Gejowszczyzna książkowa.
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Pytałam o to samo znajomą z księgarni - podobno to jednej z najlepiej sprzedających się kategorii książek a kupują je głównie nastoletnie dziewczyny.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- marcin
- Posty: 13430
- Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
- Lokalizacja: PL
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Fajnie
Mówię to bez ironii.
Cieszę się że takich książek jest dużo i młodzież je kupuje. I czyta.
Mówię to bez ironii.
Cieszę się że takich książek jest dużo i młodzież je kupuje. I czyta.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
(William Blake)
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Gejowszczyzna książkowa.
A na widok młodzieży słuchającej jakiejś popowej, czy discopolowej sieczki myślisz z rozrzewnieniem "Fajnie. Rośnie nam kolejne pokolenie melomanów"?
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- uzytkownik_konta
- Posty: 5389
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Hebiusie, jak rozumiem...
...oczekujesz, że młodzież się będzie pasjonowała raczej tym, tzn. trzema ponurymi starszymi panami, którzy siedzą przy stoliku i rozmawiają o Iwaszkiewiczu Niestety, twoja wizja rozrywki nie ma szans z tą cukierkową okładką. Powinniśmy się cieszyć, że przynajmniej czytają pozycję ww., a nie jakąś "Rodzinę Monet", o której ostatnio było głośno.
- bolevitch
- Posty: 5446
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Gejowszczyzna książkowa.
(którego to Iwaszkiewicza wierszy sam Hebius nie ceni, czemu dał wyraz na blogu...)
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Jeśli chodzi o gust literacki to wiem, że mam słaby, niewyrobiony, ale przynajmniej zdaję sobie z tego sprawę i nikogo nie namawiam do sięgania po tomy z tak niskich półek, po jakie sam sięgam. Paweł Nowak z "Mostem Ikara" był wyjątkiem, ale to jest tak złe, że aż obowiązkowe do poznania.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- bolevitch
- Posty: 5446
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Gejowszczyzna książkowa.
tu nie chodzi o gust, ale światopogląd
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Aaa...
I jeszcze dowalasz mi stwierdzeniem, że jestem zbyt głupi na zrozumienie twoich wpisów.
No jestem, fakt.
I jeszcze dowalasz mi stwierdzeniem, że jestem zbyt głupi na zrozumienie twoich wpisów.
No jestem, fakt.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- bolevitch
- Posty: 5446
- Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00
Re: Gejowszczyzna książkowa.
I cóż nam pozostaje na okręgu całem?
Już nic: zagasłe słowa i nieme spojrzenia
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Gejowszczyzna książkowa.
W najnowszym numerze Dwutygodnika można przeczytać fragment książki Bartosza Żurawieckiego „Ojczyzna moralnie czyta. Początki HIV w Polsce”
https://www.dwutygodnik.com/artykul/10983-maurycy.html
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- jazzik
- Posty: 9382
- Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Bardzo to smutne.
Pamiętam panikę lat 90-tych. Utkwiła mi w głowie taka scena: wychodzimy z mieszkania babci, na klatce są narkomani, niektórzy są znajomymi mamy z dzieciństwa. Mama otwiera klamkę drzwi wyjściowych przez szalik a potem go wyrzuca do najbliższego kubła.
Pamiętam panikę lat 90-tych. Utkwiła mi w głowie taka scena: wychodzimy z mieszkania babci, na klatce są narkomani, niektórzy są znajomymi mamy z dzieciństwa. Mama otwiera klamkę drzwi wyjściowych przez szalik a potem go wyrzuca do najbliższego kubła.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
- uzytkownik_konta
- Posty: 5389
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Tragiczne, ale i odrobinę komiczne, mimo wszystko. Ale ludzie pod tym względem są niesamowici; to chyba coś niemal atawistycznego, że nawet jeśli wiemy, że tym się nie da zarazić w ten sposób, to i tak coś nam podpowiada, że "nieczystego nie wolno dotykać". Znajomy, który doskonale wiedział o mechanizmach zakażenia HIV, mówił mi że rozważał wyrzucenie naczyń po tym, jak z pewnej przyczyny nabrał podejrzenia, że jeden pan, który z nich jadł, mógł być dodatni (nie był).
- OpusDei
- Posty: 173
- Rejestracja: 22-07-2018 11:52:17
- Lokalizacja: Arlen, TX
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Czytam Prozę wybraną Leo Lipskiego z serii Klasyka wydawnictwa Czarnego. W niewydanej za życia autora powieści Niespokojni można napotkać piękny obraz nieśmiałej miłości dwóch licealistów:
Usiedli przodem do wnętrza koła, na złość. Delikatnie ocierali się o siebie policzkami i Emil poczuł, że jest teraz cały w policzku. Potem Janek go pocałował w szyję, a raczej musnął ją delikatnie wargami. I uciekł twarzą, jakby przestraszony, i w ruchu tym była kokieteria. Emil przemknął mu wargami tuż koło ust. Tak to trwało może kwadrans: nie całując się, dotykali się nawzajem wargami. Nie mogło być chyba subtelniejszej radości dotyku; ich naskórki unosiły się w powietrzu, oderwane od ciała.
