To się czyta

[Hebius]

To te kieszonkowe z kiosku nie miały wszystkich okładek wg projektu jednego grafika?

[Czartogromski]

Miały, ale ja chciałbym, żeby tych ilustracji Sochy w samych książkach było więcej.

[Czartogromski]

Nagle odezwał się Sokole Oko, który przez dłuższą chwilę kręcił się koło mojego biurka, łypiąc swoimi bystrymi oczami na rozłożone tam książki i szpargały.
- Panie Tomaszu [...] studiuje pan książki o templariuszach

A swoją drogą: zaciekawiło mnie, jakież to książki o templariuszach mógł studiować pan Tomasz. W Bibliotece Narodowej po znajomości (ale chyba jeszcze wtedy nie pracował w ministerstwie?) mógł dostać najwyżej to, 9 publikacji z lat 1900-1965:

[Czartogromski]

Z Warszawy pojechaliśmy w kierunku Białegostoku szeroką betonową autostradą.

W 1965 roku mieliśmy tylko jedną autostradę i to w okolicach Wrocławia raczej

[Walpurg]

Że nie wspomnę czyjej produkcji.

[Czartogromski]

Można powiedzieć, że była darem od ZSRR Mogli sobie zabrać, a nie zabrali

[uzytkownik_konta]

Ha, aż zacząłem szukać, bo gdzieś tu powinien być właśnie "Pan samochodzik i templariusze" - egzemplarz, co to mi ojciec czytał, jak byłem mały. Ale chyba pojechał (egzemplarz, nie ojciec) do domu po dziadkach jak książki się przestały mieścić i trzeba było część zabrać. Ale znalazłem "Pana Samochodzika i tajemnicę tajemnic" - podobno najgorszą ze wszystkich. Ja sam kompletnie jej nie pamiętam, a 3. książkę z tej serii którą czytałem - "Pana Samochodzika i kapitana Nemo" - pamiętam dość dobrze i dobrze wspominam. Więc może coś w tym jest, że "...tajemnica tajemnic" jest słabsza.

Ale to w ogóle zabawne było. Zażądałem - pamiętam to dość dobrze - żeby mi czytać "Pana Samochodzika i templariuszy", który się walał na półce (chyba to ojciec go czytał jak był mały), bo myślałem, że to o spersonifikowanym samochodzie. Można powiedzieć, że zacząłem dla samochodzika, a kontynuowałem dla fabuły

[Hebius]

"Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic" nie jest najgorszą książką w serii. Wręcz przeciwnie, to jeden z lepszych tomów. Na pewno ciekawszy niż Złota rękawica, czy Winnetou. Dość powszechnie za najsłabszy tytuł uważany jest Człowiek z UFO.

[gaynau]

Mają tutaj w pensjonacie jakiegoś lewego Netflixa.
Użytkowniczka Diana oglądała.
Po angielsku. Przetłumaczyli Mr Car.

Ten lewy netflix nie działa.

[uzytkownik_konta]

A to w tej sytuacji, na dobrą sprawę, skoro zupełnie nie pamiętam - powinienem przeczytać ponownie żeby zweryfikować.

[Czartogromski]

"Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic" nie jest najgorszą książką w serii. Wręcz przeciwnie, to jeden z lepszych tomów. Na pewno ciekawszy niż Złota rękawica, czy Winnetou. Dość powszechnie za najsłabszy tytuł uważany jest Człowiek z UFO.

Ja jednak generalnie wolę wczesne tomy. "Templariusze" i "Niesamowity dwór" wydają mi się idealną realizacją pansamochodzikizmu. Idealne proporcje Samochodzika i samochodziku, i tła historycznego, i przygody. "Niesamowity dwór" w ogóle mógłby się ukazać w serii Z Jamnikiem, bo jest to powieść sensacyjna lepiej napisana od wielu podobnych tomów polskich kryminałów. "Nowe przygody Pana Samochodzika" (czyli potem Nemo) bardziej w stronę młodzieżówki przygodowej, ale też udane (dwa fascynujące wehikuły! Tajemniczy Nemo! B. udane + aspekt krajoznawczy).

[Hebius]

Generalnie masz racje, a "Niesamowity dwór" jest najlepszym tytułem w całym cyklu

[marcin]

Hmmm
A Księga strachów? Nie jest to czasem najlepsza część?

Najsłabsza dla mnie była Złota rękawica. Winnetou też słabe (ci faceci bawiący się w Indian i ten język stylizowany na indiański... Wyszło to Nienackiemu tak strasznie sztucznie, że aż żal)...

[Czartogromski]

"Księga strachów" wybitnie w kursie ówczesnej propagandy, co też nagrodzono szybkim wpisaniem na listę lektur szkolnych.

[Hermes]

Każda część Pana Samochodzika autorstwa Nienackiego zawiera prlowską propagandę. Przecież Tomasz N.N. był ormowcem

Btw. Spis, chyba wszystkich, powieści o Panu Samochodziku
http://www.wydawnictwo-warmia.pl/Pan%20 ... odzik.html


Mam zamiar zabrać się za przeczytanie wszystkich

[Hebius]

No i co z tego, że był? Przestrzeganie prawa to coś złego? A później się zjawia taki Gaynau i marudzi, że mu banery widok psują w Tatrach

[marcin]

"Księga strachów" wybitnie w kursie ówczesnej propagandy, co też nagrodzono szybkim wpisaniem na listę lektur szkolnych.

Czy ja wiem? Takie umoralniające gadki to pamiętam głównie w Nowych przygodach pana Samochodzika.

[Dorian_Gray]

czytałem Samochodziki w podstawówce.... później jakoś nie chciało
mi się do nich wracać

Pamiętam, że sporo w tym czasie łykałem książek kowbojsko-indiańskich np. Wiesława Wernica.
Jeszcze książki Szklarskich o plemieniu Dakotów.

[Czartogromski]

W "Księdze strachów" można odnaleźć wiele klisz propagandy antyniemieckiej czasów Gomułki.

[Czartogromski]

Czytam "Szpital Przemienienia" Lema

Lektura po raz drugi, ale w tym wydaniu po raz pierwszy.

Mało kiedy się pamięta, że to tom 1. trylogii "Czas neiutracony".