Jeszcze w kwestii ostatnich zakupów w Biedronce - zanim się zagłębiłem w koszu z książkami widziałem to: Zestaw kosmetyków dla dzieci Muminki żel do kąpieli + szampon + brelok
Przyznam, że przez chwilę miałem oba pudełka w ręku i się zastanawiałem nad wyborem. Ale tu rozsądek zwyciężył
Piny są fajne z mumami na rynku. Widuję je czasami w sklepach, choć to nie moja bajka, a Buka była straszna.
A seria jest rozbudowana i można powybierać i pogrymasić. Przykład, bo kiedyś cyknąłem na wystawie.
Pierwsza książka o Muminkach ukazała się równo 80 lat temu, w 1945 roku. Dzisiaj nie wyobrażamy sobie bez nich literatury. O Tove Jansson, jej dorastaniu i tworzeniu opowiada Sophia Jansson ‒ bratanica i spadkobierczyni pisarki.
Od jutra w każdej dobrej księgarni Łobuz w domu Muminków.
Kim jest tajemniczy łobuz, który lubi gryźć meble oraz niezbyt przyjemnie pachnie i właśnie w niecny sposób postanowił wykorzystać fakt, że drzwi domu Muminków są zawsze otwarte?
W tej wyjątkowej książce Tove Jansson zamiast rysunków autorki znajdują się fotografie wykonane przez jej brata, Pera Olova Janssona. Na zdjęciach widać model domu Muminków , który z pomocą pisarki zbudowali jej bliscy. Można go oglądać w Muzeum Muminków w Tampere
tekst Tove Jansson
zdjęcia Per Olov Jansson
tłumaczenie: Teresa Chłapowska
oprawa twarda
Rok wydania: 2025
Liczba stron: 32
Wymiary: 205 x 281 mm
Numer ISBN: 978-83-10-14332-7
cena 39,99 zł'
A tak to wygląda w zestawieniu z nowym wydaniem Małych trolli i dużej powodzi obecnie ze zmienionym, ujednoliconym do serii tytułem jako Muminki i duża powódź
Wiem, że nie powinienem, ale chyba się nie wytrzymam i skuszę na obie.
Wczoraj w Nocnej strefie (PR2) Krzysztof Dziuba prezentował muzykę z Doliny Muminków. Jeśli ktoś nie słuchał, a miałby chęć:
Tu szersze informacje o audycji (z playlistą) https://www.polskieradio.pl/8/8820/Arty ... -odslonach