Gejowszczyzna książkowa.

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 12981
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 160839Post marcin »

A Kindla nie masz? Tych książek nie ma w ebookach?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
OpusDei
Posty: 173
Rejestracja: 22-07-2018 11:52:17
Lokalizacja: Arlen, TX

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 160843Post OpusDei »

Najstarsza z nich ukazała się w 1971, najnowsza w 2001 i były to jedyne polskie wydania. Skąd mam wziąć te e-booki, mądralo?
That's my purse! I don't know you!
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 12981
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 160845Post marcin »

Pytałem czy są ebooki, nie mówiłem że są (bo tego nie wiem)
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11202
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 160848Post gaynau »

Opus jaki agresywny, lubię to😅

Ale i nie rozumiem tego fetyszu posiadania.
Przecież można wypożyczyć, przeczytać i wrzucić na listę życzeniową, do zakupu 🙃
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5267
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161151Post uzytkownik_konta »

Przesłuchałem książkę, która tu była kiedyś wspominana - ale chyba nie rozwodzono się nad nią głębiej. "Żony gejów" Marii Mamczur.

Obrazek

Może ja jestem nieobiektywny, bo jestem bardziej gejem niż żoną. Ale mam wrażenie - poza wszystkim innym; to trochę taka uwaga na marginesie - że, przepraszam za bezpośredniość, niektóre z tych bab są jebnięte. Nie chcę nawet pisać, że rozumiem rozmiar tragedii, która je dotknęła - bo prawda jest taka, że prawdopodobnie nie rozumiem; nigdy nie zdarzyło mi się nic podobnego. ALE są chyba granice tego, co można robić w reakcji na tego typu wydarzenie. Ograniczanie kontaktów z dziećmi?! Zakazywanie rozmawiania z dziećmi na pewne tematy, nakazywanie ukrawania się?! Wyjazdy z kraju z tymi dziećmi?! Te dzieci chyba nie są ich prywatną własnością, o ile nic mnie nie ominęło; ojcowie i dzieci mają pewne prawa bez względu na orientację seksualną. Tymczasem nawet kobieta, która - to akurat trochę inny przypadek - umówiła się z homoseksualnym kolegą, że zrobią sobie dziecko, pyta - widząc że on płacze na widok USG (jeśli dobrze pamiętam) - czy on się aby nie za bardzo przywiązuje i czy w związku z tym nie będzie miał nic przeciwko, jeżeli ona wyjedzie z tym dzieckiem z kraju?!

Poza tym nie rozumiem co to niby jest za sposób myślenia, kiedy już w pierwszym odruchu odrzuca się całą tę złożoność sytuacji i przyjmuje się, że za całą sprawą stoi seks i tylko seks - że mąż-pedał po prostu chciał się pieprzyć z jakimś innym pedałem, ot zboczeniec; "Tylko seks się dla niego liczył! Tylko to było ważne!". I robi się z niego jednowymiarowego potwora. I się to sobie wmawia, wpędzając siebie samą w jeszcze głębsze cierpienie i obrzydzenie. Sprowadzanie nas do jednego wymiaru, do oszalałych z żądzy maniaków-zboczeńców, pod wpływem osobistej traumy, jest moim zdaniem moralnie równe temu, kiedy np. kogoś okradnie osoba czarnoskóra, a w reakcji na to on stwierdzi "Czarnuchy tylko kradną! Od zawsze wiadomo, że mają lepkie ręce!". Jedno nie usprawiedliwia drugiego. Są w tej książce przykłady kobiet, które potrafiły - oczywiście po pewnym czasie, w którym przeżywały głęboki szok - uchwycić specyficzny charakter, niejednoznaczność, wielowymiarowość moralnej oceny postępowania tych mężczyzn. Być może nawet nie zmieniając postawy wobec tej konkretnej osoby (chociaż bywało różnie), zacząć rozumieć elementy tego, co działo się w umysłach ich mężów / partnerów. Jeżeli natomiast pierwszą reakcją człowieka, gdy zostanie postawiony w tego typu sytuacji, jest homofobiczny wybuch, to oznacza to, że siedziało to w nim już wcześniej. Nasze wcześniejsze przekonania kształtują to, jak zareagujemy w tego typu warunkach.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161161Post Walpurg »

