Książki, ostatnie zakupy

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168139Post Walpurg »

Część 2

Witkacy. Drapieżny umysł
- praca zbiorowa z tekstami o Witkacym, szalenie pięknie wydana, okładka nie jest przyklejona, tylko odsłania szycie, masa zdjęć, rysunków, rękopisów, reprodukcji, piękna cała, książka - dzieło sztuki. Plus dwa numery pisma "Witkacy!"

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

L. Ristujczina, Hieronim Bosch. Mistrz fantazji i groteski
- piękna książka/album
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 12981
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168190Post marcin »

Bardzo ładne zakupy Walpurgu. I ustanowiłeś nowy standard w tym temacie - pokazując też środki :D
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 5759
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168195Post jordi »

Czy jest tam o stosowaniu rośliny o nazwie bieluń?
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11194
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168220Post gaynau »

Dlaczego miałoby być? Bo zobaczyłeś Indianina?
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 5759
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168230Post jordi »

Bo słyszałem, że Hieronim Bosch stosował bieluń.

„Hieronim Bosch umieszczał owocniki i kwiaty tej rośliny na swoich obrazach, a być może część jego onirycznych wizji była wywoływana jej wpływem.”
http://romowie.blogspot.com/2017/10/
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168240Post Walpurg »

:o Ciekawe.
Ale ja mam jakiś duży margines sceptycyzmu wobec dopuszczania myśli o twórczości pod wpływem różnych dziwnych substancji. Wydaje mi się, że tak jak po kimś po prostu pijanym raczej nie spodziewamy się dzieła sztuki, tak i po kimś będącym pod wpływem narkotyków czy innych podobnych substancji. Mogę się oczywiście mylić, bo sam nie korzystałem, więc nie znam efektów. Już prędzej uwierzę, że taka twórczość jest efektem wspomnienia czegoś, co się przeżyło (np. jakieś halucynacje), ale to przecież trochę jak sen, więc na ile pamięta się szczegóły? Czy więc to nie jednak potęga wyobraźni podparta zaledwie "wizjami" lub też czy twórczość nie jest pewnym usprawiedliwieniem i alibi dla korzystania ze środków zmieniających świadomość?
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 5759
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168242Post jordi »

Ja nie wiem. Nie miałem nigdy wizji, które kwalifikowałyby się do inspiracji sztuki. Niemniej dopuszczam, że substancje psychoaktywne mogą być czymś co wspiera kreatywność. Istniał też nurt psychodelii. Chciałbym się więcej o tym dowiedzieć.

Wedle Wikipedii bieluń zalicza się do deliriantów.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9244
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168244Post jazzik »

Walpurg pisze: 05-12-2023 16:58:17 :o Ciekawe.
Ale ja mam jakiś duży margines sceptycyzmu wobec dopuszczania myśli o twórczości pod wpływem różnych dziwnych substancji. Wydaje mi się, że tak jak po kimś po prostu pijanym raczej nie spodziewamy się dzieła sztuki, tak i po kimś będącym pod wpływem narkotyków czy innych podobnych substancji. Mogę się oczywiście mylić, bo sam nie korzystałem, więc nie znam efektów. Już prędzej uwierzę, że taka twórczość jest efektem wspomnienia czegoś, co się przeżyło (np. jakieś halucynacje), ale to przecież trochę jak sen, więc na ile pamięta się szczegóły? Czy więc to nie jednak potęga wyobraźni podparta zaledwie "wizjami" lub też czy twórczość nie jest pewnym usprawiedliwieniem i alibi dla korzystania ze środków zmieniających świadomość?
Hmm, a Witkacy?
Przecież on nawet notował, co brał malując.
Lub impresjoniści na absyncie, który podobno wywoływał halucynacje?
To tak na szybko mi przyszło do głowy.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168245Post Walpurg »

