Gejowszczyzna książkowa.

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15018
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 152734Post Hebius »

:nienie: Proszę nie oczerniać Iwaszkiewicza, bo na dobrą sprawę Stawiska funkcjonowały chyba dzięki nie niemu.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 152735Post Walpurg »

Przepraszam, ale mnie oni jakoś nigdy nie zainteresowali do tego stopnia. 🤔
Awatar użytkownika
jazzik
Posty: 9382
Rejestracja: 18-07-2018 22:26:03

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 152741Post jazzik »

bolevitch pisze: 20-06-2023 19:43:44 Z Herlingiem mieszkał przed wojną jakiś czas w swoim rodzinnym majątku ziemskim i wciąż to wspominał w Dzienniku i zamartwiał się, że nie mają ze sobą kontaktu (Herling jest w okupowanej Polsce, Czapski w Armii Andersa)
To już chyba jasne, że twórcy wydawnictwa w Maisons Laffitte to nie byli starzy kawalerowie, którzy poświęcili swoje życie rodzinne na ołtarzu Ojczyzny, jak ich pani od polskiego przedstawiała, tylko byli po prostu nieheteronormatywni, a przed wojną na tyle dobrze ustawieni finansowo, że nie musieli żenić się z hektarami, jak np. Iwaszkiewicz. (Też w przedwojennym kręgu gejowskim Czapskiego)
Hmm, może i Iwaszkiewicz ożenił się z hektarami, ale Anna musiała go bardzo kochać, jeśli zerwała zaręczyny z Krzysztofem Radziwiłłem i to w momencie, gdy obie rodziny pogodziły się z tym ślubem.
"Nie bój się doskonałości. – Nigdy jej nie osiągniesz." Salvador Dali
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15018
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 152894Post Hebius »

Zapowiedź

Elliot Page, Pageboy
W tym tygodniu światową premierę miała książka kanadyjskiego aktora Elliota Page’a – „Pageboy”.
W 2020 roku Page ujawnił się on jako osoba transpłciowa, w autobiografii dzieli się swoimi obserwacjami i przemyśleniami na temat gender, miłości, zdrowia psychicznego, związków oraz Hollywood.
W Polsce książka ukaże się w październiku 2023 nakładem wydawnictwa Marginesy.
Obrazek

Wydawnictwo Marginesy
Adaptacja okładki oryginalnego wydania Dawid Grzela
Oprawa miękka ze skrzydełkami
Cena sugerowana przez wydawcę 69,90 zł
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15018
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154421Post Hebius »

Literatura faktu, reportaż

Zuzanna Bukłaha & Kacper Sulowski, Ostatni


Obrazek
Największa zagadka w historii polskiej kryminalistyki.
Jedyny seryjny zabójca, który nie został osądzony.
Kryminalne śledztwo, które prowadzi do domu mordercy.

Tylko ślady biologiczne pozwoliłyby udowodnić, że mieszkający dziś w Katowicach Roman Pawluk to „Zabójca z Pikiety”, który w latach 1988-1993 bestialsko zamordował siedmiu homoseksualnych mężczyzn z Łodzi. Takich śladów dziś nie ma. Ale czy to oznacza, że mężczyzna, do którego prowadzą wszystkie tropy, jest niewinny? Reporterzy Zuzanna Bukłaha i Kacper Sulowski podjęli się zadania, którego do tej pory nikt nie wykonał: zebrali wszystkie materiały dotyczące sprawy seryjnego zabójcy homoseksualistów z Łodzi, dotarli do nieoficjalnych policyjnych notatek i zdjęć z miejsc zbrodni, do świadków zdarzeń i osób zaangażowanych w poszukiwania mordercy. Rozmawiali z policjantami z Archiwum X, którzy przez cztery lata, po znalezieniu nowego tropu, zajmowali się sprawą, i z prokuratorką, która przesłuchiwała Romana Pawluka. Poznali niepublikowane do dziś wyniki badania wariografem, które jednoznacznie wskazują, że Pawluk brał udział w zabójstwach sprzed trzydziestu lat. Rozmawiali z jego przyjaciółmi, bliskimi i osadzonymi, z którymi dzielił celę. Zjedli sernik z potencjalnym mordercą.

"Ostatni" to wstrząsający reportaż, który obnaża niemoc prawa i wymiaru sprawiedliwości.
Wydawnictwo Agora
296 str.
data premiery 2023-06-14
cena sugerowana przez wydawcę 49,99 zł
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1360
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154428Post Achim »

A to mnie zaintrygowało !
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15018
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154429Post Hebius »

Mnie taki true crime odrzucają.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Achim
Posty: 1360
Rejestracja: 13-07-2019 19:29:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154442Post Achim »

Ja już sobie zamówiłem, bo historia intryguje mnie od czasów " Mordercy z pikiety" Arkadiusza Lorenca
Es gibt ein Leben und ich lebe es . Romy Schneider.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15018
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154464Post Hebius »

Zapowiedź/ biografia

Tadeusz Sobolewski, Człowiek Miron
Prywatny portret Białoszewskiego



Obrazek
Osobistość i Osobliwość. Fascynująca opowieść o twórcy „Pamiętnika z powstania warszawskiego”.