To druga dzisiaj recenzja UKeja (jest też recka "Znachora"). Jak ja bym chciał otworzyć jakieś pismo, w którym miałbym kilka stron recenzji pisanych przez UKeja. Już pomijam mój ulubiony cyniczno-ironiczno-pure nonsensowny styl Autora, ale one są takie rzeczowe, konkretne i w sam raz. Mogę zrezygnować z postulatu drukowanego pisma, ale może przynajmniej jakiś blog? :D
uzytkownik_konta pisze: 29-09-2023 19:15:06 Przesłuchałem książkę "Żony gejów".
Może ja jestem nieobiektywny, bo jestem bardziej gejem niż żoną.
:mrgreen: :lol: :mrgreen:
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5267
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161163Post uzytkownik_konta »

O, to bardzo miłe :serce: Myślałem kiedyś o blogu i w sumie tego nie wykluczam. Ale to bardziej w charakterze sztuki dla sztuki; nie łudzę się bowiem - Walpurg byłby jedynym czytelnikiem, a w najlepszym wypadku jednym z niewielu. Nie wynika to nawet z tego, że takie to nudne - ale z tego, że moje umiejętności w zakresie promowania czegokolwiek są niemal zerowe, a może wręcz ujemne. Zresztą nawet by mi się nie chciało. Byłby to więc tylko taki publiczny notatnik.

Z tym, że nie odbyłoby się to z wielką dla Walpurga korzyścią, gdyż objętość tekstów byłaby taka sama - po prostu bym je wstawiał w dwa miejsca :P
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161174Post Walpurg »

Bardzo dobrze! Broń Boże, nie masz tego promować! To nie ma być produkt. Tylko sztuka dla sztuki. I dla Walpurga, Marcina i pewnie jeszcze kilku.

No to w drodze narodowego kompromisu wklejaj już tylko tutaj. :D W końcu napisałem to tylko po to, by ci przekazać, że czekamy na twoje teksty i opinie.
Awatar użytkownika
Ballordo
Posty: 735
Rejestracja: 15-02-2021 17:45:20
Lokalizacja: kraina lodu

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161221Post Ballordo »

Blog - taaak.
Czytam wszystko, co pisze UKej i ciągle mi mało :serce:
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5267
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161232Post uzytkownik_konta »

Bardzo mnie rozpieszczacie :P Cieszy mnie to zwłaszcza o tyle, że czasami mam wrażenie, że nikogo nie mogłoby to wszystko obchodzić.
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11202
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161238Post gaynau »

Żebyś nie poczuł się zbyt dobrze, to ja nie daję rady tego wszystkiego czytać 😬
Poległem no przy recenzji Znachora (ale trochę z obawy o spojlery, może wrócę kiedy sam obejrzę), tę tutaj też pominąłem.

Ale tak, jeżeli teksty mieszczą się w w zakresie moich zainteresowań, to czytam. Zgadzam się też, że są dobrze pisane.

W kwestii dzieł różnie rozumianej kultury wystarczyłoby mi zaledwie "fajna / niefajna" książka / inscenizacja, etc.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161242Post Walpurg »

Ale jak można oceniać filmy, spektakle, książki, wystawy czy nawet piosenki tylko na poziomie fajna/niefajna? Przecież każdy ma inny gust.
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5267
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161252Post uzytkownik_konta »

Raz że każdy ma inny gust, ale dwa, że utwór może być niefajny, a jednak dobry. Np. "Internat" Żadana. Opis piekła; szeregu okropieństw i potworności, okrucieństwa i wykorzenienia, jakich doświadcza główny bohater, obserwując destrukcję, degradację okolic w których się wychował (a które znalazły się w strefie walk rosyjsko-ukraińskich), przy okazji desperackiej, jednoosobowej misji ratunkowej. Ta książka jest wybitna, z pogranicza geniuszu. Ale słowo "fajna" byłoby po prostu nie na miejscu, bo w tym nie ma nic fajnego. Analogiczna sytuacja dotyczy dość dużej części ciężkiej literatury, np. obozowej, czy kina, np. "Na Zachodzie bez zmian", "Upadek", "Dreszcze" - z przykładów, które jako pierwsze przychodzą mi do głowy.
gaynau pisze: 30-09-2023 19:49:32 Poległem no przy recenzji Znachora (ale trochę z obawy o spojlery, może wrócę kiedy sam obejrzę), tę tutaj też pominąłem.
Oznaczam spojlery! :nienie: Chociaż przy "Znachorze" miałem dylemat, bo kto nie zna fabuły "Znachora". Ale ostatecznie oznaczyłem, bo - jak tam wspomniałem - zmiany wprowadzone w tej historii były dość rozległe.
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11202
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161270Post gaynau »

