Gejowszczyzna książkowa.

[żmij]

Jarek Skurzyński, Zrolowany wrześniowy Vogue - dostałem za przedłużenie prenumeraty Repliki (co ciekawe samej Repliki nadal nie dostałem...).
Krótka powieść, 130 stron, szybko się czyta, dużo seksu, trochę "literatura hipsterska" (zob. też Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć Kuby Wojtaszczyka), końcówka zupełnie pokręcona (zob. też Kochanka Jacka Melchiora).
Trochę cytatów na zachętę:

Podsuwam jej pod nos laptop z otwartym gejowskim portalem społecznościowym. - Widzisz, co oni wypisują? Spójrz. - Pokazuję profil jakiegoś faceta. - Stały tekst: "Jestem, jaki jestem"! Rozumiesz? "Jestem, jaki jestem" jest przejawem jakiegoś prostackiego zobojętnienia. No, oczywiście, możesz być ciotką machajką, która wszędzie podskakuje, śpiewa, w głowie ma jedynie ceny z ostatnich wyprzedaży, ale ona nie jest obojętną suką, która mówi o sobie, że: "Jestem, jaka jestem". Bo to "Jestem, jaki jestem" mówi tylko jedno: nie ma mnie! Gówno ma większe poczucie własnej wartości i bardziej rozbudowaną tożsamość niż facet, który wypisuje: "Jestem, jaki jestem". Co to, kurwa, jest?!

W Anglii nikt nie dał mi po mordzie, mimo że byłem tam bardziej obcy. A może właśnie tu, jako gej, jestem bardziej obcy?

Wszyscy mówią o związkach homo
Sąsiad, brzydzę się
Sprzedawczyni, nie chcę widzieć
Ksiądz, zaraza
Premier, fanaberia
Prezydent, niech nie paradują nago
Episkopat i dyrektorzy szkół
Seksualizacja, masturbacja
Podwójna penetracja
Na jeźdźca
Na pagony
Jeden za drugim
ATM, ATOM
Kupuję koferdam
Rimming
Ulecz mnie
W imię HIV
W imię HPV
W imię HCV.

[Hebius]

Pisz reklamacje, przecież z końcem miesiąca będzie już nowy numer.

[żmij]

Nie wiem czy się na prenumeratę cyfrową nie przerzucić skoro już drugi raz mam ten problem.

[Hebius]

Nie wiem, czy warto o tym wspominać, ale dla porządku - ukazała się polska odpowiedź na "Sodomę" Martela

ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski w rozmowie z Tomaszem P. Terlikowskim
"Kościół ma być przezroczysty"

W Sosnowcu nadal nie wyjaśniono sprawy rektora seminarium, który miał bywać w klubie gejowskim. Dlaczego ten kapłan nadal wykłada na uczelni katolickiej? Dlaczego jego biskup nie wyciągnął wobec niego żadnych konsekwencji?

Nawiasem mówiąc, biskup ten przez wiele lat był osobistym sekretarzem kard. Alfonsa Trujilla z Kolumbii, którego Frédéric Martel opisał w swojej książce Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie (do tej książki jeszcze wrócę) opisał jako hierarchę molestującego kleryków i nowicjuszy.

Seminarium ostatecznie przeniesiono do Częstochowy, łącząc je z innym seminarium. Kleryków poddano weryfikacji, ale problem pozostał. Księża sosnowieccy pisali do nuncjusza – i nic. Czytałem te listy, pokazują one bezsilność uczciwych księży wobec szerzącego się zła.

To ten Sosnowiec wcale nie jest taki ostatni, jak tu (na forum) niektórzy usiłują nam wmawiać

[Kawa]

Osoby udzielające się w pozainternetowym życiu Forum potwierdzą, że w Sosnowcu ładni geje mieszkają.

[marcin]

Zwłaszcza dwóch ładnych gejów tam jest

[Czartogromski]

Mark Henderson: Genetyka. 50 idei, które powinieneś znać.

Rozdział "Homoseksualizm" liczy 5 stron i zaczyna się takim oto ładnym cytatem:

Dean Hamer: Spodziewam się, że oprogramowanie seksualne jest mieszaniną zarówno genów, jak i środowiska, mniej więcej w taki sposób, jak oprogramowanie komputera jest mieszaniną tego, co zainstalowano w fabryce, i tego, co dodał użytkownik.