That's my purse! I don't know you!
- Achim
- Posty: 1363
- Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gejowszczyzna książkowa.
„ Mr Loverman „
Proza Bernardine Evaristo oswaja z humorem i w świetnej literackiej mozaikowej formie poważny problem społeczny : ukrytych gejów, którzy ukrywają swoją orientację/ i w tym wypadku długoletni związek/ pod płaszczykiem hetero- rodziny z żoną i dziećmi. Bohaterowie są wielokrotnie wykluczeni : jako imigranci, kolorowi, geje, wywodzący się z bardzo tradycyjnej i nastawionej wręcz wrogo wobec gejów społeczności. Tak głęboko ukrywają przed światem swoją prawdziwą tożsamość, że nawet przed sobą nie definiują się jako geje i walka o prawa mniejszości seksualnych nic ich nie obchodzi. Oczywiście para protagonistów, dziś już starszych panów, krzywdzi wszystkich dookoła : siebie, żony, dzieci. Książka ma świetne sylwetki bohaterów, dużą dawkę humoru, doskonałe rysunki postaci/ także drugoplanowych/ i przybliża dramatyczny problem wypierania własnej tożsamości seksualnej. Czyni to / i to nie zarzut/ w wersji „glamour” : bohaterowie są zamożni, mają w Londynie nieruchomości, dzielą się majątkami. Oczywiście nie może zabraknąć happy endu . Ta książka niesie nadzieję, ze na szczęśliwy koniec nie jest za późno, że wszystko się ułoży.
Poza kompozycją w formie układanki ze zmieniającą się perspektywą, zachwyca język . Tłumaczka Aga Zano w posłowiu „ Preparowanie języka” przybliża swoje wątpliwości, jak oddać potoczną angielszczyznę pochodzących z Antigui bohaterów. Popularna i przystępna pozycja na ważny i często pomijany temat.
Proza Bernardine Evaristo oswaja z humorem i w świetnej literackiej mozaikowej formie poważny problem społeczny : ukrytych gejów, którzy ukrywają swoją orientację/ i w tym wypadku długoletni związek/ pod płaszczykiem hetero- rodziny z żoną i dziećmi. Bohaterowie są wielokrotnie wykluczeni : jako imigranci, kolorowi, geje, wywodzący się z bardzo tradycyjnej i nastawionej wręcz wrogo wobec gejów społeczności. Tak głęboko ukrywają przed światem swoją prawdziwą tożsamość, że nawet przed sobą nie definiują się jako geje i walka o prawa mniejszości seksualnych nic ich nie obchodzi. Oczywiście para protagonistów, dziś już starszych panów, krzywdzi wszystkich dookoła : siebie, żony, dzieci. Książka ma świetne sylwetki bohaterów, dużą dawkę humoru, doskonałe rysunki postaci/ także drugoplanowych/ i przybliża dramatyczny problem wypierania własnej tożsamości seksualnej. Czyni to / i to nie zarzut/ w wersji „glamour” : bohaterowie są zamożni, mają w Londynie nieruchomości, dzielą się majątkami. Oczywiście nie może zabraknąć happy endu . Ta książka niesie nadzieję, ze na szczęśliwy koniec nie jest za późno, że wszystko się ułoży.
Poza kompozycją w formie układanki ze zmieniającą się perspektywą, zachwyca język . Tłumaczka Aga Zano w posłowiu „ Preparowanie języka” przybliża swoje wątpliwości, jak oddać potoczną angielszczyznę pochodzących z Antigui bohaterów. Popularna i przystępna pozycja na ważny i często pomijany temat.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
- Czartogromski
- Posty: 6173
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Gabriela Gargaś to jedna z popularniejszych autorek powieści dla pań, czyli z nurtu bardzo głównego literatury popularnej.Ona – koło trzydziestki, świeżo po rozstaniu z kolejnym partnerem – znowu poszukuje tego jedynego. Zdesperowana zakłada profil na Tinderze. Tam poznaje mężczyzn, którzy są naprawdę ciekawymi facetami, ale… niestety nie dla niej. Kolejne randki okazują się totalnymi niewypałami. Opowiada o tym (bardzo dowcipnie) dwóm przyjaciółkom, które również – mimo sukcesów zawodowych – czują się zagubione i samotne w świecie uczuć. A także przyjacielowi będącemu zdeklarowanym gejem. On też szuka miłości. A prócz tego czyta książki, fascynuje go teatr, lubi modę, zmywa po sobie i potrafi ją rozśmieszyć. Co tu dużo mówić – ideał. Gdyby tylko nie ten seks… Kiedy on proponuje jej honorowy zakład, że w miesiąc uda się jej zakochać, nasza bohaterka zgadza się zagrać w tę grę, choć kompletnie nie wierzy, że to możliwe… I czy rzeczywiście tego właśnie chce. Wszystko się komplikuje, kiedy bohaterka dowiaduje się, że jej przyjaciel zakochał się w mężczyźnie, którym i ona się zauroczyła. Ma podwójnie złamane serce, a to już ponad jej siły… Aż któregoś dnia jej przyjaciółka zaprasza ją do studia, gdzie nagrywa podcast ze swoim gościem…
Wygląda na to, że gejowszczyzna jest modna i niedługo trzeba będzie założyć temat, w którym będziemy odnotowywać nieliczne książki, w których nic nie ma o gejach.