Ja nie znam tej historii i nie pisałem, że spojlerowałeś.
Natomiast Hebius już tak (niestety przeczytałem ten jego post).

To może lepiej pisz już te długie recenzje, zawsze to trudniej przeczytać 😆

Ja nie znam tej historii albo mam jakiś zanim pamięci.
Walpurg pisze: 30-09-2023 20:31:58 Ale jak można oceniać filmy, spektakle, książki, wystawy czy nawet piosenki tylko na poziomie fajna/niefajna? Przecież każdy ma inny gust.
Normalnie. Coś jest dobre lub nie, coś się podoba lub nie 🙃
Polecam / nie polecam.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14607
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161308Post Hebius »

Ale to może działać jedynie gdy się wie, że osoba recenzująca ma jakieś kompetencje do oceniania i co ważniejsze gust zbieżny z naszym. A i to nie zawsze się sprawdza.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14607
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161793Post Hebius »

Obrazek
„Replika”
dwumiesięcznik społeczno-kulturalny LGBTIA,
numer 105 (wrzesień/październik 2023)

Tematy literackie:
Elliot Page, najbardziej rozpoznawalny transpłciowy mężczyzna na świecie, uznany hollywoodzki aktor („Juno”, „Incepcja”, „X-Men”) specjalnie dla „Repliki” opowiada o swojej autobiografii, która wyjdzie w Polsce w listopadzie. Rozmowa Mateusza Witczaka

Grzegorz Piątek, wyoutowany krytyk i historyk architektury, laureat tegorocznego Paszportu „Polityki” i tegorocznej nagrody Nike Publiczności. Rozmowa Mariusza Kurca

Marek Keller o swoich partnerach – Jerzym Andrzejewskim i Juanie Soriano. Rozmowa Bartosza Żurawieckiego

O queerowych śladach w „Dzienniku Anne Frank” pisze dr Anna Hajkova

Aga Zano, tłumaczka literatury anglojęzycznej, w tym queerowej. Rozmowa Małgorzaty Tarnowskiej

Przedpremierowo prezentujemy fragment nowej książki Bartosza Żurawieckiego „Ojczyzna moralnie czysta. Początki HIV w Polsce”, która ukaże się w listopadzie

Recenzowane (omawiane) książki:
1. Pedro Almodóvar – „Ostatni sen”,
2. Barbora Hrinova – „Jednorożce”,
3. Katieriba Silwanowa, Jelena Malisowa – „Lato w pionierskiej chuście”,
4. J.M.M. Bober – „Księżyce Jowisza”,
5. Marcin Dzierżanowski – „To jest także nasz Chrystus. Rozmowy z chrześcijanami LGBT+”,
6. Jakub Bączykowski – „Stanie się coś złego”,
7. Katarzyna Ryrych – „Zupełnie inna bajka”,
8. Dorota Kotas – „Czerwony młoteczek”,
9. Witold Jabłoński – „Wszyscy kochamy Mikołaja" Tom 1 i 2
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
homowiadomo
Posty: 90
Rejestracja: 19-12-2020 18:10:56
Lokalizacja: Nowhere

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161796Post homowiadomo »

To on nie wychodził z szafy?
Miejsce na Twój podpis
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14607
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161797Post Hebius »

Który on?
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
homowiadomo
Posty: 90
Rejestracja: 19-12-2020 18:10:56
Lokalizacja: Nowhere

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161798Post homowiadomo »

Arkadius
Miejsce na Twój podpis
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11202
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 161800Post gaynau »

Kolega z Lublina. Jak widać ludzie nawet stamtąd mogą osiągnąć sukces 😬
ODPOWIEDZ