Nie pasował do żadnej formacji – ani poetyckiej, ani politycznej. Nie czytał gazet ani nie słuchał radia. Nie żył sam, choć był samotnikiem. Solista w zespole. Podglądał, podsłuchiwał, czerpał z cudzej sztuki, ale tworzył wyjątkowo. Outsider i everyman. Piewca zwyczajności, który teatralizował rzeczywistość. Artysta, który stapiał się ze swoim pisaniem, aż w końcu się w nim rozpłynął.

Tadeusz Sobolewski stworzył osobistą opowieść o jednym z najoryginalniejszych twórców XX wieku – Mironie Białoszewskim. Miał to szczęście, że należał do legendarnego „pomocnego kolektywu”. Był jednym z pierwszych odbiorców jego dzieł, niemal kimś z rodziny. Dlatego mógł opisać nie tylko Mirona poetę i artystę, ale przede wszystkim pokazać jego prywatną twarz – przyjaciela, sąsiada, a nawet zakochanego. Dzięki temu możemy zrozumieć fenomen człowieka, który jednocześnie szokował i inspirował, onieśmielał i zdumiewał, zachwycał i przerażał.

Książka (pierwsze wydanie) nominowana do Nagrody Literackiej Nike 2013
Wydawnictwo Znak
oprawa twarda, str. 432
wydanie drugie, poprawione

data premiery 2023-07-12
cena sugerowana przez wydawcę 59,99 zł

I dodatkowe informacje ze strony Mirona na FB
Nieco mniejszy format i niemal dwa razy więcej stron. Nowa okładka, nowa redakcja (usunięte zbędne powtórzenia), niemało nowych informacji i więcej zdjęć.
Miłośnicy Białoszewskiego będą mieli okazję odkrywać nowe szczegóły już podczas lektury. Jedną z niespodzianek będzie dla nich nowy duży fragment poświęcony Joannie Niżyńskiej i jej podejściu do twórczości Mistrza Mirona. Niesamowite, że 40 lat po jego śmierci i 11 lat po premierze "Tajnego dziennika" oraz pierwszego wydania "Człowieka Mirona", twórczość i życie autora "Leżeń" wciąż można odczytać na nowo.
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15018
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154860Post Hebius »

Mikołaj Milcke anonsuje na Facebooku swoją nową książkę, tym razem nie powieść, a rzecz biograficzną o Kalinie Jędrusik
Uwaga! Premiera ❤️ I to jaka 😍

Ilu miała kochanków? Czy za pomocą tabletek usypiała męża, by móc się spotykać z innymi mężczyznami? Czy jako wdowa leżała krzyżem w kościele?

Aleksandra Wierzbicka i Kalina Jędrusik znały się ponad ćwierć wieku. To o niej Jędrusik mówiła „córka”. To w jej ramionach zmarła. To ona znała aktorkę, piosenkarkę i ikonę PRL-u jak nikt inny.

I to ona rzuca zupełnie nowe światło na barwne życie Kaliny Jędrusik.
Po raz pierwszy mówi o Kalinie tak dużo i tak intymnie. Szczerze i bez lukrowania opowiada Mikołajowi Milcke o Kalinie prywatnej, domowej, bez makijażu i bez blichtru, który towarzyszył jej przez całe życie.

Ta książka to też osobiste listy Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata oraz nigdy wcześniej niepublikowane fotografie gwiazdy, która do dziś budzi skrajne emocje i – choć nie żyje od ponad 30 lat – wciąż jest bohaterką plotek.

Wszystkie książki, filmy i pikantne relacje mają się nijak do niezwykłej historii, którą wkrótce wydamy.

To prawda o Kalinie Jędrusik.
Kalina Jędrusik. Opowieści córki z wyboru
Autorzy: Mikołaj Milcke, Aleksandra Wierzbicka
Premiera: 28 sierpnia 2023
Wyd. Prószyński i S-ka

Obrazek
– Jakże mogę wymagać, żeby on, będąc o tyle wyższym ode mnie, znajdował jakąkolwiek w moim towarzystwie przyjemność? Nie byłażby to szalona z mej strony pretensja?
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5361
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154861Post uzytkownik_konta »

O boże, to muszę przeczytać. Milckego czytałem tylko obie części "Geja..." - i to bardzo dawno. Nie czytałem nic więcej, bo - pomimo że napisane zostały wcale niezłym stylem, jak na coś z tej półki, i to jeszcze (jeśli dobrze pamiętam) debiut - przez to kojarzył mi się z czymś strasznie niepoważnym. Nie chcę mówić, że bez wartości - one miały wartość, ale raczej dla kogoś, kto jest w pozycji zbliżonej do głównego bohatera. A to jednak wąski target; dla reszty to takie czytadło dla zabicia czasu. Ale, jako że ten wspominany styl zapadł mi w pamięć, przynajmniej miejscami - to bardzo mnie ciekawi jak mu to wyjdzie z literaturą faktu. Mam wrażenie, tzn. oczekiwanie, że to dość dobre zastosowanie dla jego sposobu pisania.

