To się czyta

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
husky

Re: To się czyta

Post: # 68453Post husky »

@Bolevitch Chyba chodzi o pokazanie że nie być to śmierć ito symbolizuje ta czaszka
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5382
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: To się czyta

Post: # 68454Post bolevitch »

nie, to raczej nieznajomość sztuki. w Hamlecie jest scena, pod koniec, w której tytułowa postać trzyma czaszkę wykopaną właśnie z grobu, ale tam nie ma tego monologu.
husky

Re: To się czyta

Post: # 68455Post husky »

A to musi byc w teatrze kropka w kropke identycznie jak w książce?
Awatar użytkownika
bolevitch
Posty: 5382
Rejestracja: 22-07-2018 14:45:00

Re: To się czyta

Post: # 68456Post bolevitch »

nie w teatrze, tylko w memach w internecie etc czy podobnych rysunkach
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 68457Post Walpurg »

Nie, ale to faktycznie jakiś taki mem, że jak Hamlet i "Być albo nie być" to musi trzymać czaszkę. I to ma miejsce nie w teatrach, ale na plakatach czy scenkach filmowych, kabaretowych i innych mających przywołać "Hamleta". W teatrze nigdy czegoś takiego nie widziałem, a kilka "Hamletów" zdarzyło mi się zobaczyć.

Hamlet faktycznie trzyma czaszkę, ale wspomina wtedy swojego dawnego piastuna ("biedny Yorick").
husky

Re: To się czyta

Post: # 68460Post husky »

Żeby było wiadomo że to napewno on. Tzn Hamlet.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 68461Post Walpurg »

Dzisiaj Hamlet kojarzy się już inaczej, przynajmniej oglądającym telewizję:
- Hamlecie, jak twoje zdrowie?
- Kaszel suchy czy mokry? Oto jest pytanie!
- Teraz nie musisz znać odpowiedzi na nie.

:samoboj:
husky

Re: To się czyta

Post: # 68462Post husky »

To jest na czasie. Na co mu znać jaki kaszel czy cokolwiek. I tak kowid.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 14879
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: To się czyta

Post: # 68468Post Hebius »

husky pisze: 20-01-2021 20:11:00 Wydaje mi sie że omawialismy w technikum. Ale za cholere nie pamietam o czym to było. Tzn wiem że być albo nie być o to jest pytanie.
HAMLET
O rany, jak ciemno!
Co stanie się ze mną?
Onegdaj zmarł tato -
ojczyma mam za to
I zmartwień mam nawał,
bo drania to kawał.
Lecz cóż to za zjawa
ponura i krwawa
po zamku się pęta?

DUCH KRÓLA
zjawia się
Już mnie nie pamiętasz?
Tatusia, szantrapo?!

HAMLET
O rany, to papo!

DUCH KRÓLA
Nie papo - duch jego
z powietrza pustego.

HAMLET
Dlaczegóż to, duchu,
zażywasz dziś ruchu?

DUCH KRÓLA
Bo muszę wyjawić, nim kury zapieją,
straszliwe cierpienia, co w duchu szaleją.
Twój ojczym i stryjo, a brat mój - ropucha -
gdym kimał, trucizny mi nalał do ucha.

HAMLET
Trucizny? A skądżeż, tatusiu, to wiecie?

DUCH KRÓLA
Bom zaraz na tamtym obudził się świecie.
I tak mnie ten oprych zakopał w grób wąski,
by zaraz z królową połączyć się w związki
i tronu używać z występną niewiastą!

HAMLET
Tfu! Swołocz, łachudra, śmierdzące plugastwo!

Kur pieje.

DUCH KRÓLA
Kur zapiał. Dla duchów to rodzaj budzika.
Pamiętaj o zemście! Ja muszę już znikać.

Znika z odgłosem.

HAMLET
Ha! W zemście po dziurki się będę zanurzać!
O, stryjku szarpany! O, twarz twoja kurza!
Lecz któż to tu zmierza?... To w bieli Ofelia,
co profil ma cudny jak rżnięta kamelia.

