Gejowszczyzna książkowa.

Książka, kino, teatr, muzyka, telewizja...
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 14431
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204027Post marcin »

Najlepiej Szekspira tłumaczył Barańczak.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
Awatar użytkownika
Walpurg
Posty: 9764
Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204028Post Walpurg »

Najbardziej przystępnie tłumaczył Barańczak, ale najlepiej/najwierniej chyba jednak Słomczyński.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204030Post Hebius »

No wiadomo, Barańczak jest najlepszy, zwłaszcza że Troilusa i Kressydy nie przełożył, więc nic mu tu zarzucić nie można :D
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6526
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204041Post Czartogromski »

W tej chwili Barańczak dość często jest najlepszy z konieczności. Z przekładami jak z wykonywaniem muzyki dawnej - to się zmienia. Jak się porozglądać w tłumaczeniach, to po latach widać, że w wielu przypadkach jego tłumaczenia dają niewiele pojęcie o tekście tłumaczonym.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204172Post Hebius »

Obrazek
Replika #113
styczeń/luty 2025

Jeśli chodzi o część poświęconą literackiej gejowszczyźnie w nowym numerze Repliki jest głównie o książkach, które już na forum zauważyliśmy wcześniej (tradycyjnie na czerwono oznaczam tytuły pominięte).

1. Virginia Woolf i Vita Sackville-West – „Listy miłosne”
Zbiór, który otrzymujemy układa się w rodzaj powieści - zauważa Maciej Kucharski, decyzję o lekturze (lub jej zaniechaniu) pozostawiając czytelnikom.

2. Amy Licence – „Artystyczne kręgi, miłosne trójkąty. Virginia Woolf i grupa Bloomsbury”
Bartosz Żurawiecki ma obiekcje: W szczegółowej i wartko napisanej książce brakuje mi jednak głębszego namysłu zarówno nad twórczością Woolf, jak i specyfiką Grupy, jej różnorodnością artystyczną i ideową. Licence ledwie też sygnalizuje kontrowersyjne kwestie.

3. Katarzyna Tubylewicz – „Wolności moja. Książka o poszukiwaniu” (wywiady ze znajomymi)
Olga Masiuk chwali, ale chciałaby więcej: Z worka tej książki wyciąga się z pewnością dobre rzeczy. Zgrabne rozdziały są lekkie i interesujące, ale zaledwie otwierają niezwykle ciekawe kwestie.

4. Magdalena Grzebałkowska – „Dezorientacje. Biografia Marii Konopnickiej”
To książka dla każdej osoby, która choć trochę interesuje się osobą Poetki - stwierdza Michalina Chudzińska.

5. Rita Mae Brown – „Rubyfruit Jungle”
Autobiograficzna powieść „Rubyfruit Jungle” jest odważna i błyskotliwa, a pod pewnymi względami tak aktualna, że aż trudno uwierzyć, iż liczy sobie pół wieku - kończy w zachwycie Michał Paweł Urbaniak.

6. Lewis Hancox – „Witajcie w St. Hell. Moje transpłciowe dorastania” (komiks)
Mamy do czynienia z przejmującą, szczerą i porywającą autentyzmem opowieścią - ocenia entuzjastycznie Michał Paweł Urbaniak.

Violetta Nowakowska – „Nie jestem gejem” (zbiór reportaży)
Tytuł recenzuje omawia Michał Paweł Urbaniak, więc końcowa konkluzja nie zaskakuje: To nie tylko zbiór poruszających , w dużej mierze uniwersalnych historii. To przede wszystkim ważny głos sojuszniczy w sprawach LGBT.

7. Tan Twan Eng – „Dom drzwi”
Olga Masiuk jest surowa: Powieść miesza fakty i zmyślenia (...), zamyka czytelnika w łatwej refleksji, mami błyskotką i elektryzującą barwą morza. Oraz kilkoma banałami.

