To się czyta

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13389
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 137378Post marcin »

uzytkownik_konta pisze: 16-01-2023 20:47:35 O, niedawno do tego wróciłem. (...)
Tak, "Terminus" jest genialny. Ale nie tylko to opowiadanie.
A Ukeju wolisz ogólnie opowiadania Pirxa czy Ijona Tichego?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5356
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: To się czyta

Post: # 137394Post uzytkownik_konta »

Zdecydowanie Pirxa. Tichy występował w utworach które po pierwsze są dla mnie zbyt odklejone. Mam jakąś taką dość wąską tolerancję na fantastykę; tracę zainteresowanie kiedy autor idzie zbyt daleko i traci nawet pozory realizmu. Nawet nie chodzi o to, że technologicznie, ale nawet bardziej w kwestiach takich jak konstrukcja postaci, ich działania, związki przyczynowo-skutkowe. Np. profesor Tarantoga świetnie to ilustruje.
A po drugie - utwory, w których występuje Tichy, mają charakter bardziej satyryczny, co łączy się z tym pierwszym - tzn. z poziomem absurdu. Przez to też taki rodzaj satyry nie jest chyba dla mnie tak interesujący, jak powinien.
Oczywiście to są też bardzo wartościowe pozycje, np. "Pokój na Ziemi" i "Profesor Corcoran" - ale to raczej pomimo stylistyki, tzn. interesująca jest ogólna, teoretyczna koncepcja, którą można z tego odgrzebać - ale wykonanie mi nie podchodzi.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13389
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 137397Post marcin »

O to mam podobnie, też wolę Pirxa niż Tichego.

A za najlepsze dzieło Lema uważam - chyba tradycyjnie - Solaris. Choć "Niezwyciężony" to a close second.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5356
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: To się czyta

Post: # 137412Post uzytkownik_konta »

Ja nie jestem w stanie powiedzieć, co jest najlepsze; ale gdybym musiał wybrać, to chyba właśnie "Terminus", z "Niezwyciężonym" rzeczywiście bardzo blisko. Może to herezja, ale "Solaris" uważam za bardzo dobrą powieść, której jednak bym nie umieścił w ścisłej czołówce.

A tak w ogóle, to wróciłem tutaj teraz, bo uświadomiłem sobie, jakiego słowa szukałem, kiedy napisałem to:
uzytkownik_konta pisze: 17-01-2023 13:56:12Mam jakąś taką dość wąską tolerancję na fantastykę; tracę zainteresowanie kiedy autor idzie zbyt daleko i traci nawet pozory realizmu. Nawet nie chodzi o to, że technologicznie, ale nawet bardziej w kwestiach takich jak konstrukcja postaci, ich działania, związki przyczynowo-skutkowe. Np. profesor Tarantoga świetnie to ilustruje.
To słowo to "niepoważny". Nie lubię, jak autor jest niepoważny. Trochę w znaczeniu słownikowym, a trochę w potocznym (jak np. komuś, kto się spóźnił, można powiedzieć "Pan jest niepoważny!", tzn. nie traktuje pan mnie - tutaj czytelnika - wystarczająco poważnie).




Właśnie, jeszcze mi się "Katar" przypomniał. Też świetne, ale pamiętałem tylko fabułę, bez tytułu - i nie byłem pewny, czy to było coś Lema, czy Dicka. Muszę odgrzebać i przeczytać ponownie, zwłaszcza że stała się rzecz dziwna. Pisałem gdzie indziej, że sobie kupiłem zbiór opowiadań Poego.
uzytkownik_konta pisze: 05-01-2023 20:56:40I chyba najbardziej zadowolony jestem z dwutomowego zbioru opowiadań Poego. Co najlepsze, ten sam zbiór, tylko w innej oprawie, leży u moich rodziców. Z tego powodu nawet się wahałem, czy kupić. Ale raz, że naszła mnie taka ochota, żeby to znowu przeczytać, że nie chciało mi się czekać. A dwa, że myślałem że zamawiam dokładnie to samo, a przyszło w bardzo ładnej, prostej, twardej oprawie, czarnej jak dusza autora.

Obrazek
Kupiłem, bo kiedyś to czytałem, było świetne, i jak zobaczyłem wystawione na sprzedaż, musiałem kupić i sobie odświeżyć.
I teraz w ogóle mi się nie podoba. Przeczytałem pół 1. tomu i stwierdziłem, że dalej nie ma sensu. Rozwleczone, a do tego jakieś takie prymitywne - tzn. strasznie się zestarzało, w sposób całkowicie niespodziewany w przypadku takiej klasyki. Pojedyncze sztuki z tego zbioru są w ogóle strawne.

Pod wpływem tej lektury kołacze mi się w głowie tylko jedno pytanie: czy tylko mi się wydaje, że w "Metzengerstein" główny bohater chce być przez tego konia zerżnięty?
Może to kwestia tłumaczenia, ale tytułowy Metzengerstein po śmierci rodziców miał ulec kompletnemu rozpasaniu seksualnemu (z ludźmi). I potem jest fragment: "Kiedy baron tak słuchał lub udawał (...) oczy jego bezwiednie zwróciły się na olbrzymie kształty nienaturalnej maści rumaka (...)" - i dalej: "Im dłużej patrzył, tym zawrotniejszym wydawał się czar, tym niemożliwszym zdawało się mu, by mógł wyzwolić swe oczy spod zaklęcia owego gobelinu. (...) Trwało to tylko chwilę i znów pierzchły odruchowo spojrzenia jego ku ścianie". W sensie, że ku jego kutasowi?! I dalej jest jeszcze o tym, że baron ciągle jeździ na tym koniu na samotne wycieczki do lasu, że w jego otoczeniu wywołuje to niesmak i oburzenie - że "woli towarzystwo konia"; że koń ten "sam jeden mógł chełpić się mianem jego przyjaciela"; że "Jeszcze inni (...) składali wszystko na chorobliwą melancholię i słabość (...) zaś między pospólstwem krążyły mętne i jeszcze niezwyklejsze pogłoski". Wreszcie, że było to "graniczące już ze zwyrodnieniem przywiązanie (...) które jakby wzmagało się jeszcze po każdym nowym objawie dzikich i demonicznych instynktów zwierzęcia - przedzierzgnęło się w końcu (...) w ohydną i nienaturalną namiętność". CO U DIABŁA.
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2017
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: To się czyta

Post: # 137614Post Dorian_Gray »

Grzegorz Piątek
"Najlepsze Miasto Świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949"
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15010
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 137870Post Hebius »

Justyna Kociemba-Zulicka, Tęczowy słownik. Mały zbiór homoerotyzmów polskich

I kwiatki ze słownika.
Hiacynt - mężczyzna homoseksualny; eufemizm nawiązujący do akcji "Hiacynt"
Wystarczyło chyba, że raz ktoś coś użył/napisał, by trafić do tego słownika.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15010
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 137883Post Hebius »

Miejsce - żeński narząd płciowy; eufemizm
(...)

Miejsce intymne- męskie narządy płciowe; potocznie
(...)

Młodzieniec - młody mężczyzna o orientacji homoseksualnej; przestarzałe.
(...)

Nagość - żeński narząd płciowy; eufemizm
(...)

Nagość - męski narząd płciowy; eufemizm
(...)
A myślałem, że nic nie jest w stanie odebrać palmy pierwszeństwa "Mostowi Ikara" :D

Zresztą może jestem w błędzie, może to jest naprawdę bardzo dobry naukowy słownik, a ze mnie zwyczajny tuman, który w obecnych czasach nie miałby najmniejszych szans na zwieńczenie szkoły średniej maturą (pani Justyna Kociemba-Żulicka jest czynną egzaminatorką maturalną)>
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13389
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 137884Post marcin »

Hmmm i miejsce intymne to jest homoerotyzm? W kontekście hetero się takiego określenia nie używa?
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 137890Post Walpurg »

Litości.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9382
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: To się czyta

Post: # 137899Post jazzik »

Miejsce intymne to w ogóle nie jest erotyzm.
To takie określenie zastępcze, idealne do reklam typu "delikatny żel do mycia miejsc intymnych". :D
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 137902Post Walpurg »

- Kochanie, dotknij mnie w miejsce intymne.

:P
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15010
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 137905Post Hebius »

jazzik pisze: 25-01-2023 14:05:04 Miejsce intymne to w ogóle nie jest erotyzm.
To takie określenie zastępcze, idealne do reklam typu "delikatny żel do mycia miejsc intymnych". :D
No bo ty pewnie używasz określenia miękkość i wilgoć* :D
___________
* metaforycznie o pochwie; potoczne
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
rainbow
Posty: 342
Rejestracja: 05-07-2022 20:33:50
Lokalizacja: NL

Re: To się czyta

Post: # 137925Post rainbow »

Zaniemówiłam :shock: :roll: :?
"I'm just a natural flirt, but I don't see it in a sexual way. A lot of the time I'm like an overexcited puppy." (KAM) :lol:
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9382
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: To się czyta

Post: # 137926Post jazzik »

Haha, nie. :P
Chociaż może ja jestem jakaś dziwna, bo te przytoczone wyjątki ze słownika w ogóle mi się nie kojarzą erotycznie.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15010
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 137928Post Hebius »

Jeśli powiesz, że nawet poduchy* ci się nie kojarzą, to faktycznie - dziwna jesteś :D

___
* damskie pośladki; eufemizm
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6151
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 138454Post Czartogromski »

Tego nie wrzucam do tematu o ostatnich zakupach ze względu na ścisły związek z tym właśnie tematem. Od teraz większość rzeczy, które (ewentualnie) będę tu sprawozdawał, będzie czytana w ścisłej kooperacji z tym urządzeniem:

LERSTA - lampa podłogowa do czytania

Obrazek

Udoskonaliłem kanapę poprzez uzupełnienie taką właśnie lampą i dziwię się, dlaczego zrobiłem to dopiero teraz. :mrgreen:
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13389
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 138455Post marcin »

Od dawna mam dwie takie :P
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6151
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 138458Post Czartogromski »

To czemu się nie chwaliłeś? Kupiłbym wcześniej.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15010
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 138460Post Hebius »

Wygląda bardzo zachęcająco do zakupu :D
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 138497Post Walpurg »

Lampa do czytania. Fajnie. A czy można przy niej jeść lub szydełkować?
ODPOWIEDZ