Rozdział o mężczyznach nosi tytuł "Koniec mężczyzn?" zaczyna się takim oto cytatem:

Bryan Sykes: "Ludzki chromosom Y rozsypuje się na naszych oczach"

Dopowiadam, czego nie ma w książce: skutek tego będzie taki, że za jakieś 125000 lat problem z ideologią LGBT rozwiąże się sam, bo nie będzie już gejów. Wiadomość dobra: nie będzie też księży katolickich


To już drugie wydanie tej książki, niestety wydawnictwo nie poprawiło kulawej interpunkcji.

[marcin]

No niestety, dzisiejszy PWN to jest cień dawnego PWN-u.

[Walpurg]

Tomasz Łukasz Nowak
Język ukrycia. Zapisany socjolekt gejów
Universitas, Kraków 2020

Przeczytałem i kilka słów o tej książce.

Fajna. Zaczyna się od podziękowań we wstępie (bo to książkowa wersja pracy doktorskiej) i chyba coming outu, bo autor dziękuje panu Kamilowi, który "cierpliwie na nią czekał, wspierał i był. I jest.".

Książka o tym, jak grupa społeczna tworzy język, ale jednocześnie jak język tworzy grupę społeczną. Jest to analiza 357 jednostek socjolektalnych znalezionych w 15 tytułach czasopism branżowych z lat 1985-2000 w kontekście teorii aktów mowy czy kampu. Są terminy znane (branża, darkroom, ciotka, cwel, męski, obdarzony), ale i takie, które wyszły z użycia (krzakówa, pisuaresa, giełda, wybieg).

Autor przywołuje kilka razy określenie "lawendowa lingwistyka" - pierwszy raz spotkałem się z takim określeniem.

Czytając autentyczne ogłoszenia np. z Inaczej z 1990 czy 1991 roku, uświadomiłem sobie, że gdy autorami anonsów byli 17- czy 18-letni chłopcy, to równie dobrze mogłem ja być takim autorem, bo tyle wtedy miałem. Dzisiaj mam 47 lat. Ale były też przykłady ogłoszeń pisanych wówczas przez 38- czy 47-letnich gejów. Dzisiaj mają po 68 czy 78 lat. A może już nie żyją. I tak właśnie czas sobie mija. Pamiętam i wciąż posiadam tamte numery gazet a ówcześni młodzi czy w średnim wieku geje dzisiaj są dziadkami lub nawet nie żyją.

Fajnie, że takie książki powstają. Wartość takich opracowań z każdą dekadą będzie rosnąć.

[Hawken]

O ile wcześniej razem z autorami nie zostaną spalone na stosie.

[Walpurg]

W dobie książek cyfrowych, stosy straciły na znaczeniu

[mare]

Dokto pod tym samym tytułem?

[Walpurg]

Nie.

Rozprawa doktorska:
Język ukrycia. O zapisanym socjolekcie polskich gejów na przykładzie prasy społeczności osób homoseksualnych lat 80. i 90. XX wieku.
Książka:
Język ukrycia. Zapisany socjolekt gejów.

[Hebius]

Fryku skończył już swoją książkę i po wersji elektronicznej ukazuje się też tradycyjne wydanie papierowe:



format B5
478 stron
cena 50 zł + koszty przesyłki (w tej kwestii najlepiej się skontaktować z autorem na FB)

[Czartogromski]

Czyli mamy żniwa, bo na maszynach w drukarni już jest:

Tomek Słodki: Amsterdam
Są wątki branżowe, najważniejszym wydaje mi się rozmowa z prof. Michałem Głowińskim (będzie można przeczytać, będzie można posłuchać dzięki linkowi w kodzie QR).


Ciekawe, może Palpatine też coś wydaje?

[Nathi]

Mogę pomóc bez książki na urlopie specjalnie na rzuciłem drogi żeby odwiedzić moje ukochane miasto.

[Kawa]

Ciekawe, może Palpatine też coś wydaje?

Kiedyś już coś wydał.

(jubileuszowy post)

[Czartogromski]

No właśnie, już dwie wydał, byłby czas na trzecią

[marcin]

A ów Tomasz od Amsterdamu to też nasz jakiś (były) forumowicz?

[Czartogromski]

W pewnym sensie troszkę. Brał udział w poparadowym spotkaniu w Jabbeerwockim w 2019 r.* A inny 100-procentowy forumowicz jest w powstanie książki mocno zamieszany.
*I bardzo mu się podobało