Literacki Nobel 2019 i dalej

[marcin]

Prawactwo by się posikało z zachwytu, jakby nagrodę dostał jakiś prawak. Według nich poziom literacki jest w ogóle nieważny, ważne są jedynie "słuszne" poglądy.
Idę o zakład o każde pieniądze, że większość prawackich pieniaczy plujących na Tokarczuk nic w życiu przeczytało tej autorki. Ba, sądzę, że oni w ogóle nic nie czytają (a nie że nic Tokarczuk).

[w300]

Tak naprawdę jestem ciekaw czy w ogóle jakis polityk przeczytał jakąś książkę Tokarczuk .

[marcin]

Widać np. na frondzie: oni płodzą codziennie po kilka "artykułów" o Tokarczuk.
Widać, jaki oni mają ból dupy z tego powodu
Ciekawe, czy Shane też to odczuwa

[mare]

Według nich poziom literacki jest w ogóle nieważny, ważne są jedynie "słuszne" poglądy.

W El Paísie, raczej nie prawackim, napisano, że Nobel jej się nie należał. Wiele osób cieszy się nagrodzenia Tokarczuk, a nic jej nie przeczytali.

[Szafir]

To dziwne, bo to samo mógłbym powiedzieć o drugiej stronie barykady. Czy prawactwo, czy lewactwo, to dziś i tak mało kto czyta książki.

lewicowe zapatrywania? żydowscy "filozofowie" żyjący kilkaset lat temu, którzy Oldze Tokarczuk zdają się imponować, byli zarazem ludźmi - nieraz bardzo - majętnymi...

No i co ma jedno do drugiego?

[marcin]

To jest jakiś mit z tym "dziś mało kto czyta książki".
Mit w tym sensie, że jest jakieś takie poczucie, że dziś jest w tym źle, a kiedyś było dobrze. A guzik prawda. Zawsze czytanie książek było rozrywką dość elitarną.

[bolevitch]

Czytanie jako czynność była elitarna w Polsce mniej więcej do lat 50 XX,
ale ludzie słuchali książek, np. Trylogii Sienkiewicza, podobno masowo.

lewicowe zapatrywania? żydowscy "filozofowie" żyjący kilkaset lat temu, którzy Oldze Tokarczuk zdają się imponować, byli zarazem ludźmi - nieraz bardzo - majętnymi...

No i co ma jedno do drugiego?

wydaje mi się, że dla "lewicy" - takiej jaką jest np. partia Razem, ktoś kto odziedziczył wielki majątek, albo dorobił się jako pośrednik czy udzielając kredytu - nie jest osobą godną uznania i naśladowania, miana autorytetu. ale się nie upieram, nie należę do żadnej partii.
Generalnie, gdy się mówi lewica, prawica, warto zadeklarować jaki konkretny zestaw poglądów ma się na myśli. Bo np. w USA pani Clinton jest klasyfikowana chyba jako polityk o poglądach lewicowych, a jednocześnie w necie jest filmik, na którym wyśmiewa się (w TV) z pomysłu bezpłatnej edukacji na poziomie college'u (Chocolate milk for everybody!)

[jazzik]

To jeszcze zależy, bo nawet w łonie partii Demokratycznej istnieją ludzie o rozmaitych poglądach na gospodarkę i pomoc społeczną, niektórzy, szczególnie ci bliżej związków zawodowych, jak np. Bernie Sanders, podpadają pod kogoś w rodzaju europejskich socjalistów.

Z filozofami też różnie bywa, np. taki Engels był synem fabrykanta, więc takiego najprawdziwszego burżuja.
Jednak, z lewicowych intelektualistów, chyba tylko Sartre odmówił przyjęcia nagrody Nobla a, co za tym idzie, również tych pieniędzy.

[Szafir]

Jeśli dostała Nobla i na tym skorzystała finansowo za swoją pracę, to nie widzę ku temu przeciwwskazań.

[bolevitch]

włamanie do domu Olgi Tokarczuk we Wrocławiu...

[Hebius]

A już jutro dowiemy się, kto został tegorocznym literackim noblistą. Nie mam żadnych typów, ale na 100% nie będzie to nikt z Polski

[Czartogromski]

.... a na razie jest Nobel dla Rogera Penrose'a, który też pisze ładne książki.

[Czartogromski]

Amerykańska poetka Louise Glück
Kto czytał?



Jeden egzemplarz jej poezji jest w Polsce na pewno, bo trafił do Biblioteki Narodowej wraz z archiwum Czesława Miłosza
Roger Penrose łatwiej dostępny, czytajcie więc Penrose'a

[jazzik]

Takie śmichy-chichy a myślicie, że ilu na Zachodzie słyszało o Szymborskiej albo Tokarczuk zanim dostały Nobla?

[Hebius]

Nie wiem jak Tokarczuk, ale akurat Szymborska była już przed Noblem dość intensywnie wydawana po angielsku, w USA i GB. Kto czytał jej korespondencję z Barańczakiem ma tego świadomość. Ale w innych krajach to faktycznie bywało różnie. Piotr Kamiński (ten od opery) przetłumaczył jej dwa tomiki zaraz po Noblu na francuski, ale narzekał ze tamtejsi czytelnicy nie są zainteresowani poezją inną, niż francuską.

No to nadrabiajmy kulturalne zaległości:
Louise Glück, Pod gwiazdozbiorem Byka
(przełożył Konrad Hetel, interpretacja Joanna Jeżewska) nagranie z PR2
https://znienacka.com.pl/wp-content/upl ... m-Byka.mp3

[bolevitch]

w przekładzie J. Hartwig
...takie typowe anglosaskie egzaltowane refleksje snute podczas patrzenia przez okno...
więcej: https://twitter.com/CzytamJestem/status ... 08128?s=20

[mare]

No to nadrabiajmy kulturalne zaległości:
Louise Glück, Pod gwiazdozbiorem Byka
(przełożył Konrad Hetel, interpretacja Joanna Jeżewska) nagranie z PR2
https://znienacka.com.pl/wp-content/upl ... m-Byka.mp3

Wspaniałe Dzieło, warte Nobla i dużo więcej.

[Hebius]

Na szczęście w tym roku Nobel to już dużo więcej, niż w zeszłym. Dzięki stabilnej sytuacji finansowej Fundacji Nobla i ograniczenie kosztów działalności laureatka dostanie 10 mln koron (Tokarczuk dostałą tylko 9).

[Hebius]

Ogłoszenie laureatów literackiej Nagrody Nobla już jutro.
Jakieś typy?

[Czartogromski]

Ko Un?
(No bo wiadomo, że lewacy ze Szwecji znów nie docenią talentów Ziemkiewicza i Łysiaka)