Co oglądam

[cryboy]

Ja pierdolę To jeszcze napisz, że ruchasz brzydali i staruchów, bo jesteś ponad przyziemne pragnienie obcowania z czymś ładnym.

Staruchów ? A po co, kiedy jestem po 30tce. Przecież mają możliwość spotykania się z partnerami z swoim wieku. Czy może dla 60 latków 60tki są za stare?

Zamierzasz za 20 lat ruchać 60-latków czy będą wtedy dla Ciebie za starzy?

[chafre]

A skąd mam wiedzieć, co będzie za 20 lat? Człowiek się zmienia też z wiekiem. Mogę np.zramoleć albo być 15 lat po ślubie ...... Życie się toczy tu i nie mysle , co będzie , jak bd miał 55 lat .

[cryboy]

Ale ja nie pytałem co będzie (jakbyś nie zauważył)
Pytałem czy zasada, że 60-latek ma się ruchać z 60-latkami dotyczy tylko obecnych 60-latków czy też może zamierzasz stosować ją także do siebie kiedy sam nim będziesz.
Ale nie musisz odpowiadać skoro masz z tym problem jak widzę.

[chafre]

A skąd mam wiedzieć, jak zmieni się mój światopogląd oraz ja sam w ciagu 20 lat? Ja mogę powiedzieć dziś, że mam zamiar być milionerem, nie palić i nie pić za 20 lat. Chciałbym, bym odpowiedział, ale 20 lat to za dużo czasu bym mógł gdybać, co wtedy będę myślał. Także nie uda Ci się uzyskać odpowiedzi, na która tak liczysz .

[husky]

No dobra jesi 60 latki sypiają z 20 latkami to z kim sypiają ci 20 latki jak sami skończą 60?

[chafre]

Z 20 latkami rzecz jasna pewnie. Albo ramoleją.

[husky]

To wynika że 60 latki które uważają że drugie 60 katki są dla nich za stare jak mieli 20 to nie były za stare chociaż były? To nie ma sensu.

[chafre]

Husky, a znasz 20 latków , którzy z 60 latkami figo fago?

[husky]

Nie znam

[mike]

To podejście jest patologicznym samozaprzeczającym się brakiem logiki oraz konsekwencji. Starszy chce młodszego, jednak kiedy sam był młodszy to gardził starszymi w jego obecnym wieku. A więc z jednej strony ma to być "normalne", z drugiej ma być nienormalna atrakcyjność starszego dla młodszego (pomijamy gerontofilie), oczywiście wszystko ok dopóki starszy będzie miał sposobność i okazje do relacji z młodszymi. Reasumując to zupełnie normalne, że starszy chce z młodszym, ale w oczach tego samego starszego już nienormalne, że młodszy chce z nim. Innymi słowy ten młodszy jest debilem w oczach starszego, frajerem którego się rucha korzystając z okazji. Bo on sam - ten starszy na miejscu młodszego postąpiłby zupełnie inaczej i nigdy nie spojrzał na samego siebie.

Za parę latek stuknie 40 i powiem wam już mnie nie interesują poniżej 32. Absolutnym minimum jest 28, jednak są zagrożeni, że na nich nie spojrzę. Jeszcze parę lat temu nie widziałem problemu z 25, więc na szczęście u mnie się to zmienia w sposób zdrowy. Oczywiście nigdy nie mów nigdy, istnieje szansa, że spotkam kogoś 15 lat młodszego i mnie pierdolnie, ale to musiałoby się stać z serca, a nie że sobie takich z chirurgiczną precyzją wyszukuje na portalach celem szybkiego seksu, skreślając wszystkich w moim wieku oraz niewiele młodszych.

[cryboy]

Ja w ogóle nie rozumiem tej dyskusji!
Ręka do góry! Komu podobają się faceci w okolicach 60-ki?
Nikomu? No właśnie.
Ale sześćdziesięciolatkom już się dziwicie. Im z jakichś powodów powinno się podobać właśnie to, co wam się nie podoba.
Skąd to przekonanie, że z wiekiem należy mieć coraz gorszy gust?

Przecież to straszny komunał, że starość NIE JEST ATRAKCYJNA. Dla nikogo. Nie tylko dla tych o 30 lat młodszych!

[chafre]

Gust i chęci to nie to samo co możliwości i nie dotyczy to tylko gejów. Po prostu w pewnym wieku szanse i możliwości spadają. To żadne odkrycie.

[cryboy]

Możliwości?
Nie rozumiem. Jakie możliwości?

[żmij]

"Szkoła dla elity" xD

[chafre]

Możliwości?
Nie rozumiem. Jakie możliwości?

Ale czego nie rozumiesz? Nikt się nie obraża na mnie, gdy mu piszę, że jest za stary i nie jestem zainteresowany. Nie w tym żadnej filozofii.

[cryboy]

Nie rozumiem o czyich możliwościach piszesz.
Swoich czy jego?

Poza tym uważam, że pisanie do kogoś, że jest "za stary" jest mało delikatne.
Ja odpisuję, że nie jest w moim guście.

A Ty odpisujesz, że ktoś jest za stary przed czy dopiero po obejrzeniu jego fot?

[mike]

Ilu na forum jest w okolicach 60 i czy jest ktokolwiek? Naprawdę nie ma dla nich atrakcyjnych 40+ tylko dopiero 20-latkowie? Nie uwierzę, że to norma. Poza tym podziwiać urodę młodego fajnego ciała to sobie każdy może, a czym innym jest chęć budowania relacji wyłącznie z jak najmłodszymi, bo poza fizycznością pozostaje mentalna przepaść nawet jeśli miałoby chodzić o przelotne znajomości. No i ten młodszy też ma oczy i widz ciało starszego...

To kwestia samoakceptacji i szacunku do samego siebie. Jeśli nie podobają się rówieśnicy to samemu jest się skończonym we własnych oczach.

Starość może nie jest szczególnie atrakcyjna, natomiast 40-50-60 to jeszcze nie jest wiek, żeby tak o kimś mówić. Jasne jest wielu mocno zapuszczonych, ale są też zadbani nawet bardziej od niejednego młodszego.

Jest coś dziwacznego w prezentowanym tu podejściu, albowiem jakby młodszy chciał zastosować logikę znacznie starszego tzn, że nie powinien chcieć mieć z nim nic wspólnego.

[chafre]

CRYBOY Zacznijmy od tego, że nie ja zacząłem pisać o 60 latkach etc. Napisałem, że są dla mnie za starzy, mogą szukać w innej kategorii wiekowej. W czym problem skoro i w Twoim guście nie są? Będziesz miał 60 lat to też spotkasz się z takimi komentarzami.

[ikar]

Ilu na forum jest w okolicach 60 i czy jest ktokolwiek?

To chyba Hebius tylko.

[cryboy]

@ chafre
W czym problem? W tym:

Czy może dla 60 latków 60tki są za stare?

Nie rozumiem dlaczego 60-latek może być za stary dla Ciebie czy dla mnie i to jest w sumie oczywiste ale dla drugiego 60-latka już za stary być nie może.
60-latek ma jakiś obowiązek gustować w staruchach? Bo sam nim jest?

Tego nie rozumiem.

Będziesz miał 60 lat to też spotkasz się z takimi komentarzami.

Tak myślisz?
No to muszę Cię rozczarować. Z TAKIMI komentarzami zaczniesz się spotykać za chwilę. Nie będziesz musiał czekać aż do 60. Ja też nie musiałem.