Książki, ostatnie zakupy

[marcin]

Chyba mamy na forum jakichś historyków? Może nie z wykształcenia ale z zamiłowania?

Polecicie jakąś książkę/książki o historii Polski? Jeżdżę dużo po kraju, zwiedzam muzea, i jakoś chcę sobie to wszystko poukładać i odświeżyć.

Nie chodzi mi o podręcznik akademicki, ale bardziej popularnonaukowe, z jakimiś mapami i fotkami, żeby uprzyjemnić czytanie. Chodzi mi o CAŁOŚCIOWE ujęcie tematu.

Niestety z tego co widzę, to ładnie wydane - i generalnie zbierające dobre opinie - są różne cykle lub tomy historyków nawet nie tyle o prawicowym zabarwieniu, ile wręcz po prostu pisowskich.

Bardzo ładnie wygląda np. (nadal w trakcie pisania) cykl prof. Andrzeja Nowaka (Dzieje Polski, wyszło póki co 6 tomów). Niestety osoba autora tudzież wydawcy (Biały Kruk) każą mi podejrzewać, że będzie to zapewne wszystko podlane nieznośnym katolicko-patriotycznym sosem. Bo nie bardzo wierzę, że ci historycy będą potrafili oddzielić snucie opowieści o historii Polski od własnych piwowskich przekonań. Ale może jestem w błędzie? Rzecz na lubimyczytac ma generalnie bardzo dobre opinie.

Wolałbym raczej coś może nie tyle historyka antypisowego, ile kogoś nieco bardziej obiektywnego. I tu jest chyba problem. Bo ja takich cykli nie widzę. Historycy niepisowscy nie czują potrzeby pisania o historii Polski? Chodzi mi o takie całościowe ujęcie. Popularnonaukowe, nie stricte naukowe.

[jazzik]

Z takiego powiedzmy nie-pisowskiego punktu widzenia może być:
Polska. Opowieść o dziejach niezwykłego narodu 966-2008, Adam Zamoyski przy założeniu, że Marcinie nie chcesz czegoś wielotomowego, ma nie być to cegła ani Andrzej Nowak.
Jest jeszcze bardzo ciekawa książka Światło i płomień. Odrodzenie i zniszczenie Rzeczypospolitej (1733–1795), Richard Butterwick, ale to już o tematyce około rozbiorowej.
Natomiast nie polecam "Historii Polski bez mitów", Piotra Napierały, bo mimo, że tytuł kusi, to niestety są tam babole.

[marcin]

Dzięki jazzik, nie musi to być jeden tom, nawet lepiej jak będzie kilka. Cegły mi niestraszne

Co do prof. Nowaka, to ja nie mówię że nie może być. Stwierdziłem tylko że jest historykiem o mocno prawicowo-pisowskim nastawieniu (bo tak chyba jest?). Z drugiej strony jest pracownikiem UJ, więc może potrafi oddzielić bieżącą politykę od popularnonaukowego opisywania historii Polski. Chyba musiałbym kupić pierwszy tom i samemu się przekonać.

[uzytkownik_konta]

Widziałem coś takiego, jak: B. Porter-Szűcs, "Całkiem zwyczajny kraj. Historia Polski bez martyrologii", Filtry 2021. Nie wiem, nie znam, nie czytałem - ale rzucam z nadzieją, że ktoś mi coś o tej książce przy okazji powie.

[Hebius]

A co jest złego w Pawle Jasienicy?

[marcin]

"Całkiem zwyczajny kraj" to zdaje mi się jest historia chyba od XVIII wieku, ale muszę zerknąć bo pewien nie jestem.

O Jasienicy też myślałem, obecnie wydaje go MG (ugh...), znaczy też się mu zarzuca że nie zawsze jest obiektywny ale chyba niemożliwe jest być w pełni obiektywnym historykiem. W pełni obiektywna mogłaby być może sucha encyklopedia a nie o to mi chodzi.

[Walpurg]

Ja właśnie nie wiedziałem, czy wypada się chwalić zakupem i dziewiczą lekturą Jasienicy...
Zatem kupiłem zdaje się 8 tomów. Na razie przeczytałem Polskę Piastów i bardzo mi się podoba. Owszem, chwilami sporo dat i faktów, ale tylko chwilami. Świetny styl. Tłumaczy, wyjaśnia, czasami prowokuje. Nie ma tego kostycznego podręcznikowego stylu. Sądzę, że to dobry wybór dla ciebie, Marcinie.
Bardzo ładnie wydane, sporo ilustracji, choć niestety czarno-białych.

