Książki, ostatnie zakupy

[Hebius]

Swimming in the Dark
aż go pożarł shark.

Jak go przetłumaczą na polski to się może zainteresuję.

[Senso]

https://images-na.ssl-images-amazon.com ... 3VJdrL.jpg

[Renly Baratheon]

Jakie z Was mole książkowe i jeszcze wokół tego flirtujecie! Renly, a czy w tych pozycjach są gołe zdjęcia starożytnych bóstw?

Polska nauka nie dorosła jeszcze do takich wydawnictw ale wydaje mi się, że poezja Katullusa przypadłaby Ci do gustu.

[Hebius]

Który kawałek Katullusa najbardziej ci się spodobał?

[marcin]

Jan Marcin Szancer. Ambasador wyobraźni

Podróż do dzieciństwa.
Jak zobaczyłem to w księgarni, to wiedziałem, że muszę to mieć.
Akademia pana Kleksa, Lokomotywa, Baśnie Andersena, i wiele innych. Rysunki i grafiki Szancera plus urywki książek. Całe moje dzieciństwo.
Do tego sporo do czytania o samym rysowniku. A książka przepięknie wydana.

Dodatkowa uwaga: jak księgarnie stacjonarne mają się utrzymać? Jeśli w księgarni kosztuje to 129,90 (cena okładkowa) a w księgarni internetowej kupiłem za coś koło 75 zł, czyli niemal połowę taniej?

[Hebius]

Stała cena książki (swoją drogą coś ostatnio w ogóle nie słychać o pomyślę wprowadzenia tego na rynek) mogłaby niewątpliwie pomóc księgarniom stacjonarnym. Tylko pytanie - czy kupiłbyś tę książkę za 129,90 zł. Bo ja na pewno nie.

[marcin]

No właśnie raczej nie, a za 75 się skusiłem.
No chyba że działałoby to tak, że wtedy cena okładkowa byłaby 75 zł.

[Kawa]

Który kawałek Katullusa najbardziej ci się spodobał?

Znalazłem cytowany wiersz w przekładzie z 1898 roku:

XVI
DWOJAKA MIARA.

A żebyście, plugawcy, zczeźli i zmarnieli,
Wszeteczny Furyusie, sprośny Aureli!
Że tam moje wierszyki za pieprzne i tłuste,
Wyście mi zarzucili haniebną rozpustę!?
Skromność, czystość, niewinność i inne zalety
Niechże zdobią poetę, nie wierszyk poety.
Wierszyk — wtenczas się czyta ze smakiem i gustem,
Gdy okraszon pieprzykiem i dowcipem tłustym,
Gdy swą treścią — nie powiem, niedorosłe dzieci —
Lecz tych starych brodaczów lubieżnie podnieci,
Którym krew już zastyga, co w służbie ustali.
Wy, coście pocałunków tysiące wyssali,
Wyście mnie niewieściucha mianem darzyć śmieli?!
A żebyście, plugawcy, zczeźli i zmarnieli!

Tłumacz Jan Czubek okazał się być pruderyjny.

[Renly Baratheon]

Który kawałek Katullusa najbardziej ci się spodobał?

80
Cóż rzec mam, Gelliuszu, o różowych wargach,
co śnieżnej zgoła nabierają bieli,
gdy rano wychodzisz lub coś cię z letargu
leniwej siesty podrywa z pościeli?
"Nie mam pojęcia" - odpowiesz. Wieść niesie,
że co chłop ma w kroku, to possać ci chce się.
Prawda! Świadkami zmęczenie lizanta
i osiadła na wargach ubita śmietana.

[Hebius]

(...)
Tłumacz Jan Czubek okazał się być pruderyjny.

Ale ten jego przekład też ma wiele uroku

[marcin]

Będę dalej eksplorował Tolkiena:
(wpisuję się, coby Hebius był szczęśliwy, bo ja lubię uszczęśliwiać ludzi )

Silmarillion, wyd. ilustrowane, przeł. Maria Skibniewska


Hobbit w tłum. Marii Skibniewskiej


Niekończone opowieści Śródziemia i Numenoru, wyd. ilustrowane


Opowieści z niebezpiecznego królestwa, wyd. ilustrowane

[Hebius]

Też sobie kupiłem teraz to wydanie "Hobbita", bo nie wiem, czy mam nadal stare (brat brał z domu, później Kunegunda - może wróciło do rodziców, a może nie).

Niedokończone opowieści i ta cała reszta po "Silmarillionie" tłuczona bez opamiętania przez Amber jakoś nie bardzo mi podeszła.

[marcin]

Teraz to Zysk przejął.

[Hebius]

To są jakieś nowe wydania? Z obwolutą? Popatrzyłem teraz na swój Silmarillion z Amberu i wygląda dość średnio, chociaż stoi głównie na półce. W sumie zamiast tego z ilustracjami bym wolał normalne wydanie z okładką Stasysa Eidrigevičiusa.

[Renly Baratheon]

Ubolewam, że nie wydano w Polsce dwunastotomowej Historii Śródziemia.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Śródziemia

[marcin]

To są jakieś nowe wydania? Z obwolutą? Popatrzyłem teraz na swój Silmarillion z Amberu i wygląda dość średnio, chociaż stoi głównie na półce. W sumie zamiast tego z ilustracjami bym wolał normalne wydanie z okładką Stasysa Eidrigevičiusa.

Tak, nowe wydania (w sensie nowy skład, inna czcionka itp.). I tak, z obwolutą.
W tej serii Zysk wydał też Władcę Pierścieni, niestety w tłumaczeniu Łozińskiego. I Hobbita (w tłumaczeniu P. Braiter).

Tutaj Agnieszka Sylwanowicz "Evermind" (też tłumaczka Tolkiena) bardzo dobrze wyjaśnia, dlaczego nie lubi tłumaczenia Łozińskiego. I ja jej argumenty w pełni podzielam. Przede wszystkim ten, że Łoziński zupełnie gubi humor Tolkiena. --> http://home.agh.edu.pl/~evermind/jrrtol ... zeklad.htm

[Hebius]

Dariusz Michalski, Starszy Pan B. Opowieść o Jeremim Przyborze
(zakup po cichutku, żeby mnie Czartogromski nie zdążył wcześniej zniechęcić)

I dwa tytuły o zbliżonym temacie, ale odmiennej formie; ze względów patriotycznych:

Mirosław Tryczyk, Drzazga. Kłamstwa silniejsze niż śmierć
Sigitas Parulskis, Ciemność i partnerzy

Bo nie czytałem, a spodobał mi się "Dziennik 1954":

Leopold Tyrmand, Zły

[Czartogromski]

Trudno, będziesz brnął przez te michalszczyznę i zgrzytał zębami, twój wybór
A okładka Tyrmanda bez sensu, obrazek z lat gomułkowskiej małej stabilizacji, więc nie ta epoka.

[Hebius]

Projekt okładki Zuzanna Malinowska, więc to może po rodzinie?
(wydawnictwo MG, z którego pochodzi ten "Zły" założyła Dorota Malinowska związana przez wiele lat z F/NF)

[marcin]

Dwa tomy opowiadań McEwana: