Gejowszczyzna książkowa.

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15551
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203515Post Hebius »

Tak będzie wyglądała okładka nowego wydania powieści Michała Witkowskiego Zbrodniarz i dziewczyna
Obrazek
Wydawnictwo Znak Literanova, Kraków 2025
oprawa twarda
str. 416

Data premiery: 2025-03-26

54,99 zł – cena sugerowana przez wydawcę
ISBN: 978-83-8367-041-6

Okładka Michał Tadeusz Golański
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
mike
Posty: 9797
Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
Lokalizacja: outer space

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203517Post mike »

a po co ta dziewczyna w tytule? nie zachęca mnie to do lektury....
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 14058
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203518Post marcin »

:lol: :lol: :lol:
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 14058
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203528Post marcin »

Z tego wniosek że pisarze gejowszczyzny, jeśli liczą na gejowską klientelę pasywną, to w tytule powinni umieszczać "kutasa". A jeśli na aktywną, to w tytule musi być "dupa" :lol:
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15551
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203530Post Hebius »

Tego chyba nie cytowałem, a jest bardzo w temacie:
Michał Witkowski na FB pisze:Zgłasza się do mnie koleś. Oczywiście na ty. Czy masz coś branżowego? Ja pytam:
- Przepraszam, a jaka branża Pana interesuje?
No pedalskiego. Ja mówię, że się nie zajmuję już tą problematyką od wielu lat, ale mam "Dziennik kubański". "A ja to właściwie książek nie czytał, ale słucham audiobooków i słuchałem Lubiewa". No to mówię mu, że z "branżowych" to ma Fynfa i jest audio i ma DK i jest audio. No to cześć. Nic nie kupił. A ja się pytam, jak bardzo trzeba być ograniczonym tylko do własnej seksualności, aby ze wszystkich problemów świata tego, poruszanych przeze mnie i innych, interesowała kogoś tylko sama seksualność? (a i o niej tylko audio i też nie kupi)? Czy od Olgi Tokarczuk wymagamy, aby wałkowała jako jedyny temat wyłącznie swoją hetero seksualność? Przecież seksualność człowieka to jest maleńki wycinek jego świata, ot 15 lat ze stu lat życia... Ja nie uprawiam seksy od 19 lat, dlaczego miałoby mnie wciąż interesować coś, czemu poświęciłem tyle tysięcy stron? W samym tylko "Mefiście" myślałem już, że jeszcze raz pojawi się ten temat na S to się porzygam. Wszyscy już mieliśmy go dość. DK - całe o seksualności. Lubiewo, Fynf... Czy ja mam prawo być już pisarzem ogólnoludzkim? Z ogólnoludzką problematyką? I żeby jeszcze to było tak, że jak będzie "branżowe" to od razy pięć milionów ludzi kupi. Ale tak nie jest. To się w ogóle nie sprzedaje. Te pe.da.ły to właśnie takie, "a ja to właściwie nic nie czytam, a właściwie to raz słuchałem Lubiewa" a jak mówię, że mam DK audio, to też nie kupi tylko sobie pójdzie. To po co ja mam się zmuszać do poruszanie nie interesującego i zamkniętego już dla mnie tematu? Jesteś gejem czy Człowiekiem? Jeśli Człowiekiem to poza seksualnością interesuje cię też historia, chociażby, przyroda, świat wokół ciebie, wszystko właściwie. I kiedy Wojewódzki pyta, czy jest ped.ałem czy gejem to trzeba było odpowiedzieć, jesteś Człowiekiem, najpierw Człowiekiem, i przede wszystkim Człowiekiem!
To jest w ogóle problem szerszy. Na przykład Gombrowicz zęby zjadł na tym, aby "wyciągnąć Polaka z Polaka na Człowieka", aby Polaka z polskości wydobyć na ogólnoludzkość. Wszędzie, gdzie istnieje jakaś identyfikacja grupowa istnieje też niebezpieczeństwo zawężenia tożsamości do tej tylko grupy i jej spraw.

