Książki, ostatnie zakupy

[Czartogromski]

Polubiłem ten kwartalny Przekrój właśnie za to, że jest zupełnie do innych czasopism niepodobny (i za pewien miszmasz, ale jednak ujęty w ramy).

[Hebius]

Marzena Mróz-Bajon, Domy pisarzy

To ta za SMS-a wysłanego do PR2.

[Czartogromski]

Grzegorz Uzdański: Nowe wiersze sławnych poetów.

[Achim]

Mój Partner szukał i nabył właśnie w Krakowie, a teraz uatrakcyjnia nam pobyt czytając wybrane utwory.

[marcin]

Mam mieszane odczucia: z jednej strony wiersze naprawdę udatnie naśladują styl oryginałów, ale jakoś mi się to wydaje takie nie w porządku, aby wiersz podpisywać np. "Wisława Szymborska"

[Achim]

Myślę,że to forma zabawy literackiej dla wtajemniczonych : autora i czytelników

[marcin]

No nie wiem, jak bym chyba na miejscu spadkobierców zaprotestował.

[Achim]

Myślę,że wydawca ustalił wszystko z prawnikami

[mare]

No pewnie, przecież to zabawa, od początku wiadomo, o co chodzi.

[Achim]

Literatura i tak jest już bardzo elitarną rozrywką.....

[Hebius]

A nowy facebookowy wiersz Szymborskiej bardzo dobry

[Czartogromski]

No nie wiem, jak bym chyba na miejscu spadkobierców zaprotestował.

Jest to zabawa jeśli nie stara jak literatura, to dobrze zadomowiona w literaturze, to na pewno. Oto przykład z najwyższej półki:

Sprawa Lemoine'a : pastisze / Marcel Proust ; tłumaczenie i wstęp Anastazja Dwulit
Proust opisuje głośną na początku XX stulecia sprawę pewnego fałszerza diamentów. Na książkę składają się pastisze kilkunastu piarzy, w tym żyjących wówczas.

[Czartogromski]

To nie jest zakup, tylko głos w dyskusji

[marcin]

Grzegorz Uzdański: Nowe wiersze sławnych poetów.

Dzis to ogladalem w krakowskiej Glownej Ksiegarni Naukowej. Ladnie wydane choc grubosc okladki nieco zaskakuje

[Czartogromski]

.. i zapewne sposób przycięcia, równo z blokiem książki, dawno niestosowany.

[marcin]

A tak, to tez.

[marcin]

A tak w ogóle, to wizyta w krakowskich księgarniach przypomniała mi, jakie to były piękne czasy, jak książki się kupowało po prostu w księgarni, widząc ją przed zakupem na własne oczy.

Ad tem:
Po pierwsze, zakupiłem "Opóźnienie może ulec zmianie" i od razu przeczytałem Zatem uwaga Mazemi, ta rzecz nie powiększyła kupki wstydu
Ogólnie bardzo fajna lektura, nie powiem, żebym się dużo rzeczy dowiedział, o których wcześniej nie wiedziałem (choć takie też były), ale czytało się naprawdę fajnie. I fajne fotki z prywatnego archiwum autora (np. wnętrza lokomotyw czy różne nietypowe sytuacje, np. wagon cały umazany krwią - po zderzeniu ze zwierzyną leśną)



A drugi zakup w Krakowie. To album, ale do czytania też trochę jest - dla milośnika Krakowa i komunikacji to lektura obowiązkowa
Trochę o autobusach też jest, ale na szczęście autorzy rozumieją, że skupić się należało na tramwajach

[Czartogromski]

I zobaczcie, sto lat minęło i jak ładnie udało się wychować pieszych. Kiedyś toto łaziło, gdzie popadnie, a teraz ład i porządek

[marcin]

Heh, mialem dokladnie takie samo skojarzenie Great minds think alike

[Czartogromski]

A antykwariatu:

Jaroslav Hašek: Przygody dobrego wojaka Szwejka. Ilustrował Andrzej Czeczot. Przekład (poprawiony) Paweł Hulka-Laskowski. Wydawnictwo Śląsk, 1970.
Jest to co prawda mój 4. komplet Szwejka , ale nie mogłem się oprzeć: 23 zł* za rewelacyjne wydanie z Ilustracjami Czeczota, do tego w bardzo dobrym stanie (dałoby się nawet Marcinowi sprzedać )

*No dobrze: 35, bo z kosztami wysyłki.