Co oglądam

[uzytkownik_konta]

Kiedyś sporo jego materiałów oglądałem, ale teraz nie słyszałem o tym wyczynie. Wszedłem na ten filmik i przed obejrzeniem widzę, że ludzie w komentarzach opisują, jak bardzo byli wzruszeni kiedy dotarł na szczyt. Myślałem że z pewnością przesadzają. O jasna cholera, to naprawdę było wzruszające, jak ci ludzie się tam zgromadzili i jak ci na dole wiwatowali, widząc że mu się udało

[Hebius]

Bajeczka z ładnymi chłopcami.
Obejrzałem w nocy 3/4, dziś dokończę. Jeszcze nie wiem, jak to ocenić. W każdym razie największym dramatem tych widzianych minut było niewątpliwie zniszczenie weselnego tortu, które mogliśmy widzieć już na trailerach. To już nawet w wykastrowanym w Kopciuszku bywa bardziej dramatycznie. Ale może jeszcze coś będzie przed finiszem.

[gaynau]

Nie będzie
Ktoś pisał, że książka jest infantylna. Jest to zatem wierne odwzorowanie

[Hebius]

Ale chłopcy ładni.

A Taylor Zakhar Perez ma fajny tyłek.

W poście wyżej zapomniałem dodać, że o Red, White & Royal Blue (żeby zostało jakby obrazek zniknął).

[żmij]

Gotowe na wszystko.

[Dorian_Gray]

obejrzałem Księżniczkę Mononoke

piękny, wciągający film anime ...
reżyseria Hayao Miyazakiego to ... mistrzostwo

[mike]

Obejrzałem w nocy 3/4, dziś dokończę. Jeszcze nie wiem, jak to ocenić. W każdym razie największym dramatem tych widzianych minut było niewątpliwie zniszczenie weselnego tortu, które mogliśmy widzieć już na trailerach. To już nawet w wykastrowanym w Kopciuszku bywa bardziej dramatycznie. Ale może jeszcze coś będzie przed finiszem.

Było więcej, a najlepiej oglądać 4K HDR bez polskiego lektora

[Hebius]

A w czym pomaga brak polskiego lektora?
Bo trzymając się porównania - realizmu to też tam mniej, niż w Kopciuszku.

[mike]

Odwraca uwagę, przeszkadza w oglądaniu, psuje odbiór filmu i w ogóle do niczego tam nie pasuje.

To chyba nie miało być wielce ambitne kino, lecz przyjemna lekka komedia romantyczna. Najwięcej zarzutów pojawia się ze strony fanów książki, że niby film pominął jakieś postacie i wątki, a panowie aktorzy stanowczo za starzy, bo w książce to nastolatki, max 20-pare. Książki nie czytałem, więc film oceniam wyżej, a też wiek Alexa z Henrym mi całkiem odpowiada

Miło było też zobaczyć Umę Thurman, choć jej wyuczony na potrzebę roli teksański akcent wyszedł sztucznie.

Przy okazji premiery filmu pojawiło się sporo treści na YT z aktorami
https://www.youtube.com/watch?v=nnIErbBokc8
https://www.youtube.com/watch?v=Ixxcf3LfYrw
https://www.youtube.com/watch?v=UfLe1mB7CSQ

[Hebius]

Czego by nie mówić o samym filmie - głowni aktorzy byli dobrzy w odegraniu swoich ról i bardzo autentyczni w odmalowywaniu uczuć. Ładnie im wyszły i romantyczne sceny, i te takie bardziej pikantne.

[gaynau]

Jestem w połowie/ końcówce 4go sezonu zdesperowanych gospodyń domowych.
Borze, jak ja lubię to płytkie, rubaszne poczucie humoru

[bolevitch]

za namową znajomego oglądam Serco-wstrzymywacz na Netfliksie o tych rozromantyzowanych gimnazjalistach wyglądających jak studenci. Nie wiedziałem, że to trochę w stylu The Big Bang theory. Postać Teo mi się podoba najbardziej

[bolevitch]

połknięte. pozostaje czekać na trzeci sezon. A w międzyczasie znajomy polecił obejrzeć serial o geju ćwiartującym kochanków...

[mike]

Miałem nadzieję, że 2 sezon będzie lepszy.... wciąż brak chemii między Nickiem i Charlim. Najfajniejsza postać całego serialu Ben sprowadzony do roli niemalże statysty, w całym drugim sezonie pojawił się kilka razy na krótkie momenty i może w sumie wypowiedział ze 3 zdania. Dla odmiany jego bohater przeszedł moralną odnowę, za to Charlie schamiał czyli na odwrót niż było w 1 sezonie.

Nie czytałem komiksu pewnie wynika to z niego, natomiast te wszystkie domalowane iskierki, serduszka, listki itd w momencie jak się postacie smyrają, dotkną jest mega infantylne. Nie wiedzieliśmy, że po dotknięciu jest dreszczyk trzeba nam to tłumaczyć za pomocą specjalnych znaków.... Serial, tyczy się to także 1 sezonu produkcyjnie wygląda jak drugorzędna telenowela. Widać, że producenci próbują to lukrować wspomnianymi rysunkami, muzyką, dodawaniem banalnych efektów świetlnych na drugim planie.

Pierwszy sezon mnie nie ujął, acz zaciekawił. Drugi rozwiał jakiekolwiek nadzieje na poprawę. Na trzeci już nawet nie czekam. Wiem, że to jest celowane do młodzieży i może tacy odbiorcy mają mniejsze oczekiwania, nie obejrzeli jeszcze zbyt wielu produkcji LGBT i Heartstopperem w jakimś stopniu będą potrafili się zachwycić.

Czego by nie mówić o samym filmie - głowni aktorzy byli dobrzy w odegraniu swoich ról i bardzo autentyczni w odmalowywaniu uczuć. Ładnie im wyszły i romantyczne sceny, i te takie bardziej pikantne.

Może to nie do końca było grane ale fakt między Alexem i Henrym jest świetna chemia. Pojawia się dość sporo głosów zarzucających "hallmarkowość" produkcji, z czym połowicznie można się zgodzić były takie momenty, ale tak samo były sceny-perełki jak np. moja ulubiona muzealna https://www.veed.io/view/cb30a729-bd83- ... anel=share

[bolevitch]

Najfajniejsza postać całego serialu Ben [...] przeszedł moralną odnowę, za to Charlie schamiał czyli na odwrót niż było w 1 sezonie.

Ban tylko udaje. Jest wciąż zdemoralizowany, jest groźnym odstępcą, "dyskretem spoza środowiska". Boi się albo nie chce zanurzyć się w fale tęczowej rewolucji, nie zasługuje na wybaczenie. Nie ma dla niego ratunku.
W drugim sezonie oni wszyscy mieli być trochę bardziej dorośli i to średnio wyszło. Najgorzej z romansem Teo i Elle. Ale to raczej nie z winy aktorów.

[radek]

Widziałem wszystkie 11 sezonów, dla mnie serial wszechczasów

Serial mojego dzieciństwa. Niektóre odcinki były naprawdę straszne. Zjadacz wątrób utkwił mi w pamięci na zawsze. Długo się bałem, że przez komin wciśnie się do domu.

[gaynau]

Nie widziałem, że wątroba jest taka dietetyczna.

[radek]

Sprawa Eugene'a Toomsa

[marcin]

Potem w późniejszym sezonie Tooms wystąpił jeszcze raz, był sequel

[Dorian_Gray]

Siedmiu Samurajów
Kurosawy

jeden aktor bardzo fajny,
ten najmłodszy samuraj : - X