Korci mnie, żeby spróbować Nowaka. Nie sięgałbym po publicystykę, ale po te Dzieje Polski mam ochotę. Zresztą, w czytaniu o to chodzi, by sięgać po teksty, z którymi się nie zgadzamy.

[Hebius]

Aaa... To może niech Marcin szuka jakichś książek Wojciecha Roszkowskiego.
I o Wielkiej Lechii.
Bo z Jasienicą pewnie będzie się zgadzał.

[Walpurg]

Ale Roszkowski zajmuje się współczesnością. Zresztą kiedyś jego książki nie były złe. No i on nie jest historykiem sensu stricto. Jest ekonomistą i historykiem ekonomii.

Mam te osiem tomów, przy czym te pięć dolnych to wykład diachroniczny, kursowy, zaś trzy górne mają raczej charakter monograficzny:

W sprzedaży jest chyba tylko ta ósemka, zaś na okładce... 16. Aż tyle napisał?




Dla wrażliwych: to moje książki, więc podkreślam, ołówkiem miękkim HB.

[marcin]

Dzięki za rekomendacje
Tak, obecnie MG na bieżąco wydaje Jasienicę. Na marzec jest zapowiedziana "Polska anarchia".

Co do Roszkowskiego, to ja też go nie kojarzę źle, zanim się zaczął ten cały HiT.
W ogóle co do historyków prawacko-pisowskich: niestety ale wygląda na to, że tylko im się chce nadal pisać całościowe historie Polski. Historycy nieprawicowi nie czują takiej potrzeby? Nie warto wg nich pisać o Polsce? No i w tej sposób walkowerem oddali pole historykom o nachyleniu pisowskim.

[jazzik]

Zarówno Jasienica jak i Nowak doprowadzili swoje książki do 1632 r.
Czytałam dwa tomy "Dziejów" i nie mogę tego polecić.
Sporo niepotrzebnego gawędziarstwa, dość anachroniczne spojrzenie np. na panowanie Kazimierza Odnowiciela - Nowak stwierdził, że wtedy rodziło się już w miarę świadome społeczeństwo obywatelskie. Do tego laurka wystawiona Kadłubkowi.
Niektórzy na grupach historycznych nazywają go sarmatofaszystą i rzeczywiście coś w tym jest. On jest bardzo przywiązany do tej wizji wielkiej sarmackiej Polski. Nawet w tych swoich publikacjach niby czysto historycznych przemyca swoje poglądy.

[marcin]

Z tym że Nowak ma zamiar to doprowadzić do końca, planowane jest bodaj 11 tomów. Z tego widzę średnio wychodzi jeden tom na 2 lata, czyli całość lekko licząc zabierze jeszcze 10 lat.

No ja się generalnie spodziewam, że u historyków o takim nachyleniu całość będzie w katolicko-pseudopatriotyczno-bogoojczyźnianym sosie. Ale też tak jak mówię - wyboru za bardzo nie ma. Historycy nieprawicowi nie piszą takich całościowych syntez historii Polski. Musiałbym przeczytać pierwszy tom, i samu wyrobić sobie opinię.

Gawędziarstwa dla mnie nie jest wadą, ale zaletą: ja nie szukam podręcznika akademickiego, tylko właśnie takiego historycznego gawędziarstwa, no ale jednak osadzonego w faktach, nie beletrystyki.

[Walpurg]

VI tom Nowaka do 1673.
Trochę megalomańskie jest tworzenie takiej mega historii. Przecież jeśli do 1673 mamy 6 tomów, ile będzie musiało doprowadzić tę opowieść do współczesności. Przecież teraz każdy wiek podwaja albo i potraja liczbę nazwisk, zdarzeń, dat.

Żeby nie było jak z Gadaczem, że zaczął pisać panoramę filozofii XX wieku i też zapowiadano początkowo kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt tomów, a skończyło się na dwóch. I cisza, chyba już na zawsze.

[marcin]

Nowak pierwotnie miał zamknąć się w 6 tomach, ale autorowi rzecz się w trakcie pisania rozrosła, obecnie zapowiada 11 tomów.

Chyba podjąłem decyzję: kupię pierwszego Jasienicę i pierwszego Nowaka - ciekawe będzie takie porównanie jak opisują te same wydarzenia.
Do kompletu chyba wezmę jeszcze atlas historyczny - bo takowego nie mam, a by się przydał jako uzupełnienie.

[jazzik]

VI tom Nowaka do 1673.
Trochę megalomańskie jest tworzenie takiej mega historii. Przecież jeśli do 1673 mamy 6 tomów, ile będzie musiało doprowadzić tę opowieść do współczesności. Przecież teraz każdy wiek podwaja albo i potraja liczbę nazwisk, zdarzeń, dat.