- uzytkownik_konta
- Posty: 5389
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Co za okropna okładka. Mam wrażenie, że bez tej baby wyglądałaby nawet znośnie.
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Jarosław Iwaszkiewicz, Opowiadania filmowe
str. 496
Projekt okładki: Anna Pol
Data premiery: 22 listopada 2023
Oprawa twarda
Format 130×197
cena okładkowa 69,90 zł
ISBN 978-83-67262-89-7
Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2023Żaden z polskich pisarzy nie doczekał się tylu ekranizacji swojej prozy co Jarosław Iwaszkiewicz. Pierwsza adaptacja filmowa jednego z jego opowiadań powstała już pod koniec lat 40. ubiegłego wieku, później jego twórczość wzięło na warsztat wielu wybitnych polskich filmowców, między innymi Andrzej Wajda, Jerzy Kawalerowicz czy Andrzej Domalik. Plastyczna narracja, zręczne dialogi, pogłębione portrety psychologiczne postaci i zmysłowość świata przedstawionego sprawiają, że opowiadania Iwaszkiewicza fascynują kolejne pokolenia filmowców.
W tomie znalazły się najsłynniejsze sfilmowane opowiadania Iwaszkiewicza: Panny z Wilka, Brzezina, Matka Joanna od Aniołów, Zygfryd, Stracona noc, Tatarak, Kochankowie z Marony, należące dziś do kanonu polskiej literatury XX wieku.
Wydanie wstępem opatrzył Janusz Majewski, reżyser ekranizacji Stracona noc.
str. 496
Projekt okładki: Anna Pol
Data premiery: 22 listopada 2023
Oprawa twarda
Format 130×197
cena okładkowa 69,90 zł
ISBN 978-83-67262-89-7
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Czartogromski
- Posty: 6173
- Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
- Lokalizacja: Kufszynek
- Kontakt:
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Moim zdaniem niedobra książka. Po pierwsze, to wywiad-rzeka, a tego Milcke nie potrafi robić; czyta się źle, rzeka stale napotyka na przeszkody, pytania wystają z tekstu jak źle wbite gwoździe. Kilkaset stron rozmowy z osobą niesympatyczną (Wierzbicka) to nie jest przyjemność, a autor wywiadu nic z tym nie potrafił zrobić. Sama Wierzbicka bywa irytująca, np. kiedy domaga się dokumentalnej ścisłości od twórców filmu fabularnego inspirowanego (mocno, fakt) biografią Kaliny.
Najpierw Dariusz Michalski, teraz Milcke. Dobrze, że po drodze były książki Grzeli i Gacka.
Plusy książki: są materiały dokumentalne i informacje od świadka wydarzeń.
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Gejowszczyzna książkowa.
Aha. Czyli wystarczy, że mam Grzelę.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
- Hebius
- Posty: 15050
- Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Gejowszczyzna książkowa.
I już się doczekaliśmy.
Nie skakać na bombę!
tekst: Ulrich Hub
ilustracje: Jörg Mühle
tłumaczenie: Eliza Pieciul-Karmińska
Co może robić ślepa kura na basenie? Oczywiście zostać ratowniczką! Nowe przygody bohaterek książki Kulawa kaczka i ślepa kura to mądra i zabawna opowieść o przyjaźni i potrzebie akceptacji.
Dwie pierzaste kumpelki mają siebie nawzajem i wydaje się, że nie potrzebują nikogo więcej. Aż do momentu, gdy trafiają na… basen dla kaczek. Tylko dla kaczek. Dla kury to oczywiście żadna przeszkoda. A kaczka bardzo chciałaby zawrzeć nowe znajomości i wtopić się w kaczy tłum – ale jak to zrobić z hałaśliwą kurą u boku? Czy przyjaźń komicznej ptasiej pary przetrwa tę niełatwą próbę?
W pełnej błyskotliwych dialogów i szalonych zwrotów akcji najnowszej książce Ulricha Huba nie mogło oczywiście zabraknąć ilustracji Jörga Mühlego, które wnoszą do tej opowieści dodatkową porcję uroku i humoru.
Wydawnictwo Dwie Siostry
str. 76
Data premiery: 2023-10-18
ISBN 978-83-8150-513-0
cena detaliczna: 39,90 zł
14,7 x 21 cm
oprawa twarda
kategoria wiekowa 7+
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?