O kulturowych odmiennościach

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9395
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3866Post jazzik »

Nie wiem, nagminnie widuję to CMB na drzwiach u ludzi i raczej sami to piszą. Jedna z moich babć też z Mazur, ale z pochodzenia ewangeliczka, więc nie mam pojęcia o tym pisaniu przez księdza.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15097
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3965Post Hebius »

O właśnie, widujesz na drzwiach, zapewne na ich zewnętrznej stronie. A znajoma (obecnie Katowice, wcześniej Chorzów) dopowiedziała mi, że ci księża piszący przy okazji kolędy K+M+B, do czego była przyzwyczajona i traktowała rzecz jako coś normalnego i powszechnego, zostawiali napis na wewnętrznej stronie drzwi, tej od mieszkania :D Tylko w domach jednorodzinnych widywała napisy na zewnątrz.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13486
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3970Post marcin »

Potwierdzam, na Śląsku pisze się (tj. pisze ksiądz lub kościelny) od wewnętrznej strony (od strony mieszkania), co uważam za sensowne i taktowne (po co wszyscy mają wiedzieć, kto przyjmuje kolędę, a kto nie?).
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15097
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3973Post Hebius »

Ale czego tu się wstydzić? w katolickim kraju? :D
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13486
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3974Post marcin »

Nie wstydzić. To jest indywidualna sprawa każdego, czy chce przyjąć czy nie. Moim zdaniem pisanie tego na zewnątrz jest złym pomysłem. To co jest u nas, jest imho daleko lepsze.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
wostok
Posty: 438
Rejestracja: 28-07-2018 00:14:16

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3976Post wostok »

Północ województwa śląskiego - samemu się pisało od zewnątrz. W kościele zawsze mówili, że po mszy będzie przy wyjściu koszyk z poświęconą kredą, brać i rysować. No i K+M+B.
Co prawda tak 10 lat temu było, ale ostatnio przeszedłem się po klatce schodowej i są różne charaktery pisma. Więc nadal tak bywa.
Awatar użytkownika
kubson
Posty: 58
Rejestracja: 21-12-2018 22:12:14
Lokalizacja: Gołonóg Zajezdnia
Kontakt:

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3990Post kubson »

Kilkanaście lat temu, kiedy jeszcze byliśmy z kuzynką łobuziakami, dla żartu postanowiliśmy u naszego dziadziusia zlikwidować ten egzotyczny dla nas napis... listkiem papieru toaletowego. Przy białym, rozmazanym placku przyłapała nas moja mama. Biedna, zawstydzona, nie wiedziała co zrobić, więc po cichutku poszła przeprosić dziadka za nasz wybryk. A dziadziuś akurat się ucieszył i przyszedł nas pochwalić. Fajny tam był folklor: w każdym kącie "Fakty i mity", a jego żona (macocha mojego taty) codziennie, prawie na kolanach, zasuwała do kościoła :P
Awatar użytkownika
Kawa
Posty: 1139
Rejestracja: 18-07-2018 20:44:36
Lokalizacja: Słupsk na Północy

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3998Post Kawa »

U babci w bloku xiąc pisał po wewnętrznej stronie - ale to chyba dlatego, że od strony klatki schodowej drzwi były malowane białą farbą, a od wewnątrz wyłożone jakimś materiałem - i dawało się tam pisać.
Babcia była osobą bardzo wierzącą, ale napis nie zostawał tam dłużej, niż przez miesiąc. No właśnie! Po jakim czasie w waszych rodzinach wycierano napis? Nie czekając na bezbożnego wnuka/kuzyna? ;)
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15097
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 3999Post Hebius »

U mnie chyba nigdy. Z nowym rokiem poprawiało się tylko literki i zmieniało cyfrę w dacie.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4383Post Walpurg »

marcin pisze: 10-01-2019 11:10:15 Potwierdzam, na Śląsku pisze się (tj. pisze ksiądz lub kościelny) od wewnętrznej strony (od strony mieszkania), co uważam za sensowne i taktowne (po co wszyscy mają wiedzieć, kto przyjmuje kolędę, a kto nie?).
:o
A ja nie potwierdzam!
U mnie w mieście ZAWSZE pisali to KMB na zewnątrz, od strony klatki.
A też jestem ze Śląska.
Leo

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4405Post Leo »

A u mnie ministranci. :D Jutro podobno kolęda, tak jest na rozpisce wiszącej na tablicy informacyjnej w bloku.
Avril

