Książki, ostatnie zakupy

[marcin]

Ale ze co? Ktos kiedys w hostelu podejrzal jak uprawiasz samogwałt?

[Hebius]

No serio? Jesteś ciekawy, to wyślij mu SMS-a.

[Walpurg]

Aż tak to nie. A to w Poznaniu ktoś w moim łóżku spał, a to po nocy portier budził jakiegoś gościa, żeby mnie i kumpla do niego dokwaterować, a to w oknach były dziury w grudniu i było jak na dworze. Ech...

[Hebius]

No i jak bumerang wraca sprawa ochrony rynku książki, tym razem dzięki działaniom Polskiej Izba Książki i jej projektowi ustawy "zakazującej księgarniom udzielania czytelnikom dowolnych rabatów przy zakupie książek. Projekt ustawy przewiduje karę grzywny dla firm, które udzielałyby rabatów większych niż 5% od cen okładkowych (przez 12 miesięcy od daty wydania)".

Więcej tutaj:
https://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/us ... injqsvd748

[żmij]

Joanna Ostrowska, Oni. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej.
https://wydawnictwo.krytykapolityczna.p ... rowska-912


Piotr Babiński, Korporacja kościół. Wyznania księdza.
https://wydawnictwo.krytykapolityczna.p ... binski-822

[bolevitch]

Jerzy Pilch, Pretensja o tytuł jest jedyną, jaką mieć tu można. Felietony z Polityki.

(czy coś wiadomo o felietonach z Playboya?)

[Hebius]

Chciałem kupić mamie, ale stwierdziła, że na razie ma dość Pilcha.

[bolevitch]

(czy coś wiadomo o felietonach z Playboya?)

Chyba nic nie wiadomo także z powodu tego, że Pilch z Tygodnika Powszechnego przeszedł do Hustlera, nie do Playboya.

[Hebius]

Agnieszka Osikowicz-Chwaja, Opowieści starych drzew,
tom 1: Pamięć lasu
tom 2: Szepty na wzgórzach

Magia powraca, chociaż nikt już w nią nie wierzy. Las pamięta moc, która kilka pokoleń wcześniej sprowadziła na świat zamęt i zniszczenie. Teraz postanawia przypomnieć o niej ludziom. Krwawa wojna domowa pogrąża Sahinrę w chaosie. Ukryty w Smutnym Lesie oddział rebeliantów przemienia się w nękającą okolicę bandę krwawych rzezimieszków. Kapitan Asger Sidort i jego trzecia kompania lekkiej jazdy dostają rozkaz spacyfikowania niedawnych sprzymierzeńców. Gdy docierają na miejsce, okazuje się...

Pierwsze skojarzenia z zaczętej lektury, że takie trochę między Ksinem Lewandowskiego, a Meekhanem Wegnera.

Mackenzi Lee
Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie



(może być zabawne, czyta się w każdym razie lekko)

[marcin]

A u mnie:
zakończyłem Diunę i zdecydowałem się na kolejny epokowy cykl SF. Zdecydowałem się na "Fundację". Zakupiłem i czytam 1 tom (chronologicznie) i podoba mi się

A po drugie, zakupiłem nowy album Sętowskiego (jest jednym z trio moich ulubionych twórców: Sętowski-Siudmak-Beksiński)

[mare]

W Fundacji mi się podobało, że pod koniec zazębia się w historiami o robotach.

[Hebius]

Winshluss, W tajemniczym, ciemnym lesie



Docelowo dla dzieci, ale to Winshluss, więc dorosły ma przy komiksie może nawet większa frajdę.

[marcin]

Czy to jest autor tego komiksu hmmm zapomnialem tytulu, chyba Pinokio?

[Hebius]

Tak, dlatego wspominam o tym albumie. Tamten Pinokio był tylko dla dorosłych, ten album można dać dziecku.