8. William Middleton – „Karl Lagerfeld: Raj jest tutaj”
Mariusz Kurc sygnalizuje to, co najistotniejsze: na polu homoseksualności książka pozostawia może nie wiele, ale na pewno trochę do życzenia.

6:2 - dobry wynik.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6526
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204178Post Czartogromski »

Gdybym się wziął za ambitniejszą literaturę :oops: , to może byłoby bingo. No ale muszę przeczytać, bo tutaj tytuł już był odnotowany* :(

*Dopisek. Ucięta końcówka zdania: więc nie mogę tego opędzić wrzuceniem okładki tutaj. :(
Ostatnio zmieniony 12-02-2025 18:50:42 przez Czartogromski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204181Post Hebius »

I tak odwalasz dużo roboty eksplorując YA :D
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6526
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204187Post Czartogromski »

To pewnie to mnie tak wysysa i dlatego pewien ambitny tytuł nie idzie mi, oj nie idzie. :( :oops:
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204213Post Hebius »

Bywa.

W Replice wspominają jeszcze o boomie na queerowe kobiety w polskiej literaturze.
W ciągu minionego roku redakcja odnotowała pięć książkowych debiutów queerowe pań. Z wszystkimi autorkami opublikowano wywiady, w tym numerze z Kingą Sabak od zbioru opowiadań "Trochę z zimna, trochę z radości".
Jazzik się niestety nie poczuwa do obowiązku więc tutaj mamy spore zaległości (0:5).

Obrazek
Gołębie zabite przez matkę w parniku, granie w gałę na betonie, zbieranie kurek na sprzedaż i ciągłe poczucie bycia nie u siebie.

Opowiadania Kingi Sabak łączy postać osoby bohaterskiej. Achronologicznie przedstawione etapy jej samoidentyfikacji są jak klocki. Można z nich zbudować tożsamość człowieka, który od dzieciństwa musiał zadawać sobie pytanie, kim jest i odpowiadać na nie: nie wiem, ale to „nie wiem” boli. Bo do której łazienki w szkole wejść, skoro do damskiej się nie pasuje, a do męskiej nie można? Dlaczego trzeba zakładać rajstopy, kiedy w szafie wiszą spodnie od garnituru? Te proste historie pokazują małe traumy codziennego życia i dorastania w społeczeństwie, które ma jasno określone, czarno-białe zasady.

„Muszą być zwarte, mocne, konkretne. Pewne siebie. Jak pięść, a ściślej piąstka, bo ćwiczy się od dziecka. Jak odparować cios, zrobić unik, uderzyć, zacisnąć w samotności. Takie są zdania prozy Sabak - a mają się z czym mierzyć. Bo nie dość trudów nastoletniej wylinki, odkrywania tożsamości "nie takiej" - gdy trzeba się określić, do której toalety, przebieralni, grupy, kategorii pasujesz. Bo świat nie odpuści, przyprze cię do muru, nazwie po swojemu. "Ola", na przykład. Na Olę im wyglądasz - albo tak ci dali. Te zwykłe-niezwykłe zdziwienia, lęki, presje i dylematy opowiada Sabak bezpuentowo, rozpuszczając sens historii między wierszami. Szkoła Czechowa: sami sobie dopowiedzcie”

- Eliza Kącka

„Opowiadania Kingi Sabak mają bardzo dobry rytm i unikają oczywistych puent. Siłą ich jest też nieironiczny obraz wiejskiej religijności, w której wyrasta bohaterka Alex. Rozpoznawanie swojej nieheteronormatywnej tożsamości nakłada się na rosnący dystans, z jakim patrzy na swój świat dzieciństwa. Ale w tych opisach jest dużo ciepła wobec ludzi, którzy są, jacy są, mają swoje porażki i ukryte bóle. Dostajemy obraz uwięzienia w tradycyjnych rolach i poczucia niewygody, które sprawia, że można obserwować ten świat z zewnątrz. Znajdziemy wreszcie w tej książce Polskę, o której zapominamy, że ciągle istnieje”

