Gejowszczyzna książkowa.

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 15723
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207387Post marcin »

Mnie już odrzuca to prowokacyjne (?) pisanie "śm*erci i samob*jstwa". Nie można napisać normalnie po ludzku? :roll:
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6845
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207388Post Czartogromski »

Jak wspomniałem:
Czartogromski pisze: 01-04-2025 18:18:44 Oprę się perwersyjnej pokusie sprawdzenia, czy jest to równie katastrofalnie niedobre jak debiut autora. :twisted:
albowiem już samo połączenie wspomnianych "śm*erci i samob*jstwa" z tańcem i Barceloną sprawia, że wieje grozą (kto nie czytał poprzedniej książki, nie zrozumie w pełni). :mrgreen:

(A notka przygotowana zapewne z myślą o mediach społecznościowych, więc gwiazdki po to, żeby nie obcinało zasięgów).
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17337
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207392Post Hebius »

Eeee... Do maja przejdzie ci i jeszcze się pewnie skusisz :D

Tak, notka jest z FB i wydawca oszukiwał automaty od cenzury.
Obrazek
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 10154
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207406Post jazzik »

marcin pisze: 01-04-2025 18:35:38 Mnie już odrzuca to prowokacyjne (?) pisanie "śm*erci i samob*jstwa". Nie można napisać normalnie po ludzku? :roll:
Niby można, ale wtedy wpis ma shadowbana na Facebooku, bo algorytm wychwyci te słowa i nie wyświetla się tak często a te wpisy marketingowe są pisane pod sociale właśnie.

Ma być miło, lekko i przyjemnie. Gdy ktoś pisze o wojnie na Ukrainie, wstawia zdjęcia zniszczonych budynków itd. to też ma shadowbana przez algorytm, że wstawia drastyczne treści. Twardoch na to ostatnio narzekał.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17337
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207446Post Hebius »

Pomyślałem żeby sprawdzić autora. W fotkach na Instagramie ma pokój z tęczową flagą na drzwiach. I cieszył się, że były w zeszłym roku tłumy na marszu równości w Krakowie ("Jeszcze raz dzięki za wspaniałe wydarzenie, pełne fantastycznych ludzi - niezależnie od płci, orientacji, wieku, narodowości! Dziękuję wszystkim znajomym, którzy pojawili się na marszu! Miałem przyjemność pierwszy raz uczestniczyć w takim wydarzeniu i nie żałuję! Tak trzymać! Polska jest dla wszystkich, nie dla wybranej grupy! Liczba osób była wręcz oszałamiająca, co niesamowicie cieszy!"). I się pokazuje na najnowszych fotkach z ładnym chłopakiem. Więc chyba wrzucę to i do gejowszczyzny:

Poezja.
Być może także gejowska.

Obrazek
Adam Jaworski, Baśń o zwichnięciu stawu biodrowego (Biuro Literackie, 2025)
Adam Jaworski
Rocznik 1995. Poeta, arachnofil. Laureat projektu „Połów. Poetyckie debiuty 2024”. Pochodzi z Łysakowa pod Lublinem. Mieszka w Krakowie.

W debiutanckim tomie Adama Jaworskiego zwichnięciu ulega nie tylko tytułowe biodro, ale także sama baśń, język próbujący opowiedzieć o traumie i kolejne relacje, które deformuje straumatyzowana pamięć. Wiersze Jaworskiego, niczym obraz Andrzeja Kuliga na okładce, łączą erotyczne uwodzenie z bolesną koniecznością patrzenia na przemoc, która przeszywa codzienność męskiego podmiotu.

Autor z odwagą przedstawia obrazy przemocy, brutalność wsi i napięcia związane z tożsamością bohatera, który w kolejnych tryptykach i dyptykach negocjuje własne ocalenie przeciw roli ofiary. Język tej antybaśni jest zarazem poetycki i surowy, ujawniając bezkompromisowość w portretowaniu krzywdy i próby odzyskiwania siebie.

Baśń o zwichnięciu stawu biodrowego to przejmujący debiut poetycki, który zmusza czytelnika do konfrontacji z przemocą, pamięcią i mechanizmami wyparcia. Dzięki odwadze i literackiej świadomości autora książka staje się ważnym głosem, który prowokuje do rozmowy o męskości, tożsamości i wykluczeniach społecznych.
https://www.biuroliterackie.pl/biuletyn ... iodrowego/
Obrazek
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17337
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207448Post Hebius »

No i już jestem ciut mądrzejszy:
Adam Jaworski o debiutanckim tomie pisze:Tę książkę można próbować przeczytać jako gejowski posthorror, ponurą wiejską telenowelę, koszmarny sen o idolatrii, powieść flirtującą z chwytami literatury young adult czy też absurdalny apokryf heretyckiej ewangelii. Można też uczepić się jednej z najważniejszych dla tomu figur i pójść „ścieżką angelologiczną”, począwszy od spojrzenia w oczy rozsiane na skrzydłach wielu gatunków malachim czy też może – co jest jeszcze bardziej porywające – widzących kół rodem z Ezechiela, by skończyć na wizjerach zboczonego anioła stróża, kanalizującego pragnienie, innego z ważnych bohaterów mojej książki.
I próbka twórczości poetyckiej Adama Jaworskiego:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 15723
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207450Post marcin »

Bełkot.
Ale co kto lubi.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17337
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207451Post Hebius »

Podwójny komunikat "Pull up, Pull up" oznacza, że niebezpieczeństwo jest bardzo duże. Przed sygnałem "Pull up" pojawia się "Terrain ahead" ("Ziemia z przodu") - piloci słyszą te ostrzeżenia w słuchawkach, na tablicy przyrządów zapala się też lampka ostrzegawcza.
Spoko luz. Jak pisała Poetka "Niektórzy lubią poezję. Niektórzy – czyli nie wszyscy. Nawet nie większość wszystkich, ale mniejszość". A z tych co lubią nie wszyscy muszą wszystko rozumieć i lubić. Autor wygląda całkiem sympatycznie, więc cię rozgrzeszę w jego imieniu.
Obrazek
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 10154
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207452Post jazzik »

Do Grabaża by się nadawał - on też tworzy takie nonsensowne teksty, może do Comy jeszcze, która po roku 2000 królowała w radiu, bo generalnie jest to poziom tekstów typu "herbata wzniosła krzyk u sąsiada", ale żeby to zaraz nazywać poezją? 🤔
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17337
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207457Post Hebius »

Na górze róże, na dole fiołki,
się o poezji mądrzyły kołki.