[marcin]

No wlasnie, ow Pinokio to chyba najbardziej porabany komiks jaki czytalem. Ale porabany w pozytywnym znaczeniu tego slowa

[mike]

Przedstawiona została historia biznesmena Zbigniewa S., który jeździł do Berlina, by oddawać się uciechom z męskimi prostytutkami. Nigdy nie wypowiadał się jak teraz w internecie: "J*bać PiS”, czy że zabije Kaczyńskiego, nic z tych rzeczy. Wprost przeciwnie, starał się być całkowicie anonimowy. Dopóki się nie nachlał, był w miarę kulturalny. Potem był już tylko chamski i nachalny

Z kolei pewien były już minister z PiS-u miał spotykać się z escortem o imieniu Miguel. Do Polski przyjeżdżał systematycznie od 2014 roku. Zaczęło się od tego, że po ucieczce z Kuby zamieszkał w Hiszpanii. Tam poznał polskiego biznesmena , który się w nim zadurzył. (…) Biznesmen lubi żeglować, więc zaprosił egzotycznego kolegę na otwarte greckie morze. Przyleciał tam z grupą młodych ludzi i innym kolegą, który wtedy jeszcze nie był w Polsce szerzej znany. Zmieniło się to rok później, kiedy wybory prezydenckie i później parlamentarne wygrało Prawo i Sprawiedliwość. "To miły starszy pan, ale jak już został ministrem, to wyrzucił mnie ze znajomych na Facebooku" - uśmiecha się. Kiedy Miguel dowiedział się, że jego klient jest ministrem, odezwał się do niego. Na początku mężczyzna utrzymywał z nim konwersację. Odpowiadał na pytania, pozdrawiał. Patrzę na daty – początek 2016 roku. Ostatnia wiadomość, jaką Miguel mu wysłał, jest dłuższa od poprzednich: „Wiem, co teraz robisz, i w związku z tym mam do Ciebie prośbę. Wiesz, że mieszkam w Polsce. Chciałbym tu zaprosić matkę i siostrę, ale bez dokumentów pobytu jest to prawie niemożliwe, a ja tych dokumentów nie mam. Znasz teraz dużo ważnych ludzi. Mógłbyś mi pomóc?”. Od tamtej pory nie rozmawialiśmy i się nie widzieliśmy. Od trzech lat mniej więcej nie byłem też w Polsce. On już nie jest ministrem, ale był nim długo. Teraz jest prezesem - mówi Miguel

Inną "grubą rybą" opisaną na łamach książki, jest Tomek "Orlen", którego nazwisko często pojawiało się w mediach przy okazji afery paliwowej. Jeszcze lepszym klientem był pan Tomek, zwany przez „dziwków” Orlenem, ponieważ jego nazwisko pojawiło się w słynnej aferze paliwowej, dotyczącej sprzedaży chrzczonego paliwa. To był facet z ogromnymi pieniędzmi i wieloma pasjami. Dlatego chłopaki uwielbiali do niego jeździć. Większość czasu spędzali na rozmowach, a i napiwki dawał największe. Gustował w bardzo młodych chłopakach. Im młodszy lub przynajmniej młodziej wyglądający, tym lepszy. Jego niespełnionym, przynajmniej w moich czasach, marzeniem był seks z gejami bliźniakami. Mówił mi, że jeśli mu takich znajdę, zapłaci dziesięć tysięcy za godzinę. "Orlen" został okradziony przez escortów, których wynajął, ale nie zgłosił tego na policję. Na tym właśnie szef bazował. Wyobrażasz sobie kolesia zamieszanego w aferę, który idzie na policję i mówi, że męskie dziwki obrobiły mu konto podczas seks-imprezy, która trwała dziesięć dni? Po tym incydencie Orlen przestał korzystać z agencji Witolda J.

[marcin]

A u mnie kolejny zakup z wyd. Vesper - "Winda"
I od razu czytam. Okładka trochę jak w tych powieściach Muertego, ale czyta się dobrze, jak wszystko wydane przez Vespera (to wydawnictwo staje się powoli moim ulubionym!)

[Hebius]

A u mnie MAG właśnie coraz mocniej podpada. Kupiłem u nich (23 kwietnia) w księgarni firmowej kilka tytułów i nadal czekam na przesyłkę.

[marcin]

A nie kupiles czasem w przedsprzedazy?

[Hebius]

Nie. Wziąłem nowości (wznowienie Eriksona o którym wspominałem między innymi), ale dostępne już na rynku. Wszystko opisane jako:

Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 7 dni roboczych

Poczekam do poniedziałku i wyślę maila z pytaniem co jest grane