystkiego nie było możliwe... A ja z kolei tkwię w estetyce ilustracji z " Fantastyki" z l.90tych...
Awatar użytkownika
Nathi
Posty: 13936
Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
Lokalizacja: PL/FR

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 25553Post Nathi »

W Stanach Zjednoczonych zabrakło książek Sapkowskiego. Robią dodruk pół miliona na szybko przepraszając czytelników.
Endrju w końcu będzie milionerem zawsze tego pragnął :mrgreen:
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 25572Post marcin »

To niefajna wiadomosc o tyle, ze juz nic nie napisze. Sam zawsze o sobie mowil, ze jest leniwy i mu sie nie chce a kolejna czesc napisze jak mu na czynsz braknie. Teraz juz nie braknie :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 26992Post marcin »

Zaczalem ogladac LoTR na bluray i tak mnie naszlo:

W jakim tlumaczeniu czytaliscie Wladce Pierscieni? Ja kupilem to bardzo dawno temu, bylem wtedy malo swiadomy i trafilem na pierwsze wydanie Lozinskiego, z tymi wszystkimi wynalazkami typu Bagosz, krzaty, krzatowe kalosze itp. Poczytalem kawalek Skibniewskiej i jest piekny bajkowy klimat ktorego brakuje Lozinskiemu.
A moze ktos czytal Fracow i cos moze powiedziec?

Otwieram dyskusje :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 13339
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 26996Post Hebius »

Ja tylko Skibniewskiej. Zacząłem kiedyś Hobbita w przekładzie Pauliny Braiter, ale odłożyłem na chwilę... i nie skończyłem do tej pory.
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 27130Post marcin »

A inni? Czyżby Hebius i ja to byli jedyni, którzy przeczytali Władcę Pierścieni Tolkiena?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hermes
Posty: 4592
Rejestracja: 20-07-2018 00:17:30
Lokalizacja: Kielce

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 27146Post Hermes »

Ja czytałem Skibniewskiej, bo chyba jest najlepsze, a poza tym na inne tłumaczenia chyba nie trafiłem ;)
Polska potrzebuje Europy, ale także Europa potrzebuje Polski - Elżbieta II

Revertatur Rex Poloniae
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 11881
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Fantastyka, moja miłość

Post: # 27252Post marcin »

No więc zdecydowałem się zakupić "Władcę Pierścieni" w tłumaczeniu Skibniewskiej ;)
Najpierw dwa słowa o samym wydaniu - śliczne! Pól-biblijny papier, druk mały, ale wyraźny i dzięki dobremu dobraniu odstępów i marginesów - nie męczy oczu. No i całość w jednym tomie, ale wbrew pozorom całkiem poręczna.
Ale największe zaskoczenie to treść - czytałem to bardzo dawno, i teraz głównie kojarzę treść z filmów. Tymczasem (przeczytałem ok. 125 stron) praktycznie co stronę w książce to jest zupełnie inaczej niż w filmie!
No i ze zdziwieniem konstatuję, że co chwilę jest coś delikatnie humorystycznego, co Skibniewska naprawdę tłumaczy z wdziękiem. Łoziński natomiast (sprawdziłem sobie kilka fragmentów) tłumaczy z finezją młota kowalskiego :?

No i teraz nie wiem, czy jak wiele lat temu czytałem Tolkiena (a było to około 25 lat temu), to po prostu nie umiałem docenić tego kunsztu, czy też styl Łozińskiego mnie skutecznie odstraszył od polubienia tej książki?

O, to wydanie zakupiłem:
Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
ODPOWIEDZ