Dobra, też policzę:
1. Angela Hewitt (w boxie) - bardzo dobre
2. Angela Hewitt - nagranie nowsze, moje ulubione Wariacje
3. Andras Schiff (w boxie Deccy) - dobre, ale znacznie gorsze niż to z ECM
4. Andras Schiff - nowe (ECM), obok Hewitt również jedno z ulubionych
5. Tharaud - ładne, ale nie ulubione
6. Trevor Pinnock (w boxie bachowym) - nie, nie lubię klawesynu solo
7. Christophe Rousset (w boxie barokowym) - jw.
8. Andreas Staier - z wersji klawesynowych ta jest najlepsza, ale ja ogólnie klawesynu solo nie lubię
9. Catrin Finch - transkrypcja na harfę, ładne
10. Trevor Pinnock - wersja na orkiestrę kameralną, niedawno się chwaliłem tym zakupem, bardzo ładne
No i plus 3 x Gould
Bardzo chwalony jest też Murray Perahia, ale po przesłuchaniu na Spotify stwierdzam, że mi się ta wersja nie podoba. Jest taka zbyt romantyczna.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")