A tutaj masz resztę zwięzłego streszczenie
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
husky

Re: To się czyta

Post: # 68485Post husky »

Klimaty jak w serialu meksykańskim.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13197
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 68486Post marcin »

bolevitch pisze: 20-01-2021 20:08:41 Przecież w liceach Hamleta się nie omawia...
Głowy bym nie dał, ale zdaje mi się, że w LO "przerabialiśmy" Hamleta
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Hermes
Posty: 4953
Rejestracja: 20-07-2018 00:17:30
Lokalizacja: Kielce

Re: To się czyta

Post: # 68502Post Hermes »

Ja omawiałem Makbeta w liceum, Hamleta nie
Polska potrzebuje Europy, ale także Europa potrzebuje Polski - Elżbieta II

Revertatur Rex Poloniae
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1357
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 68509Post Achim »

Jest chyba jeden dramat Szekspira do wyboru.
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1357
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 69185Post Achim »

„ Jeszcze kocham…. Zapiski intymne „ Anny Świrszczyńskiej
Tomik zapisków Poetki, opatrzony wstępem , zakończeniem i przypiskami Wioletty Bojdy to kolejny powrót trochę zapomnianej Autorki do krwiobiegu literackiego. Najpierw Maria Peszek zaśpiewała „ Sukę „ , potem Monika Borzym wydała fantastyczną płytę „ Jestem przestrzeń „pod egidą Muzeum Powstania Warszawskiego.
„ Jeszcze kocham „ to zapiski prywatne, intymne, ukazujące szczęście miłosne i spełnienie erotyczne Pisarki jako dojrzałej już kobiety. Uczucie było skryte, bo partner był żonaty i dla świata zewnętrznego pozostawali jedynie przyjaciółmi . Bolało to Autorkę, ale zakończyć związku nie potrafiła. Józef był dla Niej także oparciem w sprawach codziennych, bytowych . Świrszczyńska docenia ten aspekt związku, po jego śmierci napisze, że zmarły kochanek był także Jej najlepszym przyjacielem. W życiu codziennym Pisarka potrzebowała bowiem wsparcia nieustannie, obarczona rodziną, opuszczona przez męża, zajęta chałturami pisała nieustannie o zapomogi i pożyczki. Z drugiej strony Świrszczyńska jawi się jako prekursorka nowej kobiecości : wegetarianka, biegaczka, kobieta niezależna finansowo, wygłaszająca już w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku swoje feministyczne poglądy. Miłosz nazwał Ją „ Telimeną wyzwoloną” i myślę, że Jej poezja mogłaby stać mottem aktualnych ruchów kobiecych. |
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 69187Post Walpurg »

Bardzo niedoceniona. Wróciła, choć i tak za słabo, chyba dopiero po książce Czesława Miłosza o Świrszczyńskiej "Jakiegoż to gościa mieliśmy".
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1357
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: To się czyta

Post: # 69188Post Achim »

Wróci mocniej, bo Jej poezja bardzo współgra z tym, co się teraz w Pl dzieje. :tak:
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6101
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: To się czyta

Post: # 69682Post Czartogromski »

Fejsbuk przypomniał mi, że 9 lat temu pojawiło się się polskie tłumaczenie "Finneganów trenu" Joyce'a. Nie powiem, żebym od tego czasu bardzo zbliżył się do końca :mrgreen:, ale podczytuję sobie od czasu do czasu. I dzisiaj, kiedy wziąłem książkę do ręki, zobaczyłem, że mam tam zaznaczony cytacik, którego na forum chyba nie sprzedałem dotąd. Więc sprzedaję, zamieniwszy na formę słownikową dla łatwiejszego wykorzystania :mrgreen:
łachy spermanentnie plamione relaksacją
Ostatnio zmieniony 31-01-2021 19:53:37 przez Czartogromski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: To się czyta

Post: # 69692Post Walpurg »

O!
Jak ładnie to przetłumaczone!
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13197
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: To się czyta

Post: # 69745Post marcin »

A ja czytam Wichry Diuny

Kolejna część Diuny, i nadal mi się podoba, i nadal nie mam dość :mrgreen:

Obrazek
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 1984
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: To się czyta

Post: # 70491Post Dorian_Gray »

Hermes pisze: 21-01-2021 17:04:47 Ja omawiałem Makbeta w liceum, Hamleta nie
pamiętam, że omawialiśmy jedno i drugie,
ale nie wiem czy wynikało to z programu czy z ambicji nauczycielki,
i nie była to klasa polonistyczna tylko tzw. mat-fiz.
ODPOWIEDZ