- Justyna Sobolewska

„W tej książce nie udaje się, że życie jest do zniesienia. Nie jest - szczególnie jeśli w spadku po rodzinie dostało się biedę, alkoholizm i rany emocjonalne, a własne ciało z jego wyglądem i pragnieniami nie przystaje do kategorii, w które chce je schwytać świat. A jednak - żyje się. Z chronicznym wstydem i dziewczynami, których nie wolno kochać. Między wsią i miastem, chłopięcością i dziewczyńskością, rozpaczą i nadzieją. I co być może najbardziej prowokacyjne - w przestrzeni ludowej religijności, której wprawdzie nie odczuwa się już jako swojej, ale wciąż, z nawyku, szuka się w niej sensu i harmonii. Kinga Sabak nie zamierza nikomu się podobać. Pisząc, stwarza siebie i mówi: jestem. Mocny debiut”

- Renata Lis
Kinga Sabak,
Trochę z zimna, trochę z radości

Wydawca W.A.B. Warszawa 2024
str. 208
oprawa twarda
Seria Archipelagi

Data premiery 23-10-2024
ISBN 978-83-8387-085-4
Sugerowana cena detaliczna: 46,99 zł
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6526
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204382Post Czartogromski »

Obrazek
;)
Marek Wilczyński: Gejzeryk i "czwarta wojna punicka". Wydawnictwo Napoleon V, 2016.
:mrgreen:

*Genzeryk (także Gejzeryk, Gaiserich, Geiserich, Genseryk; ur. ok. 390, zm. 25 stycznia 477) – król Wandalów i Alanów w latach 428–477. Wyznawca arianizmu. Był nieślubnym synem Godigisela i niewolnicy. W 428 roku, po śmierci przyrodniego brata Gunderyka, został królem Wandalów.


Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 204992Post Hebius »

Rynek książki pisze: Wielka Litera zawarła umowę z Edwardem Pasewiczem na nową książkę
Poniedziałek, 24 lutego 2025

Krakowski pisarz w potrzebie

Wydawnictwo Wielka Litera podpisało umowę z Edwardem Pasewiczem, autorem „Pulverkopfa” oraz „Czarnego wesela” na kolejną powieść „Werski”.

Przypominamy także, że w lutym z inicjatywy autora oraz mecenasa Marcina Mierzwy została założona zbiórka na pomagam.pl w celu doraźnej pomocy autorowi oraz stworzenia fundacji, która zbierałaby środki dla pisarzy i artystów, a przede wszystkim zadbałaby o ich ubezpieczenia zdrowotne.

Zachęcamy do wsparcia: https://pomagam.pl/y8p4f7

Tekst skopiowany ze strony https://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/wi ... a-ksiazke/ | Rynek książki
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6526
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205057Post Czartogromski »

Jerzy Jarniewicz* bardziej osobiście przy okazji szkicu o Jamesie Baldwinie i "Moim Giovannim".

Obrazek
Obrazek

*Jerzy Jarniewicz: Syn tego kraju. W: Frotaż : szkice o literaturze anglojęzycznej. - Ossolineum, 2024.
W książce też m.in. kilka rozdziałów o Virginii Woolf

Obrazek

W cytowanym fragmencie autor wspomina o tym wydaniu książki:
Obrazek
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205090Post Hebius »

Z tym, że gejowszczyznę zaczęto wydawać już w 1990 na ogólnej fali wolności wydawania wszystkiego, czego nie można było wydawać w Polsce wcześniej.
"Nie oglądaj się w stronę Sodomy" Gore Vidala to właśnie rok 1990.
"Przekwitający mak. AIDS - ostatnie miesiące pewnej miłości" Josefa Gabriela też 1990.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6526
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205516Post Czartogromski »

