Książki, ostatnie zakupy

[Hebius]

Nieprzeczytane.pl wysłało dziś moje zamówienie na "Upiór. Historia naturalna", więc mogę tutaj oficjalnie wpisać ten zakup. Czekałam od 21 listopada, już myślałam, że tej książki nie dostanę a kasa poszła w błoto.
Co ciekawe - nadawca to Merlin.pl, zanotuję sobie.

A rabat jaki?

[jazzik]

Całe 16 złotych.
Nic więcej tam nie zamówię.
Kontakt tragiczny, myślałam, że już nie ma takich księgarń, gdzie nie można się dodzwonić a na odpowiedź mailową czeka się średnio 5 dni.

[marcin]

A to merlin.pl nadal działa? byłem pewien że to wieki temu splajtowało.

[jazzik]

Działa a czy kiedyś nie działał to nie wiem. Nie kupowałam tam odkąd zmienili właściciela.

[Czartogromski]

Pod koniec listopada 2015 roku spółka Topmall zawarła ze spółką Merlin.pl S.A. umowę o długoterminowej współpracy handlowej, która zakłada m.in. wydzierżawienie znaku towarowego oraz domeny internetowej merlin.pl. Topmall jest polską firmą działającą na rynku e-commerce. Specjalizuje się w sprzedaży internetowej w modelu cross-border, rozwijając skierowany do mieszkańców Ukrainy sklep topmall.ua.

No ale pozycji z początku wieku Merlin nigdy nie odzyskał.
A w starym Merlinie kupiłem kiedyś nawet koszulę i buty

[marcin]

A propos książkowej drożyzny...
W Nowej Fantastyce jest ciekawy artykuł o paragrafowkach (ciekawe swoją drogą czy poza mną grał ktoś w Dreszcza ). Nad tym Widmo nad Arkham się zastanawiałem (największa polska paragrafowka, ponad 1000 paragrafów). Zastanawiałem, dopóki nie wszedłem na stronę wydawcy. Dwa tomy, fakt że ładnie wydane, ale mające raptem po około 200 stron. Wydawałoby się że nie powinno to kosztować więcej niż 100 zł. Tymczasem cena powala - 250 zł!

[marcin]

Kajko i Kokosz Złota kolekcja tom 2
Widzę, że trzeba się spieszyć z zakupem tych nowych tomów, bo błyskawicznie znikają.

A w tym tomie jedna z moich ulubionych historii (Szranki i konkury), i to mimo że nie ma w niej zbójcerzy (na plasterki! )

[marcin]

Ekhmmm...
Na razie napisze tyle - Nathi, jeśli Pysio lubi Beksińskiego tak jak ja, to nie zastanawiaj się nawet chwilę, tylko kupuj mu ten nowy album Beksińskiego. Bez wielkiej przesady - to wydanie ma się do poprzednich jak Mercedes do malucha.

[OpusDei]

Zwieńczenie dziesięciotomowej kolekcji Dona Rosy, najwybitniejszego (nie bójmy się tego słowa) twórcy komiksów z Kaczorami Walta Disneya.

[marcin]

Stało się

Beksiński. Obrazy
Ogromna książka. Przepiękna. Fan Beksińskiego po prostu musi to mieć.
Bardzo dobrze dobrano papier, nie jest to typowy papier kredowy, ale taki półmatowy, bardzo dobrze się tu sprawdzający. W efekcie ksiązka jest... no wiadomo, ciężka, ale nie przesadnie ciężka, biorąc pod uwagę bardzo duży format i ponad 500 stron.

Szczególnie cieszą dwie rzeczy:
* około 95% reprodukcji jest w bardzo dobrej jakości i ostrości, bardzo dobrze są też odwzorowane szczegóły
* bardzo dużo nowych obrazów, nieznanych mi do tej pory (nie było ich we wcześniejszych albumach)

Cena okładkowa co prawda powala, ale w necie można znaleźć ze zniżką nawet 42%, czyli niemal o połowę taniej. Tyle moim zdaniem warto dać.

[Walpurg]

A czy ten album i ten trzytomowy pokrywają się mniej więcej? Gdybyś miał tylko jeden wybrać?

No i zdradź cenę!

[marcin]

Pokrywają się w pewnym stopniu, to oczywiste, ALE: w tym nowym albumie jest dużo prac dotychczas niereprodukowanych w Polsce. Swego czasu pokusiłem się o obliczenia, że w tym wydaniu 4-tomowym jest około 400 obrazów, a tutaj około 530. Czyli jakieś 130 prac jest nowych, do tej pory niepokazywanych i mi nieznanych (znajdują się w kolekcjach prywatnych). Sądzę, że to dużo, nie mówimy w końcu o 10 czy 20 nowych reprodukcjach ale grubo ponad setce.

Do tego trochę tekstu, ale niedużo, bo to jednak album. Cena okładkowa 500 zł, jest to oczywiście bardzo dużo, ALE: po pierwsze w necie można znaleźć z dużą zniżką i kupić za ok. 290 zł. A to wydanie 4-tomowe też tyle kosztuje. A mając do wyboru 4-tomowe lub to, to bez wahania uważam, że to nowe jest lepsze. Jest to taki "definitive Beksiński"

I jeszcze porównanie, zrobiłem fotkę tego albumu, a obok teczka formatu A4, aby dać wyobrażenie:

[Walpurg]

Mniam!

[marcin]

Tradycją jest, że zawsze z Gdańska przywożę sobie jakiś album. Nie inaczej było tym razem

Był sobie Gdańsk
Autor: Donald Tusk (tak, to TEN Tusk )

Wszystko w tym albumie zachwyca. Zachwyca już sam tytuł. Zachwyca przedmowa Donalda Tuska o skomplikowanych losach miasta. A sam album to piękne czarno-białe fotografie dawnego Gdańska ze szczegółowymi podpisami. Fotografie z lat od 1860 do 1940.
Najbardziej przejmująca jest ostatnia część albumu, pokazująca życie codzienne miasta pod koniec lat '30. Miasta chwilę przed jego końcem. Ale miasto jeszcze o tym nie wie.

[Hebius]

Nie widzę obrazka. To coś z moją przeglądarką, czy tylko Marcin nie potrafił dodać grafiki do wpisu?

[Ballordo]

Też nie widzę obrazka.

[marcin]

Było dobrze ale znikło Nie mogę już edytować to zrobię fotkę swojego egzemplarza.

[Nathi]

Jak wykupią nakład albumu Beksa to wiem do kogo będę uderzał

[OpusDei]

Ostatnie zakupy w starym roku nie dotarły przed 31 grudnia, więc są w praktyce pierwszymi zakupami w nowym roku. Nareszcie mogę się wpisać w moim ulubionym temacie!

Piotr Oczko, Pocztówka z Mokum


Dawid Grosman, Wchodzi koń do baru i Gdyby Nina wiedziała


Filip Zawada, Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna

[Czartogromski]

Zawada fajne rzeczy pisze.