A do Jędrusik mam straszną słabość; trzymam w domu oprawione zaproszenie na ślub tylko dlatego, że figuruje na nim Jędrusik (oraz Młynarski, ojciec Trzaskowskiego i grupa innych ważnych ludzi - ale Jędrusik dla mnie najważniejsza) :lol:
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11240
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154893Post gaynau »

E tam. Zaproszenia na ślub Lenina czy Stalina też pewnie byś nie wyrzucił. Może nie oprawił...

Ale oni chyba akurat ślubów nie brali? 😬
Awatar użytkownika
korek
Daddies Lover
Posty: 689
Rejestracja: 09-05-2019 14:43:28
Lokalizacja: Lodz

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154899Post korek »

Pozycja obowiązkowa! Kocham Jędrusik
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9539
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154916Post Walpurg »

Z kim tak ci będzie źle jak ze mną...
Awatar użytkownika
korek
Daddies Lover
Posty: 689
Rejestracja: 09-05-2019 14:43:28
Lokalizacja: Lodz

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154923Post korek »

:serce:
Awatar użytkownika
uzytkownik_konta
Posty: 5361
Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154924Post uzytkownik_konta »

Ja najbardziej lubię "Chyba tak"; to jest dopiero coś niesamowitego. Ale też "I wciąż się na coś czeka" oraz "Dla ciebie jestem sobą". Chociaż "Z kim..." jest też bardzo wysoko wśród moich ulubionych piosenek przez nią śpiewanych.
gaynau pisze: 14-07-2023 20:55:36 E tam. Zaproszenia na ślub Lenina czy Stalina też pewnie byś nie wyrzucił. Może nie oprawił...

Ale oni chyba akurat ślubów nie brali? 😬
Oczywiście, że bym trzymał i oprawił; względnie - sprzedał :P W każdym razie - oczywiście że brali; Stalin nawet dwa razy, a Lenin podobno kościelny! Śp. prof. Paruch opowiadał nam kiedyś taki dowcip: wycieczka szkolna zwiedza muzeum Lenina w Poroninie. Na ścianie wisi obraz, na którym widoczne jest łóżko; spod pierzyny wystają dwie pary stóp. "A ten obraz jest zatytułowany Lenin w Poroninie", opowiada nauczycielka dzieciom - "Widzimy na nim Józefa Stalina i Nadieżdę Krupską". "A gdzie Lenin?", pytają dzieci. "No jak to gdzie? W Poroninie".
Awatar użytkownika
korek
Daddies Lover
Posty: 689
Rejestracja: 09-05-2019 14:43:28
Lokalizacja: Lodz

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154925Post korek »

Z tych co wymieniłeś najbardziej lubię „i wciąż się na cis czeka”c chociaż moja ulubiona z całości twórczości to chyba jednak „La valse du mal”
Awatar użytkownika
gaynau
Posty: 11240
Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
Lokalizacja: Berlin

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154934Post gaynau »

A ja myślałem głupi, że to pisarka 😬
A czy ja czasem, przez ten Poronin dzisiaj nie jechałem?!
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 13389
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 154986Post marcin »

Do Zakopanego na pewno przez Poronin, innej trasy kolejowej nie ma.
Gdy ludzie spotykają się z górami, dzieją się wielkie rzeczy.
(William Blake)
Awatar użytkownika
Czarek90
Posty: 560
Rejestracja: 28-09-2020 16:34:43
Lokalizacja: na piętrze

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 155068Post Czarek90 »

Hebius pisze: 10-07-2023 21:14:32 Literatura faktu, reportaż

Zuzanna Bukłaha & Kacper Sulowski, Ostatni
Największa zagadka w historii polskiej kryminalistyki.
Jedyny seryjny zabójca, który nie został osądzony.
Kryminalne śledztwo, które prowadzi do domu mordercy.

Tylko ślady biologiczne pozwoliłyby udowodnić, że mieszkający dziś w Katowicach Roman Pawluk to „Zabójca z Pikiety”, który w latach 1988-1993 bestialsko zamordował siedmiu homoseksualnych mężczyzn z Łodzi. Takich śladów dziś nie ma. Ale czy to oznacza, że mężczyzna, do którego prowadzą wszystkie tropy, jest niewinny? (...)
Czytałem Lorenca z ciekawością. O tym reportażu nie słyszałem do dziś, póki tu nie zajrzałem ;) Ale już wygooglałem zajawkę w Dużym Formacie: https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290 ... jcy-z.html

Ktoś z Was już czyta? Warto? Czy bardziej to sensacyjne niż faktograficzne?
ODPOWIEDZ