Żeby nie było jak z Gadaczem, że zaczął pisać panoramę filozofii XX wieku i też zapowiadano początkowo kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt tomów, a skończyło się na dwóch. I cisza, chyba już na zawsze.

Nawet nie wiedziałam, że wyszedł VI tomu Nowaka.
V mieli na poczcie w tym stojaku z książkami, pomiędzy Mrozem a przepisami siostry Anastazji. Gdy będę stać w tej kolejce następnym razem, to przejrzę.

Gadacza śledzę na Facebooku, myślę że on już nic nie wyda, za dużo czasu zajmuje mu postowanie w społecznościówkach i pojawianie się na kanale u Kuby Wątłego.

[marcin]

Pora pochwalić się zakupami

Do sprawy podszedłem naukowo i zakupiłem pierwszego Jasienicę, pierwszego Nowaka i dodatkowo atlas historyczny opracowany przez Demart (mam od nich atlas geograficzny, kupiony lata temu, bardzo dobrej jakości).

Pierwsze wrażenie: nie wiem czy mamy to samo z Walpurgiem (to taki żart, wiem że to samo). Chodzi mi o to co Walp napisał że to jest ładnie wydane. Moim zdaniem to wydanie MG jest żenująco słabej jakości - toaletowy papier, fotki czarno-białe, mapki małe i nieczytelne (wszystko się zlewa bo jest w odcieniach szarości). Już pal licho fotki ale chociaż mapki mogli zrobić w kolorze. No ale najważniejsza będzie treść, to póki co ocenianie po okładce. Na plus twarda oprawa i ładny design okładki.

Na tym tle Nowak (oceniam tylko jakość wydania) to jak Porsche przy maluchu - twarda oprawa, piękny matowy papier, dość gruby, bardzo dobrej jakości fotografie, bardzo dobry i wyraźny druk. Na minus bardzo mała liczba map. Na plus bardzo niska cena - w bonito zapłaciłem 51 zł. W dzisiejszych czasach to bardzo mało za 400 stron w dużym formacie, na dobrym papierze i w twardej oprawie. Tyle to dziś kosztują książki w miękkiej oprawie na toaletowym papierze.

I wreszcie atlas. Wydany pięknie, duży format, bardzo ładne i czytelne mapy, do tego bardzo dużo informacji tekstowych, że tak powiem.

[Czartogromski]

Biały Kruk* lubuje się w dość pretensjonalnej luksusowości, choć Demart tym razem pretensjonalnością przebija. A Jasienicę było od razu kupić komplet, albo przynajmniej PIastów i Jagiellonów. Choć jeden z najciekawszych fragmentów jest w "Rzeczpospolitej Obojga Narodów" - chodzi o Zygmunta III Wazę.

Zresztą: wspieranie tego wydawcy poprzez zakupy książek uważam za co najmniej niestosowne. Równie dobrze można zacząć kupować publikacje Frondy (też wydają Nowaka).

Demart (mam od nich atlas geograficzny

Dostałeś w prezencie?

[marcin]

Zgadza się. Niestety zarówno Nowak jak i Atlas mają pretensjonalne okładki, rzekłbym w bardzo prawackim stylu. Na tym tle Jasienica bardzo na plus

Niestety sporo to też mówi o oczekiwaniach wydawców. Widać zakładają (nie wiem czy słusznie czy nie) że lewicy historia Polski nie interesuje, więc robią okładki pod "spodziewanego" odbiorcę.

Co do zakupów: tak jak już pisałem, niestety historycy nieprawicowi oddali pole walkowerem i całościowych historii Polski nie piszą. Trudno, ich strata. Nowaka nie kupiłbym publicystyki czy historii najnowszej, ale z tą dawną zaryzykowałem. Chcę sam sobie wyrobić opinię. Podejdę zarówno do Jasienicy, jak i do Nowaka z otwartym umysłem i bez uprzedzeń. I niech treść przemówi. Zacznę od Jasienicy w każdym razie

[Hebius]

Poszukaj Jasienicy w wydaniu Prószyńskiego - to by był pewnie z drugiej ręki, ale edycję mieli ładną.

[marcin]

Tak, widziałem na Allegro, ale drogo, za któryś tom chcieli coś koło 150 zł.
Zacząłem czytać Jasienicę i trochę złagodzę swoje zdanie: papier, mimo że toaletowy, jest dość przyjemny przy czytaniu. Mapki też już pół biedy, skoro zakupiłem atlas historyczny gdzie mapy są bardzo porządne