Miron Białoszewski: Z dnia robię noc / wybór i posłowie Jakub Pszoniak ; [rysunki Marianna Sztyma]. - Biuro Literackie, 2022. - (44. Poezja Polska od Nowa ; 14)

Obrazek

Jak widać, nie jest to nowość, ale chyba warto odnotować istnienie tego tomu. Nieduże objętościowo tomy wierszy wybranych są przez Biuro Literackie bardzo ładnie wydawane. Dobór znanych wierszy pozwala od nowa, z zaciekawieniem przystąpić do lektury. Wydobywa nowe znaczenia wierszy, czy nawet wydobywa na wierzch same wiersze. Jak ten - wydobyty z tomu wczesnych publikacji (czy nawet ineditów) zyskuje kontekst.

Ty - tęsknota
Obrazek
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205519Post Hebius »

Wierszy nie powinno się wydawać inaczej, tylko w takich zgrabnych tomikach.
Awatar użytkownika
Czartogromski
Posty: 6526
Rejestracja: 22-07-2018 10:10:25
Lokalizacja: Kufszynek
Kontakt:

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205521Post Czartogromski »

Te Biura Literackiego uważam za bardzo zgrabne i ładne.
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205734Post Hebius »

Wrzucam, chociaż to nie do końca w temacie:
Michał Witkowski na FB pisze:Od lat nie ma pełnej i zadowalającej mnie wersji Lubiewa (najbardziej rozszerzonego i poprawionego, czyli tego ze Znaku.)

Niniejszym udało mi się przeforsować niemal siłą, błaganiami, groźbami karalnymi itd. projekt nagrania przeze mnie tej wiosny pełnego, najstaranniejszego i z dodatkowymi dźwiękami, Lubiewa, na podstawie "Lubiewa Korony", czyli tego ze Znaku (por okładka).
Otóż, będzie to moja największa superprodukcja życia!

Jak dotąd były następujące audiobooki "Lubiewa":
1. Najgorsze, bo nagrywane na podstawie pierwszego wydania, a więc ogryzeczka tego, co jest teraz (ok jedna dziesiąta), na dodatek ja się wstydziłem lujowi w studio to czytać więc czytałem tak, byle jak, aby prędzej się skończyło, bez żadnej reżyserii, bez przeginania się ani nic.
2. Złe, jeszcze gorsze (z wielu przyczyn) nagranie Poniedziałka na podstawie "Lubiewa bez cenzury).
3. Moje już starannie nagrane, ale tylko fragmenty na YT.

Tu będzie reżyseria moja i nie tylko moja. Każdy akapit będzie wcześniej próbowany. Będą liczne odgłosy, deszcze, bicia serca, fajerwerki. A przede wszystkim będzie już można się rozkokosić i przegiąć jak paragraf, nikogo się nie wstydzić, no i najnowsza wersja tekstowa. Jak tego nie kupicie, to Was własnoręcznie zamorduję.
Awatar użytkownika
Dorian_Gray
Posty: 2154
Rejestracja: 18-07-2018 20:38:15
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205736Post Dorian_Gray »

Ile tych wersji ( książkowych) Lubiewa było?
pogubiłem się już ...
Czytałem tylko pierwsze wydanie, wieki temu 🙂
Awatar użytkownika
Hebius
Posty: 15981
Rejestracja: 18-07-2018 12:20:10
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205738Post Hebius »

Trudno się połapać. Pewnie coś około dziesięciu? I chyba większość z jakimiś zmianami w stosunku do wcześniejszych wydań.
Awatar użytkownika
marcin
Posty: 14431
Rejestracja: 25-07-2018 22:48:12
Lokalizacja: PL

Re: Gejowszczyzna książkowa.

Post: # 205745Post marcin »

Tak, ja mam dwa wydania, zmiany są całkiem spore.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
(Tove Jansson, "Tatuś Muminka i morze")
ODPOWIEDZ