Właśnie byłem w kinie

[mike]

Skończyłem. No więc nie było gay wątku bo to co było raczej nie można w ten sposób określić. Sam film mocno stereotypowy naiwne lewactwo kontra terrorystyczne prawactwo z katodzihadystą w tle, którego oczywiście bali się pokazać jako katola, zamiast tego okroili go do wściekłego naziola. Widać, że kościółkowi nie chciano tym filmem zrobić krzywdy. No nie wiem jakieś to wszystko mocno naciągane. Nie przepadam za polskimi produkcjami pod względem gry aktorskiej i ten film to potwierdza tutaj nie mam rozczarowania w żadną stronę. Nadal jest to aktorstwo z przerysowaną mimiką i teatralnym przesadyzmem w pokazywaniu emocji, tak jakby wszyscy musieli ciągle na siłę widzom udowadniać, że są aktorami zamiast po prostu dostosować swoją rolę do postaci, żeby wyszło bardziej naturalnie.

Ładne kadry, światełka klimat muzyka.

[Walpurg]

[Hebius]

Bo ramki nie pochwalił?

[Senso]

Ale z Was wiedźmy.

[mare]

Ja wczoraj obejrzałem Boże Ciało i też byłem rozczarowany. Film się wlecze, historia ciekawa, ale jakoś tak źle opowiedziana, nie wytrzymałem do końca, usiadłem do pracy, a reszta kończyła oglądanie w salonie.
Nie jestem dobrze nastawiony do tu omawianego dzieła. Pewnie oklaskiwany na tej samej zasadzie, co Biedroń.

[Walpurg]

Tak, oczywiście. Cały świat się myli stawiając go obok Parasite i filmu Almodovara.

Ale jest coś jeszcze. Filmu NIE DA SIĘ zobaczyć w domu w tej samej jakości co w kinie. I nie chodzi o dźwięk, obraz, ciszę. Chodzi o głębokość odbioru. W domu zawsze film będzie odbierany płytko. Zbyt wiele rozpraszaczy nie pozwala poczuć klimatu, naprawdę znakomitego w obu filmach Komasy.

[mare]

Jaki "cały świat"? Chyba jesteś niedoinformowany w kwestii procesu wyłaniania nominowanych do tej nagrody. Tobie by podać kupkę udekorowaną sierpem i młotem, a byś się zajadał, oblizywał i zachwycał, jaki pyszny torcik

[Walpurg]

Dobra, dobra, szkoda mi czasu na tłumaczenie takiej figury retorycznej jak toto pro pars, bo z pewnością ją znasz.

[mare]

Nie znam. Znam za to pars pro toto oraz totum pro parte.

[mike]

Tak, oczywiście. Cały świat się myli stawiając go obok Parasite i filmu Almodovara.

dziadzia się uspokoi:
IMDb: 7
filmweb: 7

popierdółki netflixa dostają wyższe noty
i tak się zdziwiłem, że ma aż tyle, myślę, że z czasem spadnie na 5-6 jak więcej ludzi oceni wśród moich znajomych na filmwebie taka jest właśnie przeciętna ocen

Ale jest coś jeszcze. Filmu NIE DA SIĘ zobaczyć w domu w tej samej jakości co w kinie. I nie chodzi o dźwięk, obraz, ciszę. Chodzi o głębokość odbioru. W domu zawsze film będzie odbierany płytko. Zbyt wiele rozpraszaczy nie pozwala poczuć klimatu, naprawdę znakomitego w obu filmach Komasy.

To jest obyczajówka, a nie superprodukcja za 300mln$ co by trzeba ją podziwiać w kinie. Poza tym daj spokój nie żyjemy w czasach małych telewizorów 4:3.

W tym filmie nie ma nic znakomitego gra aktorska jest przeciętna, słaba, lub bardzo słaba w zależności od aktora. Jak pisałem jest to typowa szkoła teatralna przeniesiona na duży ekran z przerysowanymi karykaturalnymi minami i emocjami niedostosowanymi do chwili sytuacji. Wygląda to tak jakby oni wszyscy byli na egzaminie w szkole aktorskiej starali się tak bardzo, że aż się zesrali każda nawet najbardziej błaha scena jest naszpikowana dawką wielkich przeżyć. Nie wyszło to naturalnie, to jednak nic nowego bo to jest cierpienie wszystkich albo większości polskich produkcji.

Film nie jest pozbawiony plusów, o których też już pisałem. Podkreślę, że wzbudził we mnie pewne emocje związane z agencją reklamową i szefową-suką. Ale to wszystko.

[Senso]

Walpurg chyba pisał o Bożym ciele, a Ty o Hejterze.

[mike]

walpurg zaczął strzelać
on sieje przemoc

[żmij]

[mike]

spadaj

[Walpurg]

totum pro parte.

Punkt dla ciebie.

[mare]

Życie nie polega na punktowaniu, kto górą, kto dołem... szczególnie, gdy ta niby walka jest tak nierówna...

No nic, obejrzeliśmy Hejtera. Dużo lepiej niż Boże Ciało, ale, jak zauważył Mike, aktorzy robią takie dziwne i wymuszone miny, że czasami zaczynasz się śmiać. Film nieskomplikowany, przewidywalny, ale nie ogląda się źle.

AAAA! No i którego usera z poprzedniego forum przywodzi na myśl morderca?

[mike]

Nie wiem mi chyba nikogo nie przypomina, ale ja w sumie relatywnie niewielu widziałem.

Nom cieszę się, że nie zwariowałem i jednak ktoś jeszcze spostrzegł tę nadętą grę aktorską w kijem w dupie. Nie lubię tego jestem na to uczulony i niestety cierpi na to większość filmów polskich. Chociaż wczoraj oglądałem też polski horror "W lesie dziś nie zaśnie nikt" i się pozytywnie zaskoczyłem, bo wyszło znacznie lepiej naturalniej.

[marcin]

Obecnie Salę samobójców można oglądać na vod.pl
Nadal drogo, no ale jednak taniej niż było (24,90)

[Fryku]

Obejrzeliśmy "W lesie dziś nie zaśnie nikt".

[Senso]

Ważne, że się odezwałeś i żyjesz.