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4408Post Avril »

Ja dzisiaj doznałem szoku przez K+M+B na drzwiach od naszego domu. Oboje z Tomkiem byliśmy w Rawiczu, a kiedy dojechaliśmy popołudniem do domu był napis! A na klamce kartka z napisem" Z kolędowym Błogosławieństwem" :roll: Szok! Zastanawia nas jak w ogóle ktoś wszedł na podwórko, kiedy furtka była zamknięta :o Przez płot jedynie, bo innej opcji nie ma.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9395
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4417Post jazzik »

Może ktoś zrobił Wam kawał? ;)
Bo jakoś trudno jest mi sobie wyobrazić przechodzenie przez płot u typowego księdza. :D
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Renly Baratheon
Posty: 1235
Rejestracja: 18-07-2018 22:21:11
Lokalizacja: ..

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4419Post Renly Baratheon »

Oj Jazzik nie masz pojęcia do czego są zdolni galilejczycy. Wyważyli bramę Serapejonu to cóż dla nich znaczy zwyczajny płot.

Mam nadzieję, że Avril weźmie odwet na tym prezbiterze i napisze mu jakieś milutkie hasełko na drzwiach jego świątyni.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9395
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4421Post jazzik »

Kiedy to było, Renly, widziałam dzisiaj na klatce taką księżowską osobistość, wcale nie starą, tak ze 100 kg żywej wiary i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić tego przechodzenia przez płot...
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Renly Baratheon
Posty: 1235
Rejestracja: 18-07-2018 22:21:11
Lokalizacja: ..

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4511Post Renly Baratheon »

Jazzik o jakich kilogramach piszesz? To duch święty. Założę się, że prezbiter Marian jest lekki jak piórko.

Obrazek

:mrgreen:



A co do zniszczenia Domu Serapisa. Mimo, że było to prawie siedemnaście wieków temu Naszym obowiązkiem jest nigdy o tym nie zapominać a także pod żadnym pozorem nie wybaczać synom Świętej Ziemi Egiptu, którzy zdradzili Tradycje Ojców, chyba że koptowie przyjdą na kolanach prosić o Łaskę. Wówczas jako niewolnicy będą odpokutowywać swe winy.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9395
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4544Post jazzik »

Kruszynka :D
Jeśli mowa o kulturowych odmiennościach, to dziś usłyszałam taki zabobon, że wyrzucenie mirry i kadzidła (skąd one?) przynosi nieszczęście.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
jordi
Posty: 5759
Rejestracja: 20-07-2018 18:39:20
Lokalizacja: nie ma mnie tu

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4548Post jordi »

Stawiałbym na to, że wyrzucenie złota może być większym nieszczęściem :P

Nie żebym twierdził, że złoto daje szczęście. Po prostu jeśli ktoś jest na tyle głupi by złoto tak po prostu wyrzucać to ta głupota do niejednego kolejnego nieszczęścia prowadzić może.
Moje credo dyskusyjne:
1. Należy dyskutować poprzez merytoryczne argumenty, a nie odniesienia do osoby rozmówcy.
2. Ten powinien szukać argumentów na poparcie swych racji, kto coś twierdzi, a nie ten kto temu zaprzecza.
3. Należy domniemywać dobrą wolę.
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9395
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4552Post jazzik »

Co tam wyrzucenie złota - upieczenie go, po uprzednim schowaniu przed złodziejami, to jest dopiero coś. :D
Dziadek schował złoto, takie czerwone, jeszcze zdobyte za czasów wyjazdów na handel do Jugosławii, na dół do takiej "szuflady" przy piekarniku, kiedy jechali z babcią na wakacje do Grecji. Po powrocie, babcia postanowiła coś tam upiec. Upiekła również złoto, tarcza ruskiego złotego zegarka, którego dziadek nigdy nie nosił " bo szkoda", się stopiła, koral w pierścionku zmienił kolor i stały się jeszcze jakieś tam nieszczęścia, o których nawet nie mam pojęcia. Babcia do tej pory wspomina tę katastrofę.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
w300
Posty: 6170
Rejestracja: 22-07-2018 18:24:37
Lokalizacja: ***POMORSKIE***

Re: O kulturowych odmiennościach

Post: # 4553Post w300 »

Złoto to chyba najgorsza inwestycja . Kupisz drogo a jak chcesz sprzedać to za polowe tego co dałeś
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