PS
Mam nadzieję, że zdanie: "Te ped.ały to nigdy nic nie kupują" wejdzie do słownika klasyki 🙂
https://www.facebook.com/witkowski.mich ... %2CO%2CP-R
Kto należy do rasy ludzkiej, ten chodzi do opery.
Świnie i psy nie słuchają opery.
Kto nie chodzi do opery, ten nie jest człowiekiem.
Awatar użytkownika
mike
Posty: 9797
Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
Lokalizacja: outer space

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203568Post mike »

Wszedłbym w polemikę, ale on tu nie przyjdzie. Dla niego to za niskie progi. Napiszę tylko... że mu się w tłustej dupie poprzewracało! Witkowski jest stricte pisarzem gejowskim i tylko gejowskim, a przynajmniej na tym się wylansował, taki ma wizerunek na tej samej zasadzie jak Kaczorowska, która jest ciągle Bożenką z Klanu, albo Daniel Redclife jest cały czas Harrym Potterem i nic tego już nie zmieni. Nie zmieniły tego stanu rzeczy nawet pozycje niepedalskie w twórczości Michała. Co on se myśli... że dziś zrobi sobie z tego dodatek do twórczości z przeszłości, a będzie się lansować na jakichś bzdetach? Ha nie ma bata kochana, cały czas jesteś nasza pedalska ciotunia pisarka i tak już zostanie po wieki wieków. Chcesz to próbuj, tylko później nie przychodź na ścianki w mejkapie i z przegiętą manierą może wówczas ktoś zapomni jaki twój target.

Jeden z moich ulubionych zagranicznych autorów https://www.amazon.com/stores/author/B00LU0CMBY/about już drugą dekadę wydaje branżowe pozycje i jakość ciągle mu się to literackie dupczenie nie znudziło, a przecież wg. Michałka powinien już dawno zostać tym "Człowiekiem" a nie tylko pedałem :D
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9532
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203591Post jazzik »

Jakie brednie... Co to znaczy "ogolnokudzkość"?
Michał Witkowski o miłości: "Moja obecna konkubina, jest nieznanym człowiekiem" | Viva.pl https://search.app/v4Nr3BUXoVEHoNmi7

Wow, żyję pod kamieniem. :lol: Dopiero się dowiedziałam, że on ma zamkniętą grupę, w której ludzie mu płacą za czytanie "Autobiografii".
A co z miłością?

No widzisz, albo się zakocham w kimś tak znanym, że nie mogę o tym opowiedzieć, bo zniszczyłbym mu karierę, albo w kimś takim jak moja obecna konkubina, która jest nieznanym człowiekiem. Mieszka w małym mieście, posiada kilka kamienic i ma wszystko gdzieś. To jest ktoś, z kim można oglądać stare rzeczy, jak „Balladę o lekkim zabarwieniu erotycznym”, i śmiać się z dowcipnych powiedzonek. Bo ci wszyscy znani i bogaci byli zawsze tak zajęci, że musiałem się z nimi umawiać dwa tygodnie wcześniej. I jeszcze słyszałem: „Ale jak będę w Tokio, to odwołam”. Z bogatymi i znanymi, owszem, jest miło, ale nie są materiałem na kogoś, z kim można by konie kraść, jak z moją konkubiną.
:mrgreen:
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9594
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203594Post Walpurg »

On chętnie dyskutuje np. przez messengera z Facebooka. Nawet zaczęliśmy sobie pisać, ale uciąłem to, bo zaczął mnie egzaminować ze swoich książek :P a ja mam kiepską pamięć a poza tym tylko dwie jego książki uważam za wybitne: Lubiewo i przede wszystkim Barbarę Radziwiłłównę...
Awatar użytkownika
Nathi
Posty: 16052
Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
Lokalizacja: PL/FR

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 203604Post Nathi »

Nie dałem rady przebrnąć przez jeden rozdział jego książki, ale możliwe że dlatego, że on sam ją czytał :mrgreen:
ODPOWIEDZ