No wiem to oczywiście, ale nadal mnie to średnio przekonuje. Nie wiem, na ile to było serio, na ile tylko dla bycia oryginalnym.
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 5759
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: gdzieś

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168253Post jordi »

A Aldous Huxley? Czy środki psychodeliczne miały czy nie miały wpływu na jego twórczość?
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5265
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168269Post uzytkownik_konta »

Należy wziąć pod uwagę, że tylko pewna część dostępnych substancji psychoaktywnych działa jak alkohol, tzn. sprawia że człowiek nic nie potrafi zrobić dobrze. Wiele z nich oddziałuje przeciwnie przynajmniej w jakimś sensie. Dlatego fałszywa analogia z alkoholem, moim zdaniem, prowadzi Walpurga na manowce.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168271Post Walpurg »

Bardzo możliwe, ale jestem, jak pisałem, wolny od doświadczeń. Nawet z alkoholem nie mam większych doświadczeń życiowych.
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5265
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168281Post uzytkownik_konta »

Też nie mam doświadczeń z tymi substancjami, pod których wpływem ludzie tworzą sztukę :P Tym niemniej, orientuję się po prostu, że alkohol nie jest reprezentatywny dla większości z nich.
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5265
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168695Post uzytkownik_konta »

Kupiłem parę książek, w tym "Na srebrnym globie" Żuławskiego i "Wy-twórców książek. Historię społeczności wydawniczej w czasach PRL-u" (red. J. Mrowczyk). Wystąpił jednak pewien problem. Po otrzymaniu paczki po kolei wyciągałem książki z pudełka i oglądałem. Po "Na srebrnym..." wyjąłem "Wy-twórców..." i otworzyłem na losowej stronie - była to strona 187, gdzie znajduje się m.in.... prezentacja okładki "Na srebrnym globie" Żuławskiego (wydanie z 1946 r.). I teraz nie mam pojęcia co o tym myśleć. W szczególności nie wiem, czy jeśli jest to jakiś znak, że treść "Na srebrnym..." ma mieć dla mnie szczególne znaczenie życiowe - to powinienem umieścić tę pozycję na szczycie kupki do przeczytania, aby zaspokoić ciekawość; czy też na jej dole, aby odwlekać tę lekturę jak wykonanie wyroku :lol:

Obrazek
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6057
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168766Post Czartogromski »

Na "Wy-twórców" bym miał ochotę. A na razie:
Obrazek
Maria Wilczek-Krupa: Żuan Don.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14603
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168770Post Hebius »

Szybki jesteś. :oklaski:
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6057
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168772Post Czartogromski »

E tam, jaki szybki. Premiera była w listopadzie. Już drżałem, że mnie tu Hebius postawi do raportu za opóźnienia :shock:
:mrgreen: :D
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14603
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168774Post Hebius »

Sam nadal nie kupiłem. Myślałem na Mikołajki, ale nie było zakupów z tej okazji.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6057
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168777Post Czartogromski »

Jest jedna rzecz (oprócz wielu), która mi się b. podoba w wydawanych ostatnio książkach: piękne, matowe papiery.
Co odróżnia publikacje dobrych wydawnictw, od partaczy, którzy "na pięknym, kredowym" wydają różne paskudy :mrgreen:
***
Zrobiłem sobie mikołajki w miejscowej księgarni.
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5265
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Książki, ostatnie zakupy

Post: # 168786Post uzytkownik_konta »

Ha! Nie dalej jak przedwczoraj szef przyniósł "Francję na talerzu" - album o kuchni francuskiej i Francji. I powiedział, że chciałby, żebyśmy my też zrobili coś takiego, tzn. takie kosztowne wydanie, bogato ilustrowane. Zwróciłem uwagę na matowy papier; zapytał czy moim zdaniem tak powinniśmy zrobić - potwierdziłem stanowczo :lol: Cieszę się wobec tego, że nie tylko ja tak myślę.
ODPOWIEDZ