Cieszcie się, że macie jeszcze okazję obcować z prawdziwą poezją wyszłą spod prawdziwych paluszków i wyrosłą z bebechów prawdziwego poety, a nie z bezdusznym produktem AI.
Obrazek
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 6291
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207459Post bolevitch »

tu chyba chodzi budowanie bluźnierczego, obrazoburczego, szokującego ciągu skojarzeń.. kiedyś czytałem wiersz... w Brulionie(?) o toi-toiach ustawionych dla uczestników mszy papieskiej, "aby nawet przy robieniu kupy nie zapomnieli o bogu" - i brzmi to sensowniej niż płynne przechodzenie od Smoleńska do seksu analnego z wykorzystaniem boźych jelit
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17337
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207460Post Hebius »

Aaa... że jelita kiełbasą... Dopiero teraz do mnie dotarło, o co chodzi poecie :D
Kupiłbym ten tomik poezji.
Obrazek
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 6291
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207463Post bolevitch »

dodajmy, że to samolot z ludźmi wnika do bożych jelit jak mięso
mowa o zmartwychwstaniu - kiełbasę robi się na święta, święci w koszyczku
katastrofa była chyba tydzień po Wielkanocy

a Terrain ahead to sygnał mówiący, by jak najszybciej wybrać miejsce spustu?
ale może też być głosem sumienia ostrzegającym przed moralnym upadkiem...

Sam tytuł tomiku odnosi się oczywiście do biblijnej sceny walki Jakuba z aniołem
Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 10154
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207501Post jazzik »

To ma być walka? Myślałam, że to jakiś kolejny wariant św. Sebastiana przebitego strzałami (mężczyzna jest związany, więc trudno tu o walkę) przez postać z Avatara. :D
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 6291
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207529Post bolevitch »

możliwe, ze tytuł i okładka nie idą w parze
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17337
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207878Post Hebius »

Michał Witkowski na FB pisze:
Tak nagrywam to "Lubiewo", słucham tego, co czytam i tak sobie myślę, czy to ja już nie mogę napisać czegoś porządnego, że ona jest lekarzem dentystą, a on lekarzem dermatologiem estetycznym, poznają się na przyjęciu u urologa, w willi, z widokiem na całe miasto, i się zakochują, on zdrowy, przystojny, blond, ona zdrowa, żadnej kiły w historii choroby, blond, dziecko blond (najpierw, przed spłodzeniem, się badają, czy genetycznie się zgadzają, a potem ona zażywa specjalne witaminy i znikają w pięknej sypialni, trzeźwi), na strzeżonym osiedlu romans... Dziecko chodzi do przedszkola antyalergicznego z wykładowym angielskim, drugie do żłobka anglojęzycznego, najdroższego, ona łączy swój gabinet z jego i robią wielki gabinet "stomatologia estetyczna i dermatologia estetyczna"? Na Miasteczku Wilanów ona w osiedlowym wegaskim sklepie kupuje dzieciom wegańskie lody bez cukru?
Tylko takie świństwa pisać?
:D
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 15723
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207925Post marcin »

Zapewne też to będzie nagrywał na zasadzie co pięć lat nowa wersja 😀
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 17337
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207926Post Hebius »

To akurat mało prawdopodobne, za dużo z tym roboty.
Obrazek
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 15723
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 207929Post marcin »

Z czegoś żyć trzeba. Łatwiej nagrać kolejny raz to samo niż napisać całkowicie nową powieść.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Czarek90
Posty: 611
Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
Lokalizacja: na piętrze

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 208014Post Czarek90 »

Miłość w wielkim mieście
Sang Young Park
Tłum. Marta Niewiadomska
Wyd. TAJFUNY
Young uwielbia dobrą zabawę, nocne życie Seulu i borówki, które zostawia mu w lodówce najlepsza przyjaciółka i współlokatorka, Jaehee. Tworzą niesamowicie zgrany duet — nieważne, czy chodzi o szybkie załatwienie aborcji czy usunięcie podglądacza z posesji, mogą na siebie liczyć i wydaje im się, że tak będzie zawsze.

Randki z Tindera i nocne eskapady przy dyskotekowych hitach Kylie Minogue przechodzą w samotne poranki, kiedy trzeba zmierzyć się z odrzuceniem, chorobą i uprzedzeniami. Trudne wspomnienia i niewygodne tematy przeplatają się z zabawnymi, a nawet wzruszającymi obrazami z życia singla we współczesnej miejskiej dżungli.

Miłość w wielkim mieście to powiew świeżości w queerowej literaturze. Rozbraja szczerością, błyskotliwością i poczuciem humoru, podszytym ironią. Dwukrotnie zekranizowana — jako film pełnometrażowy i serial — opowieść skradła serca czytelników w Korei i nie tylko; trafiła bowiem na longlistę prestiżowej Międzynarodowej Nagrody Bookera.
https://tajfuny.pl/produkt/milosc-w-wielkim-miescie/

Obrazek
ODPOWIEDZ